200002_plonacy_lod.pdf

(552 KB) Pobierz
P³on¹cy lód
P¸oncy ld
Hydraty wyst«pujce na dnie oceanw zawieraj
wi«cej energii niý wszystkie zasoby paliw kopalnych
na æwiecie. Jeýeli jednak nastpi nag¸y rozk¸ad
tych zwizkw, to uwalniajcy si« z nich
metan moýe pog¸«bi efekt cieplarniany
Erwin Suess, Gerhard Bohrmann, Jens Greinert i Erwin Lausch
13180014.009.png
kamerami wideo chwytak otworzy¸ si« i wyrzuci¸
na pok¸ad FS Sonne materia¸ zgarni«ty z dna Oce-
anu Spokojnego. W ciemnym szlamie pob¸yskiwa¸a ænieýno-
bia¸a substancja, ktra pieni¸a si« jak zwilýona wod oranýad-
ka w proszku, topic si« przy tym b¸yskawicznie. Kaýdy,
kto podobnie jak my zobaczy¸ to zjawisko, z pewnoæci ni-
gdy go nie zapomni. Widzieliæmy t« scen« podczas 110 wy-
prawy niemieckiego statku badawczego, zorganizowanej
pod kierownictwem Centrum Badawczego Nauk Geologicz-
nych (GEOMAR) Uniwersytetu w Kilonii.
Tego dnia, 12 lipca 1996 roku, za pomoc specjalnych saÄ
wyposaýonych w kamery wideo prowadziliæmy badania
podmorskiego grzbietu grskiego w odleg¸oæci oko¸o 100 km
od wybrzeýa stanu Oregon. Nagle na g¸«bokoæci 785 m za-
uwaýyliæmy dziwne jasne plamy. Ich widok wprawi¸ nas
w radosne podniecenie: czy trafiliæmy na hydrat metanu Ð
t« osobliw, podobn do lodu substancj« sk¸adajc si« z wo-
dy i gazu b¸otnego, ktra jest stabilna w warunkach wyso-
kiego ciænienia panujcego na dnie morza, ale na powierzch-
ni ulega szybkiemu rozk¸adowi? Obecnoæ takiego hydratu
w tym regionie stwierdzono juý wczeæniej na podstawie ba-
daÄ sejsmicznych i odwiertw.
Upewni nas mog¸o jedynie pobranie prbki z dna. Nad-
szed¸ zatem czas, aby opuæci chwytak. Przypuszczenie po-
twierdzi¸o si« juý podczas podnoszenia ¸adunku. Umiesz-
czona na chwytaku kamera pokaza¸a, jak Ð poczynajc od
g¸«bokoæci oko¸o 300 m Ð z osadu uchodz p«cherzyki gazu.
W miar« podnoszenia prbki strumieÄ p«cherzykw si« na-
sila¸; przedostawa¸y si« przed chwytak i wytryskujc, prze-
bija¸y powierzchni« wody.
Zadawaliæmy sobie pytanie: ile hydratu metanu dotrze
w stanie nieroz¸oýonym na pok¸ad statku? Okaza¸o si«, ýe by-
¸o go wi«cej, niý potrzeba. Uwijajcym si« na pok¸adzie na-
ukowcom uda¸o si« zebra prawie 50 kg pienicych si«
grudek. Umieæcili je we wszystkich dost«pnych pojemni-
kach niskotemperaturowych, w ktrych ciek¸y azot chroni¸
hydrat przed dalszym rozpadem. Na koniec znalaz¸y si« na-
wet kawa¸ki do przeprowadzenia niezwyk¸ego pokazu Ð
wystarczy¸o przy¸oýy zapalon zapa¸k« do bia¸ej bry¸ki,
aby dzi«ki zawartemu w niej metanowi hydrat zacz¸ pali
si« czerwonawym p¸omieniem [ ilustracja na stronie 41 ]. Po
spaleniu si« metanu zosta¸a tylko ka¸uýa wody.
By¸a to zdecydowanie najwi«ksza iloæ hydratu metanu lub
oglnie hydratu gazu, jak dotychczas uda¸o si« wydoby
z g¸«bi oceanw. Ten bogaty uzysk zawdzi«czaliæmy duýe-
mu chwytakowi, ktry pod kontrol aparatury wideo dotar¸
do w¸aæciwego miejsca, oraz stosunkowo szybkiemu trans-
portowi z niezbyt duýej g¸«bokoæci na powierzchni«. Juý wcze-
æniej Roger Sassen z Texas A&M University w College Station
wraz ze wsp¸pracownikami ogldali hydrat na dnie Zatoki
MeksykaÄskiej, jednak nie mogli wydoby wi«kszej iloæci.
Takýe w innych przypadkach udawa¸o si« dotychczas wydo-
sta z dna morza na powierzchni« tylko niewielkie iloæci pal-
nego lodu.
Hydraty gazw nie s rzadkoæci. Wr«cz przeciwnie:
w ostatnich latach stawa¸o si« oczywiste, ýe wyst«puj one
w ogromnych iloæciach na ca¸ym æwiecie [ ilustracja na
stronie 43 ]. Nadal jednak szacunki dotyczce zasobw zale-
gajcych w morzach s niepewne i znacznie si« rýni od
siebie. Wi«kszoæ specjalistw uwaýa jednak, iý nie jest
METAN wydostajcy si« z pok¸adu hydratu stwarza warunki
ýycia m.in. rurkoczu¸kowcom. Panuje tam niska temperatura
(zaledwie kilka stopni) oraz wysokie ciænienie charakterystyczne
dla g¸«bokoæci poniýej 500 m.
å WIAT N AUKI Luty 2000 39
N api«cie si«gn«¸o zenitu, kiedy pot«ýny, sterowany
13180014.010.png 13180014.011.png
sunkowo krtko Ð przeci«tnie dziesi«
lat Ð jednak nie znika bez æladu: w wy-
niku utleniania ulega przemianie w
dwutlenek w«gla (CO 2 ).
Poza tym, podczas rozpadu hydratw
gazw moýe dochodzi do podmorskich
osuni« w obr«bie stokw kontynental-
nych Ð takie w¸aænie zjawisko wystpi¸o
prawdopodobnie 8000 lat temu u wy-
brzeýy obecnej Norwegii. Zawierajce
ogromn iloæ w«gla hydraty stanowi
takýe istotne ogniwo w globalnym obie-
gu tego waýnego budulca wszystkich
istot ýywych.
Z tych w¸aænie powodw juý od co
najmniej dziesi«ciu lat hydraty gazw s
jednym z g¸wnych obiektw badaÄ pro-
wadzonych w centrum GEOMAR. Pod-
czas wypraw na statkach badawczych
w rýne rejony æwiata pracownicy cen-
trum badali masowe wyst«powanie te-
go labilnego surowca, ktrego znaczenie
nauka dopiero teraz poznaje.
przesad stwierdzenie Keitha Kvenvol-
dena z US Geological Survey w Menlo
Park w Kalifornii, ýe w tych hydratach
gazw jest zwizana dwukrotnie wi«k-
sza iloæ w«gla, niý we wszystkich zna-
nych ziemskich z¸oýach gazu ziemne-
go, ropy naftowej i w«gla razem wzi«-
tych [ ilustracja na stronie 43 ].
Dok¸adniejszych danych dotyczcych
ograniczonego obszaru geograficznego
dostarczy¸ Gerald Dickens ze wsp¸pra-
cownikami z University of Michigan
w Ann Arbor. W 1997 roku badali oni
rdzenie wiertnicze, ktre w ramach pro-
gramu wierceÄ oceanicznych zosta¸y
wydobyte z dna morskiego w specjal-
nych pojemnikach ciænieniowych. Na-
ukowcy ci doszli do wniosku, ýe na po-
wierzchni 26 tys. km 2 zbudowanego ze
ska¸ osadowych Grzbietu BlakeÕa, ktry
znajduje si« u po¸udniowo-wschodnie-
go wybrzeýa USA, wyst«puje 35 Gt w«-
gla. Iloæ ta odpowiada 105-krotnemu
zuýyciu gazu ziemnego w Stanach Zjed-
noczonych w 1996 roku.
W oceanach zalegaj zatem ogromne
zasoby energii, ktre jednak bardzo
trudno wykorzysta. Jednoczeænie sta-
nowi one potencjaln bomb« ekologicz-
n: w razie naturalnego rozk¸adu tylko
niewielkiej cz«æci hydratw gazw
uwolnione zostan gigantyczne iloæci
metanu. Gaz ten przyczynia si« do przy-
spieszenia efektu cieplarnianego w stop-
niu niemal 30-krotnie wi«kszym niý
dwutlenek w«gla, ktrego st«ýenie w at-
mosferze wzros¸o wskutek nadmierne-
go korzystania z paliw kopalnych i z te-
go wzgl«du sta¸ si« tematem mi«-
dzynarodowych konferencji, poæwi«co-
nych ochronie klimatu. Wprawdzie me-
tan (CH 4 ) pozostaje w atmosferze sto-
Zmiana pogldw
PODCZAS WYPRAWY niemieckiego stat-
ku badawczego FS Sonne (na grze) w le-
cie 1996 roku po raz pierwszy wydobyto
z dna morskiego kilkadziesit kilogramw
hydratu metanu. Ze wzgl«du na zawartoæ
metanu substancja ta jest palna. Ci«ýki
chwytak, wyposaýony w kamery wideo
(poærodku) pos¸uýy¸ do wydobycia u wy-
brzeýy stanu Oregon æwieýej prbki hydra-
tu metanu pochodzcego z dna oceanu. Bry-
¸y (na dole) sk¸ada¸y si« z u¸oýonych na
przemian warstw czystego bia¸ego hydratu
i osadw oraz wapienia. Poza metanem za-
wiera¸y one trujcy siarkowodr.
Pierwszy hydrat gazu opisa¸ angiel-
ski chemik i fizyk sir Humphry Davy
juý w 1811 roku. By¸a to przypominajca
ld substancja sk¸adajca si« z wody
i chloru. Przez d¸uýszy czas o zwizkach
tych prowadzono jedynie teoretyczne
dyskusje dotyczce ich sk¸adu oraz bu-
dowy fizycznej. Od po¸owy tego stulecia
wiadomo, ýe znajdujce si« w lodzie cz-
steczki gazu s zamkni«te w maleÄkich
klatkach utworzonych w strukturze kry-
stalicznej zamarzni«tej wody [ ilustracja
na stronie 41 ]. Z chemicznego punktu wi-
dzenia chodzi tutaj o zwizki klatkowe
zwane klatratami (¸ac. clatratus Ð za-
mkni«ty w kapsu¸ce).
W odrýnieniu od normalnego lodu
o strukturze heksagonalnej hydraty ga-
zw krystalizuj najcz«æciej w jednej z
dwch postaci uk¸adu regularnego.
Jeden typ kryszta¸u moýe pomieæci w
sobie ma¸e czsteczki gazw, takich jak
metan, dwutlenek w«gla i siarkowo-
dr; w drugim krysztale tworz si« du-
ýe wn«ki, w ktrych mieszcz si« tak-
ýe zbudowane z d¸uýszych ¸aÄcuchw
w«glowodory.
Klatki w strukturze krystalicznej lo-
du mog pomieæci zadziwiajco duý
iloæ gazu. Podczas topnienia z centy-
metra szeæciennego hydratu metanu
uwalnia si« do 164 cm 3 metanu. Po-
szczeglne klatki mog przy tym za-
wiera rýne moleku¸y. Hydrat wydo-
byty przez FS Sonne zawiera¸, poza me-
tanem, 1Ð2% siarkowodoru, ktry ma
zapach podobny do zapachu zgni¸ych
jaj i jest toksyczny. Z tego w¸aænie po-
wodu podczas zbierania bia¸ych bry¸
naukowcy nosili maski gazowe.
40 å WIAT N AUKI Luty 2000
13180014.012.png 13180014.001.png 13180014.002.png
Po ponad 100 latach od odkrycia hy-
draty gazw wzbudzi¸y zainteresowa-
nie takýe poza laboratorium. W latach
trzydziestych okaza¸o si« bowiem, ýe s
one przyczyn k¸opotw z transportem
gazu rurocigami. W latach szeædzie-
sitych odkryto ich pierwsze naturalne
z¸oýa na wiecznie zamarzni«tych obsza-
rach Syberii i Ameryki P¸nocnej.
Wskazwki æwiadczce o tym, ýe hy-
drat metanu moýe zalega takýe na dnie
morskim, znaleli w latach siedemdzie-
sitych geofizycy George Bryan i John
Ewing z Lamont-Doherty Earth Ob-
servatory. Podczas badaÄ sejsmologicz-
nych Grzbietu BlakeÕa odkryli oni nie-
zwyk¸y obiekt odbijajcy fale sejsmicz-
ne. Znajdowa¸ si« on oko¸o 600 m pod
dnem morskim i mia¸ kszta¸t podobny
do Grzbietu BlakeÕa. Nasun«¸a si« myæl,
ýe przyczyn by¸a warstwa hydratu me-
tanu, pod ktr znajduje si« warstwa
gazu. Ca¸oæ tworzy¸a reflektor sejsmicz-
ny typu BSR (Bottom Simulating Reflec-
tor Ð reflektor naæladujcy dno). W roku
1980 za¸odze statku Glomar Challenger
prowadzcej wiercenia g¸«bokomorskie
uda¸o si« wydoby z jednego z odwier-
tw na terenie Grzbietu BlakeÕa niewiel-
ki kawa¸ek hydratu metanu.
Istnienie reflektora tego typu stwier-
dzono nast«pnie w oceanach na ca¸ej
Ziemi, a dziæ dysponujemy juý mapa-
mi z jego rozmieszczeniem. Bardziej
szczeg¸owe badania wykaza¸y, ýe jest
on szczeglnie dobrze ukszta¸towany
tam, gdzie pod warstw uszczelnionego
przez hydrat osadu dochodzi do nagro-
madzenia wolnego metanu. Odwierty
potwierdzaj zaleýnoæ mi«dzy struk-
turami typu BSR a wyst«powaniem hy-
dratu metanu. Ten podobny do lodu
zwizek wprawdzie rzadko dociera¸
w stanie nieroz¸oýonym w wydobywa-
nym na pok¸ad statku rdzeniu wiertni-
czym, jednak roz¸oýony hydrat ujaw-
nia¸ si« dzi«ki wysokiej zawartoæci
metanu i mniejszemu st«ýeniu chlor-
kw w wodach porowych.
Aby dosz¸o do tworzenia si« hydratu
metanu w oceanach, musz zosta spe¸-
nione rwnoczeænie cztery warunki:
ä
mal we wszystkich oceanach znajduje
si« warstwa hydratu metanu, ktra mo-
ýe si«ga kilkaset metrw w g¸b osa-
dw. Na jej dolnej granicy ciep¸o docho-
dzce z wn«trza Ziemi powoduje
rozpad hydratu, a w konsekwencji gro-
madzenie si« metanu. Jeýeli za¸oýymy,
ýe warunki s jednakowe, to po¸oýenie
strefy hydratu metanu pozostaje niemal
sta¸e, nawet w sytuacji dalszego groma-
dzenia si« osadw. Tworzeniu si« no-
wego hydratu na grze towarzyszy top-
nienie dolnych partii. Wskutek tego
pok¸ad hydratu przesuwa si« ku grze
wraz z narastaniem warstw osadzonych
pniej, pozostawiajc ælady poprzed-
nich poziomw.
W osadach g¸«bokomorskich z dala
od stokw kontynentalnych, wyst«puje
niewiele substancji organicznych, a w
zwizku z tym Ð takýe i metanu. W p¸yt-
kich morzach znajdujcych si« na szel-
fach, takich jak Morze P¸nocne, ci-
ænienie nie jest dostatecznie wysokie,
a temperatura wystarczajco niska. S
jednak wyjtki: na obszarach szelfw
polarnych, gdzie stosunkowo niskie
ciænienie rekompensuj temperatury
bliskie 0¡C, p¸oncy ld wyst«puje tak-
ýe w p¸ytkich wodach. Warunki ko-
nieczne do tworzenia si« hydratu mo-
PALCY si« czerwonawym p¸omieniem
kawa¸ek hydratu metanu.
g takýe powsta w stosunkowo g¸«bo-
kiej wodzie, jeæli do morza marginalne-
go zostan naniesione znaczne iloæci
osadw o duýej zawartoæci materia¸u
organicznego.
Pracownicy GEOMAR badali hydra-
ty metanu na wszystkich tych obszarach
morskich, przede wszystkim pod wzgl«-
dem ich stabilnoæci. Szczeglnie boga-
ta w z¸oýa okaza¸a si« strefa subdukcji
Cascadia znajdujca si« u wybrzeýy
CZSTECZKI WODY
CZSTECZKA METANU
a
b
c
P¢CHERZYKI
obecnoæ metanu, pochodzcego
zazwyczaj z rozpadu substancji
organicznych;
przesycenie wody metanem;
ä
ä
niska temperatura wody, nie prze-
kraczajca kilku stopni powyýej tem-
peratury zamarzania;
wysokie ciænienie, panujce na g¸«-
bokoæciach poniýej 500 m.
Warunki takie wyst«puj przede
wszystkim na stokach kontynentalnych,
gdzie dno morskie opada od stosunko-
wo p¸ytkiego szelfu do rwni abisal-
nych. W takich w¸aænie miejscach nie-
W HYDRATACH GAZîW czsteczki zamarzni«tej wody tworz klatki w kszta¸cie dwu-
nastoæcianw (a) , w ktrych zamkni«te s czsteczki gazw, takich jak metan lub siarko-
wodr. Pokazane tu prbki wydobyto w 1996 roku u wybrzeýy stanu Oregon. Prezentowa-
ny fragment (b) powsta¸ kilka metrw pod dnem morskim, gdzie unoszcy si« w formie
p«cherzykw wolny metan zosta¸ uwi«ziony poniýej g«stszych pok¸adw osadu. P«cherzy-
ki przekszta¸ci¸y si« w ãsoczewkiÓ i w po¸czeniu z wod utworzy¸y hydraty w porach
piaszczystych i mulistych osadw. Poziomo u¸oýone soczewki moýna rozpozna na przed-
stawionym wyszlifowanym wycinku (c) o gruboæci 2 mm.
å WIAT N AUKI Luty 2000 41
ä
13180014.003.png 13180014.004.png 13180014.005.png
RîûOWE WIELOSZCZETY d¸ugoæci 2Ð5 cm, ktre Charles Fisher z Pennsylvania State
University obserwowa¸ na g¸«bokoæci 700 m z pok¸adu batyskafu, wydrýy¸y sobie w war-
stwie hydratu tuý obok siebie norki (z prawej) . Ci przedstawiciele nieznanego dotychczas
gatunku Hesiocaeca methanicola (z lewej) ýyj w symbiozie z bakteriami, ktre czerpi
energi« z metanu pochodzcego z hydratu.
zmy te zaopatruj w niezb«dne substan-
cje odýywcze ma¸ýe i rurkoczu¸kowce
( Pogonophora ), z ktrymi ýyj w symbio-
zie. Zespo¸y tej charakterystycznej fau-
ny powstaj przy zimnych rd¸ach
podmorskich, ktre stanowi oazy ýycia
na ubogo zasiedlonym dnie morskim.
W roku 1997 Charles Fisher z Penn-
sylvania State University donis¸ o ist-
nieniu wieloszczetw, ktre osiedlaj si«
bezpoærednio w hydracie metanu. Pod-
czas wyprawy batyskafem w Zatoce
MeksykaÄskiej na g¸«bokoæci 700 m ob-
serwowa¸ rýowe wieloszczety d¸ugoæci
2Ð5 cm, ktre wydrýy¸y w hydracie tuý
obok siebie liczne norki [ ilustracja z lewej ].
Ci przedstawiciele nie znanego dotych-
czas gatunku Hesiocaeca methanicola rw-
nieý ýyj w symbiozie z bakteriami i za
ich poærednictwem korzystaj z metanu.
Po przebadaniu g«sto zasiedlonych
podmorskich oaz ýycia stwierdziliæmy,
ýe dzi«ki wydzielaniu gazw odbywa si«
tam niezwykle aktywna wymiana mate-
rii. Wskutek akrecji spowodowanej przez
ruchy tektoniczne hydrat metanu moýe
sta si« niestabilny takýe g¸«boko pod po-
wierzchni osadw. Z uwalnianego me-
tanu w drodze utlenienia powstaje wo-
dorow«glan, ktry ¸czc si« z obecnymi
w wodzie morskiej jonami wapnia, two-
rzy wapieÄ. Pozostaje on na miejscu w
postaci zwi«z¸ej ska¸y, natomiast lune
osady s usuwane dzi«ki procesom ero-
zji. W najwyýszej cz«æci Grzbietu Hydra-
towego wapieÄ tworzy naskorupienia i
konkrecje, a takýe osadza si« wok¸ rde¸
i kominw hydrotermalnych. Przyk¸ady
tego typu zjawisk spotyka si« takýe w za-
chodniej cz«æci Grzbietu Hydratowego
niedaleko wybrzeýa stanu Oregon. Tutaj
w¸aænie masywne bloki wapienne przy-
krywaj rozpadlin« utworzon przez du-
ýy uskok, wzd¸uý ktrego spod dna mor-
skiego wydostaj si« substancje p¸ynne
i gazy. Bloki wznosz si« kilka metrw
nad pod¸oýe i rozcigaj si« na po-
wierzchni setek metrw kwadratowych.
Tego rodzaju struktury wapienne,
b«dce pozosta¸oæci po warstwie hy-
dratu i wyst«pujce takýe w postaci ko-
palnej, by¸y dotychczas b¸«dnie trakto-
wane jako biohermy, czyli struktury
budowane przez organizmy tworzce
rafy, takie jak koralowce i inne organi-
zmy o szkieletach wysyconych w«gla-
nem wapniowym. Chociaý w wapieniu
wyst«puj skorupy ma¸ýy, jego pocho-
dzenie jest g¸wnie nieorganiczne. Z te-
go wzgl«du struktury takie nazywa si«
ostatnio chemohermami.
Pomimo aktywnoæci organizmw ýy-
jcych wok¸ otworw szczelinowych
i powstawania w«glanw, do wody prze-
dostaj si« zadziwiajco duýe iloæci meta-
nu. Powoduje to tworzenie si« wyra-
Oregonu. Dno morskie jest tam miejsca-
mi wr«cz wybrukowane hydratem. Roz-
cigajce si« na kilkaset metrw kwa-
dratowych z¸oýa hydratu s cz«sto
pokryte grubymi warstwami mat bakte-
ryjnych. Wzd¸uý tej aktywnej kraw«dzi
kontynentalnej p¸yta tektoniczna Juan
de Fuca, ktrej powierzchnia tworzy
niewielki fragment dna morskiego p¸-
nocno-wschodniego Pacyfiku, wsuwa
si« z pr«dkoæci 4.5 cm rocznie pod P¸y-
t« P¸nocnoamerykaÄsk. W trakcie pro-
cesu subdukcji osady niesione przez p¸y-
t« Juan de Fuca s cz«æciowo zdzierane
przez P¸yt« P¸nocnoamerykaÄsk i æci-
skane w fa¸dy lub spychane w stos na-
k¸adajcych si« na siebie warstw niczym
gigantyczne ¸uski. Tworz one nawar-
stwiajcy si« w kierunku P¸yty P¸noc-
noamerykaÄskiej klin akrecyjny. Na ob-
j«tym badaniami obszarze ma on posta
wielu grzbietw, ktre cign si« nie-
mal rwnolegle do linii wybrzeýa.
Strefa subdukcji Cascadia jest obec-
nie jednym z klasycznych obszarw, na
ktrych bada si« procesy zachodzce
wzd¸uý aktywnej kraw«dzi kontynen-
tu. Zjawiska te maj wp¸yw na trz«-
sienia ziemi i wulkanizm, a takýe ruchy
grotwrcze. Hydraty gazw okaza¸y
si« czynnikiem umoýliwiajcym zrozu-
mienie wielu zjawisk, zachodzcych w
majcych cz«sto posta klinw strefach
akrecyjnych. Niewtpliwie dzi«ki temu
United States Board of Geographical Na-
mes (AmerykaÄska Komisja Standary-
zacji Nazw Geograficznych) na wnio-
sek GEOMAR nada¸a w styczniu 1998
roku nazw« Hydrate Ridge (Grzbiet Hy-
dratowy) najintensywniej dotychczas
badanemu grzbietowi, ktry ze wzgl«-
du na swoje po¸oýenie w stosunku do
podsuwajcej si« p¸yty Juan de Fuca na-
zywany by¸ przedtem po prostu dru-
gim grzbietem akrecyjnym.
Podczas subdukcji przestrzenie po-
rowe w osadach ulegaj kompresji pod
wp¸ywem ciænienia tektonicznego, a za-
warta w nich woda i gazy s wyciskane
na zewntrz. Przez tzw. zimne rd¸a
podmorskie z dna wydostaj si« gazy
i p¸yny (ciecze przenoszce sole i gazy).
W przeciwieÄstwie do wyst«pujcych
w ærdoceanicznych strefach spredin-
gu gorcych rde¸ termalnych nie pa-
nuj tam temperatury znacznie wyýsze
niý na otaczajcym obszarze.
Metanowe smugi
W roku 1984 jeden z autorw tego ar-
tyku¸u (E. Suess) zaobserwowa¸ po raz
pierwszy z pok¸adu amerykaÄskiego
batyskafu Alvin te zimne rd¸a pod-
morskie w strefie subdukcji Cascadia
i udokumentowa¸ je. Od tamtego czasu
odkryto wiele takich otworw i stwier-
dzono, ýe s one zjawiskiem charaktery-
stycznym dla stref subdukcji.
Analizy chemiczne prbek wody wy-
dobywajcej si« ze rde¸ wykaza¸y, ýe
nie moýe to by wy¸cznie woda poro-
wa. åwiadczy o tym zbyt ma¸e st«ýenie
soli. Najprawdopodobniej woda porowa
wymiesza¸a si« z wod pochodzc
z topnienia hydratu, ktry podobnie jak
zwyk¸y ld sk¸ada si« z wody s¸odkiej.
Pod nieustannym naciskiem ulegajcej
subdukcji p¸yty grzbiet ulega wynosze-
niu, a pod spd dostaj si« warstwowo
pok¸ady osadw. Wd¸uý takich usko-
kw, przecinajcych wype¸nione hydra-
tem ska¸y osadowe, migruj gazy i p¸yny
z g¸«bi Ziemi, ktre lekko podgrzewaj
otoczenie. Wskutek tego hydraty s nie-
stabilne; uwalniaj nie tylko s¸odk wo-
d« i metan, ale takýe siarkowodr i amo-
niak w niewielkich iloæciach.
Utlenianie tych zwizkw do dwu-
tlenku w«gla, siarczanw i azotanw
umoýliwia ýycie bogatej florze bakterii
chemoautotroficznych. Mikroorgani-
42 å WIAT N AUKI Luty 2000
13180014.006.png 13180014.007.png 13180014.008.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin