„Pan Tadeusz” na wesoło-czyli wszystko na jego temat i nie tylko… J.
Znajdziesz tu prawie wszystko co potrzebne jest do zdobycia dużej wiedzy na temat jednego z utworów Adama Mickiewicza, miejsc do wypoczynku ,ogłoszenia oraz kilka linków do dobrych stron internetowych w tematyce Pana Tadeusza oraz wspaniałych miejsc wypoczynkowych.
Spis treści:
. Adam Mickiewicz – biografia
. Streszczenie Pana Tadeusza
. Ogłoszenia (różne)
4.Liki do przydatnych stron internetowych.
1.Adam Mickiewicz - biografia
Pierwszy wieszcz polskiego romantyzmu - dziś symbolizujący epokę, posągowy, podręcznikowy - przechodził różne przemiany ideowe i jest "posiadaczem" wcale barwnej biografii. Jak w każdym życiu - rozczarowania i rozpacz splatały się z sukcesami, a że był to talent pierwszej wody, zyskała nasza narodowa literatura. Kiedy studiował w Wilnie nie był jeszcze takim absolutnym romantykiem. Wielbił Woltera, był filomatą - więc wielbicielem wiedzy (bardzo to przypomina oświecenie, czy nie?) pisał w klasycznym duchu. Dopiero wyjazd do Kowna - cios samotności, przymus niechcianej pracy i lektury niemieckich romantyków oraz Byrona wywołały eksplozję romantyczną. Oto wieszcz nie lubił nauczać i skarżył że obrywa piersi "obuczaniem żmudzkich łbów". Tęsknił za Wilnem. No i poznał Marylę Wereszczakównę, z której uczynił muzę swojej twórczości, ta zaś spokojnie i chyba bez większego żalu wyszła za mąż za hrabiego Puttkamera. Ten wielki romans literatury był być może nieco "ideowy", bowiem gdy Mickiewicz poznał Marylę był już zagorzałym czytelnikiem cierpień werterowskich i byronowskich - i bardzo mu ów nieszczęśliwy romans pasował do romantycznej kreacji. Sam później spotkał jeszcze kilka kobiecych ideałów, ożenił się z Celiną Szymanowską, miał z nią dzieci i podobno ją zdradzał. Natomiast żona naszego wieszcza cierpiała na chorobę nerwową i było to chyba najbardziej udane małżeństwo. Patriotyzm swój udowodnił Mickiewicz działalnością w studenckich towarzystwach konspiracyjnych, był więziony, był zesłany. Natomiast motywacja faktu, że nie brał udziału w powstaniu listopadowym osnuta jest mętną tajemnicą. W twórczości Mickiewicza dużą rolę odegrały miejsca, w których bywał, a sporo podróżował: był na Krymie, w Szwajcarii, we Włoszech, mieszkał w Paryżu a zmarł w Konstantynopolu.
2.Streszczenie Pana Tadeusza
Autor: Andrzej Waligórski
KSIĘGA I: GOSPODARSTWOCichy wieczór na Litwie, owczarz owce maca A Tadeusz po studiach do domu powraca Chce usprawnić rolnictwo, do pracy aż wzdycha Ale Wojski natychmiast daje mu kielicha Pod wpływem alkoholu Tadzio czując Wenę Podrywa własną ciocię, starą Telimenę A Asesor z Rejentem kłócą się przy wódce Wreszcie wszyscy posnęli. Dalszy ciąg już wkrótce.KSIĘGA II: ZAMEKPośród krat, baszt i różnych innych dupereli Siedzi Hrabia po mieczu, pochwie i kądzieli Zaś Gerwazy oparty na swym Scyzoryku Opowiada mu serial o starym Stolniku Co Jackowi Soplicy nie chciał dać swej córki Więc tamten go - i słusznie - uwalił z dwururki Hrabia pije z Gerwazym i zemstę przysięga Zaś Woźny pędzi bimber. Tu kończy się księga.KSIĘGA III: UMIZGIWszyscy idą na grzyby. Wybucha panika Bo krótkowzroczny Sędzia zeżarł sromotnika Szczęściem kapitan Ryków co tam był akurat Wrzasnął : "Wy jemu dajtie skorje dienaturat. Na truciznu - trucizna." Sędzia chwycił flaszkę, Ucałował odbitą na niej trupią czaszkę Wypił, huknął jak wszystkie pułki artylerii I wyzdrowiał. Niestety, koniec trzeciej serii.KSIĘGA IV: DYPLOMATYKA I ŁOWYLud prosty w wiejskiej karczmie szykuje powstanie I wyzdrowiał. Niestety, koniec trzeciej serii. Zaś Hrabia z Tadeuszem robią polowanie Lecz że obaj pijani kiepsko im się wiedzie I każdy zamiast jednego widzi dwa niedźwiedzie Aż dopiero ksiądz Robak wybiegłszy zza krzaka Wygrzmocił misia pałą jak Ryndszus Polaka Pałą ? - zdziwił się Wojski - A gdzie ksiądz ją znalazł? Dał mi ją przeor Kiszczak. Dalszy ciąg już zaraz.
KSIĘGA V: KŁÓTNIAAsesor pił Jarzębiak, Rejent ćpał Wiśniówkę Jankiel z Woźnym Protazym chlali Pejsachówkę Telimena Vistulę obciągała bratu Gdy Klucznik wleciał z okrzykiem : Biorą do Senatu ! Zaraz tam pogonili wypluwając płuca Płócienniczak, Gargamel, brat Glempa i Guca Z tym, że jakoś do Izby Wyższej nie trafili Więc są w izbie wytrzeźwień. Dalszy ciąg po chwili.KSIĘGA VI: ZAŚCIANEKSłynie szeroko w Litwie Dobrzyński Zaścianek Spożyciem alkoholu, ilością skrobanek Pieśniami, które nuci lud prostolinijny Czasem jakaś głodówka, strajk protestacyjny Lud przyciśnięty nędzą, szlachcic mazowiecki Za kilka marek pacierz odmawia niemiecki Zaś miejscowej starszyźnie profesor Wisłocka Doradza, jak dać dupy. Teraz dobranocka.KSIĘGA VII: RADASzlachta radzi jakby tu pozbyć się Moskali Nadjeżdża pędem Hrabia, strasznie konia wali Wiezie wieść, że jak słychać z plotek i przecieków Ksiądz Jankowski masowo nawraca Ubeków Jezu ! - krzyknął ksiądz Robak - To dopiero kino ! To przez to pół kościoła mam zapchane gliną ! Wzburzona tym niechlujstwem szlachty cała zgraja Wyrusza na Soplicę. Teraz będą jaja.KSIĘGA VIII: ZAJAZDPodkomorzy miał właśnie obalić Pershinga Gdy wleciał cwałem Hrabia, w dłoni lśni mu klinga Za nim szlachta szturmuje dwór, kuchnie, piwnice Gerwazy lewą dłonią pochwycił Soplicę I z okrzykiem Soplico ! Giń kanalio chytra ! Odbiwszy główkę wypił Soplicy pół litra Ale zaraz uczciwie wszystko zwrócił z pluskiem Padł i zasnął. W następnej księdze przyjdą Ruskie.KSIĘGA IX: BITWASzlachta związana w pęczki, leży chłop przy chłopie Patrząc, jak brzydki Moskal polską wódkę żłopie Major Płód Telimenę już dosiadał gwałtem Gdy kwestarz Robak wjechał swoim starym autem I wykrzyknął basem: "Zciągnąć z niej tę carską glizdę !" Za późno ! Płód wystrzelił. Salwa poszła w izbę A cała rota jegrów poszła spać do piachu W następnej księdze nasi będą wiać na ZachódKSIĘGA X: EMIGRACJANazajutrz wszyscy zbiegli do Napoleona Tylko ksiądz Robak nie mógł, bo akurat kona Kona, kona, aż zgłodniał. Zerwał jabłko z krzaka Nadgryzł je i w środku też ujrzał robaka Cześć kuzynie - rzekł robak. Ksiądz zasłonił lica I wyszeptał: Spierdalaj, jam Jacek Soplica "Wiedziałem - mruknął Sędzia - już od pierwszych kartek" Koniec księgi. W następnej wkroczy Bonaparte.KSIĘGA XI: ROK 1812O roku ów ! Kto cię widział na Litwie i w Rusi Ten wiedział, że ten burdel źle się skończyć musi Tłok, że nie ma na czym usiąść, co najwyżej w kucki Poniatowski, Dąbrowski, Wałęsa, Piłsudski Jankiel miast poloneza majufesa grzmoci Zosia płacze, bo Tadzia złapała na cioci A z RFN-u już wraca stara wołowina Co ją kiedyś skradł Hitler. Łoj, zbliża się finał!KSIĘGA XII: KOCHAJMY SIĘ!Pije szlachta przy Wiejskiej ulicy skupiona Zdrowie Sędziego, Zosi i Napoleona Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany ! I prezydent tych Stanów, pan Clinton kochany Nikt nie chodzi do pracy, wszędzie dzwony dzwonią Towarzysze pancerni do spowiedzi gonią Bonaparte ocipiał i na Moskwę rusza No, tu na szczęście koniec Pana Tadeusza.KSIĘGA XIII: GEOPOLITYKAJuż się przed Litwą przyszłość rysowała lepsza Gdy nagle krzyk się podniósł : "Napoleon spieprza !" Faktycznie, cesarz nawiał w kapciach i w negliżu "Aj, waj - zmartwił się Jankiel - uciekł do Paryżu" W tejże chwili od wschodu wśród gromkich okrzyków W kufajce i walonkach wszedł kapitan Ryków I rzekł patrząc życzliwie na szlachtę struchlałą : "Nu, wot my znowuż razem" I tak już zostało.
3.Ogłoszenia różne
Zawiadomienie o koncercie
Jutro o godzinie 1700 w karczmie “U Jankiela” właściciel da koncert na cymbałach. Wszystkich zainteresowanych gorąco zapraszamy.
Drużyno do boju
Wczoraj na boisku w Soplicowie odbył się mecz towarzyski. Grały Waleczni Soplicowo i Pogoń Dobrzyń. Mimo dzielnej postawy drużyny Walecznych ostateczny wynik meczu to 0:0. Rezultat ten nie zadowolił jednak kibiców, którzy licznie przybyli na stadion z nadzieją wygranej. Oby kolejne mecze naszej drużyny przyniosły jej zwycięstwa.
Reklama
Karczma “U Jankiela” gwarantuje państwu:
· Najlepszą i najszybszą obsługę
· Najbardziej wyrafinowane potrawy, zarówno tradycyjnej kuchni żydowskiej, polskiej jak i litewskiej
· Przystępne ceny
Przyjdź już dziś!
Niebezpieczne łowy
Wczoraj w Soplicowie odbyło się polowanie na niedźwiedzia. Zdarzenie to nie byłoby godne uwagi, gdyby nie to, że podczas łowów prawie zginął Hrabia, oraz bratanek sędziego Tadeusz. Zostali oni zaatakowani przez niedźwiedzia. Obaj wyszli z tego bez szwanku dzięki bohaterskiej postawie Bernardyna księdza Robaka, który popisał się niezwykłą celnością, powalając bestię jednym strzałem ze znacznej odległości. W podziękowaniu sędzia Soplica oddał zakonowi Bernardynów całe mięso z upolowanego niedźwiedzia.
Uczta u sędziego
Dziś wieczorem w zamku Horeszków odbędzie się uczta organizowana przez sędziego Soplicę. Będzie to jedna z huczniejszych imprez w Soplicowie. Przybędą najznamienitsi goście, a potrawy przygotowywane będą przez najlepszych kucharzy w iście książęcym, jak nie królewskim stylu.
barometr