Latające dyski.doc

(136 KB) Pobierz

Niemieccy inżynierowie i naukowcy w latach trzydziestych prowadzili prace nad tajemniczą technologią, która łamałaby dotychczasowe prawa fizyki. Podczas II wojny nadano nazwę Wunderwaffe  cudowna broń, która maiła przechylić szalę zwycięstwa na ich stronę. Źródła niemieckie (Gerard Burde) mówią, że nawiązano kontakt z wysoko rozwiniętą cywilizacją z układu Aldebarana i miało to miejsce przed drugą wojną światową. Według różnych źródeł do takiego kontaktu miało dojść w Kołobrzegu lub w Sudetach, lecz bardziej prawdopodobne jest, że do owego spotkania doszło w Sudetach choćby dlatego, że w miejscu zwanym Hexenplatz, wielu mieszkańców widziało NOLE w postaci kul ognistych i nocnych świateł. W latach 1936-44 należało do Ewy Braun, kochanki Adolfa Hitlera. W całej sprawie kluczową rolę pełniły tajne organizacje o charakterze mistycznym. Burde twierdzi, że hitlerowski latający talerz powstał z duchowej aryjskiej inspiracji stowarzyszeń takich jak: Iluminatów Bawarskich, Organizacji Vril. Organizacje te studiowały tajne teksty w poszukiwaniu pradawnej wiedzy tajemnej. 

 

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b12.jpg

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b13.jpg

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b15.jpg

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b17.jpg

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b8.jpg

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b6.jpg

 

Organizowano ekspedycje naukowe w rejony Bliskiego Wschodu, Tybetu, Ameryki Południowej. Nie można wykluczyć, że ekspedycje naukowe dotarły do zawartych w sanskryckich pismach opisów maszyn latających. Inna z hipotez mówi o katastrofie w 1937 lub 1938 roku koło Czernicy. Miał to być obiekt typu kulistego który po przelocie nad Czernicą spadł na teren pobliskiego majątku krewnych Ewy Braun. Wkrótce z garnizonu jeleniogórskiego ściągnięto oddziały SS, które otoczyły teren katastrofy i zabezpieczyły przewiezienie obiektu do Jelenie Góry. Świadkowie mieli zostać zmuszeni do milczenia. W celu zbadania wraku sprowadzono w krótkim czasie trzech fizyków jądrowych. Jednym z najbardziej tajnych projektów III Rzeszy były latające talerze określone symbolem V-7 które Hitler nazwał prawdopodobnie "cudowną bronią".

 

W 1934 roku powstał statek o średnicy 5 metrów, który uniósł się w powietrze i nazywał się RFZ - 1 (Rundflugzeng - 1). Statek ten był bardzo trudny w sterowaniu i po wzniesieniu się na wysokość około 60 metrów rozbił się już w pierwszym locie próbnym. Pilot Lothar Waiz zdołał bezpiecznie opuścić kabinę. Nieco później zbudowano ulepszony dysk RFZ - 2 o średnicy 20 metrów. Sterowanie nad nim nadal było problemem, mógł on wykonywać zwroty tylko pod kątem 22,5o, i 45o, nie po łuku a pod kątem. Co sprawiało, że został uznany za nieprzydatny bojowo. Jedynie Himler się nim bardzo interesował.

 

Uwagę tych zdjęć zwraca dysk, który posiada "prymitywny kształt", ale zastanawiającym jest fakt, że dysk nie ma żadnych otworów, jeżeli posiadał by napęd odrzutowy lub inny konwencjonalny. Autorzy tej strony twierdzą, że prawdopodobnie zastosowano w tym dysku tzw. "Dzwon" oraz dyski wirujące w przeciwnych kierunkach.

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b3.jpg     http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b9.jpg     http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b19.jpg     http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b1.jpg

W dawnych zakładach Zeppelina prowadzono prace nad budową cygarowatej stacji kosmicznej ,,Andromeda" o dł. 105 metrów, którą rzekomo zbudowano w roku 1943r. Do dziś zachował się jeden z takich planów.

 

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/map2.jpg     http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/map.jpg

Głównymi konstruktorami latających dysków był zespół konstruktorów Habermohla, Schrivera, Miethego, Bellonzo. Mithe swoje laboratorium miał we Wrocławiu. Skonstruował latający dysk o średnicy 42 metrów z dyszami na obwodzie.

 

Jedno z nielicznych kolorowych fotografii niemieckiego dysku. Brak informacji gdzie owa fotografia została wykonana. Oryginalny plan niemiecki tego dysku dowodzi o realności tych fotografii.  Zdjęcie przedstawiające prawdopodobnie jedną z wersji Hanebu 1-9 lub V-8 w także rozwiniętej wersji. Cechą charakterystyczną dysku jest wieża czołgowa z Tygrysa lub Pantery umieszczona na spodniej części dysku. U góry daje się zauważyć wystający karabin większego kalibru.

 

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b16.jpg     http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b5.jpg     http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b14.jpg     http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/b11.jpg

 

Dzwon

Bardzo ważnym urządzeniem ujawnionym przez źródła niemieckie był "Dzwon" (Die Glocke) który wchodził w skład zespołu napędowego. Z materiałów wynika, że "Dzwon" miał być drobną choć bardzo ważną częścią większego systemu napędowego.  Budowa ,,Dzwonu": Urządzenie przypominało kształtem dzwon. Był to cylinder umieszczony w trakcie pracy pionowo, górna część posiadała zaokrąglenie w kształcie kopuły, zaś dolna stanowiła okrągłą podstawę. Obudowa wykonana była z materiału dielektrycznego. Wysokość 2-2,5 metra. Średnica 1,5 - 1,8 metra.

 

Przed każdą próbą uruchomienia dzwonu w jego wnętrzu umieszczano coś w rodzaju podłużnego ceramicznego pojemnika o ściankach osłoniętych warstwą ołowiu o grubości 3 cm. Pojemnik wypełniany był dziwną złocistą metaliczną substancją o odcieniu fioletowym i zachowującą w temperaturze pokojowej konsystencję lekko ściętej galarety. Pojemnik miał długość ok 1 do 1,5 m. Tajemnicza substancja nosiła kryptonim IRR XERUM 525 lub IRR SERUM 525. W jej skład wchodziły tlenki toru i berytu. Jak wiadomo uruchomienie dzwonu wiązało się z dużym niebezpieczeństwem promieniowania, które było przyczyną rozwiązania pierwszego zespołu badawczego na przełomie maja i czerwca 1944 roku, w związku ze śmiercią pięciu z siedmiu prowadzących go naukowców. Później podczas przeprowadzanych badań cały personel badawczy usuwano na odległość 150-200 metrów stosując gumowe kombinezony ochronne oraz kaski charakteryzujące się dużymi czerwonymi szybami z przodu. W trakcie badań w pobliżu dzwonu ustawiano zestawy organizmów żywych np.: jaszczurki, myszy, szczury, żaby, owady, ślimaki. Ustawiano także szereg roślin: mchy, paprocie, bluszcze, oraz substancje organiczne: białko, krew, mięso, mleko. Podczas badań odkryto, że na wszystkich w/w formach tworzyły się nieokreślone formy krystaliczne. Szczególnym zmianom ulegały rośliny zielone, w pierwszej fazie obejmującej do około 5 godzin po zakończeniu badań następowało ich bielenie lub szarzenie, rozkład lub zanik chlorofilu. Taka roślina przez okres utajnionych zmian rzędu tygodnia żyła normalnie. Następnie następował nagle błyskawiczny rozkład do postaci mazistej. Projekt badawczy podzielony został na dwa segmenty, od stycznia 1942 roku do sierpnia 1943 nosił kryptonim "Thor". A następnie "Chronos".

 

Silnik "Vril - 1"

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/silnik_male.gif

 

1.Dzwon, 1A-biegun YX (YX - pol), 1B-biegun XY (XY - pol) 2.Generator główny i rozruchowy 3.Osłona dzwonu 4.Obrotowa osłona 5.Ramy 6.Wirnik 7.Elektromagnesy 8.Zasilacz elektryczny i odbiornik 9.Próżnia 10.Obrotowy pancerz.

 

Haunebu

Z czasem badaniami i budową latających talerzy zajęła się wojskowa placówka SS Entwicklungsstelle -IV. W lecie 1939 roku rozpoczęto testy pierwszego obiektu Haunebu - I o średnicy ok. 25 metrów.

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/vril9_male.gif

Haunebu - II był modelem bardziej udoskonalonym o średnicy ok. 30 metrów, posiadał cztery generatory elektrograwitacyjne - jeden duży umieszczony centralnie, a trzy mniejsze stabilizujące i mógł rozwinąć prędkość dochodzącą do 6000 km/h.

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/hanebu3_male.gif

Plan jednej z wersji statku ,,Haunebu"

 

Rekonstrukcja na podstawie zachowanych planów statku Haunebu 3. Podczas ostatnich miesięcy wojny powstał tylko jeden jego prototyp, który wykonał 19 lotów próbnych. Mieścił 32 ludzi na swym pokładzie, rozwijał prędkość ok. 10 Macha. Napęd tego statku składał się prawdopodobnie według naszych przypuszczeń z generatorów elektrograwitacyjnych. 

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/jak_male.jpg

Zrekonstruowany rysunek na podstawie oryginalnego planu technicznego tego obiektu. Prawdopodobnie jest to dysk V-8 bardzo rozwiniętej konstrukcji z lepszymi właściwościami. Czyżby prawdziwym było domniemanie, że Niemcy zbudowali różne typy tych dyskoplanów, w tym typy przystosowane do lotów kosmicznych - jak twierdzą niektóre źródła?

http://web.1asphost.com/ttrz/dyski/v_disc_2s.jpg

V-7 "Haunebu" wersje 1 do 9. Były to latające dyski z dużym payloadem, prędkością i manewrowością, w dodatku niewidzialne dla radarów - czyli, można powiedzieć: UFO w służbie Hitlera.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin