JAN RUDZI�SKI prawdziwe osio�ki �wiec� po ciemku Maciej otworzy� butelk� Beaujolais z 1983 roku i nala� wino do dw�ch szklanek. Jedn� wr�czy� Ewie. - Twoje zdrowie. - I twoje. Chwil� pili w milczeniu. Maciej rozejrza� si� po pokoju. Ciekawe, wystr�j by� w dobrym gu�cie. O�wietlenie nienachalnie nastrojowe. Obok wielkiego ��ka, foteli i dyskretnie ukrytego barku znajdowa�y si� dwie du�e, oszklone, dobrze wyposa�one szafy biblioteczne. - Podoba ci si� ten pok�j? Sama urz�dza�am. Maciej by� na�ogowym czytelnikiem i kolekcjonerem ksi��ek. W biblioteczce Ewy zauwa�y� wiele ksi��ek popularnych, ale nie tylko. Kolekcja naprawd� wygl�da�a na przemy�lan� i ciekaw�. Najbardziej spodoba�o mu si�, �e ksi��ki nie by�y u�o�one ani wed�ug wielko�ci, ani kolor�w ok�adek, ani nawet pod�ug nazwisk autor�w. Spojrza� na Ew� z zainteresowaniem. Nie spotka� dot�d kobiety, kt�ra by mia�a takie samo podej�cie do �wiata, a jak si� teraz okaza�o, nawet do literatury. Jak ka�dy bardzo zdolny absolwent fizyki, Maciej by� inteligentniejszy od wi�kszo�ci ludzi i zdawa� sobie z tego spraw�. Niestety, mia� problemy z ukryciem tej wiedzy, a tak�e wynikaj�cego z niej lekcewa�enia, granicz�cego z pogard�. Dlatego jego kontakty z lud�mi bywa�y utrudnione. Ewa podoba�a mu si� coraz bardziej, przekonywa� si� bowiem, jak wiele ma z ni� wsp�lnego. Znowu zerkn�� na ksi��ki. - Co to, sennik? - Wiesz, nie tylko ja korzystam z tego mieszkania. To chyba jedyna pozycja, do kt�rej zagl�daj� dziewczyny. A co, podoba ci si�? - Nie. Znam go, jest raczej nudny. By� w �yciu Macieja okres, w kt�rym studiowa� ka�dy sennik, jaki wpad� mu w r�ce. Do�� szybko przekona� si�, �e nie znajdzie tam, czego szuka, ale wiedza pozosta�a. Nagle Ewa powiedzia�a: - Aha, masz tu klucze, �eby� nie musia� dzwoni�, kiedy mnie odwiedzasz. - A twoi szefowie? - Gwi�d�� na nich. Mieszkanie jest teoretycznie w�asno�ci� agencji, ale gdyby nie ja, nawet z daleka by go nie ogl�dali. Pozosta�e panienki agencja trzyma chyba z lito�ci. No, bierz. Maciej by� bardzo wzruszony i lekko pijany, i ju� chcia� opowiedzie� Ewie sw�j SEN - ten, kt�ry sk�oni� go kiedy� do wertowania sennik�w. Ale nie zdecydowa� si�. - Jutro s� chyba twoje urodziny, Ma�ku? Zdaje si�, �e trzydziestka? - No tak. Czekaj, niech policz�... 1999 - to znaczy naprawd� ko�cz� 31. - Mo�e si� jutro spotkamy, mam pomys�: zaprosz� jeszcze dwie kole�anki z agencji. B�dziesz mia� na urodziny prawdziw�... - Jutro ca�y dzie� jestem zaj�ty. Nie mog�. - W lipcu? - Pomagam znajomym. Pami�tasz, co ci m�wi�em o dzia�ce Micha�a? - Nie bardzo. - Za�atwi� sobie fajne drewno z rozbi�rki, chyba klepk� bukow�, mam mu j� zawie�� furgonem. Dobre kawa�ki wykorzysta w domku, a z reszty zrobimy ognisko. O, przyjed� tam ko�o sz�stej, wiesz gdzie? W roku 1939 Wilhelm Reich, psycholog i psychoanalityk, popad� w ob��d. Uzna�, �e odkry� now� form� energii, kt�r� nazwa� energi� orgonaln�. Przez kilkana�cie lat propagowa� leczenie wi�kszo�ci chor�b przy u�yciu akumulator�w tej energii - drewnianych skrzy� wyk�adanych miedzi�. Mniej wi�cej w tym samym czasie L. Ron Hubbard, poeta, pisarz SF i muzyk, wymy�li� dianetyk�, kt�ra r�wnie� mia�a s�u�y� jako metoda wszechstronnej terapii, a ponadto wyja�nia�a reinkarnacj�, znane z religii cuda i wiele innych tajemnic. Poniewa� szybko popad� w konflikt z urz�dami stoj�cymi na stra�y medycyny naukowej, za�o�y� Ko�ci� Scjentologii, kt�rego dogmaty wch�on�y dianetyk�. W ten spos�b omin�� cz�ciowo problemy z agendami administracji USA, w szczeg�lno�ci z urz�dem skarbowym. Nowy Ko�ci� zyska� popularno��, maj�tek i tysi�ce wiernych - nie wiedzie� czemu scjentologi� upodobali sobie znani aktorzy. Dobrego imienia i interes�w Ko�cio�a zacz�li pilnowa� bezwzgl�dni prawnicy. Prawnuk Wilhelma Reicha nawr�ci� si� na scjentologi� w 2003 roku i zapisa� tej sekcie wszystkie prawa do spu�cizny po pradziadku. W szczeg�lno�ci terapia energi� orgonaln� wdzi�cznie uzupe�ni�a dianetyk�. Pod koniec XXI wieku fizyka ruszy�a wreszcie z zastoju, w kt�rym tkwi�a od czas�w pierwszego l�dowania na Ksi�ycu. Po przetrawieniu obezw�adniaj�cej g�ry danych cz�stkowych, kt�re dawa�y z�udzenie post�pu w nauce, dokonano prawdziwie prze�omowych odkry� w wielu dziedzinach wiedzy. Okaza�o si�, �e istnieje co� w rodzaju reinkarnacji, chocia� zjawisko podlega zupe�nie innym prawom, ni� opisywa�y to �wi�te ksi�gi. Odkryto te� wiele oddzia�ywa�, kt�rych istnienia w XX w. nie podejrzewano. Jedno z nich, �ci�le zwi�zane z tym, co mo�na by nazwa� reinkarnacj�, odkrywca w przyp�ywie dobrego humoru nazwa� energi� orgonaln�. Pomys� nie by� najlepszy, bo spadkobierca Ko�cio�a Scjentologii - IV Ko�ci� Neoscjentologii Stosowanej Obrz�dku P�nocnego uzyska� na drodze prawnej monopol na stosowanie tej energii. Okaza�o si�, �e akumulator orgonalny Wilhelma Reicha w pewnych warunkach wzmacnia� energi� orgonaln� (co najwy�ej o 0.032 proc.) i to ju� prawnikom neoscjentolog�w wystarczy�o. Przez nast�pne 500 lat Ko�ci� Neoscjentologii czerpa� korzy�ci ze wszystkich bada� naukowych, maj�cych zwi�zek z energi� orgonaln�, a uczeni musieli przyjmowa� status fikcyjnych najcz�ciej nowicjuszy i zakonnik�w. Maciej z trudem wsta� z ��ka i powl�k� si� do kuchni. Po przebudzeniu serce wali�o mu tak, �e ba� si� o ca�o�� �eber. Dotar� z wysi�kiem do lod�wki, popi� wod� �rodek uspokajaj�cy i spojrza� na zegar. "Niech to szlag, pi�ta rano, zn�w b�d� niewyspany, to ju� trzeci raz w tym tygodniu". Istotnie, nie mia� szansy na dobr� form� w ci�gu dnia, a bardzo mu zale�a�o na egzaminie z mechaniki kwantowej, wyznaczonym jak na z�o�� na 8.30. "W moim wieku na serce si� nie umiera", pomy�la� uspokajaj�co, chocia� g�upio. Powinien by� przyzwyczajony. Koszmarny SEN, zawsze ten sam, trapi� go od najwcze�niejszego dzieci�stwa. Za ka�dym razem budzi� si� przera�ony i rozdygotany. Czasem pami�ta� najdrobniejsze szczeg�y, czasem tylko og�lne wra�enie. Widzia� w tym �nie kobiet� o sympatycznym i uspokajaj�cym u�miechu w pi�knych oczach. Jednocze�nie - taka jest w ko�cu natura sn�w - ba� si� tej kobiety straszliwie, robi�a z nim co� potwornego, chocia� czu� zarazem, �e to co� potwornego jest w�a�nie szcz�liwym spe�nieniem marze�. Kiedy podr�s�, zorientowa� si�, �e �adna kobieta, kt�r� m�g�by spotka�, nie przypomina tej ze SNU. Co� nieuchwytnego w rysach twarzy, odrobin� inny koloryt sk�ry, w ka�dym razie nie by�a to posta� z jego �wiata. Zazwyczaj SEN pojawia� si� raz na kilka miesi�cy, czasem raz w miesi�cu. Teraz, w�a�nie w czasie sesji, trzy zarwane noce w jednym tygodniu - to ju� by�o straszne. Rodzice Macieja nie mieli racji, t�umacz�c sobie jego wyra�ne zm�czenie og�ln� sytuacj� w kraju. W lutym 1990 roku wielu ludzi mia�o rzeczywiste powody do zdenerwowania i l�ku. Ale akurat Maciej sytuacj� polityczn� nie przejmowa� si� wcale, do nauki na swoim trzecim roku fizyki przyk�ada� si� w miar� rozs�dnie, i gdyby nie koszmarny SEN, by�by w znakomitej formie. Po sesji (mechanika na 4- , a tak mu zale�a�o na pi�tce) zdecydowa� si� skorzysta� z propozycji rodzic�w i pojecha� na warsztaty psychoedukacji, zorganizowane w zasadzie dla psycholog�w i psychoterapeut�w. W tym w�a�nie roku wybra�o si� tam wyj�tkowo wielu niefachowc�w - jedni z ciekawo�ci, inni, �eby poradzi� sobie z bie��cymi problemami, a Maciej - aby okie�zna� sw�j sen. Program drugiego dnia pobytu by� imponuj�cy, mo�e nawet prze�adowany - rano Tai- Chi, potem hiperwentylacja, a po po�udniu wyk�ad i przyk�adowa sesja rebirthingu. Ju� sam wyk�ad m�g� zadziwi�. Ta terapia ma teoretycznie przenie�� pacjenta psychicznie do okresu sprzed narodzin i sk�oni� do ponownego, tym razem �wiadomego ich prze�ycia. Podobno na Dalekim Wschodzie, z kt�rego wywodzi si� wi�kszo�� niekonwencjonalnych ruch�w umys�owych, znane jest to od lat, natomiast dla nas odkry� t� metod� pewien Amerykanin, eksperymentuj�c ze specjaln� wann�. W rebirthingu znacznie dziwniejsza od uzasadnie� teoretycznych jest taka mianowicie okoliczno��, �e mistrzowie tej techniki domagaj� si� bardzo wysokich op�at za fachowe poprowadzenie ch�tnych. ��danie motywuj� konieczno�ci� zachowania r�wnowagi we Wszech�wiecie - psychoterapeuci stosuj�cy inne techniki z regu�y wstydz� si� swej ch�ci zarobku. Pomimo w�tpliwo�ci Maciej postanowi� sprawdzi�, jak to dzia�a, tym bardziej �e demonstracj� wliczono w koszty warsztat�w. Po po�udniu wszyscy uczestnicy le�eli wi�c w najwi�kszej sali o�rodka, uwa�nie s�uchaj�c wskaz�wek mistrza. Musieli mie� do niego pe�ne zaufanie, zw�aszcza po opowie�ciach, jak to w trakcie �le prowadzonych sesji zdarza�y si� wypadki definitywnego oddzielenia duszy od cia�a. Po kilkunastu minutach zdarzy�o si� co�, co monitoruj�cy sesj� riberter uzna� za najwi�ksz� wpadk� w swojej karierze zawodowej. Oto Maciej poczu� nagle b�l g�owy. Przez chwil� to lekcewa�y�, potem walczy� z tym, ale wkr�tce nie wytrzyma�: zacz�� j�cze�, a po kolejnej minucie krzycze�. Zaj�cia trzeba by�o przerwa�, a Macieja najpierw nakarmiono ko�sk� dawk� �rodk�w przeciwb�lowych i uspokajaj�cych, a potem zawieziono karetk� do szpitala. Po kilku godzinach przesz�a mu ostra faza, ale dopiero po tygodniu nadawa� si� ponownie do �ycia. Warsztaty nie zosta�y przerwane, ale Maciej tam ju� oczywi�cie nie wr�ci�. Mimo panuj�cej w tych latach tendencji Maciej nie wymieni� dyplomu na cha�tury, uko�czy� studia porz�dnie, a nawet w terminie, zdoby� dyplom z wyr�nieniem i dopiero wtedy oddali� si� od fizyki. Luksusy i stabilizacja �yciowa nie poci�ga�y go w najmniejszym stopniu, mia� natomiast poczucie, �e musi si� jak najwi�cej dowiedzie� o otaczaj�cym �wiecie. Mimo braku zaanga�owania, a mo�e w�a�nie dlatego, dorobi� si� nie�le prosperuj�cej firmy, z kt�rej dochody przeznacza� na podr�e; jednocze�nie by� lubianym dziennikarzem i eseist�. Pewnego razu Maciej ...
ZuzkaPOGRZEBACZ