Siergiej Łukjanienko - Poszukiwacze nieba 01 - Zimne brzegi.pdf
(
1191 KB
)
Pobierz
144616027 UNPDF
SIERGIEJ ŁUKJANIENKO
ZIMNE BRZEGI
Hołodnyje Bieriega
Przełożyła Ewa Skórska
Data wydania polskiego: 2003
SPIS TREŚCI
CZĘŚĆ PIERWSZA SMUTNE WYSPY
.....................................................................................
Rozdział drugi, w którym wszyscy biegną, ale niewielu wie, dokąd i po co.
............................
..........................
Rozdział trzeci, w którym dochodzę do ośmiu z tuzina, a Mark zmniejsza rachunek do
Rozdział czwarty, w którym zastanawiam się, jaka śmierć jest weselsza, ale żadna mi się
......................................................................................................................................
nie podoba
.................................................................................................................................
Rozdział piąty, w którym liniowiec nam salutuje, a my mu odpowiadamy
.............................
CZĘŚĆ DRUGA WESOŁE MIASTO
.........................................................................................
Rozdział pierwszy, w którym trzy razy mienia mnie głupcem, a ja nie zaprzeczam
...............
Rozdział drugi, w którym zaczynam panikować, i jak się okazuje, nie bez podstaw
..............
Rozdział trzeci, w którym proszę o odpuszczenie grzechów i dostaje coś niecoś jako
dodatek do tytułu
.......................................................................................................................
Rozdział czwarty, w którym mnie uczą bogobojności, a ja uczę rozumu
....................................
Rozdział piąty, w którym dowiaduje się, kogo boją się święci paladyni, ale nadal nie wiem,
dlaczego
....................................................................................................................................
CZĘŚĆ TRZECIA GALIA
...........................................................................................................
Rozdział pierwszy, w którym opowiadam o morzach i oceanach i dostaję dobrą radę
............
Rozdział drugi, w którym dwa razy zostaję rozpoznany i dwa razy nic się nie dzieje
.............
Rozdział trzeci, w którym wreszcie dokonuję wyboru, ale nadal wątpię w jego słuszność
.....
Rozdział czwarty, w którym Helen dokonuje rzeczy niemożliwej, a ja nie od razu to sobie
Rozdział piąty, w którym nie dziwię się cudom, ale jestem wstrząśnięty zwykłymi rzeczami
............................................................................................................................
CZĘŚĆ CZWARTA KRAINA CUDÓW
.....................................................................................
Rozdział pierwszy, w którym dwukrotnie znajduję księcia Markusa, a Helen dwukrotnie się
ze mnie śmieje
...........................................................................................................................
Rozdział drugi, w którym wszyscy się ze sobą kłócą, ale każdy z innego powodu
.................
Rozdział trzeci, w którym pojawia się dwóch starych znajomych, jeden bardzo duży, a
drugi niepomiernie większy
......................................................................................................
Rozdział czwarty, w którym Helen znowu demonstruje cuda swojego kunsztu, ale
to, co robi Markus, przechodzi wszystko
..................................................................................
Rozdział piąty, w którym ratuję całą naszą grupę, ale nikt nie okazuje mi
Rozdział pierwszy, w którym wyciągam wnioski i próbuję w nie uwierzyć
siedmiu
uświadamiam
wdzięczności
.............................................................................................................................
EPILOG TOMU PIERWSZEGO, W KTÓRYM SPOTYKAMY WROGA I
ZDOBYWAMY PRZYJACIELA
..........................................................................................
CZĘŚĆ PIERWSZA
SMUTNE WYSPY
ROZDZIAŁ PIERWSZY,
W KTÓRYM WYCIĄGAM WNIOSKI I PRÓBUJĘ W NIE UWIERZYĆ
Bat w ręku nadzorcy zdawał się żyć. Czasem spał na jego muskularnych, porośniętych
kędzierzawymi, rudymi włosami rękach, czasem wyciągał się leniwie, dotykając grzbietów
katorżników, czasem, rozwścieczony, zaczynał się miotać, połyskując malutką miedzianą
końcówką.
A twarz nadzorcy, obojętna i znudzona, mówiła: to nie ja, nie ja, nie miejcie żalu! To
on, on, wyrabia co chce...
- No, zbóje, mordercy... będziemy się buntować?
Chór głosów odpowiedział, że nie, nie mamy zamiaru. Nadzorca uśmiechnął się z
zadowoleniem:
- To dobrze, cieszycie starego...
Jak na nadzorcę rzeczywiście był stary - mógł mieć ze czterdzieści lat. W tej pracy
rzadko dociąga się do takiego wieku - jednego uduszą łańcuchem, innego stratują nogami, a
jeszcze inny sam odejdzie, jak tylko trochę pieniędzy zaoszczędzi. Lepiej maszerować w
szeregu albo szlifować bruk, patrolując ulice w pancerzu strażnika, niż mieć do czynienia z
kilkunastoma gotowymi na wszystko łajdakami.
Ale ten, o przezwisku Kpiarz, był zbyt ostrożny, żeby wpaść w ręce doprowadzonego
do ostateczności mordercy, i wystarczająco mądry, żeby nie złościć bez potrzeby całego
transportu. Czy to takie trudne - rozeznać się, kto naprawdę zawinił, nim puścisz w ruch bat,
albo huknąć na kucharza, żeby z resztek prowiantu spróbował uszykować coś jadalnego?
Jednak nie każdy rozumie, dlatego w ładowniach statków wybuchają zaciekłe bunty,
po których zakłopotani oficerowie nie mogą znaleźć wściekłych, potężnych jak byki
nadzorców. Pozostaje im wtedy jedno - powiesić co trzeciego. Ale nawet to uspokoi
katorżników jedynie na jakiś czas.
- A ty, Ilmar? Jeszcześ nie pojął, co i jak z kłódkami?
Na moje ramię spadła ciężka ręka. Kawał chłopa z tego Kpiarza. Nie chciałbym go
rozgniewać - nawet gdybym był bez łańcuchów.
- Coś ty, Kpiarzu. Nie dałbym rady takim kłódkom.
Nadzorca, który zawisł nad moją koją - zaszczytną, dziobową, z jednym tylko
sąsiadem - wyszczerzył zęby w uśmiechu.
- Co prawda to prawda, Ilmar... Ale prócz rąk masz przecież język, nie? Może masz
Słowo, a na tym Słowie - pęk kluczy?
Plik z chomika:
przemosta
Inne pliki z tego folderu:
Antologia_-_Kroki_w_nieznane_2009_-_Trident.doc
(2396 KB)
Kroki W Nieznane - Antologia 1.doc
(1602 KB)
kroki w nieznane - antologia 3.doc
(1699 KB)
Kroki W Nieznane - Antologia 4.doc
(1519 KB)
Kroki w nieznane 2010.NSB.doc
(2374 KB)
Inne foldery tego chomika:
Pliki dostępne do 21.01.2024
Anime
Audiobooki(eng)
BBC Dokumenty
E-booki ENG
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin