Nie oddawaj pokłonu besti - nie daj się zachipować.doc

(270 KB) Pobierz
Ukryty microchip do szpiegowania w każdym komputerze

Ukryty microchip do szpiegowania w każdym komputerze?

IDG.pl/TZ

22 listopada 2008 12:45

Wszystkie komputery na dzisiejszym rynku są złożone z komponentów wyprodukowanych w Chinach. A każde z urządzeń jest potajemnie wyposażone w ukryty microchip, który może zostać użyty przez chiński wywiad wojskowy - twierdzi Robert Edinger, były agent FBI. Czy jest to kolejna teoria spiskowa, czy powód do lęku o nasze bezpieczeństwo?

Jak twierdzi Robert Edinger, odpowiednio spreparowany microchip jest w każdym komputerze. Na polecenie osoby, która go tam umieściła, może skopiować i przekazać każdą wiadomość: pocztę e-mail a nawet dokument z pulpitu. Ukryty microchip działa jedynie na komendę chińskiego wywiadu, co oznacza, że nie zawsze jest aktywny.

Prawdziwa teoria?

Informacja o super technologii służącej szpiegowaniu całego świata brzmi raczej jak bełkot szaleńca niż słowa doświadczonego agenta FBI. Dla potwierdzenia swojej teorii Edinger wymienia kilka przykładów.

Na początku wykupienie przez chińską firmę Lenovo działu produkującego laptopy IBM. Była to dość zaskakująca i niezrozumiała decyzja, bo od dłuższego czasu przynosił same straty, a mimo to firma zapłaciła za niego 2 miliardy dolarów. Sprawa nie obeszła się bez echa. Przed dokonaniem transakcji trzech amerykańskich kongresmenów wyraziło sprzeciw obawiając się bezpieczeństwo narodowe.

Kolejnym dowodem ma być spektakularne włamanie do systemu komputerowego Pentagonu. Jak donosi "Financial Times", w czerwcu 2007 roku hakerzy chińskiej armii przy pomocy nieznanej dotąd technologii dostali się do informacji ministerstwa obrony Stanów Zjednoczonych.

Podobnie włamanie w 2004 roku do Microsoft i kradzież informacji ma stanowić potwierdzenie istnienia chińskiego microchipa.

Globalna sieć lęku

Amerykańska instytucja Defense Advanced Research Projects Agency, zajmująca się ochroną informacji technologicznych, w 2007 roku przekazała 25 milionów dolarów na badania związane z wykorzystaniem komponentów komputerowych.

Wszystkie urządzenia producentów Dell, Toshiba, Sony, Apple, IBM, są złożone z części produkowanych w Chinach. A tym samym istnieje możliwość posiadania przez nie ukrytych modułów.

Jak twierdzi rozmówca Edingera: "To najgorętszy temat w FBI i w Pentagonie. Nie bardzo wiedzą, co z tym zrobić. Ale podobno Chiny mają możliwość dostania się do systemu sterowania rakietami balistycznymi".

Na potencjalne zagrożenie zareagował już wywiad brytyjski. Szef MI-5, Jonathan Evans wysłał list do prezesów blisko 300 brytyjskich firm, ostrzegając przed atakami i wykradaniem tajnych informacji przez chiński wywiad.

Na polskim podwórku

Jak się wydaje, Polska w obliczu takiego zagrożenia jest zupełnie bezsilna. Bez odpowiednich procedur działania w takich okolicznościach i zaplecza technicznego jesteśmy łatwym celem. Jedyne co możemy zrobić to liczyć na wyniki badania prowadzonych w innych państwach. Potwierdzają to polscy politycy.

"Wobec tej kwestii nie można przejść obojętnie. Odpowiednie służby powinny natychmiast się tym zająć. Na samym początku należy skierować pytanie do MSWIA albo samego premiera czy może to być powodem zagrożenia dla naszego państwa" - powiedziała dla PC World Julia Pitera, poseł Platformy Obywatelskiej, Pełnomocnik Rządu do Spraw Opracowania Programu Zapobiegania Nieprawidłowościom w Instytucjach Publicznych.

Nie wiadomo co na temat całej sprawy myśli Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Grzegorz Schetyna. Do tej pory nie odpowiada na telefony.
 


Dokumenty biometryczne i microchipy zwiastunami „Znamienia Bestii” ?

 

 

 

 

Apokalipsa 13:16-17

 

On też sprawia, że wszyscy, mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole, i że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imienia. Tu potrzebna jest mądrość. Kto ma rozum, niech obliczy liczbę zwierzęcia; jest to bowiem liczba człowieka. A liczba jego jest sześćset sześćdziesiąt sześć”

 

W ostatnich latach coraz częściej pojawia się temat nowych technologii, których wdrożenie na masową skalę ma podobno zwiększyć powszechne bezpieczeństwo oraz ułatwić nam codzienne funkcjonowanie. Jak to zwykle bywa, liderem w ich promowaniu jest „globalny szeryf i strażnik światowego ładu” :) czyli Stany Zjednoczone, a następnie na ich stosowanie przestawia się „reszta świata”, z Unią Europejską na czele. Od 11 września USA coraz bardziej forsują konieczność wprowadzenia dokumentów biometrycznych, czyli takich, w których dane o indywidualnych biologicznych cechach właścicieli (na razie kilkanaście punktów na twarzy i zdjęcie siatkówki oka, a w przyszłości również odciski palców) zapisane będą w postaci elektronicznej na małym chipie. Popularności nabierają też technologie takie jak RFID (umożliwiająca elektroniczne znakowanie towarów) i microchipów, które wszczepione pod skórę pozwolą na lokalizację i identyfikację właściciela, a nawet dokonywanie bezgotówkowych transakcji finansowych. W ogóle duże zaniepokojenie budzi stopniowe wypieranie pieniądza w formie gotówkowej na rzecz formy elektronicznej. Coraz więcej dzisiejszych chrześcijan postrzega te „udogodnienia” jako sygnał zbliżania się czasu, kiedy w sposób literalny wypełnią się cytowane wyżej słowa z księgi Apokalipsy. Jeżeli bowiem tworzone są centralne, komputerowe systemy ewidencjonowania obywateli, teoretycznie pozwalające na objęcie nimi w przyszłości wszystkich ludzi (a przynajmniej wszystkich żyjących w świecie „cywilizowanym”), to w połączeniu z całkowitym przejściem na elektroniczny system płatności realna stałaby się możliwość ograniczania wybranym grupom ludzi prawa do tak elementarnych czynności, jak kupowanie, czy sprzedawanie. Mając zatem świadomość coraz większej aktualności tego tematu, postanowiłem zebrać w jednym miejscu najciekawsze informacje z nim związane. Co prawda niektóre z nich mogą się w poszczególnych tekstach powtarzać, ale sądzę, że i tak warto je przejrzeć.

 

Link do artykułu zamieszczonego w „Przewodniku Katolickim” w 2004 roku:

http://www.przk.pl/przewodnik.php?id_art=4311

 

Artykuł zawierający m.in. wypowiedź twórcy bio-chipu:

http://www.alberto.pl/bruksela.php

 

Materiał wyemitowany 13 października 2006 w Wiadomościach TVP:

http://nickycruz.ovh.org/Video/microchip.wmv

 

Artykuł z serwisu internetowego Gazeta-IT:

http://www.gazeta-it.pl/2,6,566,index.html

[

Ciekawy tekst autorstwa dr Tomasza Teluka (w serwisie Opoka.pl ten sam materiał opatrzony jest tytułem „Biometria: czym to grozi”):

http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1244

 

I jeszcze jeden:

http://www.wirtualnapolonia.com/teksty.asp?TekstID=3169

 

Inne, często przytaczane w sieci teksty związane z tym tematem:

 

Komentarz „Michael Journal”

Wielu konsumentów uważa, że nowe karty elektroniczne ułatwią nam życie - umożliwią łatwiejsze zakupy i nie będą wymagały często uciążliwego używania gotówki. Statystyki pokazują, że na 8 na 10 respondentów preferuje użycie takich kart zamiast pieniędzy. Niestety, nie dostrzega się innego aspektu tego systemu: karty elektroniczne mogą stać się instrumentem absolutnej kontroli nad człowiekiem, znacznie ograniczając jego wolność i prywatność. Bankierzy twierdzą, że pieniądze zostaną w krótkim czasie zupełnie wyeliminowane i zastąpione przez tzw. „pieniądze elektroniczne”, czyli istniejące jedynie w postaci zapisów danych na komputerze w banku. Trzeba mieć jednak pełną świadomość, iż każdy użytkownik „Smart Card” podlega pełnej kontroli rejestrowania wszelkich dokonywanych transakcji finansowych. Zgubienie elektronicznej karty bankowej umożliwia komukolwiek dostęp do danego konta bankowego. Jedną z idei zabezpieczenia konta, jest podskórne wszczepienie mikroprocesora (BIO-CHIP-u), który będzie odczytywany przez skanery, lub wytatuowanie na skórze, niewidzialnych gołym okiem, trzech sześciocyfrowych numerów (przypomnijmy tu, iż znak „Bestii z Apokalipsy” – to właśnie liczba 666 – znak Szatana). Nasza roztropność może uchronić nas przed totalitarną kontrolą wszystkch naszych transakcji finansowych – zachowanie wolności, a więc i decyzji osobistych, jeśli powiemy głośno NIE – wszelkim elektronicznym kartom.


Melwin Sickler

 

Bio-chip” pod skórą człowieka …

Miniaturowe elektroniczne nadawczo-odbiorcze urządzenie radiowe, wszczepiane w nasze ciała nie jest wyłącznie pomysłem z książek fantastyczno-naukowych, ale jak najbardziej realnym faktem, stwierdza Edward Cornish – Dyrektor World Future Society (Dyrektor Przyszłej Światowej Społeczności). Szereg dostępnych obecnie technologii lub technologii będących jeszcze w fazie doświadczalnej, umożliwi firmom elektronicznym wyprodukowanie wszczepialnego w ciało elektronicznego urządzenia służącego do identyfikacji i lokalizacji ludzi na całej kuli ziemskiej. Takie wszczepialne radio-lokatory natychmiast przywołują wizję Orwellowskiego „Wielkiego Brata (Big Brother) i pozbawionych skrupułów naukowców umożliwiających wykorzystywanie podobnych technologii do totalitarnej kontroli ludzi. Jednakże badacze, których prace stworzyły podstawy dla tego rodzaju technologii, tworzyli je z myślą o dobru ludzkości, a nie jako narzędzie totalitarnego ujarzmienia, zniewolenia i całkowitej likwidacji prywatności. Obecnie pracuje szereg systemów radio-lokacyjnych dających potencjalne możliwości lokalizacji ludzi posługujących się sygnałami radiowymi. Jednym z najbardziej znanych jest GPS - (Global Positioning Satellite – Globalna Lokalizacja Satelitarna) – pierwotnie stosowany tylko w siłach zbrojnych, aktualnie dostępny dla celów cywilnych. Pozwala on zlokalizować człowieka z wielką precyzją w dowolnej infrastrukturze. Niektóre firmy samochodowe wyposażają swoje pojazdy w tego rodzaju urządzenia (GPS) pomagające kierowcom w oriętacji. Innym systemem umożliwiającym lokalizację ludzi, jest sieć telefonicznej łączności komórkowej (cellular phone). Socjolog z Northwest (Północno-Zachodniego) University (Uniwersytetu), Bernard Beck, stwierdził: „Ludzie zaakceptują rozwijające się systemy komunikacyjne, czyniące życie łatwiejszym i wygodniejszym, ale jednocześnie będzie to znaczyło, że nie będzie już na ziemi miejsca, aby się ukryć. Posiadając wszczepiony elektroniczny identyfikator, będzie można operować kontem bankowym na całym świecie, bez lęku o utratę karty kredytowej, jak również swojej numerycznej 24-godzinnie kontrolowanej tożsamości. A takie rzeczy są dziś dla ludzi atrakcyjne. Jednakże, utrata prywatności będzie dużym problemem. Każdy będzie chciał od czasu do czasu „zniknąć z ekranu monitora”. Edward Cornish przewiduje, że przynajmniej na początku wszczepianie elektronicznych „identyfikatorów (szpiegów) będzie wykonywane tylko na życzenie potencjalnych klientów. Ale stwierdza on również: „To co dzisiaj jest dobrowolne, jutro zazwyczaj staje się obowiązkowe…”

 

(John Van, „ Chicago Tribune”, 7 maj 1996r)

 

Brussels Elekronical Accounting Surveying Terminal




Z MOODY MAGAZINE
Dr Hanrick Eldeman, główny analityk Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej w Brukseli, ujawnił, że plan "Odnowy świata z chaosu" jest już realizowany. Światowy kryzys ekonomiczny na początku 1974 r. doprowadził do spotkania przywódców krajów EWG, doradców i naukowców, w czasie którego dr Eldeman przedstawił "BESTIĘ":
(ang.) BEAST = Brussels Electronical Accounting Surveying Terminal

Trzy-piętrowej wielkości komputer, ulokowany w administracyjnym budynku siedziby EWG. Bruksela - Belgia


CHIP-y


Żyjemy obecnie w epoce komputerów, robotów, elektroniki i mikroprocesorów, których postęp jest tak szybko, ze ludzie z trudem dotrzymują temu kroku. Czy ten tak zwany "postęp" prowadzić będzie do absolutnej kontroli nad każdym człowiekiem na ziemi pod rządem Rządu Światowego, prowadzącego do totalnej utraty suwerenności i tożsamości? Obecnie banki pracują nad nowym systemem "pieniędzy elektronicznych", którego celem jest eliminacja pieniądza papierowego i czekowego. Zwróćmy uwagę na to, co Baronowie Wielkiej

 


Finansjery już przygotowali dla nas: karty bankowe z mikroprocesorem (Smart Cards), maszyny bankowe ATM tz. bankomaty, bezoddziałowe banki (banki bez kasjerów). Wszelkie operacje bankowe maja być dokonywane przez telefon,  telewizje, czy komputery za pomocą sieci satelitarnej i kontrolowane przez jeden globalny system.
A zatem jeżeli ktoś nie będzie chciał się podporządkować nowemu systemowi,

nie będzie chciał używać do swoich transakcji kart z mikroprocesorem będzie po prostu pozbawiony dostępu do swojego konta bankowego!
Bez mikroprocesora (microchip) nikt nie będzie mógł nic kupić ani sprzedać.
Mistrzowski plan, przewiduje wprowadzenie systemu komputerowego, który by przydzielił numer (cyfrowy identyfikator) każdemu mieszkańcowi świata Numer ten będzie niezbędny do przeprowadzenia jakiejkolwiek transakcji, kupna lub sprzedaży, eliminując w ten sposób gotówkę, czeki, wszelkie karty kredytowe czy debytowe i tzw. "smart cards". Ten numer będzie zakodowany w mikroprocesorze (biochip) wszczepianym na czole lub zewnętrznej stronie dłoni człowieka.
 

Mikroprocesor ten będzie dla ludzkiego oka niewidoczny, możliwy do odczytania tylko poprzez  skaner (odczytujący aparat) w specjalnych miejscach weryfikacyjnych lub handlowych.

Jeden z przywódców EWG zapytany: "Co się stanie, jeżeli ktoś nie podporządkuje się nowemu systemowi lub odmówi przyjęcia swojego numeru?", odpowiedział bez ogródek:
"Będziemy musieli uciec się do siły, aby taki osobnik lub osobnicy spełnili nowe wymagania".

Henry Spaak, jeden z twórców EWG i Generalny Sekretarz NATO powiedział kiedyś w jednym ze swoich przemówień: "Dosyć już mamy komisji. Nie potrzebujemy następnej. To czego nam trzeba, to człowieka takiego formatu, ze będzie w stanie zapewnić pokój i uzyskać posłuszeństwo polityków, oraz wydostanie nas z gospodarczego chaosu, w którym wszyscy toniemy. Dajcie nam takiego człowieka i wszystko jedno, czy to będzie Bóg czy demon - my go uznamy!" (Moody Magazine)





WYZNANIA DR. SANDERSA - TWÓRCY
                                 BIOCHIPU

Przedstawiamy wyjątki z artykułu opublikowanego w czasopiśmie NEXUS (Australia), czerwiec-lipiec 1994r. Sa to cytaty z oświadczeń dr Carla W. Sandersa, który był odpowiedzialny za stworzenie "biochipu".Dr Sanders jest inżynierem elektronikiem, wynalazca, członkiem i konsultantem wielu rządowych organizacji. Pracuje też dla IBM, General Electric, Honeywell i Teledyne.

"Trzydzieści dwa lata mojego życia spędziłem na pracy w dziedzinie elektroniki, projektując "mikrochipy" dla potrzeb bio-medycznych. W 1968 r. zostałem zaangażowany prawie przypadkowo do badań nad rozwojem projektu dotyczącego leczenia złamanego kręgosłupa u młodej kobiety. W trakcie pracy nad tym projektem wszyscy byliśmy podekscytowani. Byłem naczelnym inżynierem, odpowiedzialnym za pracę stu naukowców, jak również za wyniki badań. Kulminacyjnym punktem tych doświadczeń był 'biochip', który według mnie jest 'Znakiem Bestii'.  'Biochip' jest ładowany dzięki zmianom temperatury ciała, co wyklucza częste zmiany baterii  zasilającej. Wydano ponad 1.5 miliona dolarów na badania dotyczące znalezienia miejsc na ludzkim ciele, gdzie występują największe wahania temperatury. Pierwszym miejscem jest czoło w okolicach linii włosów, a drugim zewnętrzna cześć dłoni. Pracując nad 'mikrochipem' nie mięliśmy pojęcia, że może być on użyty jako procesor do identyfikacji ludzi. Nasze dzieło miało służyć ludzkości. Kiedy praca nad 'chipem' była już zaawansowana, nasi pracodawcy oświadczyli, że wobec  nieopłacalności użycia 'biochipu' do leczenia kręgosłupa, trzeba dlań znaleźć bardziej lukratywne zastosowanie. W trakcie dalszych badań zauważyliśmy, że częstotliwość, na której pracuje 'chip',  ma duży wpływ na zachowanie się człowieka. Polecono nam wówczas zbadać możliwości manipulacji ludzkimi zachowaniami przy pomocy 'biochipu'... Okazało się, ze jest to możliwe. Wykazano np., że przy pomocy 'biochipu' można powodować wzrost stężenia adrenaliny we krwi. Tego rodzaju 'mikrochip' nazywaliśmy 'Rambo'. Można też wysyłać i odbierać sygnały z pojedynczej komórki nerwowej. Umożliwi to kontrolę organizmu w zupełnie nowy sposób. Może on być użyty do wywołania wewnętrznego szoku, zmiany zachowania, pobudzenia lub wielu innych zastosowań, jednych dobrych, drugich wątpliwych, innych złych.
W  'biochipie' znajduje się 250 tysięcy komponentów, włączając maleńką baterię litową. Byłem przeciwny użyciu litu jako źródła zasilania baterii, lecz w tym czasie NASA używała litu do wielu rzeczy.  Rozmawiałem z lekarzem Bostonskiego Centrum Medycznego na temat wpływu skoncentrowanego litu na ludzkie ciało. Według niego w przypadku uszkodzenia 'chipu', może dojść do ciężkich owrzodzeń.
Wycofałem się z prac nad tym projektem, wiele razy jednak byłem konsultantem. Brałem również udział w wielu konferencjach jako ekspert w dziedzinie programowania 'mikrochipów'. Na jednej z takich konferencji omawiana była sprawa kontroli i identyfikacji ludzi. W tego rodzaju konferencjach uczestniczyli miedzy innymi Henry Kissinger i pracownicy CIA. W miarę  postępu prac nad rozwojem 'biochipu', najważniejszym punktem badań stało się jego zastosowanie do identyfikacji ludzi. Skupiono się nad problemem załadowania w 'biochipie' danych takich jak: nazwisko, wizerunek osoby (zdjęcie twarzy), numer ubezpieczeniowy (SIN), odciski palców, fizyczny opis osoby, historia rodziny, adres, zawód, informacje o rozliczeniach podatkowych i kryminalna przeszłość.
W chwili obecnej do Kongresu USA został skierowany projekt ustawy mówiący o możliwości wszczepienia 'biochipu' w ciało niemowlęcia bezpośrednio po urodzeniu w celu identyfikacji.
Prezydent USA, na podstawie 'Emigration Control Act z 1986r., ustęp 100', może wprowadzić według własnego uznania różne typy i sposoby identyfikacji ludzi - może to być niewidzialny tatuaż albo elektroniczny nadajnik pod skórą.
Zastanówmy się i przyjrzyjmy się tym wszystkim faktom. To co nadchodzi, nie przyjdzie od razu jako wielki szok. Ścieżka prowadząca do tych zmian, została już wytyczona!" - dr Carl W. Sanders.


Obecnie jest już rozpowszechnione w krajach rozwiniętych znakowanie zwierząt domowych i dzikich przy pomocy 'biochipu' .Przeprowadzono też próby na więźniach. W nowym porządku świata nie przewiduje się pieniędzy jako środka jakichkolwiek transakcji. Wszelkie transakcje maja być dokonywane przy pomocy bioczipu (biochip) pod skóra z właściwym dla każdego numerem. Jakiekolwiek naruszenie przepisów rządowych pociągnie za sobą zawieszenie korzystania z bioczipu na odpowiedni okres czasu, w zależności od przewinienia. Osoby, które uznane zostaną przez odpowiednie czynniki za winne naruszenia przepisów państwowych, dowiedzą się o swojej winie, kiedy przyjdzie cos kupić, czy uzyskać jakieś inne usługi, wtedy dowiedzą się, ze ich bioczipy są na czarnej liście i nie mogą uzyskać żadnej usługi ani kupić czegokolwiek...
Osoba bez bioczipu nie będzie mogła dostać pożywienia, nawet wody, mieszkania, zatrudnienia, usług medycznych oraz zostanie wciągnięta na listę wyjętych spod prawa.

KONIEC

FRAGMENT TEKSTU  Z KANADYJSKIEGO PISMA  "ST. MICHAEL"


POSTSCRIPTUM

A jak podoba się wam projekt LUCID (Logical Universal  Communications Intractive Databank)?

Projekt ten zakłada zebranie w jednym centralnym komputerze wszystkich możliwych danych o każdym mieszkańcu naszej planety. Wymagane będzie obowiązkowe posiadanie Universal Biometric Card,czyli uniwersalnej karty biometrycznej lub wszczepionego pod skóre biochiba o pojemności 200 stron,w którym zarejestrowane zostaną wszelkie dane (z możliwością użycia ich do rozmaitych indywidualnych transakcji finansowych)- dowód osobisty,paszport,prawo jazdy, karta zdrowia, informacja podatkowa,dane o karalności, historia rodziny, wyuczony zawód itd. Każdy z nas będzie zatem opatrzony swoistym kodem paskowym. Bez biochipu nikt nie otrzyma pensji,emerytury,nie będzie mógł niczego sprzedać ani kupić. Co więcej, każdego człowieka z lokacyjno-identyfikacyjnym biochipem będzie można znależć łatwo i szybko - dzięki satelitom i wieżom naziemnym - w dowolnym punkcie globu. Ludzie zamienią się w zakolczykowane bydło!

W Apokalipsie św.Jana znajdują się dziwne wersety: "Nikt, kto nie będzie miał znamienia Bestii na dłoni lub czole, nie będzie mógł sprzedać ani kupić [...]".

Jaki to ma związek z globalizacją? A ma! Biochip ma być zasilany elektrycznym biopolem człowieka,a okazało się,że najlepsze dla niego miejsce to dłoń albo czoło. Czyżbyśmy byli bliżej apokaliptycznej wizji niż nam się zdaje? Zatem scenariusz wydarzeń mógłby przybrać postać satyry..;
No,bydełko,czas do wodopoju.. a teraz do roboty,a następnie do żłoba! Teraz`pora na kopulację. No,już do wyrka!.. I gasimy światło,a rączki na kołderkę...

Nawet Orwell ze swoim Wielkim Bratem wydaje się przy tym lekkostrawny. I niech się wam nie wydaje, że to jakaś bardzo odległa w czasie mrzonka - biochipy testowane są już od 20 lat i cała technologia jest gotowa! A czy obecna linia programowa Unii Europejskiej nie zmierza przypadkiem do podobnych rozwiązań(?), rodem z radzieckiej..."urawniłówki"?
Niebezpiecznym aspektem wprowadzanej właśnie biotechniki - manipulacji genetycznych i klonowania - jest możliwość rychłego zatracenia ludzkiej tożsamości. Jeżeli genetyka umożliwi sztuczną ewolucję,jeśli poddam się najróżniejszym "usprawnieniom" genetycznym,to kim będę? Nadczłowiekiem czy podczłowiekiem; istotą ludzką,stworzeniem Bożym czy cyborgiem? Czy będę podlegał takim samym prawom moralnym jak inni,czyli ci "nieusprawnieni"? Pojawią się problemy prawne i dylematy etyczne jakich dotychczas ludzkość nie znała. To nieuniknione.

 

Dane pod skórą, czyli totalna inwigilacja rozpoczęta

Amerykańska "Food and Drug Administration"(FDA) pozwoliła na sprzedaż i wszczepianie ludziom pod skórę elektronicznego dowodu osobistego "VeriChip" produkowanego przez firmę "Applied Digital" Solutions". Urządzenie zawiera układ elektroniczny z zapisanymi danymi,które można odczytać,zbliżając do chipa specjalny odbiornik. "VeriChip" ma służyć przede wszystkim do przechowywania danych medycznych,które będzie można błyskawicznie odczytać w razie wypadku. Czy tylko wtedy? Oto jest pytanie...

Zgodził się zostać cyborgiem

- To historyczna chwila - ekscytował się brytyjski naukowiec Kevin Warwick chwilę przed tym, gdy trafił na stół operacyjny. A wszczepiono mu w rękę elektroniczne urządzenie, dzięki któremu poraz pierwszy "podłączono" człowieka do komputera. 48 letni brytyjski profesor z uniwersytetu w Reading koło Londynu jest pierwszym na świecie cyborgiem, czyli połączenie czlowieka z robotem. Uczeni chcą wydawać rozkazy systemowi nerwowemu profesora. Sprawdzą,czy możliwe jest kontrolowanie człowieka za pomocą maszyny. Już wcześniej opracowali specjalne programy komputerowe,które zostaną wysłane do systemu nerwowego Warwicka i wywołają np. strach czy euforię. W implancie umieszczono też urządzenie, dzięki któremu Warwick został wyposażony w "szósty zmysł". Dzięki temu profesor będzie np. omijał przeszkody z zamkniętymi oczami. Już za kilka lat niewidomi - dzięki takim implantom - będą się swobodnie poruszać. A to dlatego,że wspomagana elektroniką intuicja podpowie im,w którą stronę iść - wyjaśnia Warwick...

Promienie lasera

W wielu krajach na świecie oferuje się kobietom system laserowych zabiegów kosmetycznych. Promieni tych używa się aktualnie do wygładzania zmarszczek na czole. Aczkolwiek w liście do gazety,kierownik dermatologii,profesor chirurg i profesor okulistyki szpitala w Sydney i uniwersytetu w Nowej Południowej Walii zgadza się że,cytat: "One /kobiety/nie powinny tego używać ponieważ jest to potencjalnie niebezpieczne leczenie". Niebezpieczeństwo związane jest z rakiem skóry, nowotworami, itp.
Jest to na pewno ŁATWY SYSTEM znakowania znakami, nie dającymi się zetrzeć, wyrytymi na skórze, niewidocznymi, więc nie dającymi się zobaczyć gołym okiem.
Banki będą reklamowały to wyrazem ŁATWE lub PROSTE. Bez wątpienia będziemy świadkami jakiejś widowiskowej reklamy telewizyjnej, jak np.- człowiek wyskakuje z drzwi wejściowych banku, śpiewając radośnie: "Ja właśnie przyjąłem ten znak - to jest takie proste..". Och tak,to jest proste, ja się z tym zgadzam, lecz muszę z przykrością powiadomić Cię, że przyjęcie tych znaków jest najszybszą drogą ku jezioru ognistemu, jak strzega przed tym Biblia. Nie tylko to; gdyż zanim to nastąpi możesz uzyskać jako dodatek - premię - raka skóry. Jeśli przyjmiesz ten znak,stanie się on niebezpieczny (w rzeczywistości wypalony jest do kości szkieletowych, tak że nawet transplantacja skóry nie spowoduje usunięcia tego).
A co myślisz o ustawicznym staniu przed frontem kontrolnego ultrafioletowego światła itp., każdego roboczego dnia przy kupnie, sprzedaży, podróży, przeprowadzaniu rozmów telefonicznych, kupowaniu benzyny..

"I wyszedł pierwszy /anioł/,i wylał czaszę swoją na ziemię; i
pojawiły się złośliwe i odrażające wrzody na ludziach,mających
znamię zwierzęcia i oddających pokłon jego posągowi" - Ap 16,2

Jeśli nie chcesz miec raka skóry,ani też zakonczyć w jeziorze z ognia, rada jest taka: NIE AKCEPTUJ ZNAKÓW!
Staje się teraz widoczne,że dana będzie szansa wyboru. Nazywa się to nieraz "wyborem ostatniej szansy"...

Elektroniczny Anioł Stróż


KONIEC

 

 


666 / OSTATNIE POKOLENIE

666

Zjawiskiem, mającym duże znaczenie dla przyszłych wydarzeń jest tendencja do jednoczenia się, wyrażająca się w haśle "Europa bez granic". Świat musi się zjednoczyć tak, aby gdy przyjdzie antychryst, granice między państwami były pozacierane. Nie można bowiem rządzić światem podzielonym wieloma granicami. Wtedy pojawi się człowiek, który zaimponuje wszystkim swoim geniuszem. Oczy całego świata zwrócą się na niego. Ludzie powiedzą - o tak, ten człowiek swoim programem, swoimi radami, jest w stanie wyprowadzić świat z problemów. Ludzkość nie będzie świadoma, że ten człowiek pojawił się z inspiracji piekła, jak gdyby został nasłany przez samego szatana. To właśnie będzie ktoś, kogo Biblia nazywa antychrystem.

Czytamy o nim w Objawieniu /Apokalipsie/ 13, 1-8. Wiersz pierwsz...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin