Przemiany na Pomorzu Zachodnim po 1945 roku.doc

(27 KB) Pobierz
Przemiany na Pomorzu Zachodnim po 1945 roku

Przemiany na Pomorzu Zachodnim po 1945 roku.

 

Cz 2

 

Wydarzenia gryfickie

 

 

 

 

 

Józef Kania - następca Helszyńskiego w kierowaniu oświatą szczecińską, doświadczony przedwojenny nauczyciel, związany z ruchem ludowym i Batalionami Chłopskimi, a w czasie urzędowania w Szczecinie i Koszalinie z PSL w latach 45-47 starał się być maks. neutralny politycznie, realizował neutralne wartości wynikające z nauczania i wychowania młodzieży. Po przeprowadzonych pod terrorach wyborach do Sejmu w `47 zostaje wyrzucony z pracy pod absurdalnymi zarzutami. Kurator oświaty szczecińskiej. Formalnie ani on ani jego poprzednik nie byli kierownikami jednego z wydziałów Urzędu Pomocnika Rządy, ale faktycznie podlegali ministerstwu oświaty

 

Aleksander Kaczocha – Józewski - pełnomocnik TRJN na Pomorze Zachodnie, działacz ludowy, zastąpiony przez Borkowicza - główny organizator polskiej administracji w III Okręgu Ziem Odzyskanych. Pierwszy okręgowy pełnomocnik rządu i to on w Warszawie i Poznaniu (marzec-kwiecień `45) werbował przyszłych kierowników różnych urzędów szczecińskich, mianowany w kwietniu 45 roku wiceministrem administracji, zakończył swoją drogę do Szczecina w Pile przekazując urząd z wolą Bieruta Borkowiczowi. być może przez doświadczenie i kontakty jakie miał Kaczocha w kręgu ludowców spowodowały, że został faktycznie - przez formalny awans -  wyeliminowany z walki o wpływy polityczne na Pomorzu Zachodnhim w pionierskim okresie

 

 

„Trzymamy straż nad Odrą”

 

13-14 kwietnia 1946 rok, Szczecin.

Udział 12 Dywizji Piechoty w ogólnopolskim zlocie „Trzymamy straż nad Odrą”. Uczestniczyli w nim m.in. Bierut, Osóbka-Morawski, marszałek Rola-Żymierski i zaproszony w ostatniej chwili prezes PSL – Mikołajczyk. Z całego kraju przybyli również harcerze, a także członkowie ZWM, OMTUR i innych organizacji (w sumie ok, 15 000 młodych ludzi). Pierwszego dnia, gdy wojewoda Borkowicz nie powitał Mikołajczyka młodzież skandowała na jego cześć „Mikołajczyk! Mikołajczyk!”. Drugiego dnia nie zostali wpuszczeni na centralne uroczystości na Jasne Błonia z powodu skandowania tego samego. W odpowiedzi słyszeli „do Londynu”. Po przejściu partii politycznych tanki stanęły na drodze pochodu harcerzy, PSL i SP. Po odejściu rządu harcerze przedefilowali 3 godziny przed swoim komendantem, następnie rozbiegli się po mieście demonstrując na cześć Mikołajczyka rozpalili ogniska przed PSL i demonstrowali do 2 nocy. Nieśli transparenty „ZHP wita premiera Mikołajczyka i Szczecinie”, odebrano im je, a chłopców aresztowano.

 

Po szczecińskiej manifestacji władze zajęły się oceną sytuacji w kręgach kierownictwa ZHP. ZHP potępiło nieharcerskie zachowania młodzieży, dwie osoby odpowiedzialne za demonstracje „oddały się do dyspozycji premiera”. Zapowiedziano prowadzenie działań wychowawczych. Te oświadczenia mały załagodzić sytuację i sprawić by uniknięto represji.

 

Skutkiem tych wydarzeń było nasilenie inwigilacji wszystkich grup społecznych przez UB, wzmożenie propagandy antymikołajczykowskiej i terroru wobec ugrupowań opozycyjnych.

 

Miejski UBP w Szczecinie zabrał informacje o nastrojach społecznych po promikołajczykowskiej demonstracji. Społeczeństwo podzielono na 3 grupy, bez podania proporcji – za, przeciw, obojętne.

 

30 czerwca `46 przeprowadzono referendum, oficjalne wyniki w województwie szczecińskim wskazywały na poparcie dla władzy. Natomiast w rzeczywistości 2/3 mieszkańców było nastawione sceptycznie do przemian ustrojowych, a część zaś – niewątpliwie wrogo.

 

Akcja „Wisła”

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin