fraszki szkolne.doc

(225 KB) Pobierz
Pewnego razu, w pewnej szkole

 



 

 

 

CZYLI



 

 

 

 

Szkoła

 

Punkt usługowy

Meblowania głowy.

 

Paluszek i główka

 

Paluszek i główka

To szkolna wymówka,

Zwłaszcza kiedy główce

Zagraża klasówka.

 

Problem

 

Lubię szkołę, lecz ten problem

Zawsze działa mi na nerwy:

Wszystkie lekcje są za długie,

A za krótkie wszystkie przerwy.

 

Adidasy

 

Nie pomogą adidasy,

Aby z klasy przejść do klasy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

O podpowiadaczu

 

Podpowiadacz klasowy

Raz znalazł się w biedzie:

Zapomniał przy tablicy

Sobie podpowiedzieć.

 

O jednym

 

Ma na lekcji tyle wiedzy,

Ile szepną mu koledzy.

 

To nieprawda

 

To nieprawda, że milczenie

W szkole bywa złotem,

Bo gdy milczę zapytany,

Łapię dwóję potem.

 

 

 

 

 

 

Mistrz drzemania

 

W drzemaniu doszedł do perfekcji,

Zwłaszcza na lekcji.

 

Upodobanie

 

W szkole najbardziej lubię przerwę,

Bo na niej lufy nie oberwę.

 

Pytanie

 

Czemu w szkole nauczyciel

Mnie jednego wciąż strofuje?

Wszak i trójkę mam w zeszycie

Obok tych dziesięciu dwójek.

 

 

 

 

 

Niesprawiedliwość

 

Kiedy spóźniam się do szkoły,

Każą mi się wstydzić,

A że pierwszy wciąż wychodzę,

Tego nikt nie widzi.

 

O spóźnialskim

 

On wśród uczniów się wyróżnia

Tym, że się do szkoły spóźnia.

 

Dobry kolega

 

Dobrym jest kolegą Adaś,

Znakomicie podpowiada.

Siedzę razem z tym Adasiem

Drugi rok w tej samej klasie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Chwalipięta

 

Chwali się w klasie pyszna Agata,

Czego to nie ma jej ważny tata,

Tylko nie powie za nic nikomu,

Że chwalipiętę – córkę ma w domu.

 

Biegaczka

 

Wśród biegaczy w naszej klasie

Warto by wyróżnić Kasię,

Bo z uśmiechem na wpół słodkim

Wciąż uprawia bieg przez ... plotki.

 

Czyścioszek

 

Słyszy się o nim nieomal co dzień,

Że jest kąpany w gorącej wodzie.

Kiedy ujrzałem tę postać sławną,

Rzekłem: ”Kąpany, lecz bardzo dawno.”

 

 

 

 

 

Odmieniec

 

Na lekcji gada,

Na przerwie krzyczy,

Ale niemową

Jest przy tablicy.

 

Lubi szkołę

 

Bardzo lubi naszą szkołę

Mój kolega Jasiek,

I dlatego po dwa lata

Siedzi w każdej klasie.

 

Geolog

 

„Wydzierać będę skarby ziemi!” –

Kolegom to powtarza nieraz.

Pewnie decyzji swej nie zmieni,

Bo wciąż na lekcjach się wydziera.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Marzyciel

 

Żal mu dawnych czasów,

Kiedy łuk i włócznia

Były w cieniu lasów

Przyborami ucznia.

 

Strzelec

 

Strzelał z procy bardzo celnie

I we dnie, i w nocy,

Aż pewnego dnia wyleciał

Ze szkoły jak z procy.

 

Bibliotekarz

 

Kocha książki, zwłaszcza cudze,

I to tak dalece,

Że ma ich około setki

W swojej bibliotece.

 

Przed klasówką

 

Nie mógł się wcisnąć

Do żadnej z ławek,

Bo miał w kieszeniach

Pełno ściągawek.

 

 

 

Dyżurny

 

Gdy wraca ze szkoły,

To o każdej porze

Pełni ostry dyżur

Przy telewizorze.

 

Poliglota

 

Tak go nazywają

Dziewczęta i chłopcy,

Bowiem język polski

Traktuje jak obcy.

 

Kosmonauta

 

Wyleciał już ze szkoły

Podobno po raz trzeci,

Więc myśli, że i w kosmos

Z łatwością też wyleci.

 

 

 

 

 

 

Astronom

 

Wywołany do tablicy

Na suficie gwiazdy liczy.

 

Teofil

 

Jeszcze bardziej niż Warszawa

Z Zygmunta Kolumny,

Ze swych kolumn głośnikowych

Jest Teofil dumny.

 

Niecierpliwy

 

Ledwie szkolny rok się zacznie,

On już czeka na wakacje.

 

Entuzjasta

 

Tak się przejął zbiórką złomu,

Że aż klamki wyniósł z domu.

 

 

 

 

 

Gumożuj

 

W szkole, w kinie, w łóżku, w wannie

Żuje gumę nieustannie.

W koniec nosa zapatrzony

Cały dzień robi balony.

I nie słyszy, jak go chwalą:

„To największy w szkole balon”!

 

Przyzwyczajony

 

Tak się przyzwyczaił

Do podpowiadania,

Że nawet po lekcjach

Nie ma swego zdania.

 

Gęś i kura

 

Jego pradziad pisał pięknie

Zwykłym gęsim piórem,

A on bazgrze długopisem

Jak kura pazurem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Szybki Bill

 

Chociaż w klasie wciąż ostatni,

Ale za to pierwszy w szatni.

 

Piosenka pewnego ucznia

 

Nad trele słowika

I nad śpiew skowronka

Milszy memu sercu

Ostatni głos dzwonka.

 

Nauka

 

Do lasu nieraz szedł wesoły

I na wagarach spędzał czas,

A gdy wylano go ze szkoły,

Szepnął: „Nauka poszła w las”!

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin