ZębyŚmieje się wesołona obrazku Ewa.Wie, że do dentystyczęsto chodzić trzeba.Piękne białe zębywszystkim pokazuje.Codziennie dokładnieszczotką je szoruje.Obok widać Radka.Chociaż się uśmiechalecz na swoje zęby bez przerwy narzeka.Zęby ma dziurawe,ręką twarz zasłania.Odwiedzić dentystęmusi bez gadania.
Myj zębyKażde dziecko dobrze wie,że gdy ktoś cukierki je,dziury w zębach ciągle miewa,żadna plomba mu nic nie da.My jesteśmy zęby twoje,precz cukierki, ciastka, kremy,masz dbać o nas całe życie,psuć się więcej już nie chcemy.Dobrą szczotkę zawsze miej,mycie zębów powież jej.Niech wciąż dobrze je szoruje,zabezpiecza, konserwuje.
Każdy o swój wyglądZawsze dbać powinien.Umyte mieć ręce,Buzię oraz szyję.Włosy uczesanei wypraną bluzkę,zmienić także spodnie,gdy są plamy tłuste.Czyściutki, pachnący,Zawsze wykąpany
To właśnie jest pierwszak,jakiego my znamy.
MydłoDo łazienki mydło przyszło.- Ależ tutaj towarzystwo!Wszystkich zaraz tu umyję,Nogi, ręce, buzie, szyje.Ja tu jestem najważniejsze!Zróbcie szybko dla mnie miejsce.Dużo miejsca potrzebuję,Jestem lepsze, ja to czuję! Rzekła pralka - Skończ już proszę,Bo do prania lepszy proszek. Proszek dumnie się wypina:- Przecież to nie moja wina,Że mnie słuchać wszyscy pragną...Co ty mówisz! Piękne dzięki,Czy bez wanny są łazienki?To ja wanna decyduję... Umywalka się wywyższa:Stoję wyżej, jestem lepszaChoć co prawda trochę mniejszaJa w łazience najważniejszaI ja tutaj rządzę tylko!- To już chyba lepsze mydło, Pralka wszystkich pogodziła,Gdy na koniec tak stwierdziła:- Każdy robi to, co umieKażdy musi to zrozumieć,Czy jest mały, czy też dużyWażny jest, gdy innym służy.
Kiedy ktoś ma brudne ręce
I rękami tymi je,
Czy powiecie, że to zdrowo moi mili?
Bo ja nie!
Kiedy ktoś nie myje zębów,
Szczotki, pasty ani tknie,
Potem biega do dentysty,
Czy wam żal go?
Bo mnie nie!
Gdy ktoś przed grzebieniem zmyka,
płacząc ,że mu włosy rwie,
czy go za to pochwalicie moi drodzy?
Komu woda, mydło, szczotka
Niepotrzebna i nie w smak.
Czy nazwiecie go brudasem moi drodzy/
Bo ja tak!
Raz-pierwsza rzecz to wstawać rano.
Dwa-kto o krzepkie zdrowie dba,
Ten się długo myje co dzień
Mydłem, szczotką w zimnej wodzie.
Pluska, pryska, parska, rży…
Trzy…
Trzyj ręcznikiem suche ciało,
Żeby aż poczerwieniało.
Spraw mu bracie mocne wciery,
aż we krwi poczujesz skry.
Raz, dwa, trzy, cztery…
Gdy chcesz czerstwej nabrać cery,
Żywym, bystrym badź jak rtęć,
Wiedz ,ze sprawia to spacery.
A codzienna rada:
Pięć!
Musisz się gimnastykować!
Ciało w ruch rytmiczny wprowadź,
Ćwicz je prężnie i miarowo,
Bo to pięknie, bo to zdrowo,
A dopiero potem- sześć! Jeść!
renata.misia