Oświęcim - Hitlerowski obóz masowej zagłady.txt

(447 KB) Pobierz
O�wi�cim
itlerowski   ob�z masowej  zag�ody
Wydanie drugie rozszerzone
Wydawnictwo interpress Warszawa �   1981

Mi�dzynarodowy Trybuna� Wojskowy w Norymberdze okre�lil hitlerowskie obozy koncentracyjne jako jeden z najbardziej haniebnych �rodk�w terroru ^c stosunku do ludno�ci kraj�w okupowanych, a zbrodnie w nich pope�nione - jako zbrodnie przeciwko ludzko�ci.
W aparacie rz�dowym III Rzeszy obozy koncentracyjne byly g��wnym narz�dziem realizacji hitlerowskiej polityki terroru, eksploatacji sily roboczej oraz fizycznego wyniszczenia podbitych narod�w, gl�wnie s�owia�-skich, a w�r�d nich przede wszystkim narodu polskiego i narod�w ZSRR, oraz �yd�w i os�b uznanych wedlug ustaw norymberskich z 1935 roku za �yd�w.
W hitlerowskich planach przyszlego "urz�dzenia" Europy po zwyci�skim zako�czeniu wojny nar�d polski mial by� pierwszym, kt�ry nale�a�o usun�� z ziem przeznaczonych do zniemczenia i wcielenia do "Wielkiej Rzeszy". Zbrodnie dokonane na narodzie polskim w latach 1939-1945 stanowi�y wst�p do realizacji programu zag�ady narod�w Europy wschodniej, zawartego w "Generalnym Planie Wsch�d" (Generalplan Ost), opracowanego w G��wnym Urz�dzie Bezpiecze�stwa Rzeszy (RSHA).
Ukazanie prawdy o Konzentrationslager Auschwitz, najwi�kszym ze wszystkich oboz�w koncentracyjnych i zag�ady, jakie na gigantyczn� skal� stworzy� system hitlerowskich rz�d�w, nale�y zaliczy� do szczeg�lnie wa�kich przedsi�wzi�� o charakterze nie tylko �ci�le naukowym, ale tak�e znacznie szerszym - og�lnoludzkim. Przedstawienie cho�by w najbardziej zwi�lej i syntetycznej formie wszystkich czynnik�w, kt�re zlo�yly si� na istnienie prawie przez pi�� lat tego o�rodka zag�ady i cmentarza oko�o 4 milion�w ludzi, jest wypelnieniem elementarnego obowi�zku literatury historycznej oraz nakazem natury moralnej, stanowi�cym zarazem przestrog� przed ka�d� zbrodnicz� ideologi�.
Za�o�ony w maju 1940 roku na przedmie�ciach miasta O�wi�cimia, kt�re po w��czeniu do obszaru III Rzeszy otrzyma�o nazw� Auschwitz, ob�z koncentracyjny mial pocz�tkowo s�u�y� jako instrument terroru

a nast�pnie eksterminacji setek tysi�cy polskich patriot�w. Stopniowo jednak, w miar� post�puj�cej rozbudowy, przybiera� on charakter ogromnego mi�dzynarodowego "kombinatu �mierci", w kt�rym gotowano masow� zagl�da ludno�ci pochodz�cej ze wszystkich kraj�w okupowanych przez Niemcy hitlerowskie. Od marca 1942 roku do ko�ca istnienia obozu osadzano w nim zar�wno Polak�w, jak i Amerykan�w, Anglik�w, Austriak�w, Belg�w, Bulgar�w, Chorwat�w, Cygan�w, Czech�w, Francuz�w Grek�w, Holendr�w, Hiszpan�w, Litwin�w, �otysz�w, Niemc�w, Norweg�w, Rosjan, Serb�w, Slowak�w, Slowe�c�w, Szwajcar�w, Turk�w, W�gr�w, Wloch�w i �yd�w.
W�r�d wi�ni�w r�nych narodowo�ci najwi�ksz� grup� stanowili zawsze Polacy oraz obywatele polscy pochodzenia �ydowskiego, nast�pnie obywatele ZSRR, Jugoslowianie i Francuzi. Szczeg�lnie liczni - opr�cz �yd�w polskich - byli �ydzi w�gierscy, czescy i slowaccy, niemieccy, greccy i holenderscy.
W obozie umieszczano m�czyzn i kobiety, doroslych, dzieci, mlodzie� i starc�w. Osoby r�nych przekona� politycznych, zawod�w i wyzna�. Wi�kszo�� z nich stanowili ludzie, kt�rzy nie mieli nic wsp�lnego z jak�kolwiek dzialalno�ci� polityczn�. Zostali oni przywiezieni do obozu tylko z powodu swej przynale�no�ci narodowej lub rasowej.
W marcu 1942 roku, okolo 3 km od obozu macierzystego (Stammlager), zwanego KL Auschwitz I, powstal wielki ob�z w Brzezince nazwany KL Auschwitz II - Birkenau, po czym rozbudowano Aussenlager - Auschwitz III, do kt�rego nale�al KL Monowitz i okolo 40 oboz�w filialnych, po�o�onych gl�wnie na terenie G�rnego �l�ska. Szczeg�ln� rol� w calym tym obozie-gigancie odgrywala Brzezinka, gdzie obok obozu koncentracyjnego, przeznaczonego do stopniowej zaglady umieszczanych tu m�czyzn i kobiet, zlokalizowano od wiosny 1942 roku ob�z natychmiastowej zaglady. W specjalnych komorach masowo u�miercano ludzi gazem, zakopuj�c zwloki w dolach, a w p�niejszym okresie pal�c je w krematoriach lub na stosach. O rozmiarach tej akcji eksterminacyjnej �wiadczy� mo�e fakt, �e liczba mordowanych i nast�pnie spalanych osi�gala w lecie 1944 roku, t j. w okresie najliczniejszego naplywu transport�w, okolo 20 000 os�b na dob�. ��czna liczba ofiar zagazowanych w KL Birkenau si�ga 3,5 miliona os�b.
Opr�cz wi�ni�w, kt�rzy zostali uj�ci w ewidencji obozowej i wprost z rampy kolejowej p�dzeni byli do kom�r gazowych, przez ob�z koncentracyjny w O�wi�cimiu przeszlo ponad 400 000 os�b zarejestrowanych i oznaczonych numerami. Z liczby tej zgin�o okolo 340 000 os�b, kt�re zmarly z powodu chor�b, glodu, nieludzkiego traktowania, nadmiernej, ca�kowicie wyniszczaj�cej sily ludzkie pracy, a tak�e w wyniku egzekucji masowych i indywidualnych, przeprowadzonych dora�nie.

.-li-�ci m�gl pomie�ci� okolo �wier� miliona wi�ni�w maj�cych stano-
'� sil� robocz� dla r�ni go rodzaju przedsi�biorstw kierowanych przez
cc i niemieckie  koncerny przemys�owe.  Do obozu - podobnie zreszt�
� fc do wszystkich o�rodk�w zaglady - ci�gle nap�ywa�y ogromne trans-
3Orty wi�ni�w, kt�rych kierowa�o   Gestapo,    dokonywuj�c    masowych
Pbiaw na ulicach miast, przeprowadzaj�c aresztowania w domach lub wy-
iedlaj�c ludno�� z okre�lonych dzielnic mieszkaniowych i ca�ych rejon�w
kraju. Zasadniczym i ostatecznym celem wszystkich hitlerowskich oboz�w kon-
entracyjnych by�o spowodowanie �mierci osadzonych w nich wi�ni�w
uprzednim ca�kowitym wyeksploatowaniu ich jako sily roboczej. Nie-
slychanie ci�kie warunki bytowe, g��d, choroby, nieludzkie traktowanie.
oraz przekraczaj�ca mo�liwo�ci ludzkie praca doprowadza�y do skrajnego
wyczerpania fizycznego i psychicznego, wynikiem czego by�a nieuchronna
;mer�.
Przy obozowym wy�ywieniu wi�kszo�� wi�ni�w mog�a prze�y� w obozie - w zale�no�ci od rodzaju wykonywanej pracy - od 3 do 6 miesi�cy.
Gdyby w obozie o�wi�cimskim nawet nie torturowano wi�ni�w, nie przeprowadzano egzekucji i nie mordowano masowo, gdyby nie zmuszano do wyniszczaj�cej pracy fizycznej, to ju� same tylko warunki mieszkalne i �ywno�ciowe by�yby wystarczaj�c� przyczyn� olbrzymiej �miertelno�ci, kt�ra w KL Auschwitz by�a znacznie wy�sza ni� w innych hitlerowskich obozach koncentracyjnych. Stwierdzi� to nawet w swych wspomnieniach b. komendant obozu Rudolf Hoss.
Ob�z o�wi�cimski dostarczaj tysi�ce robotnik�w do niewolniczej pracy. Gdy wi�niowie wracali wieczorem z pracy, zm�czeni nieludzko, zmaltretowani, cz�sto okrwawieni, nie�li na plecach lub ci�gn�li na w�zkach swych towarzyszy, kt�rzy padli ze zm�czenia lub zostali na miejscu rozstrzelani przez SS-man�w. By�a to procesja cieni i trup�w, kt�rej musiala przy-gryiua� orkiestra obozowa, z�o�ona z wi�ni�w. Zw�oki pomordowanych uk�adano na placu apelowym, poniewa� w�adzom obozowym chodzi�o przede wszystkim o to, aby liczba wi�ni�w bezpo�rednio po powrocie do obozu zgadza�a si� ze stanem ewidencji. Zarz�dzenia komendy obozu wyra�nie zach�ca�y i premiowa�y mordowanie wi�ni�w.
Warunki pracy wi�ni�w zatrudnionych w przedsi�biorstwach niemieckich poza terenem obozu, stworzone przez dyrekcje tych przedsi�biorstw, by�y z reguly tak samo ci�kie jak w obozie koncentracyjnym. S�abych, niedo�ywionych, niezdatnych do pracy wi�ni�w selekcjonowano przeznaczaj�c do kom�r gazowych, a na ich miejsce dostarczano nowe kontyngenty. W ten spos�b stale uzupe�niano liczb� robotnik�w ustalon� w kontrakcie mi�dzy SS a danym przedsi�biorstwem.
Gl�d, skrajnie wyczerpuj�ca praca i antysanitarne warunki higieniczne

A,K{ice �\iKimt:c nmerowsKicn. LJZIS aoorze rozumiemy, �e haslo to naklada na wszystkich ludzi dobrej woli obowi�zek walki o zapewnienie pokojowego wsp�ycia mi�dzy narodami. Przypominanie zbrodni dokonywanych w hitlerowskich obozach koncentracyjnych nie tylko nie przeszkadza sprawie normalizacji stosunk�w mi�dzynarodowych, lecz przeciwnie, w�a�ciwie poj�ta normalizacja tych stosunk�w nie jest mo�liwa bez przebudowy �wiadomo�ci, bez wyci�gni�cia wniosk�w z przesz�o�ci, bez pelne-go u�wiadomienia sobie i oceny konsekwencji zbrodniczej ideologii hitleryzmu. To stanowisko nie koliduje r�wnie� z konieczno�ci� �cigania i karania tych zbrodniarzy hitlerowskich, kt�rzy dot�d unikn�li s�du i kary. Obowi�zkiem moralnym wobec wszystkich tych, kt�rzy zgin�li bestialsko zamordowani, obowi�zkiem wyp�ywaj�cym z poczucia sprawiedliwo�ci, g��boko zakorzenionego w ka�dym uczciwym cz�owieku, jest poznanie tragicznych los�w nieprzeliczonych ofiar hitleryzmu i utrwalanie pami�ci o nich.
J�ZEF SUSZKO

Konzentrationsbger Auschwitz
zarys  historyczny

1.  GENEZA OBOZU
Projekt za�o�enia w O�wi�cimiu obozu koncentracyjnego powsta� w Urz�dzie Wy�szego Dow�dcy SS i Policji we Wroc�awiu (der Hohere SS-und Polizeijuhrer Siidost), na czele kt�rego sta� SS-Gruppenjuhrer Erich von dem Bach-Zelewski. Podleg�y mu inspektor policji bezpiecze�stwa i s�u�by bezpiecze�stwa (Inspekteur der Sicherheitspolizei und des Sicherheitsdienstes - Sipo u. SD) SS-Oberfiihrer Arpad Wigand wyst�pi� z takim projektem w ko�cu 1939 roku, naglony raportami o przepe�nieniu wi�zie� na G�rnym �l�sku i w Zag��biu D�browskim, co utrudnia�o policji bezpiecze�stwa dzia�alno�� terrorystyczno-represyjn� w�r�d polskiej ludno�ci. SS-Oberfiihrer Wigand w swej motywacji podkre�li�, �e na �l�sku i w Generalnej Guberni wzmaga si� ruch oporu, wobec czego musz� nast�pi� masowe aresztowania, a istniej�ce obozy koncentracyjne nie wystarcz� na osadzenie w nich wszystkich zatrzymanych.
Wigand wskaza� O�wi�cim jako miejsce nadaj�ce si� pod przysz�y ob�z koncentracyjny. Uwa�a�, �e w istniej�cych tam koszarach b�dzie mo�na zaraz osadzi� wi�ni�w. Koszary po�o�one poza obszarem zwartej zabudowy miasta, w rozwidleniu rzek Wis�y i So�y, w dzielnicy zwanej Zasol�, umo�liwia�y ewentualn� rozbudow� obozu w przysz�o�ci oraz odizolowanie go od �wiata zewn�trznego. Dalszy argument stanowi�o dogodne po��czenie kolejowe O�wi�cimia ze �l�skiem, Generaln� Guberni�, z Czechos�owacj� i Austri�.
W pierwszych dniach stycznia 1940 roku inspektor oboz�w ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin