k – 2/3 mąki pszennej
g – trochę mąki żytniej
sł – zmieszać z 2-3 jajkami
o – gałką muszkatołową
sn – dodać nieco soli kamiennej
sn – wymieszać wszystko z odpowiednią ilością wody aż do uzyskania lepkiej masy, która będzie się odrywać od łyżki
k – wkroić trochę natki pietruszki i świeżego koperku
g – oraz suchego tymianku.
Całość gotować we wrzącej wodzie, spuszczając w tym czasie łyżką następne małe kawałki ciasta z brzegu miski. Kluski będą dobre, jeśli natychmiast po wrzuceniu ich do wody będą wypływały na powierzchnię. Gotować około 20-25 min. w stale wrzącej wodzie, by się nie posklejały. Na koniec odlać wodę i zostawić kluski do obcieknięcia. Następnie wrzucić je na krótko na patelnię z rozgrzanym tłuszczem i obracać lekko osmażając.
k – pełną mąkę pszenną
k – odrobinę czerwonego wytrawnego wina
sł – zmieloną prawdziwą wanilię[1], zmieszać z 2-3 jajkami
sł – oraz 1/2 litra możliwie świeżego mleka krowiego
o – dodać odrobinę sake (wódki ryżowej)
sn – szczyptę soli kamiennej
sn – wymieszać wszystko z taką ilością zimnej wody, aby powstało płynne ciasto naleśnikowe.
Naleśniczki trzeba smażyć możliwie cienkie, na patelni z małą ilością dobrego oleju. Lepiej, jeśli zamiast mleka krowiego dodamy kozie.
Panierowany kamember
sł – ubić 1-2 jajka
o – dodać do nich odrobinę pieprzu
sn – trochę soli kamiennej lub tamari
k – trochę bardzo drobno posiekanej natki pietruszki
sl – zmielonego kminku
sł – nieco przecieru pomidorowego lub słodkiej papryki
o – trochę ostrej papryki
sn – w tej mieszance namoczyć ser kamember lub łagodny brie (pocięty na kawałki)
k – na koniec obtoczyć w bułce tartej
g – panierowane kawałki sera wrzucić na gorącą oliwę i piec tak długo, aż będą chrupiące
[1]
stachby