Psychologiczny deficyt w schizofrenii.pdf

(198 KB) Pobierz
Konstantinos Tsirigotis, Wojciech Gruszczyński*
Konstantinos Tsirigotis, Wojciech Gruszczyński*
Psychologiczny deficyt w schizofrenii.
Psychological deficit in schizophrenia.
Poradnia Zdrowia Psychicznego SP ZOZ w Wieluniu, Z-ca kier. ZPS ds. Zdrowia
Psych.: lek. med. J. Kacala
* Katedra i Klinika Psychiatrii WAM w Łodzi, Kierownik: Prof. dr hab. med. A.
Florkowski
Słowa kluczowe:
Schizofrenia, deficyt psychologiczny
Key words:
Schizophrenia, psychological deficit
Stanowisko Bleulera [8, 9], że zaburzenia myślenia to zasadniczy psychologiczny problem w
schizofrenii (dysocjacja, rozluźnienie procesów logicznych, niewłaściwa ocena rzeczywistości) nadal
dominuje w badaniach nad poznawczymi mechanizmami tej psychozy.
Na określenie takiej postępującej deterioracji procesów poznawczych, głównie intelektu, w
psychiatrii używano terminu „defekt schizofreniczny”.
T. Bilikiewicz [7] ujmuje defekt schizofreniczny jako stan ubytkowy, pozostały po zaistnieniu
zaburzeń schizofrenicznych; można to stwierdzić dopiero po ustąpieniu nawarstwionego zespołu
psychotycznego.
Defekt psychiczny jest najczęściej ujmowany jako zmiana powstała w wyniku choroby
psychicznej lub organicznego uszkodzenia mózgu, wyrażająca się m.in. \\ zubożeniu intelektu;
defekt jest uważany za zmianę utrwaloną, mało podatną na oddziaływanie lecznicze, czyli
nieodwracalną [22].
Jako trwałą zmianę osobowości na skutek przebytej choroby ujmuje defekt schizofreniczny również
Kępiński [21], który już zaznacza, że wyraz „defekt” nie jest szczęśliwie dobrany. Mimo tego jednak
skłania się on ku potwierdzeniu istnienie tzw. „defektu dyskretnego”.
Cwynar [14] również opowiada się za istnieniem „defektu schizofrenicznego”, który ujmuje
jako trwały ubytek zdolności do samodzielnego życia, zwłaszcza do współżycia i współdziałania z
ludźmi.
Jaroszyński [19] donosi o coraz rzadszym stosowaniu terminu „defekt schizofreniczny” i
zwraca uwagę na wieloznaczność tegoż terminu, ujmowanego jako: 1) Stan zejściowy po wygaśnięciu
procesu; 2) Stacjonarny zespół niezbyt nasilonych objawów; 3) Objawy istniejące w okresie remisji.
Autor podaję, że terminu tego obecnie używa się rzadko, gdyż jest on zbędny.
Natomiast po drugiej stronie oceanu, współczesny Kraepelinowi i Bleulerowi, „ojciec
psychiatrii amerykańskiej” Adolf Meyer [27] głosił o tym, że schizofreniczna dezorganizacja jest
odzwierciedleniem „deficytu przystosowania”.
Obecnie tak w podręcznikach akademickich jak i w klasyfikacjach nozologicznych o zasięgu
międzynarodowym spotyka się termin „schizofrenia rezydualna” zamiast „defektu
schizofrenicznego”, który jest naznaczony fatalizmem terapeutycznym [34, 36, 2, 3, 28,18].
Termin „deficyt psychologiczny” został wprowadzony do psychologii przez Hunta i Cofera
[17]; pojęcie deficytu psychologicznego czy deficytu intelektualnego odżegnuje się od koncepcji
nieodwracalności zmian bądź ubytków. Deficyt intelektualny określa raczej zmniejszenie wydajności
intelektualnej, ogólnej bądź określonych funkcji i może ulegać zmianom.
Badania nad psychologicznym funkcjonowaniem chorych na schizofrenię od początku
skupiały się głównie na procesach poznawczych i wydajności intelektualnej. Obejmowały one ogólny
poziom funkcjonowania intelektualnego, procesy postrzegania, uwagę, czas reakcji, pamięć, uczenie
się, koordynację psychoruchową, ruchy gałek ocznych, funkcje wykonawcze, aktywność półkulową,
sprawność językową itp. Aczkolwiek doniesienia w zakresie tych samych badanych zmiennych
bywają nieraz sprzeczne, ogólnie autorzy zgadzają się, że w tych aspektach chorzy na schizofrenię
osiągają gorsze wyniki niż ludzie zdrowi.
W pracy tej spróbujemy przedstawić najważniejsze badawcze paradygmaty, które nadały
kierunek badań.
Uważa się, że chorzy na schizofrenię paranoidalną są przewrażliwieni, umysłowo „sztywni” i
„przeintelektualizowani”. Urojeniowe myśli stawiają opór działaniu obiektywnej rzeczywistości.
Zdają się oni być zamknięci w sztywnym i nienaruszalnym sposobie myślenia, który może „wyjaśnić”
wszelkiego rodzaju percepcję. Można by stwierdzić, że „dane” z ich doświadczeń są „oparte na
teorii”, czyli interpretowane w świetle nienaruszalnych lecz również błędnych założeń. Są oni skłonni
do nadmiernej eksploracji i kontroli pola spostrzeżeniowego; z czasem wszystkie niemal aspekty
sytuacji stają się ważne. Wzmaga to jednak poziom aktywacji i wówczas chory przechodzi do drugiej
fazy, tj. fazy dominacji informacji wewnętrznych i zablokowania dalszego dopływu informacji z
2
zewnątrz, w wyniku czego powstaje zamknięty urojeniowy obieg informacji.
W przeciwieństwie, chorzy na schizofrenię nieparanoidalną są bierni, zdezorganizowani i
nieprzewidywalni z chwili na chwilę. Zdaje się, że nie mają oni ogólnych i trwałych pomysłów o tym
jak zorganizować osobiste doświadczenie. Można by stwierdzić, za ciągle się zmieniające interpretacje
lub „teorie” tych chorych są „oparte na danych”. Unikają oni intensywnych bodźców i są nieodporni
na stymulację zewnętrzną; podstawowym ich zaburzeniem jest niezdolność do selektywnego odbioru
informacji. Wniosek z powyższych jest taki, że paranoidalna i nieparanoidalną schizofrenia obejmują
raczej różne światy myśli i przeżyć [12, 13].
Mimo jednak założenia, że różne typy schizofrenii mogą istotnie się różnić w ważnych
dziedzinach psychologicznego funkcjonowania, wielu badaczy kontynuuje badania nad
podstawowym deficytem, który uważa się za wspólny dla wszystkich postaci schizofrenii.
Mc Reynolds [25] uważa, że istota paranoidalnej schizofrenii polega na zakłóceniach w
odbiorze i przetwarzaniu informacji, które powstają w sytuacji, gdy informacji jest zbyt wiele bądź
gdy są one zbyt „nowe” aby dały się włączyć w istniejący już system. Wówczas powstaje silny lęk,
czyli wysoka' aktywacja; objawy schizofrenii paranoidalnej są konsekwencją lęku. Próby jego
zredukowania polegają na unikaniu nowych informacji dochodzących z. zewnątrz i na
nierealistycznym przetwarzaniu już pobranych informacji; unikanie informacji może doprowadzić do
samoindukowanej deprywacji sensorycznej i informacyjnej, która wzmaga aktywację i prowokuje
omamy.
Dla Zeigarnik [52] specyfiką myślenia w schizofrenii są wypaczone procesy abstrakcji i
uogólnienia oraz „ześlizgi” w procesie kategoryzowania. Wypaczenie procesów kategoryzowania
polega na wyabstrahowaniu z konkretnej sytuacji cech słabych (niepospolitych) lub bardzo ogólnych i
tworzeniu na ich podstawie pojęć rzadko lub w ogóle nie spotykanych. Ześlizg natomiast przejawia
się nagłą, nieuzasadnioną przez zadanie i sytuację zmianą zasady orientacji i kategoryzowania bez
zdolności do krytycznej oceny tego błędu; nasilenie ześlizgów prowadzi do rozkojarzenia myślenia i
mowy, która przestaje być środkiem komunikacji z innymi ludźmi.
Istnieją również modele zakładające, że chorzy ci są niezdolni do właściwego uporania się z
masą dopływających informacji, głównie dlatego, że nie mogą dokonać przesiewu nieistotnych
bodźców a zatem ich pojemność kanałowa jest przeciążona [11]. Podstawowym deficytem w
schizofrenii może być niezdolność do uporania się z dopływającymi istotnymi informacjami; chorzy
nadmiernie wolno uporają się z dopływającymi istotnymi informacjami. Ten podstawowy deficyt
może tkwić, nie na najwyższym korowym poziomie (jak sądzili badacze, którzy podkreślali bardziej
zaburzenia myślenia w schizofrenii) ani na peryferyjnym sensoryczno-percepcyjnym poziomie, lecz
raczej na poziomie przetwarzania danych, na którym informacje podlegają organizowaniu (lub
kodowaniu) w celu prezentacji na najwyższych korowych (pośredniczących lub poznawczych)
ośrodkach, gdzie zakodowane informacje są przyswajane (asymilowane) w apercepcyjną masę. Jeśli
„załamanie” występuje na poziomie przetwarzania danych, wówczas ucierpią wszystkie następujące
3
po tym operacje [51].
Stwierdzono, że chorzy na schizofrenię, jeśli chodzi o skojarzenia werbalne różnią się od
zdrowych w dwojaki sposób: wybierają rzadkie i osobliwe skojarzenia lub powszechne lecz
niewłaściwe. Myślenie psychotyczne często podlega kontroli bodźców niezwiązanych z zadaniem.
Innymi słowy chorych tych rozpraszają pojęcia i myśli, które w danym kontekście są niewłaściwe [13,
44].
Chorzy na schizofrenię, w większości, w sposób składniowo właściwy wypowiadają się, tj.
poprawnie stosują reguły gramatyczne. Mają jednak problemy z semantyczną stroną wypowiedzi,
konstruując i komunikując treści słabo. Zdezorganizowany charakter schizofrenicznej komunikacji
przejawia się raczej w słabej organizacji zdań, niż w słabej organizacji każdego poszczególnego
zdania; czyli schizofrenia obejmuje utratę ogólnego przewodniego celu, który normalnie pozwala nam
organizować łańcuchy zdań w spójne, logiczne opowiadania i wypowiedzi [39].
Na rycinie 1 przedstawiony jest model komunikacji werbalnej. Normalnie, przepływ zdań (na
dole diagramu a) podlega kontroli wyższego rzędu intencji (celów). Te z kolei podlegają kontroli
jeszcze wyższych, ogólniejszych myśli, które dyktują ogólny kierunek komunikacji a nie specyficzną
formę zdań. Specyficzna forma podlega kontroli niższych myśli intencjonalnych. Diagram b tegoż
rysunku przedstawia schizofreniczny stan, w którym hierarchiczna kontrola załamuje się. Pojęcie
intencjonalne wyższego rzędu zatraca się (gubi się), gdy jakieś zdanie lub pojęcie je kontrolujące,
sugeruje jakieś nowe, niezwiązane z kontekstem pojęcie. W wyniku tego następuje „ruch skoczka”, co
oznacza raczej fragmentaryczny niż spójny, logiczny przepływ zdań [42].
Deficytem równie ważnym w schizofrenii jest deficyt uwagi. Mechanizm „wadliwego filtra”
poznawczego lub selektywnego, uważa się, że wytwarza się osobliwe myśli, dziwne skojarzenia,
uchybienia uwagi i inne typy poznawczego ześlizgu. Jest on na tyle poważny, że jest jednym (jeśli nie
głównym) z pierwotnych poznawczych defektów w schizofrenii [35].
Na ryć. 2 jest przedstawiony schemat reakcji kontrolowanej przez procesy STM (Pamięci
Krótkoterminowej), których przekształcenie informacji SIS (Pamięci Informacji Sensorycznych,
Pamięci Ikonicznej, Ultrakrótkiej) jest z kolei kontrolowane przez LTM (Pamięć Długoterminową).
4
Chorzy na schizofrenię mają problemy z transferem informacji z SIS w zapamiętywalne pojęcia czy
obrazy, które mogą być zachowane, utrzymane i zakomunikowane później. Wraz ze spowolnieniem
transferu informacji w postikonicznych etapach przetwarzania informacji, natura i jakość informacji,
która dociera do wyższych ośrodków mózgowych jest zmieniona. W wyniku tego człowiek nie tylko
gubi krytyczną informację, lecz też nie potrafi postrzegać tak jak inni ludzie [41, 50].
Dla prawidłowego funkcjonowania systemu przetwarzania informacji musi zaistnieć
optymalny stan ogólnego wzbudzenia o.u.n., odpowiednia motywacja, którą tworzą emocje, potrzeby
i oczekiwania oraz działanie mechanizmu selektywnej uwagi (ryć. 3). W wyniku zaburzeń w
selektorach powstają zafałszowania percepcji; jeżeli zaburzenia dotyczą selektora I, powstają iluzje
(złudzenia), jeżeli dotyczą selektora II powstają halucynacje (omamy) a jeśli dotyczą selektora III
powstają urojenia. Pamięć długotrwała (LTM) jako stabilny magazyn wiedzy już ukonstytuowanej nie
5
5073324.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin