Biuletyn_4_2010.pdf

(2835 KB) Pobierz
Biuletyn_4_2010_OKLADKA_1.indd
NR 4 (111)
kwiecień
2010
BIULETYN
Dodatek: płyta DVD z filmem
„Zbrodnia bez kary”
BIULETYN
INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ
numer indeksu 374431
nakład 11000 egz.
cena 7 zł (w tym 0% VAT)
INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ
332147147.020.png 332147147.021.png
ODDZIAŁY IPN
ADRESY I TELEFONY
BIAŁYSTOK
ul. Warsztatowa 1a, 15-637 Białystok
tel. (0-85) 664 57 03
GDAŃSK
ul. Witomińska 19, 81-311 Gdynia
tel. (0-58) 660 67 00
KATOWICE
ul. Kilińskiego 9, 40-061 Katowice
tel. (0-32) 609 98 40
KRAKÓW
ul. Reformacka 3, 31-012 Kraków
tel. (0-12) 421 11 00
LUBLIN
ul. Szewska 2, 20-086 Lublin
tel. (0-81) 536 34 01
ŁÓDŹ
ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 Łódź
tel. (0-42) 616 27 45
POZNAŃ
ul. Rolna 45a, 61-487 Poznań
tel. (0-61) 835 69 00
RZESZÓW
ul. Słowackiego 18, 35-060 Rzeszów
tel. (0-17) 860 60 18
SZCZECIN
ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecin
tel. (0-91) 484 98 00
WARSZAWA
ul. Chłodna 51, 00-867 Warszawa
tel. (0-22) 526 19 20
WROCŁAW
ul. Sołtysowicka 21a, 51-168 Wrocław
tel. (0-71) 326 76 00
BIULETYN INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ
Kolegium: Jan Żaryn – przewodniczący,
Marek Gałęzowski, Łukasz Kamiński, Kazimierz Krajewski, Agnieszka Łuczak, Filip Musiał,
Barbara Polak, Jan M. Ruman, Andrzej Sujka, Norbert Wójtowicz, Piotr Życieński
Redaguje zespół: Jan M. Ruman – redaktor naczelny (tel. 0-22 431-83-74), jan.ruman@ipn.gov.pl
Barbara Polak – zastępca redaktora naczelnego (tel. 0-22 431-83-75), barbara.polak@ipn.gov.pl
Andrzej Sujka – sekretarz redakcji (tel. 0-22 431-83-39), andrzej.sujka@ipn.gov.pl
Piotr Życieński – fotograf (tel. 0-22 431-83-95), piotr.zycienski@ipn.gov.pl
sekretariat – Maria Wiśniewska (tel. 0-22 431-83-47), maria.wisniewska@ipn.gov.pl
Archiwalne numery w internecie: www.ipn.gov.pl/biuletyn
Informacja o prenumeracie i zamawianiu numerów archiwalnych: www.ipn.gov.pl/biuletyn_prenumerata
Projekt grafi czny: Krzysztof Findziński; redakcja techniczna: Andrzej Broniak;
łamanie: Wojciech Czaplicki; korekta: Beata Stadryniak-Saracyn
Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, Warszawa
Adres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa
www.ipn.gov.pl
Druk: Legra Sp. z o.o., ul. Rybitwy 15, 30-716 Kraków
332147147.022.png 332147147.023.png 332147147.001.png 332147147.002.png 332147147.003.png 332147147.004.png 332147147.005.png 332147147.006.png 332147147.007.png 332147147.008.png 332147147.009.png 332147147.010.png 332147147.011.png 332147147.012.png 332147147.013.png 332147147.014.png 332147147.015.png
BIULETYN
N R 4 ( 111 )
KWIECIEŃ
2010
SPIS TREŚCI
ROZMOWY BIULETYNU
Nieprzedawnione ludobójstwo
Ze Sławomirem Kalbarczykiem i Witoldem Wasilewskim
rozmawia Barbara Polak .......................................................................... 2
KOMENTARZE HISTORYCZNE
Witold Wasilewski – Zachód a Katyń ................................................................. 16
Witold Wasilewski – Do końca nie znali swojego losu. Pogłoska
i dezinformacja w obozach specjalnych NKWD .................................. 18
Krzysztof Persak – Ekshumacje katyńskie.
Prace archeologiczno-ekshumacyjne w Charkowie, Katyniu
i Miednoje w latach 1991–1996 i ich wyniki ...................................... 32
Sławomir Kalbarczyk – Ukraińska Lista Katyńska........................................... 52
Aleksandra Pietrowicz – Rodziny wielkopolskie
w cieniu Zbrodni Katyńskiej ................................................................... 60
Marek Klecel – Pisarze ścigani za Katyń ........................................................ 65
Krzysztof Sychowicz – Bezpieka wobec odradzania się pamięci Katynia .....76
RELACJE I WSPOMNIENIA
Maria „Marka” Radlińska-Szolc – Mój tatuś zginął w Katyniu....................... 102
Grzegorz Kaczorowski, Teofi l Rubasiński – Pierwszy brzozowy krzyż .............. 110
WYDARZENIA ............................................................................................. 117
Na okładce: str. I – Matka Boża Katyńska (fot. Tomasz Płatek); str. IV – Katyński marsz cieni w Warszawie
(fot. Piotr Życieński).
INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ
SYLWETKI
Monika Komaniecka – Orędownik sprawy katyńskiej.
Profesor François Naville ........................................................................ 82
Witold Wasilewski – Zdzisław Jastrzębiec-Peszkowski.
Harcerz, żołnierz, kapłan........................................................................ 86
Przemysław Wywiał – Czwórka legionowa.
Bracia Herzogowie w służbie Niepodległej ........................................ 96
RECENZJE
Krzysztof Olszewski – We Włoszech
o „najdzielniejszym wśród dzielnych” ............................................... 114
332147147.016.png
NIEPRZEDAWNIONE
LUDOBÓJSTWO
ZE SŁAWOMIREM KALBARCZYKIEM I WITOLDEM WASILEWSKIM
ROZMAWIA BARBARA POLAK
B.P. – Minęło siedemdziesiąt lat od podjęcia przez najwyższe organy partyjno-rzą-
dowe Związku Sowieckiego decyzji o wymordowaniu 25 700 obywateli polskich
i od wprowadzenia jej w czyn. Wydaje się, że o Zbrodni Katyńskiej i dotyczą-
cych jej okolicznościach wiemy już wiele. Po bez mała pięćdziesięciu latach Polska
otrzymała bardzo ważne dokumenty. Czy są jeszcze jakieś niejasności, jeśli chodzi
o samą zbrodnię, czy znamy wszystkie jej szczegóły?
S.K. – Technikę rozstrzeliwań w Charkowie i Kalininie znamy z ze-
znań funkcjonariuszy NKWD, którzy w nich uczestniczyli. Paradok-
salnie, najmniej wiemy o przebiegu egzekucji w Katyniu, pierwszym
miejscu, w którym ujawniono ofi ary zbrodni NKWD na polskich
jeńcach wojennych – w tym przypadku nasza wiedza pochodzi
wyłącznie z ekshumacji. Nie wiemy, czy jeńcy po przywiezieniu
na stację w Gniezdowie dalej byli transportowani samochodami
więziennymi od razu na teren ośrodka wypoczynkowego NKWD
i tam rozstrzeliwani bezpośrednio nad dołami, czy też wieziono
ich najpierw tymi samochodami do willi NKWD, gdzie poddawa-
no ich swego rodzaju „obróbce”, odbierano pewne przedmioty,
krępowano ręce. Może dopiero z tej willi innymi samochodami więziennymi byli przewożeni
nad doły. Liczba łusek znalezionych nad samymi dołami wskazuje, że prawdopodobnie bez-
pośrednio tam odbywała się egzekucja, ale z kolei w ustach jednej z ofi ar znaleziono trociny,
co może sugerować pobyt w tej willi. A więc technika rozstrzeliwań w Katyniu nie jest dokład-
nie znana; nie mamy relacji czy zeznań żadnego z uczestników tej egzekucji.
Co prawda, ostatnio pojawiły się informacje, że był świadek egzekucji w Katyniu. Mnie
wydaje się to raczej mało prawdopodobne... Miałby nim być właściciel Gniezdowa, członek
jednej z bliżej nieokreślonych organizacji konspiracyjnych, który – według relacji jego syna
– był aresztowany na Kresach przez NKWD i przetrzymywany w więzieniu w Mińsku. W cza-
sie śledztwa zeznał, że podczas rewolucji bolszewickiej ukrył broń i pieniądze na terenie
Lasu Katyńskiego. Wyjawił to w śledztwie i dla odnalezienia tych rzeczy został zawieziony do
Lasu Katyńskiego przez dwóch funkcjonariuszy NKWD w czasie, gdy trwały egzekucje Pola-
ków. Miał widzieć rozkopane groby, częściowo wypełnione już zwłokami zamordowanych
ofi cerów. Potem miał być umieszczony w areszcie w Gniezdowie, skąd udało mu się uciec.
Różne opinie budzi ta relacja; ja uważam za wątpliwe, by w trakcie trwania operacji NKWD
objętej klauzulą najwyższej tajności – w jakimś drugo-, a nawet trzeciorzędnym (bo doty-
czącym dość odległej przeszłości) śledztwie – przywieziono więźnia, z którym dokonywano
jakiejś penetracji terenu, gdzie przeprowadzano egzekucję. Kolejna wątpliwość: dlaczego
funkcjonariusze NKWD, którzy przyjechali z tym aresztowanym na teren Lasu Katyńskiego,
zostawili go w areszcie w Gniezdowie, a nie odwieźli do Mińska. Poza tym należałoby stwier-
2
332147147.017.png
dzić, czy areszt w Gniezdowie w ogóle istniał. Tych zagadek jest wiele. Z relacji tej wynika,
że mężczyzna ów sporządził dla władz polskich w Londynie raport o swoim pobycie w Katyniu
w czasie odbywającej się tam egzekucji. Jednak taki dokument nigdy nie został odnaleziony.
Niezależnie od wszystkiego, z tej relacji nie wynika żadna nowa wiedza na temat samej eg-
zekucji, ponieważ ów świadek miał widzieć tylko rozkopane doły i zwłoki.
W. W. – Był to Edward Koźliński, a relację przekazał synowi Zbi-
gniewowi, który zawarł ją w swoich wspomnieniach. Wiarygod-
ność Zbigniewa Koźlińskiego i jego późniejszych wypraw do
Katynia wraz ze zwiadem AK potwierdzają akowcy z Nowogród-
czyzny. Potwierdzają oni również, że podjęto próbę przekazania
zdobytych informacji kierownictwu Polskiego Państwa Podziem-
nego. Interpretując fi asko przedsięwzięcia, akowcy wyjaśniali,
że władze nie były wówczas zainteresowane zaostrzaniem sto-
sunków z państwem sowieckim i podeszły do tego raportu bar-
dzo sceptycznie – nie chciano wierzyć zawartym w nim informa-
cjom i bano się ujawnienia ich w sposób „nieodpowiedni”.
Jeśli chodzi o politykę, to bez wątpienia przed rokiem 1943,
a nawet później, rząd polski dążył do porozumienia ze Związkiem
Sowieckim. W relacjach (jedynie ustnych) tych osób z nowogródzkiego AK padają nawet
takie zarzuty, że władze polskie za wszelką cenę starały się „wygaszać” to źródło informacji
o zbrodni, podejmując celowe działania uniemożliwiające kolportowanie tych wiadomości.
S.K. – Trzeba zadać sobie pytanie, dlaczego „raport Koźlińskiego” nie wypłynął w mo-
mencie, kiedy był potrzebny, w 1943 r. Władze polskie stanęły przecież wobec problemu
udowodnienia – także swojemu brytyjskiemu sojusznikowi – że ich opinia o tym, iż zrobili
to Sowieci, jest na czymś umocowana. Taki raport byłby znakomitym argumentem przema-
wiającym „za”.
W. W. – Nic mi nie wiadomo o tym, by raport dotarł do Londynu. Najprawdopodobniej za-
blokowano go już w okupowanej Polsce. Te osoby z Nowogródczyzny, które go przekazały
władzom AK, nie mają i nie mogą mieć wiedzy, czy został wysłany dalej.
S.K. – Można zadać pytanie, czy słuszne jest założenie, że po układzie Sikorski-Majski
władzom polskim tak bardzo zależało na współpracy, iż za wszelką cenę nie chciały drażnić
strony sowieckiej. Okres od sierpnia 1941 r. aż do momentu zerwania stosunków pełen
jest konfl iktów dotyczących różnych spraw; jedną z nich jest sprawa zaginionych ofi cerów.
Władze polskie, w mojej opinii, nie uprawiały strusiej polityki, polegającej na niepodej-
mowaniu spraw drażliwych, kontrowersyjnych: żądały wypełnienia amnestii i wszystkie fakty
dotyczące jej łamania natychmiast zgłaszały władzom sowieckim.
Zatem nie znajduję w tym okresie tylu i tak jednoznacznych faktów wspierających tezę,
że władze polskie za wszelką cenę łagodziły swoje konfl ikty z sowieckim partnerem. Teza
o próbie wyciszania informacji zawartych w tym raporcie jest dla mnie bardzo wątpliwa.
W. W. – Jestem zupełnie odmiennego zdania. Od układu Sikorski-Majski rząd polski cały
czas, aż do zerwania stosunków w kwietniu 1943 r., usilnie starał się nie drażnić Związku
3
332147147.018.png 332147147.019.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin