Jasełka z gwiazdkami.doc

(34 KB) Pobierz

Jasełka

Scena pastuszków


Pasterze siedzą przy ognisku. Wbiega góralka i śpiewa (mel. głęboka studzienka)

Drodzy pastuszkowie, bardzo pięknie proszę,
przyniosłam wam żurku skosztować po trosze.
Bardzo on smaczniutki, kiejby marcepany,
bo dopiero dzisiaj dla was gotowany.
mówi:
Pójdźcie tu chudziaki, wnet się ogrzejecie,
a i w żołądeczku żurek poczujecie.
Taki gorącuśki, aże para bucha,
a potem wesoło zatańczcie od ucha.
(jedzą)
Prawda,że smakuje, aże idzie ślinka,
czy chociaż zostanie dla mnie odrobinka?

Pasterze: Doskonały, wyśmienity, kiejby wieprzowe kotlety!

Bartosz: No, chłopaki, kiedyście sobie podjedli, to spać na polanie.

Stach: Nam Bartoszu smakuje teraz tańcowanie!

Bartosz: A jak chcecie, to se tańcujcie, ja wam tego nie bronię boście
jeszcze młodzi.

(tańczą)


Bartosz: No, już dosyć chłopaki tego tańcowania. Już północ blisko.
Dzisiaj Maciuś przypilnuje trzody – on dzielny chłopczyna -
niczego się nie boi.
(kładą się spać)

Stach: Posuń się Jasiek, takiś gruby jak klocek dębowy!

Jasiek: A ty jak pniaczek bukowy! (śmieją się)

Bartosz: Jak spokojnie nie zaśniecie, to tą lagą dostaniecie!



Maciuś (śpiewa): Hej! owieczko kochana, gdzieś mi się zgubiła,
Hej! Maciusiowa dusza tak ciebie lubiła.

Hej! może cię porwało złośliwe wilczysko,
Hej! może cię zaniosło na strome urwisko.

Hej! góry nasze, góry – ojczyzno górala
Hej! dusza moja tęskni kiedym od was z dala.

mówi: Jesceś nie pamietam, żeby moje oczy oglądały kiedy
taką cudną noc jak dzisiejsza nocka.
Nie wiem co się dzieje, jakieś gwiazdy świecą,
o północku dnieje. A,a,a spać mi się chce,
aże mnie mroczy.
Jeno ździebko zamknę oczy (zasypia).

(słychać śpiew „Gdy się Chrystus rodzi”)

Maciek (budzi się): Gwałtu, rety słońce świeci, jakieś wojsko z nieba leci,
zdaje mi się, że śpiewają, ogniem ziemię zapalają!

(biega i budzi) Stachu, zobacz co się dzieje, całe niebo promienieje,
słychać jakieś granie!

Stach: To zatańcuj na polanie!

Maciek: Stachu, Szymek, Jasiek, Kuba wstawajcie, bo nad
nami zguba!

Szymek: Śpijże, czego wrzeszczysz?

Maciek: Wstawajcie chłopaki, a wszystko ujrzycie!
Cuda niesłychane, którym nie wierzycie.
Niby ciężkim młotem serce we mnie bije,
może już z was żaden jutra nie dożyje?!

(zrywają się i spostrzegają światło)

Wszyscy: Gwałtu, niebo gore, ziemia się zapala,
jużci na ten świat nieszczęście się zwala.


Kuba: Uciekajcie żywo – nie ma co tu czekać,
Lepiej zawczasu, niż późno uciekać!

Stach: No, chłopaki dalej w nogi!

Wchodzą aniołowie

Anioł: Pokój wam, pasterze!

Anioł: Z górnej krainy tutaj zstępujemy,
wielką nowinę wszystkim zwiastujemy!
Anioł: Oto na ziemię schodzi Zbawiciel,
obiecany Mesjasz – Chrystus Odkupiciel.

Anioł: W Dawidowym mieście – tam się narodził,
aby wszystkich ludzi z grzechów oswobodził.

Anioł: Znajdziecie Dzieciątko nowo narodzone,
w pieluszki spowite, w żłobie położone.

Anioł: W miasteczku Betlejem – tam Go poszukajcie
z hołdem uwielbienia serca Mu oddajcie.

wychodzą ze śpiewem: Idźcie do Betlejem, gdzie Dziecię zrodzone
w pieluszki spowite, w żłobie położone
oddajcie Mu pokłon Boski
On osłodzi wasze troski. Gloria...

Bartosz: Otóż mili bracia, samiście słyszeli
co święci anieli do nas powiedzieli.
Ale nie wiem, czyście zrozumieli wszyscy,
że nam iść kazali gdzie się światło błyszczy.
Oto się narodził dzisiaj nam Zbawiciel,
jak anioł powiedział – Chrystus Odkupiciel.
Więc Jemu dziś od nas ma być cześć oddana.
Pójdźmy do Betlejem witać tego Pana!

Kuba: Jakże to – podarków żadnych nie weźmiemy?

Stach: Z gołymi rękami przed Panem staniemy?


Bartosz: Więc prędko chłopaki, biegnijcie do domu,
przygotujcie dary jakie Bóg dał komu.
Jeśli tylko Panu dacie je z ochotą,
Milsze Mu to będzie aniżeli złoto.

(wychodzą ze śpiewem kolędy)


Taniec gwiazdek


Gwiazdka 1: Gwiazdki, siostrzyczki co się to dzieje?
Jakaś na wschodzie gwiazda goreje...
A anielskie zastępy gdzieś pośpieszają
I radosną nowinę światu ogłaszają.

Gwiazdka 2: Co to za nowina? My jej nie znamy!

Gwiazdka 3: Księżyca się zapytamy.
Dziadzio Księżyc wszystko wie,
Dziadzio Księżyc śpi we dnie,
w nocy chodzi wciąż po niebie.

Gwiazdka 4: On wie wszystko co się dzieje,
czy to w nocy, czy gdy dnieje.
Ale gdzie jest nasz Staruszek?

wchodzi Księżyc: To wy tutaj?!

Gwiazdki: Witamy, witamy
czekamy na ciebie, Dziaduniu kochany!

Księżyc: Ciszej, ciszej, mówcie ciszej!
Jedna drugiej już nie słyszy.
Posłuchajcie: Matka Boża idzie do nas przez
przestworza.
Nad nią ona gwiazda płonie.
Jej swe blaski ścielą zorze,
bo nam niesie Dziecie Boże

Gwiazdki: Jakże my Ją przywitamy? Co powiemy? Co Jej
damy?


Księżyc: O Gwiazdeczki, Boże dzieci!
Każda z was jasnością świeci.
Wieńcem jej otoczmy skronie,
by chodziła jak w koronie!

Gwiazdka 5: Idzie Matka Boża i niesie Jezusa,
by zbawiona była każda ludzka dusza.

Na mel. Przylecieli aniołkowie wbiegają aniołki i ustawiają się za Gwiazdkami i Księżycem.

Anioł: Gdy adwentowy wieczór nadchodzi
posłuchaj, słychać krok.
Para wędrowców do nas przychodzi
poprzez zimowy mrok.
Od drzwi do drzwi stuka, puka,
schronienia na Ziemi szuka.

wchodzi Matka Boża z Józefem.

Józef: Na próżno dalej szukać i chodzić,
bo nie ma miejsca w gospodzie,
ni w żadnym innym domu.
Tu w tej stajence znajdzie schronienie
Bóg, który niesie ludziom zbawienie.

Matka Boża: Boża Dziecino, przecudny kwiecie
nie ma dla Ciebie miejsca na świecie,
tylko zimny żłób w Betlejem -
ja swym sercem Cię ogrzeję...

Kładzie Jezusa do żłobu i śpiewa:

Lulajże Jezuniu moja perełko
Lulaj ulubione me pieścidełko

Aniołki i Gwiazdki: Lulajże Jezuniu, lulajże lulaj
A Ty Go Matulu w płaczu utulaj

Matka Boża: Zaśnijże kochany mój aniołeczku
Zaśnijże przepiękny świata kwiateczku

Lulajże...

Wchodzą pasterze ze śpiewem:

Pójdźmy wszyscy do żłóbeczka
do Bożego Dzieciąteczka
Jemu wdzięcznie zaśpiewajmy
cześć i pokłon Mu oddajmy

Dziękujemy za zbawienie
za Twe Jezu narodzenie
za Twą miłość, święte dary
któreś przyniósł nam bez miary

Zostań z nami Jezu drogi
Przynieś ludziom pokój błogi
Bądź nam tarczą i obroną
Wieczną obdarz nas koroną

Bartosz: O przesłodkie Boże Dziecię
Toś Ty Bóg prawdziwy!
Dziś nam w polu aniołowie ogłosili dziwy.
Witaj Boże Dzieciąteczko, witaj śliczne Paniąteczko!
Kłaniamy się Tobie
leżącemu w twardym żłobie.

Maciek: Choć my, pasterze skarbów nie mamy
za to Tobie Jezu pięknie zaśpiewamy.

solo: Oj Maluśki, Maluśki, Maluśki kiejby rękawicka
albo li tyż jakoby, jakoby kawołecek smyczka
Śpiewajcie i grajcie Mu – Dzieciątku małemu

Cy nie lepiej by Tobie, by Tobie
siedzieć było w niebie
Wsak Twój Tatuś kochany, kochany
nie wyganioł Ciebie
Śpiewajcie...

Lepiej Ty się mój Panie, mój Panie
wróć do swej dziedziny
albo pozwól się zanieść, się zanieść
do mej chałupiny.
Śpiewajcie...


Anioł: Idzie tu orszak bogaty
strojny we wspaniałe szaty

Przy śpiewie Mędrcy świata wchodzą Królowie

Król I: Chociaż w stajni Twe mieszkanie
bez znaku wielkości
złoto Tobie składam Panie
jako znak miłości

Król II: Chociaż w lichym leżysz żłobie
niepojęty Boże
Kadzidło składam Tobie
chyląc się w pokorze

Król III: Mirrę Ci w darze niosę Panie
To ma oznaczać moje przywiązanie
A skarby moje nie są we złocie
lecz w dobrych czynach i świętej cnocie

Składają swoje dary

Św. Józef: Dziękuję wam moi mili,
żeście tutaj przyjść raczyli,
uczcić Jezusa małego
dla nas narodzonego.

Matka Boża: Błogosław swą rączką Boże
Stworzenia, które u Twych stóp się korzą
Wspomagaj łaską w potrzebie
By wszystkie mogły być z Tobą w niebie.
Śpiew Podnieś rękę...
Pasterz: Jasełka już odegrane,
moi państwo mili.
Boże Dzieciątko żeśmy uczcili.
Za oklaski dziękujemy, chociaż trochę skąpe były.
Zdrowia, szczęścia winszujemy, aby wszystkie te życzenia
wszystkie się spełniły.
s. Danuta Kurek

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin