Sex a zachowanie się za kierownicą.pdf

(108 KB) Pobierz
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci_dnia/news/sex-a-zachow
Sex a zachowanie za kierownicą - Wiadomości - Motoryzacja w INTERIA.PL
Strona 1 z 1
Sex a zachowanie za kierownicą
Wtorek, 13 marca (21:45)
Nie wyszła ci noc w łóżku? Nie jedź rano samochodem. U sporego odsetka mężczyzn zbyt
szybki wytrysk, niezadowolenie kochanki czy żony jest tak przygnębiające, że natychmiast
muszą dać ujście tej swojej frustracji.
INTERIA.PL
Co wtedy robi zły na siebie i na cały świat niespełniony kochanek? Ano siada za kółkiem, naciska peda
gazu i tnie po drodze jak szalony. Nie myśli, że stwarza zagrożenie dla siebie i innych, nie myśli o tym,
że może zabić. Najważniejsze to dać upust złym emocjom - tłumaczy prof. Lew Starowicz w publikacji
na ten temat zamieszczonej w Super Expressie.
- Samochód jest substytutem męskości. Kierowanie jest przecież typowo męskim zajęciem - mówi
profesor Starowicz. - Przychodzili do mnie pacjenci, którzy byli przerażeni swoim zachowaniem. Ze
strachem opowiadali, co się z nimi dzieje po nieudanej nocy i jak często jazda samochodem pozwala im się wyładować.
W 2001 roku Instytut Transportu Samochodowego zbadał, że przyczyną dwóch wypadków na trzy jest agresja kierowcy. - Agresywne
zachowanie w czasie jazdy nazywamy syndromem Mad Maksa albo "wściekłego kierowcy" - mówi SE Tadeusz Wiesław Bratos,
przewodniczący Stowarzyszenia Psychologów Transportu w Polsce. - Prawdą jest, że kierowcy kompensują różne niepowodzenia. Samochód
daje im poczucie mocy - dodaje Bratos.
Z syndromem Mad Maksa spotykamy się codziennie na naszych ulicach. Wieczny pośpiech,
rywalizacja, ogólna brutalizacja stosunków międzyludzkich znajduje odzwierciedlenie w zachowaniach
ludzi kierujących pojazdami. Agresywne postawy są także skutkiem kompleksów, (m.in. takie o których pisze SE) mają rekompensować
niepowodzenia w innych sferach życia lub odwrotnie - pokazać światu, że oto jedzie człowiek sukcesu. Na polskich drogach 24 godziny na
dobę i 12 miesięcy w roku trwa wielka wojna. Wszyscy wszystkim próbują
Dostał kopa w lewe drzwi...
nieustannie coś udowodnić; że im się bardziej spieszy; że mają lepszy wóz; że są sprawniejsi za
kółkiem; że nie dadzą się frajerom. Jeżeli nie zdarzają się jeszcze, tak jak w USA, przypadki
zastrzelenia nieszczęśnika, który zarysował zabójcy zderzak w jego nowym aucie, to tylko dzięki
bardzo ograniczonemu dostępowi do broni palnej.
Przed laty kulturę wśród kierowców próbowano upowszechniać przez masowe akcje propagandowe.
Nachalna dydaktyka tych przedsięwzięć doprowadziła do ośmieszenia haseł typu: "bądź uprzejmy na
drodze". Tymczasem naprawdę warto spróbować. Być może agresja pomaga rozładować emocje, lecz cenniejsze są miłe gesty: ułatwienie
zmiany pasa ruchu, wjazdu z podporządkowanej, przepuszczenie pieszych na przejściu itp. Dlaczego? Dlatego, że rozwijają i umacniają
uczucia pozytywne. Gdy za naszą grzeczność inni podziękują mrugnięciem światłami, sympatycznym skinieniem dłoni, wówczas miód leje si
na serce.
Uwaga, pirat drogowy!
Błogi stan trwa aż do chwili, gdy ktoś po raz kolejny wymusi pierwszeństwo, zmusi nas do gwałtownego hamowania, bezczelnie wyprzedzi na
skrzyżowaniu. Wtedy znów na usta cisną się przekleństwa, a ręka sama szuka za pazuchą kabury... Nie ragujmy jednak gwałtownie. Przecie
ten człowiek ma kłopoty w łóżku. Czy chcielbyście być na jego miejscu...?
INTERIA.PL
Copyright © 1999-2007 INTERIA.PL S.A. Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu
http://motoryzacja.int eria.pl/wiadomosci _dnia/news/sex-a-zachowanie-za-kierownica...
2007-03-15
Jestem drogowym wariatem?
Tak wygląda pirat w BMW
Created with novaPDF Printer ( www.novaPDF.com ). Please register to remove this message.
12052187.001.png 12052187.002.png 12052187.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin