Metody Zarządzania FIRMĄ.pdf

(1908 KB) Pobierz
Microsoft Word - Metody Zarządzania FIRMĄ
Metody Zarządzania
Firmą
I. ISTOTA ZARZĄDZANIA
Gdziekolwiek ludzie podejmują zespołową i zorganizowaną pracę, aby osiągnąć
wspólny cel, tam kluczową rolę odgrywa zarządzanie. Skuteczne zarządzanie stanowi już
dzisiaj odrębną dziedzinę wiedzy, która ewoluowała przez ostatnie sto lat i ukształtowała
się w zbiór przyjętych zasad, praktyk i terminologii. Stwierdzenie to można uzupełnić
następującymi uwagami:
1) nauki zarządzania (przedsiębiorstwem) są stosunkowo "młode" i dlatego w miarę
uzyskiwanych doświadczeń praktycznych ulegają procesowi ciągłego doskonalenia,
2) w procesie tym można wyróżnić istnienie wielu poglądów, co istotnie wpływa na
kształtowanie nauki o zarządzaniu, a ponadto znajduje odzwierciedlenie w bardzo
różnych podejściach do zarządzania przedsiębiorstwem.
Wyjaśnienie podstawowych pojęć, takich jak: nauka o organizacji i zarządzaniu,
kierowanie, zarządzanie i organizacja oraz pojęć pokrewnych stanowi podstawowy
warunek porozumiewania się w obrębie każdej złożonej problematyki.
Warto od razu na początku zwrócić uwagę na często występujące zjawisko
niedoceniania przez teoretyków zarządzania znaczenia doświadczeń praktyków życia
gospodarczego, jak i na zjawisko odwrotne - niedoceniania teorii zarządzania przez
praktyków gospodarczych. Sprowadza się to do odpowiedzi na podstawowe pytanie:
czym są nauki o zarządzaniu - wiedzą (nauką) czy też tylko umiejętnością (sztuką)?
Czołowy przedstawiciel nauk zarządzania L. Gulick w przemówieniu na jednej z
międzynarodowych konferencji określił kierowanie jako dziedzinę wiedzy", która dąży do
zrozumienia, dlaczego i w jaki sposób ludzie współpracują, aby osiągnąć określone cele i
zwiększyć użyteczność systemów współdziałania między ludźmi. Dodał przy tym, że
dziedzina kierowania stanie się naprawdę nauką ścisłą, gdy teoria zdoła wskazać
kierownikowi, co zrobić w konkretnej sytuacji.
Z kolei H.M. Boettinger (przemysłowiec i wykładowca w dziedzinie zarządzania)
argumentuje, że kierowanie jest sztuką, a więc twórczym "porządkowaniem chaosu
organizacyjnego". Wskazuje przy tym, że każda dziedzina sztuki i literatury wymaga
trzech składników: wizji artysty, znajomości rzemiosła i skutecznego komunikowania
się. W związku z tym stwierdza, że pod tymi względami kierowanie jest sztuką, gdyż
wymaga tych właśnie składników. W tym miejscu warto również przytoczyć stwierdzenie
R.A. Webbera, który twierdzi, że wiedza (nauka) bez umiejętności (sztuki) i sztuka bez
wiedzy (nauki) oznacza stagnację oraz niemożność przekazania wiadomości i
wykorzystania ich w praktyce.
M. Crozier wypowiadając się w tej sprawie pisze, że jeżeli uznać, iż zarządzanie jest
sztuką praktyczną, to zgodzić się. trzeba, że nie może ono być stosowaniem doktryn,
lecz odpowiedzią na rzeczywiste problemy i ograniczenia zależne od tego, na ile ludzie
zdolni są do odkrywania i stosowania właściwych rozwiązań. W związku z tym stwierdza,
że zarządzanie było i będzie w połowie nauką, a w połowie sztuką mądrego działania w
warunkach niepewności. Z powyższych stwierdzeń wynika, że zarządzanie obejmuje
zarówno wiedzę (naukę), jak i umiejętności (sztukę)
II. POJĘCIE ZARZĄDZANIA
144610702.002.png
W literaturze przedmiotu można spotkać dużą dowolność w definiowaniu pojęcia
zarządzani. Niektóre sposoby pojmowania tego terminu są na tyle zaskakujące i
oryginalne, a przy tym trafne, że warto je zaprezentować, mimo że nie pretendują do
ujęć naukowych. Przykładowo jeden z autorów twierdzi, że kierowanie jest sztuką
pracowania poprzez innych ludzi. Również interesujący jest pogląd, że kierowanie polega
na wskazywaniu dróg oraz na kontroli działania podwładnych. Jednak większość autorów
podkreśla w kierowaniu aspekt pobudzania ludzi do działania.
J. Zieleniewski rozróżnia kierowanie w znaczeniu ogólnym i węższym.
Przez kierowanie w znaczeniu i ogólnym rozumiemy działanie zmierzające do
spowodowania funkcjonowania innych rzeczy zgodnego z celem tego, kto nimi kieruje.
Można kierować np. maszynami (samochodem, koparką itp.), a więc rzeczami
nieożywionymi oraz istotami żyjącymi, czyli ludźmi i zwierzętami. W tym znaczeniu w
każdym działaniu kierowniczym można wyróżnić trzy elementy:
- kierującego,
- proces kierowania
- kierowanego.
Kierujących rzeczami innymi niż ludzie nazywamy zależnie od kontekstu kierowcami,
woźnicami, maszynistami, operatorami, pilotami, sternikami itp. Termin "kierowanie"
zastępuje się w tych przypadkach potocznymi pojęciami sterowania, powożenia,
prowadzenia, pilotowania itp. Kierowanie w węższym znaczeniu odnosi się wyłącznie do
kierowania ludźmi.
Istnieje wiele szczegółowych definicji określających pojęcie kierowania. Większość z nich
jest jednak zgodna co do tego, że kierowanie sprowadza się do działania zmierzającego
do spowodowania działania innych ludzi zgodnie z celem kierującego. Chodzi więc o
wpływanie (oddziaływanie) przez kierującego na podwładnych (kierowanych) w tym
sensie, aby realizowali oni wolę kierownika, który zmierza świadomie i celowo do
wywarcia określonego wpływu na zachowanie się innych. Zależnie od dziedziny, sposobu
lub szczebla kierowania kierownik (zwierzchnik) bywa nazywany dyrektorem, szefem,
naczelnikiem, dowódcą, prezydentem, prezesem, sołtysem itp. Władza kierownika nad
innymi wypływa z tego, że zajmuje on w organizacji formalnej (oficjalnej) pozycję o co
najmniej jeden szczebel wyższą w stosunku do podwładnych. W organizacji nieformalnej
(nieoficjalnej) funkcje kierownicze spełnia przywódca. Okazuje się jednak, że nie zawsze
kierownik jest jednocześnie przywódcą. Przykładowo, w grupie studenckiej bywa i tak,
że przewodniczący może nie być jednocześnie przywódcą grupy, którym jest inna osoba
ciesząca się w grupie z różnych względów większym autorytetem i zaufaniem. Proces
kierowania napotyka wówczas na różnego rodzaju przeszkody i perturbacje znajdujące
odzwierciedlenie w niskiej sprawności funkcjonowania organizacji. Dlatego klasyczna
teoria organizacji zaleca, aby kierownik był nie tylko przełożonym formalnym danej
grupy, ale również ich autentycznym przywódcą. Kierownik powinien więc nie tylko
kierować, ale także przewodzić.
W ujęciu potocznym, a także w znaczeniu ogólnym kierowanie i zarządzanie są
synonimami, a więc można je stosować zamiennie. J. Zieleniewski wprowadza jednak
rozróżnienie kierowania i zarządzania traktując to ostatnie jako jedną z form kierowania.
Oznacza to, że kierowanie ma szerszy zakres pojęciowy od zarządzania. Podobnie uważa
B. Gliński, który stwierdza, że: zarządzanie to rodzaj kierowania, przy którym kierujący
(zarządzający) ma uprawnienia zwierzchnie w stosunku do podległych mu pracowników
lub instytucji, wynikające bezpośrednio z własności środków produkcji albo nadane
organy reprezentujące właściciela środków produkcji.
W przedsiębiorstwach państwowych dyrektorzy mają pełnomocnictwa od właściciela
środków produkcji, którym jest państwo.
W Encyklopedii organizacji i zarządzania zarządzanie to działalność kierownicza
polegająca na ustaleniu celów i powodowaniu ich realizacji w organizacjach podległych
zarządzającemu na podstawie własności środków produkcji lub prawa dysponowania
nimi.
Zarządzanie (tak, jak i kierowanie) dotyczy tylko ludzi, ale jedynie w tych przypadkach,
kiedy połączone jest z dysponowaniem środkami produkcji, a wiec zasobami w postaci
144610702.003.png
maszyn, materiałów, energii i środków finansowych. Uważa się, że zarządzanie
realizowane jest jedynie na tych szczeblach władzy, na których podejmowane są decyzje
ekonomiczne. Wiążą się one z dysponowaniem powierzonymi przez państwo środkami
produkcji, tj. z podejmowaniem decyzji dotyczących ich kupna, sprzedaży, zamiany itp.
Dlatego w odniesieniu do przedsiębiorstwa zarządzanie odbywa się na szczeblu dyrekcji
lub zarządu (dyrektor, zastępcy dyrektora, prezesi), natomiast w stosunku do niższych
szczebli hierarchicznych właściwe jest posługiwanie się terminem kierowanie.
W dalszej dyskusji dotyczącej zarówno wyjaśnienia pojęć, jak również formułowania
problematyki i treści kierowania i zarządzania, przyjmijmy następujące stwierdzenia:
1) pojęcie "kierowanie" (ludźmi) jest pojęciem szerszym od "zarządzania", ponieważ
dotyczy całego obszaru przedsiębiorstwa (wszystkich stanowisk kierowniczych),
2) w ramach przedsiębiorstwa używać będziemy pojęcia "zarządzanie" odnoszonego do
wszystkich zasobów przedsiębiorstwa, tj. do środków rzeczowych i ludzkich (mając na
uwadze, że to ludzie są silą sprawczą i decydującą): pojęcie "kierowania" odnosić
będziemy natomiast tylko do kierowania ludźmi (zespołami pracowniczymi),
3) niezbędne jest określenie zakresu "zarządzania przedsiębiorstwem" i "kierowania
ludźmi", między innymi w formie celów, zadań i funkcji (zespołu czynności)
realizowanych przez kadrę kierowniczą i odpowiednie służby przedsiębiorstwa.
Nasuwa się również uwaga natury ogólnej: studenci (przyszli kierownicy lub specjaliści)
powinni na podstawie literatury, i swoich przemyśleń dążyć do ukształtowania własnego
poglądu na istotne problemy z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem. Wymaga to
zapamiętania o prawideł francuskiego filozofa Kartezjusza (Rene Deskartes)
zajmującego się sposobami skutecznego działania. Jedna z nich głosi, że: nigdy nie
należy przyjmować za prawdziwą żadnej rzeczy, zanim jako taka nie została rozpoznana
w sposób oczywisty, tzn. należy unikać pośpiechu i uprzedzeń oraz nie zawierać w
swych sądach nic ponad to, co jawiłoby się przed umysłem jasno i wyraźnie, że nie ma
żadnego powodu, by o tym powątpiewać. H. Fayol uznawany powszechnie za ojca nauki
zarządzania opublikował wiele prac naukowych, w tym najcenniejszą pt. „Administracja
przemysłowa i ogólna” (w 1916 roku). Na podstawie swoich wieloletnich doświadczeń w
kierowaniu koncernem górniczo-hutniczym oraz analiz badawczych wyodrębnił szeroko
rozumiane funkcje przedsiębiorstwa, do których zaliczył:
a) techniczne, dotyczące produkcji wyrobów,
b) handlowe, obejmujące zakup, sprzedaż i wymianę towarów,
c) finansowe, dotyczące pozyskiwania kapitału i jego wykorzystania,
d) ubezpieczeniowe (ochrona majątku i personelu),
e) rachunkowości (inwentaryzacja, koszty i analizy),
f) administracyjne.
W ramach funkcji (czynności) administracyjnych, w dzisiejszych ujęciach funkcji
zarządzania, H. Fayol wyróżnił pięć funkcji zarządzania w ścisłym tego słowa
znaczeniu, a mianowicie:
1. przewidywania, dzisiaj określaną jako planowanie,
2. organizowania,
3. rozkazodawstwa, dzisiaj traktowaną szerzej jako motywowanie,
4. koordynowania,
144610702.004.png
5. kontrolowania.
Pod pojęciem przewidywania rozumiał prognozowanie przyszłości i
formułowanie planu działania przez kierownictwo. Organizowanie łączył z
pozyskiwaniem i mobilizowaniem materialnych i ludzkich zasobów organizacji
do wprowadzania planów w życie oraz z tworzeniem struktury
przedsiębiorstwa. Rozkazywanie to wyznaczanie kierunków działań i
uruchamianie aktywności pracowników w realizacji zadań. Koordynowanie
zmierza do zapewnienia harmonii w funkcjonowaniu zasobów i działań
organizacji. Kontrolowanie Fayol pojmował jako nadzór nad przebiegiem
realizacji planu według ustalonych reguł i poleceń. Zaproponowany przez H.
Fayola model funkcji zarządzania stanowi do dzisiaj podstawę współczesnych
koncepcji zarządzania przedsiębiorstwem.
Ważnym osiągnięciem H. Fayola było sformułowanie 14 zasad zarządzania,
którymi sam skutecznie posługiwał się w praktyce kierowniczej. Były to:
1. Podział pracy
2. Autorytet i poczucie odpowiedzialności
3. Dyscyplina
4. Jedność rozkazodawstwa
5. Jednolitość kierownictwa
6. Podporządkowanie interesów osobistych interesów ogółu
7. Wynagrodzenie personelu
8. Centralizacja
9. Hierarchia
10. Ład
11. Ludzkie traktowanie pracowników
12. Stabilizacja personelu
13. Inicjatywa
14. Zgranie personelu
III. EFEKT ORGANIZACYJNY I WPŁYW NA ZARZĄDZANIE.
Można z całym przekonaniem stwierdzić, że dobra organizacja pozwala człowiekowi
działać wysoce efektywnie. Jest to jeszcze lepiej widoczne w działalności zespołowej.
Stanowisko to znajduje potwierdzenie w spostrzeżeniu, że efekt zorganizowanej pracy
zespołowej jest wyższy aniżeli suma efektów działań indywidualnych. Zjawisko to
nazwano efektem synergicznym, zwanym również efektem organizacyjnym albo efektem
"2 + 2 = 5" Ktoś określił to osobliwe zjawisko paradoksalnym powiedzeniem, że "suma
organizacyjna jest większa niż arytmetyczna suma jej elementów". Myśl tę można
również uzupełnić Arystotelesowską tezą, że "całość to więcej niż suma części".
Zjawisko synergii polega na tym, że współdziałające elementy dają wypadkowy wynik
pod jakimś względem większy niż prosta suma skutków wywołanych przez każdy
144610702.005.png
czynnik z osobna. Można więc mówić o wzajemnym wzmacnianiu lub potęgowaniu się sił
współdziałających elementów. W wyniku synergii powstaje efekt organizacyjny będący
przeciętną nadwyżką korzyści przypadającą na członka zespołu współdziałającego z
pozostałymi osobami, w porównaniu z korzyścią możliwą do osiągnięcia w działaniu
indywidualnym.
W rezultacie dobrze zorganizowanego działania zespołowego pojawia się swoista
nadwyżka będąca efektem współdziałania wielu ludzi pracujących w sposób
zorganizowany pod wspólnym kierownictwem. Uzyskany wynik jest w takich
przypadkach wyższy od wyniku osiąganego w rezultacie swobodnej kooperacji osób
indywidualnych lub działania tych osób pracujących oddzielnie i nie połączonych żadnymi
więziami organizacyjnymi. Przykładem powstawania efektu może być usuwanie przez
grupę osób przeszkody z drogi, gdy wiele osób jednocześnie współdziała w tej samej
niepodzielnej operacji. Oddzielne próby usunięcia przeszkody czynione przez każdego
(nawet najsilniejszego) człowieka z grupy, ale dokonywane z osobna nie dadzą żadnego
rezultatu. Wynika stąd, że wysiłki jednostek w wielu przypadkach nie dają takiego
efektu, jak praca zespołowa. W produkcji seryjnej lub masowej podział pracy,
specjalizacja i dobra organizacja sprawiają, że 100 osób pracujących razem w ciągu 8
godzin wytworzy o wiele więcej niż 100 pojedynczych pracowników pracujących
oddzielnie po 8 godzin dziennie lub jeden pracownik pracujący 100 dni z rzędu.
Wyjaśnienie przyczyn powstawania w zorganizowanym działaniu zespołowym efektu
organizacyjnego nie jest łatwe. Już osiemnastowieczny ekonomista A. Smith wskazuje,
że pojawia się on głównie w wyniku:
- osiągnięcia wprawy (rutyny) w wykonywaniu pracy wynikającej z
podziału pracy, specjalizacji i koncentracji działań,
- zwiększenia ciągłości pracy, dzięki eliminacji strat czasu
występujących przy zmianach rodzajów wykonywanych czynności,
- umożliwienia skoncentrowania i zharmonizowania sił i środków w
przestrzeni i czasie (przykład podnoszenia dużego ciężaru),
- wzajemnego oddziaływania motywacyjnego zwiększającego
wydajność pracy współdziałających ludzi (człowiek lubi pracować w
towarzystwie i współzawodniczyć, by wypaść jak najlepiej w oczach
kolegów i kierownika)
- możliwości korzystania z bardziej wydajnych narzędzi.
Osobliwe zjawisko efektu organizacyjnego można porównać do
maszyny, która wytwarza więcej energii niż jej zużywa.
Może nam oczywiście ktoś zarzucić nienaukowość argumentując, że uzyskiwanie w
naszym świecie czegoś za nic jest niemożliwe. Tadeusz Kotarbiński omawia to zjawisko
wyróżniając w synergii swoistą katalizację polegającą na potęgowaniu się efektu
wskutek korzystnego współdziałania elementów składowych działania zespołowego.
Kataliza polega na ogólnym przyspieszeniu szybkości reakcji syntezy spowodowanej
obecnością (często bardzo drobnych ilości) substancji katalizatora, która sama nie ulega
zmianom w czasie tej reakcji.
Czasami wystarczy jedynie asystencja (asystowanie), aby podnieść wynik działania. Na
przykład kibice w czasie meczu oddziałują na swoją drużynę gorącym dopingiem tak
dalece, że może mieć to wpływ na wynik gry, chociaż sami nie popychają piłki. Wynika
stąd, że źródłem owej "nadwyżki" w postaci
"dodatkowego" efektu jest właśnie samo jednostronne asystowanie, w tym przypadku
efekt publiczności lub asystencja korzystna zarówno dla całego zespołu, jak i jego
uczestników. Zjawisko to pojawia się wyłącznie w zorganizowanym działaniu
zespołowym. Przykładem wykorzystania efektu asystencji może być praca zespołu
pracowniczego w dużej hali fabrycznej, pośrodku której zlokalizowano na podwyższeniu
kantorek majstra
144610702.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin