Telefon do Radia Maryja...(1).doc

(25 KB) Pobierz
telefon do Radia Maryja: - Poszłam do księdza i żalę się, że już nie mam siły, bo piętnaście lat żyję pod jednym dachem z pija

telefon do Radia Maryja: - Poszłam do księdza i żalę się, że już nie mam siły, bo piętnaście lat żyję pod jednym dachem z pijakiem, a ksiądz westchnął i powiedział: "Ty masz jednego pijaka, a ja mam ich całą parafię".

 

Słuchaczka Radia Maryja: - Pierwsze słowa, które usłyszałam na antenie Radia Maryja, to to, jak ojciec Tadeusz powiedział, że katolik to jest ciapa. Bardzo mnie to uderzyło i wtedy po raz pierwszy w życiu zaczęłam myśleć.

 

słuchacz Radia Maryja: - Chciałem pozdrowić moją zmarłą siostrę. Żeby zawsze była zdrowa.

 

Słuchaczka RM: - Ojcze Dyrektorze... mam nowotwór i to złośliwy.
- To wszystko dla Boga, córko.

 

Słuchacz RM: - Postuluję wyrzucenie z nazwy telewizji Polsat liter: pol. Bo to nie polskie. I co wtedy zostanie? Sat zostanie. I jak dodamy do tego skrót od anteny, zobaczymy całą prawdę Sat-an!

 

słuchaczka:  - Pojechałam na pielgrzymkę na Węgry i widziałam, że księża, co byli z nami, kupowali w dużych ilościach winiaki...

o. Jacek: - Mówi pani nie na temat dzisiejszej katechezy.

 

ekspert na antenie RM: - Weźmy słowo "komputer". Wszystkie litery w tym słowie przyporządkujmy kolejnym liczbom w alfabecie, potem dodajmy je do siebie i pomnóżmy przez 6. Co otrzymamy? Otrzymamy 666.A więc i komputer i Internet to narzędzia diabła.

 

telefon do RM: - Ojciec mówi o pornografii, a może zaczęlibyśmy jej zwalczanie od kościołów, od tych kobiet, które przystępują do komunii w spódniczkach tak krótkich, że im cały interes widać, a kapłan, zamiast to przez mikrofon zganić, to tylko się oblizuje.

 

Słuchaczka:  - Niestety jestem za tym, że jak dziecko jest chore... znaczy płód jest chory nieuleczalnie, to powinno się dopuszczać aborcję.
Prowadzący audycję: - To panią powinno się w pierwszej kolejności zabić, nie to dziecko.

 

Słuchaczka: - Ja dzwonię ze Stanów. U nas jest już taka deprawacja i kultura śmierci, że w szkołach stoją automaty do sprzedaży prezerwatyw.

o. Jacek: - To pani nie dzwoni ze Stanów, tylko z piekła.

 

Słuchaczka RM: - Idę sobie ulicą, patrzę, a tu takie 16-letnie ku**y wkładają za wycieraczki samochodów ulotki agencji towarzyskich... Patrzę za chwilę, a jedną taką ulotkę wyciąga nasz ksiądz proboszcz. No to pytam się jego, po co mu ona. A ksiądz odpowiedział, że przyda się jako zakładka do książki.

 

Prowadzący audycję: - Pani Rozalio... czy może pani już zakończyć swoją wypowiedź? Już dosyć głupot pani, jak na jeden raz, powiedziała.

 

Słuchacz: - Ksiądz nie chciał pochować za darmo mojego ojca. Jak się zapytałem, co mam zrobić, bo jest lato i gorąco, to on odpowiedział: "Zamarynuj go sobie".

 

Słuchaczka: - Słuchałam pana wypowiedzi i muszę przyznać, że była ona na bardzo niskim poziomie, wręcz na żenującym.
o. Rydzyk: - Widzicie... to telefonował do Radia Maryja szatan, choć o niewieścim głosie. A jeśli to nie sam szatan dzwonił, to jego niewolnik o imieniu Urszula.

 

o. Rydzyk:

- Ostatecznym celem homoseksualizmu jest walka z Kościołem i zniszczenie Kościoła.

- A ta prostytucja na drogach? Jakież to wstrętne. I popatrzcie, kto się koło tych narzędzi diabła zatrzymuje. Popatrzcie... góry mięsa z hormonami, bo przecież nie ludzie.

- Wykosztowaliście się na te kiełbasy, na te szynki na święta, a teraz co? Nawet na bilet nie macie, by pojechać do Częstochowy

- Byłem kilka tygodni temu w Paryżu. Wyszedłem wieczorem szukać eucharystii. Patrzę, a tu wszyscy się bawią, cały Paryż się bawi. Muzyka, kawiarnie, tańce. No szatan, mówię wam, szatan.

- Patrzę... leży na ziemi nieprzytomna staruszka. Podchodzę i pytam ją, co się stało? A ona: - A co to pana obchodzi?

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin