[LIME]_Elfen_Lied_05.txt

(11 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:40:Wi�c, to tutaj si� zaszy�e�.
00:01:44:Przysz�am z�o�y� raport z przebiegu| leczenia numeru siedem.
00:01:48:Tak.
00:01:50:Niczego nie �a�ujesz?
00:01:55:Ludziom, co s�dz�, �e skruch� zma��| b��dy przesz�o�ci nie mo�na przebaczy�.
00:01:59:Dyrektorze.
00:02:07:ODEBRANIE
00:02:14:Kouta! Kouta!
00:02:17:Przepraszam za k�opot, kt�ry sprawi�am.
00:02:21:Jedzenie by�o wy�mienite.
00:02:25:Pewnego dnia zwr�c� za| szpital, jestem wam to winna.
00:02:29:Przepraszam, �e odchodz� bez po�egnania Mayu.
00:02:37:Kiedy wsta�am, ju� jej nie by�o.
00:02:41:Powiedz, co robimy?
00:02:45:Mo�e powinni�my zaadoptowa� Mayu.
00:02:48:Adoptowa� j�?!
00:02:58:Nie mo�emy jej tak po prostu zostawi�.
00:03:01:Te� si� o ni� martwi�a�, Yuka.
00:03:03:No tak, racja.
00:03:04:Takiej dziewczynie bez opieki mo�e| grozi� niebezpiecze�stwo.
00:03:09:Przypuszczam, �e adopcja b�dzie trudna.
00:03:13:Przekazanie jej do jej w�asnego domu| pewnie b�dzie pierwszym wyborem.
00:03:17:O czym ty m�wisz?
00:03:18:Uciek�a z niego, bo nie chcia�a tam wr�ci�!
00:03:22:Przede wszystkim musimy j� odszuka�.
00:03:24:Ubieraj si� szybko.
00:03:26:Nyu, wychodzimy!
00:03:29:Nie potrafi� zrozumie� tej dziewczyny.
00:03:36:Nie r�b tego. To nie zabawka.
00:03:44:Nie przysz�a dzisiaj.
00:03:47:Znacie j�?
00:03:48:Ach, tak.
00:03:50:Chcia�abym �eby�cie co� jej| dali, gdyby�cie j� zobaczyli.
00:03:55:Tak?
00:04:00:To tw�j nowy tatu�, Mayu.
00:04:02:Mi�o mi ci� pozna�, Mayu.
00:04:06:Grzeczna dziewczynka.
00:04:11:Szybko, zdejmuj ubranie.
00:04:19:Dobra dziewczynka.
00:04:22:No dobra, a teraz to co zwykle.
00:04:35:Mamo, mam tego dosy�
00:04:39:Ja nie lubi� go!
00:04:41:O, a dlaczego?
00:04:43:Poniewa�,
00:04:45:kiedy mamy nie ma w domu...
00:04:50:To my ciebie nie potrzebujemy!
00:04:53:Tak d�ugo jak ty tu b�dziesz...
00:05:07:Co jest?
00:05:09:Zdejmuj wszystko.
00:05:11:Wystarczy.
00:05:14:Nie zrobi� tego wi�cej!
00:06:33:Ocean.
00:07:12:Te� nie masz nikogo.
00:07:15:Wyrzucono ciebie?
00:07:22:Spotka�o nas to samo.
00:07:27:Oni byli dobrymi lud�mi.
00:07:29:Gdyby wszyscy byli tacy jak oni...
00:07:33:Przepraszam. Przynajmniej mam ciebie, Wanta.
00:07:39:James?
00:07:42:James!
00:07:44:Chwa�a Bogu, James.
00:07:46:Szuka�am ciebie.
00:07:48:Czy to tw�j pies?
00:07:51:Zgadza si�.
00:07:53:Um...
00:07:55:Mog� czasami przychodzi� zobaczy� si� z nim?
00:07:59:W takim brudnym ubraniu?
00:08:02:Chyba sobie �artujesz!
00:08:04:Chod�my, James.
00:08:07:Naprawd� si� ciesz�, �e znalaz�am ciebie!
00:08:12:Powodzenia.
00:08:14:W przyszo�ci b�dziesz jad� same pyszno�ci!
00:08:20:Bogu dzi�ki,
00:08:27:Dzisiaj moje urodziny.
00:08:31:Gdyby Wanta by� tutaj, pochwali�abym si�| m�wi�c, "jestem teraz czternastolatk�".
00:08:42:Nie mog� p�aka�!
00:08:44:Postanowi�am, �e nie b�d� p�aka�.
00:08:58:Co ty tutaj robisz?
00:08:59:Ach... Hmm...
00:09:03:Dostali�my zg�oszenie o jakiej�| dziewczynie przebywaj�cej tutaj.
00:09:06:Tak czy siak, wychod� stamt�d.
00:09:09:Ej, ty! St�j!
00:09:21:Nie! Nie wracam domu!
00:09:24:Mayu!
00:09:28:Jak si� ciesz�! Wsz�dzie cie szukalismy.
00:09:32:Mnie?
00:09:35:Znacie j�?
00:09:38:Tak.
00:09:40:Nale�y do naszej rodziny.
00:09:42:Rodziny?
00:09:43:Tak!
00:09:45:Mieli�my ma�e spi�cie.
00:09:47:Wszyscy u nas w rodzinie �atwo wpadaj� w z�o��.
00:09:51:No, czas wraca� do domu!
00:10:01:Widzieli�cie wyraz twarzy tego gliniarza?
00:10:04:Ee... Dlaczego?
00:10:06:Nie zapomnia�em, jak ubieg�ej| nocy m�wi�a� mi o pla�y.
00:10:10:Nie to.
00:10:13:Chodzi mi o to, dlaczego mnie szukali�cie?
00:10:16:Po�piesz si�, albo si� przezi�bisz.
00:10:19:Ale...
00:10:21:Nie wiem co ci si� przytrafi�o, ale| mo�esz tu zosta� jak d�ugo chcesz.
00:10:26:Tutaj?
00:10:27:W ten spos�b nie b�dziemy| musieli si� o ciebie martwi�.
00:10:36:Dzi� twoje urodziny, zgadza si�?
00:10:38:Pani z piekarni powiedzia�a,| �e tylko to zosta�o, ale...
00:10:42:Z piekarni?
00:10:43:Tak czy inaczej, wszystkiego dobrego.
00:10:47:Gratulacje.
00:10:57:Co to jest?
00:10:59:Mayu wygl�da�a wczoraj na tak| szcz�liw� jedz�cy ry�...
00:11:06:Na w�asny spos�b interpretuje pewne sprawy.
00:11:09:To nie...
00:11:13:Mayu?
00:11:17:To wszystko nie mo�e by� prawdziwe
00:11:20:Jestem tylko zawad�.
00:11:26:Nawet kiedy nie jest mi smutno �zy same p�acz�
00:11:47:Wychodz�!
00:11:55:Ciesz� si� ze wzgl�du na Mayu.
00:11:57:Sta�a si� du�o bardzie radosna, kiedy posz�a do szko�y.
00:12:02:Jak d�ugo masz zamiar jeszcze si� wylegiwa�?
00:12:06:Wstaj�! Wstaj�!
00:12:09:Musz� zamkn�� tylne wej�cie.
00:12:11:M�g�by� mi przynajmniej pom�c pozamyka� dom.
00:12:15:Wci�� nie potrafi� wyj�� ze| zdumienia, �e tak �atwo posz�o.
00:12:18:Co?
00:12:19:Z matk� Mayu.
00:12:22:My�la�em, �e b�dzie bardziej oporna.
00:12:27:Normalnie nie odda�aby� c�rki zupe�nie obcym ludziom.
00:12:30:Policja chyba o niczym nie wiedzia�a.
00:12:34:O co w tym chodzi?
00:12:36:Czy sam nie postanowi�e�, �e nie| b�dziemy o nic wi�cej pyta�?
00:12:39:No, tak.
00:12:41:Daj mi s�owo, �e nie pojawi si�| tu �adna wi�cej dziewczyna!
00:12:43:Nie sprowadzi�em jej tutaj, bo si� w niej zabuja�em!
00:12:46:Rusz si�, musimy zd��y� na zaj�cia.
00:12:48:Przygotuj si� szybko.
00:12:56:No dalej, wstawaj ju�!
00:13:02:Wygl�da na to, �e Nyu powoli| zaczyna przypomina� sobie s�owa.
00:13:07:Tak
00:13:12:Fajnie by by�o, gdyby zacz�a si�| zwraca� do nas po imieniu.
00:13:15:Wszystko w swoim czasie.
00:13:21:S�ysza�am, �e kolejny wyk�adowca to jaki� dziwak.
00:13:24:Ma reputacj�, �e zadaje pytania jak popadnie.
00:13:27:Je�eli b�dziesz tak wygl�da�...
00:13:29:Tak!
00:13:31:B�dzie problem, je�eli wybierze Nyu.
00:13:34:Hej, Yuka.
00:13:37:Twoja informacja niewiele wyja�nia?
00:13:42:Co ty tak ni z tego ni z owego?
00:13:44:Poza tym, �e jeste�my studentami medycyny,| zasadniczo wszyscy jeste�my g�upi.
00:13:48:Chocia� nie powinienem tak m�wi�,| bo sam te� jestem g�upi.
00:13:52:Kompletnie zignorowa�e� fakt, �e zda�am.
00:13:54:Co?
00:13:56:Tak, tak, masz racj�, jestem taka g�upia jak Kouta
00:14:01:Hej!
00:14:02:Tak!
00:14:05:(Kakuzawa)
00:14:07:W 1952, Miller zdo�a� wytworzy� wod� zdoln� rozpu�ci� minera�.
00:14:13:Ty tam.
00:14:14:Tak?
00:14:15:Dlaczego Miller u�y� wolframowej elektrody?
00:14:20:Nie wiem.
00:14:21:To mo�e kto� inny.
00:14:23:Czy kto� inny wie?
00:14:26:Tak!
00:14:27:Ach, g�upia!
00:14:38:Ty...
00:14:43:Co to znaczy?
00:14:45:Dlaczego ona jest tutaj?
00:14:47:Przepraszam, ona niezbyt dobrze si� czuje...
00:14:50:Zabierzemy j�.
00:14:54:Poczekajcie chwil�.
00:14:57:Dzi� wszyscy jeste�cie ju� wolni.
00:14:59:Wy troje, prosz� za mn�.
00:15:02:Ta dziewczyna... jest dzieckiem mojego m�odszego  brata
00:15:08:Dlatego chcia�em z wami rozmawia�.
00:15:13:Wi�c, znale�li�cie j� b��dz�c� na pla�y i zamiast| zaprowadzi� j� na policj� zabrali�cie do domu?
00:15:19:Zdawa�o si�, �e kto� j� �ciga, wi�c| pomy�la�em, �e j� ukryjemy.
00:15:25:Macie poj�cie co�cie zrobili?
00:15:28:Przyczepiacie si� do nieletniej i w ko�cu j� porywacie.
00:15:31:To przest�pstwo.
00:15:33:My�my tylko...
00:15:36:Zaopiekuj� si� dziewczyn�.
00:15:39:Dlaczego?
00:15:40:Czy to nie oczywiste? Masz poj�cie,| jak jej rodzina si� martwi�a?
00:15:46:Prosz� nas tylko wys�ucha�!
00:15:48:Ona straci�a pami�� i zdolno�� m�wienia.
00:15:55:Ona bezwarunkowo musi wr�ci� do rodzic�w.
00:15:58:Powinni�cie to zrozumie�.
00:16:01:Daruj� wam to co zrobili�cie.
00:16:05:Ja si� teraz ni� zajm�.
00:16:07:Powinni�cie wraca� do domu.
00:16:09:To zbyt arbitralne!
00:16:13:Rozumiem.
00:16:15:Kouta!
00:16:16:Nyu...
00:16:17:Nie,
00:16:19:ta dziewczyna...
00:16:36:Trzymaj si�, Nyu.
00:16:46:Kouta!
00:17:06:Przepraszam, �e ci� ci�gn� ze sob�.
00:17:10:Zapragn��em popatrze� na ten widok.
00:17:15:Zawsze kocha�e� to miejsce, czy� nie, Kouta?
00:17:19:To oczywiste, �e zabranie jej| ze sob� by�o b��dem.
00:17:29:Ten przypadek r�ni si� od Mayu.
00:17:32:Nyu b�dzie mog�a wr�ci� do jej prawdziwego domu.
00:17:34:B�dzie teraz szcz�liwa.
00:17:37:Masz racj�.
00:17:40:Mimo, �e trwa�o to tak kr�tko, to| przebywanie z Nyu by�o zabawne.
00:17:50:Idiota! Czemu p�aczesz?
00:17:52:Czy nie jeste� m�czyzn�?
00:17:54:Nie p�acz.
00:17:57:Bo jak ty b�dziesz p�aka�, ja te� b�d�.
00:18:07:P�at czo�owy dicloniusa zajmuje prze| wszystkim olbrzymia szyszynka.
00:18:11:Zapewne to tam mie�ci si�
00:18:17:obszar kontroluj�cy wektory, ale
00:18:23:nigdy nie przypuszcza�em, �e dojdzie do| rozczepienia twojej osobowo�ci.
00:18:25:To dlatego nie mog�em ci� znale��, wiesz w ogole nie mo�na by�oo odwo�a� �i� do twojej morderczej strony
00:18:31:Lucy! Nie s�dzisz, �e to cudowne?
00:18:34:Wsp�lnie, 150.000 lat kolejnych pokole� homo| sapiens, doprowadzimy do ko�ca.
00:18:41:U�pi� ci� na chwil�.
00:18:44:A kiedy si� obudzisz
00:18:46:b�dziemy Adamem i Ew� nowej ludzko�ci.
00:18:51:B�dziesz moj� pierwsz�.
00:18:55:Ach, witam z powrotem.
00:18:58:Hm... Gdzie Nyu?
00:19:02:Hm...
00:19:04:Przepraszam, Mayu. P�niej ci o tym powiemy.
00:19:11:Wi�c to tak.
00:19:15:Chcia�abym przynajmniej si� po�egna�.
00:19:19:Ale nie da�oby si� jej czasami odwiedzi�?
00:19:22:Kaza� si� wynosi�, wyzywaj�c nas od porywaczy.
00:19:29:Wci�� mam w�tpliwo�ci.
00:19:38:Chodzi mi o jej rodzin�.
00:19:40:Nie przekonuje mnie to.
00:19:47:Kiedy teraz o tym wspomnia�a�,| to wydaje si� nieco dziwne.
00:19:50:Nie s�ysza�am niczego dobrego o| tym profesorze Kakuzawie.
00:19:53:S�dz�, �e powinni�my znowu porozmawia�| z profesorem Kakuzaw�.
00:19:59:Masz racj�.
00:20:07:No, bierzmy si� do dzie�a.
00:20:10:No to dobranoc.
00:20:12:Dobranoc, Mayu.
00:20:14:Dobranoc.
00:20:26:Hej, Kouta.
00:20:28:Gdybym ja znikn�a
00:20:34:te� by� tak p�aka�?
00:20:39:Sk�d mam wiedzie�?
00:20:42:Nie wiem czy b�d� p�aka�, czy nie.
00:20:47:To fakt.
00:20:49:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin