Na opolskim rynku zegar smutno bije, d g dTam moja blondyna ślubne wino pije. g d A7 dŚlubne wino pije, ze mną wypić nie chce d C FEj boli mnie, boli, moje biedne serce g d A7 d
A u sąsiada tam kapela gra, g d Dziś moja miła śluby ma. A7 d A u sąsiada tam, po tańcu śpią, g d Gdy inny już ślubuje z nią. A7 d
A u sąsiada tam kapela gra, g d Dziś moja miła śluby ma. A7 d A u sąsiada tam, po tańcu śpią, g d Gdy inny już ślubuje sobie z nią. A7 d
Na niebie wysokim jaskółki furgają, Najwięcej chłopaki blondyny kochają. Kochałem blondynę, niebieskie oczęta, Jak taką pokochasz, na zawsze pamiętasz.
A u sąsiada tam kapela gra, ...
Topiłem swą żałość w piwie, wódce, winie, I nie zapomniałem o swojej blondynie.I nie zapomniałem, zapomnieć nie mogę, Zapakuję graty i wyruszę w drogę.
Idę sobie drogą, ludzie mnie pytają, Czemu mi nad głową jaskółki furgają? Ludzie moi mili, to z takiej przyczyny, Byście nie wierzyli miłości blondyny.
hapek01