TOWARZYSTWO IM. STANISŁAWA ZE SKARBIMIERZA
Jan Żaryn
Kościół a władza
w Polsce
(1945-1950)
T
Ć
i
S
WYDAWNICTWO
,—DiG
WARSZAWA 1997
Publikacja dofinansowana przez Komitet Badań Naukowych
CIP — Biblioteka Narodowa
Żaryn Jan, Kościół a władza w Polsce: (1945-1950) /Jan Żaryn.
Towarzystwo im. Stanisława ze Skarbimierza. — Warszawa: „DiG", 1997
Projekt okładki Ewa Biernacka,
Sławomir Górzyński
Redakcja i korekta
Ewa Biernacka
Redakcja techniczna i opracowanie typograficzne
Beata Gratys
ĆĆĆĆ N
© Copyright by T<
im. Stanisława ze Skarbimierza
two DiG, 1997
Na okładce i stroniemjułówiff cśe&i I wykorzystano zdjęcia z publikacji
Zgon i pogrzeb kardynam^^c^^fa Hlonda prymasa Polski, Warszawa 1949;
zdjęcie na stronietytuTowej części II pochodzi ze zbiorów
Instytutu Prymasowskiego w Warszawie
ISBN 83-7181-009-1 (oprawa miękka)
ISBN 83-7181-011-3 (oprawa twarda)
Skład Przemysław
Gluziński
Łamanie i naświetlanie
.—DiG
Krakowskie Przedmieście 62, PL 00-322 Warszawa, tel.
(0-22) 828-64-97, 828-64-99, tel./fax. (0-22) 828-52-39 E-
mail: dig@ikp.atm.conj.pl; http://www.atm.com.pl/~dig
, /
Nakład 1000 egz.
Do druku oddano i druk ukończono w grudniu 1997 r. w
Drukarni Wydawnictw Naukowych S.A. w Łodzi
Mojej żonie Malgosi
l
Wstęp
ematem niniejszego opracowania jest historia stosunków państwo — Kościót katolicki
w Polsce w latach 1945-1950. Głównymi bohaterami tego opracowania są ludzie, którzy
kierowali Kościołem hierarchicznym po 1945 r. w kraju, oraz członkowie najwyższych władz
partyjno-rządowych tworzącej się tzw. Polski Ludowej. Zakres badań obejmuje więc, w
pierwszym rzędzie, całą gamę problemów dotyczących wzajemnego oddziaływania
dwóch podmiotów: państwa zarządzanego przez komunistów (czy też przyjmujących
założenia rewolucji) i Kościoła katolickiego, którego biskupi tradycyjnie widzieli w
państwie sprzymierzeńca w prowadzonej wśród wspólnoty wiernych misji
duszpasterskiej. Różniąca ich perspektywa spojrzenia na rolę i funkcję państwa oraz
sprawowanej w nim władzy musiała prowadzić, od początku historii powojennej Polski, do
konfrontacji, a następnie do mnożenia — powstających z inicjatywy władz państwowych
— pól konfliktu. Jednym z wątków pracy jest próba ukazania mechanizmów two-rzenia się
owych pól konfrontacyjnych, ich zakresu, powodów ich wygaszania i podsycania! Z
problemem tym wiąże się kwestia ciągłości stosunków państwo — Kościół, szćze górnie
aktualna z punktu widzenia hierarchii. W ciągu pierwszych lat po odzyskaniu
niepodległości w 1918 r. biskupi polscy z jednej strony przeprowadzili ogromną akcję
dostosowania zadań Kościoła do nowej sytuacji społeczno-politycznej, z drugiej zaś
wypracowali wraz z władzami państwowymi model wzajemnych relacji. Ich elementem był
— podpisany w 1925 r. — konkordat między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą
Polską. Te wzajemne relacje między państwem a Kościołem w okresie międzywojennym
układały się—jak podkreślają znawcy problemu' —poprawnie (szczególnie do 1926 r.).
Oba podmioty szanowały się i były sobie potrzebne. Po zamachu majowym, przeprowa-
dzonym przez siły obojętne religijnie, stosunki te uległy lekkiemu zachwianiu, ale nigdy nie
przeszły w fazę ostrych konfliktów (trudno za takie uważać spory wokół interpretacji IX art.
konkordatu, dotyczącego obsady stanowisk kościelnych, czy też problematyki szkolnej i
prawa małżeńskiego). Z punktu widzenia doświadczeń, które nastąpiły po 1945 r., okres
dwudziestolecia międzywojennego okazał się być swoistą idyllą. Powodem tej
nieporównywalności był — przede wszystkim — inny charakter władzy państwowej
ustanowionej po II wojnie światowej, narzuconej przez obce mocarstwo i postrzeganej
przez Episkopat jako forpoczta komunizmu sowieckiego. Odstąpiłem więc od zamiaru
prezentacji stosunków państwo — Kościół przed 1939 r., a jedynie przy okazji konkretnych
spraw — gdy któraś ze stron odwoływała się do prawa bądź zwyczaju przedwojennego —
przytaczam odpowiednie fakty.
Ważniejszym dla mnie problemem była prezentacja metod używanych przez władzę
państwową, tak do wywołania konfliktu, jak i do prowadzenia go, a także wzajemne
przenikanie się tych metod (prawnych, administracyjnych, propagandowych i represyj-
8 Wstęp
nych). Najważniejsze jednak pytanie badawcze, jakie sobie postawiłem, dotyczyło docho-
dzenia państwa i Kościoła hierarchicznego do tzw. porozumienia kwietniowego z 1950 r.
Dzięki nowym materiałom źródłowym można było przedstawić m.in. mechanizm nego-
cjacji i stosowane naciski na hierarchów Kościoła. Starałem się zaprezentować te same
doświadczenia, które stały się udziałem biskupów oraz przedstawicieli władzy.
W świadomości potocznej funkcjonuje taki stereotyp, że Europa po II wojnie światowej
została uformowana dzięki porozumieniom jałtańskim, co zdeterminowało na długie lata
dzieje Starego Kontynentu. Z tego ogólnego zdania — słusznego jak się okazało —
wyciąga się jednak fałszywe wnioski. Determinizm ten nie był—wbrew pozorom—znany
współcześnie żyjącym. Był jednym z wariantów rozwoju sytuacji politycznej w Europie
Środkowowschodniej. Prawda ta dobitnie daje się zweryfikować, gdy prześledzimy stosunki
państwo — Kościół po II wojnie światowej w Polsce. Negatywne doświadczenia z
kontaktów między komunizmem a katolicyzmem w ZSRR (od lat dwudziestych) mieszały
się z wiarą i nadzieją, że powiększenie dominacji Związku Radzieckiego zmusi J. Stalina
do zastosowania „liberalniejszych" środków w stosunku np. do Polski. Z drugiej strony
świadomość siły ZSRR zmuszała Kościół do szukania choćby taktycznych nici
porozumienia „z krokodylem" —jak będzie określać ZSRR ambasador Kazimierz Papee —
by ratować katolików polskich przed totalnym odgrodzeniem od wiary ojców.
Zakres chronologiczny pracy obejmuje lata 1945-1950, a konkretnie okres od utwo-
rzenia Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej (TRJN) w czerwcu 1945 r. i od powrotu
prymasa Polski kardynała Augusta Hlonda do kraju w następnym miesiącu, aż do
podpisania tzw. porozumienia kwietniowego z 14IV 1950 r. Jeśli powracam do wydarzeń
poprzedzających utworzenie TRJN, to tylko wówczas, gdy miały one wpływ na późniejszą
rzeczywistość. Podobnie traktuję cezurę zamykającą. Deklaracja kwietniowa z 1950 r.
wywołała—jak wiadomo — olbrzymi rezonans w świecie, miała też swoje konsekwencje
niemal bieżące, tak w kraju (zmuszanie księży do złożenia podpisów pod Apelem Sztok-
holmskim), jak i zagranicą (m.in. wpływając na decyzję Episkopatu Węgier, którego
reprezentanci podpisali układ z państwem komunistycznym w sierpniu 1950 r. ). Z tego co
napisałem wyżej wynika, że w pracy zabrakło niektórych wątków — niezwykle ważnych, z
punktu widzenia interesującego nas tematu—w tym szczególnie opisu stosunków
politycznych na linii Moskwa — Stolica Apostolska po II wojnie światowej. Przebadanie
źródeł tak watykańskich, jak i moskiewskich, zmusiłoby mnie do napisania kolejnych
rozdziałów pracy, a przecież i w tej formie nie brakuje jej zapisanych stron. Temat poczeka
więc na swoją kolej lub na innego autora.
Temat państwo — Kościół katolicki w okresie PRL ma już bogatą literaturę . Nie jest to
przypadek, bowiem historia stosunków między tymi podmiotami to jeden z najbardziej
interesujących wątków dziejów społeczeństwa i państwa. Spotkanie, jakie nastąpiło po
wojnie między Kościołem — strażnikiem tradycji polskich i idei niepodległości , a narzuconą
władzą komunistyczną — stopniowo zawłaszczającą wszystkie dziedziny życia społecznego,
było jednym z najważniejszych wyznaczników polskiej wersji „realnego socjalizmu". Stąd
m.in.w okresie PRL ukazało się tak wiele pozycji naukowych i ideologicznych, traktujących o
prawnym położeniu Kościoła w państwie rządzonym przez partię programowo wrogą religii
. W warunkach krajowych, przed 1989 r., literatura przedmiotu była poddana weryfikacji
przez cenzurę państwową, zainteresowaną w formułowaniu wygodnych dla władz
interpretacji. Te dwa podmioty żyły bowiem, od początku do końca
istnienia PRL, w stałym starciu lub w atmosferze zbliżonej do stanu walki, a nauka (w tym
historia i prawo) stanowić miała i stanowiła stronę w tym konflikcie. Jedynie w tzw.
drugim obiegu ukazało się kilka przedruków prac powstałych, szczególnie w latach
osiemdziesiątych, poza granicami kraju .
Stąd, w warunkach przemian ustrojowych, temat państwo — Kościół (wolny już od
nacisków ideologicznych) stał się jednym z ciekawszych dla badaczy dziejów najnowszych. Na
liście pozycji wydanych w ciągu ostatnich lat, znajdują się zarówno opracowania
całościowe (wznowione biografie prymasa Stefana Wyszyńskiego pióra Andrzeja Micew-
skiego i Petera Rainy oraz prace Bohdana Cywińskiego , Antoniego Dudka i inne ),
cząstkowe, poruszające konkretny wycinek stosunków państwo — Kościół z tego okresu
(jak np. ks. Krzysztofa Gruczyńskiego , Hanny Konopki , czy Tomasza Biedronia oraz cały
cykl o historii żeńskich zgromadzeń zakonnych do 1947 r., wydany przez KUL ), artykuły,
których tu nie sposób wyliczyć, nawet przykładowo, jak i publikacje źródłowe z Listami
pasterskimi15 na czele (a także publikacje: P. Rainy , ks. Stanisława Kosińskie-go , Jacka M.
Majchrowskiego i Wiesława Kozub-Ciembroniewicza i inne). Co wię-cej, w ciągu ostatnich
lat ukazało się wiele prac monograficznych (np. Mirosława Piotrow-skiego19), czy też
źródłowych (wydanych m.in. przez Instytut Studiów Politycznych PAN) , w których autorzy —
niejako na marginesie głównego wątku — odkrywali nowe fakty z obszaru wchodzącego
w zakres niniejszego tematu, np. o zależności między Moskwą a Warszawą. Autor tego
opracowania starał się korzystać w pełni z tego bogatego dorobku.
Pomimo tak bogatej literatury na temat historii stosunków państwo — Kościół katolicki
po wojnie, do dzisiejszego dnia nie ma żadnego opracowania, które by w sposób
całościowy przedstawiło stosunki Stolicy Apostolskiej z rządem polskim na wychodźstwie po
II wojnie światowej. Nie lepiej wygląda sytuacja w kwestii stosunków między państwemj
polskim a Kościołem Powszechnym na tle międzynarodowym po 1945 r. 1 Pionierską
pracą okazała się być książka Hansjakoba Stehlego .
Jeszcze mizerniej, choć i tu pokazały się pierwsze opracowania, przedstawia się dorobek
historyków piszących na temat dziejów Kościoła katolickiego na byłych ziemiach
polskich, od 1944 r. należących do ZSRR (np. Stanisław Bizuń , Adam Hlebowicz , s.
Halina Strzelecka ).
W ciągu ostatnich lat (początkowo na emigracji) ukazało się wiele relacji i wspomnień
osób zaangażowanych w proces kształtowania stosunków państwo — Kościół katolicki w
omawianym okresie. Do najważniejszych należą oczywiście Zapiski więzienne Prymasa
Tysiąclecia, a także fragmenty jego dziennika z 1952 r. oraz — z przeciwległego krańca
barykady — rozmowy Teresy Torańskiej .
Z innych wspomnień warto wymienić pamiętniki: o. Tomasza Rostworowskiego , Stefana
Świeżawskiego , czy też ks. Józefa Kuczyńskiego oraz ks. Władysława Bukowińskiego .
Na pograniczu interesującego nas tematu znajduje się literatura dotyczącą działalności
katolików świeckich. Szczególnie cenne są te pozycje, które traktują o środowiskach
angażujących się politycznie w omawianym okresie, a więc redakcje: „Dziś i Jutro" oraz
„Tygodnika Warszawskiego" (do września 1946 r. także „popielowcy" z SP), a także o
niektórych członkach „Tygodnika Powszechnego", którego dzieje w pierwszych latach po
wojnie znane są chyba najlepiej .
Przy istnieniu tak obfitej literatury, wydawać by się mogło, że poruszanie tematu:
stosunki państwo — Kościół katolicki w Polsce w latach 1945-1950, mija się właściwie
10
z celem. A jednak racje miała autorka książki o historii nauczania religii w PRL, gdy
pisała w 1995 r.: „Należy w tym miejscu stwierdzić, że także stosunki między państwem a
Kościołem w Polsce Ludowej nie doczekały się dotychczas wyczerpującego opracowania"".
Niniejsza praca ma ambicje wypełnić te lukę w zakresie pierwszego pięciolecia.
Wykorzystany przeze mnie materiał źródłowy pozwolił zajrzeć za najgłębsze kulisy gabi-
netów, w których podejmowano decyzje kreujące obraz stosunków państwo — Kościół
katolicki w latach 1945-1950 w Polsce.
Obok prac drukowanych podstawą opracowania są w większości nieznane archiwalne
materiały źródłowe, powstałe w wyniku działań najwyższych czynników partyjno-rządo-
wych oraz hierarchii Kościoła katolickiego. Nadzwyczaj interesujące materiały znalazłem
przede wszystkim w Archiwum Sekretariatu Episkopatu Polski (dalej: ASEP), dotąd nie
spenetrowane przez badaczy, wśród których pokaźne miejsce zajmuje korespondencja od i
do bp. Zygmunta Choromańskiego, sekretarza Episkopatu Polski, niewątpliwie
głównego architekta (ze strony kościelnej) dokumentu z 14 IV 1950 r. Zbiory obejmują
również m.in. protokoły (bądź notatki) spotkań w Komisji Mieszanej, co ma bezcenną
wartość wobec faktu ich braku w archiwach państwowych. W tym miejscu składam
serdeczne „Bóg zapłać" ks. biskupowi Tadeuszowi Pieronkowi, obecnemu sekretarzowi
Episkopatu Polski, od którego uzyskałem pozwolenie przejrzenia dokumentów. Nadszedł już
czas, by historycy dotarli do tych zbiorów, których spopularyzowanie w latach rządów
peerelowskich mogło rzeczywiście zaszkodzić nie tyle Kościołowi, co konkretnym lu-
dziom — wiernym synom tegoż Kościoła. Niemniej cenne zbiory znalazłem w Archiwum Akt
Nowych (dalej: AAN), szczególnie zespoły Biura Politycznego i Sekretariatu KC
PPR/PZPR, a także spuścizny: Bolesława Bieruta, Jakuba Bermana, Jerzego Borejszy,
Antoniego Bidy i inne. W aktach partyjnych nie znalazłem jednak niektórych dokumentów,
przede wszystkim protokołów rozmów w Komisji Mieszanej. Zespoły akt Rady
Ministrów i poszczególnych resortów (Ministerstwo Administracji Publicznej, Oświaty,
Ziem Odzyskanych czy też Informacji i Propagandy) pozwoliły prześledzić tak losy
zainicjowanych na najwyższym szczeblu pól konfliktów, jak i tworzenie się ich (niejako z
oddolnej inicjatywy) na niższych piętrach władzy partyjno-rządowej; pozwoliły również na
porównanie tych informacji z napływającymi z terenu — ale kanałami kościelnymi — do
sekretarza Episkopatu Polski i tym samym na ich potwierdzenie. Najciekawsze materiały z
tego obszaru odnalazłem w zbiorach Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Materiały
te w sposób szczególny obrazują zasięg penetracji środowisk opozycyjnych, w tym
bliskich Kościołowi hierarchicznemu, sposób prowadzenia pracy w resorcie i w
podległych mu Wojewódzkich i Powiatowych Urzędach Bezpieczeństwa Publicznego
(WiPUBP), a także pozwalają poznać wpływ tego resortu na kreowanie rzeczywistości
politycznej w państwie. Wydaje się, że wpływ ten był (wbrew pozorom) mocno ograniczony,
tzn. resort pełnił funkcję zdecydowanie usługową na rzecz faktycznych włodarzy
ówczesnej Polski, zasiadających w BP i w Sekretariacie partii komunistycznej. Dodatkową
trudność w korzystaniu z tego materiału stanowi ich (w niektórych przypadkach)
wątpliwa wiarygodność. Wydaje się, że raporty nadsyłane do MBP, opierające się w swej
zawartości merytorycznej na informacjach pochodzących od siatki współpracowników,
były rzetelnie spisywane przez szefów PiWUBP. Tyle, że wiedza informatorów (np. na
temat rozmów w zamkniętym gronie członków Komisji Głównej Episkopatu Polski) była z
definicji mniejsza niż sugeruje to treść niejednego raportu. Bardzo ciekawe materiały
U
(szczególnie dla pierwszego okresu — do 1947 r.) odnalazłem w archiwum Ministerstwa
Spraw Zagranicznych, które pozwoliły poszerzyć wiedzę na temat rozmów prowadzonych
nieoficjalnie między TRJN a Stolicą Apostolską. Z ważniejszych archiwaliów przejrzałem
również m.in. zespoły Głównej Komisji Księży przy ZBoWiD, archiwum samego
ZBoWiD-u, a także materiały przechowywane w archiwum PAX-u. W tym miejscu wypada
mi podziękować Janowi Engelgardowi, który swego czasu udostępnił mi część swoich
zbiorów. Wykorzystałem również dokumenty znajdujące się w moich zbiorach
prywatnych (np. dotyczące działalności Witolda Bieńkowskiego, listy prymasa Augusta
Hlonda itp.) W tej ostatniej kategorii dokumentów najwięcej jest jednak relacji wywoła-
nych, m.in. moje rozmowy z działaczami, którzy odgrywali wówczas pewną rolę polityczną
(np. relacja Edwarda Osóbki-Morawskiego, Jerzego Hagmajera i Zygmunta Przetakie-
wicza z PAX-u, czy też ks. Tadeusza Fedorowicza z Lasek).
Z punktu widzenia tematu pracy poważną lukę stanowi brak materiałów archiwalnych
znajdujących się w zbiorach moskiewskich oraz watykańskich. W wypadku tych
ostatnich pewną rekompensatą jest przebadanie bogatego archiwum b. ambasadora rządu
RP przy Stolicy Apostolskiej K. Papeego, które znajduje się w Londynie (Polski
Instytut i Muzeum im. gen. W. E. Sikorskiego, dalej: PliMS)3 . Niestety, nie dotarłem do
wszystkich protokołów posiedzeń Komisji Głównej Episkopatu Polski, co zmusiło mnie do
korzystania z dorobku moich poprzedników (Micewski, Raina, Majchrowski i Ko-zub-
Ciembroniewicz).
Oprócz materiałów archiwalnych przejrzałem większość ważniejszych tytułów praso-
wych z tego okresu, wychodzących tak w kraju, jak i na emigracji. Ciekawe pod tym względem
okazały się szczególnie artykuły z prasy katolickiej (z lat 1945-1950), a także cykliczne
przeglądy prasy krajowej i zagranicznej dokonywane na zlecenie BP KC PPR/PZPR.
Dzięki dotarciu do tytułów emigracyjnych (np. „Dziennik Polski i Dziennik Żołnierza"
oraz prasa partyjna) mogłem wypełnić niejedną lukę informacyjną na temat nastrojów
panujących w środowiskach polskiego wychodźstwa lub w Stolicy Apostolskiej.
W ciągu kilku lat zajmowania się tym tematem poznałem wielu ludzi, którzy swą radą
wsparli mnie i stale zachęcali bym skończył raz zaczętą pracę. Chciałbym ich w tym
miejscu wymienić i serdecznie im podziękować.
Praca niniejsza zrodziła się z inicjatywy podjętej w latach stanu wojennego, w kręgu
Studium Kultury Chrześcijańskiej mieszczącym się przy znanym kościele sołeckim w War-
szawie. Tam właśnie, przede wszystkim dzięki ks. dr. Markowi Kiliszkowi, a także Pani
doc. dr hab. Annie Sucheni-Grabowskiej znalazłem zachętę do podjęcia badań źródło-
wych na temat historii Kościoła katolickiego w Polsce po wojnie. Studium wsparło mnie
wówczas swoją subwencją pochodzącą od Pana Bonawentury Migały, działacza polonijnego
z Chicago, o którą wystarali się Pani Urszula Płatek oraz Pan Wojciech Sikora z Paryża.
Opiekę naukową nad powstającą pracą, już na etapie zbierania materiałów, roztoczyła
nade mną Pani prof. dr hab. Krystyna Kersten, która zechciała pełnić rolę promotora
mojej pracy doktorskiej stanowiącej podstawę niniejszego opracowania. Za rady i stałą
opiekę chciałbym Jej najserdeczniej —jak tylko potrafię — podziękować.
Dziękuję również za ciepłe, a merytorycznie słuszne rady, recenzentom mojej pracy
doktorskiej Panu prof. dr hab. Andrzejowi Paczkowskiemu oraz Panu prof. dr. hab. Je-
rzemu Wisłockiemu, a także recenzentowi niniejszej książki prof. dr. hab. Marianowi
12
M. Drozdowskiemu oraz red. Zdzisławowi Szpakowskiemu, którego uwagi wzbogaciły
moją wiedze na temat pierwszych lat istnienia PRL.
Dziękuje również za umożliwienie mi wyjazdu do Anglii Panu sekretarzowi general-
nemu Jerzemu J. Ostoi-Koźniewskiemu, reprezentującemu fundacje naukową PAFT
mieszczącą się w Londynie. Dzięki Fundacji mogłem wzbogacić moją prace o fakty i
zdarzenia opisane w dokumentacji znajdującej się w archiwum Instytutu im. gen. W. Si-
korskiego w Londynie.
Specjalne podziękowania kieruję w stronę pana Przemysława Gluzińskiego, bez którego
pomocy i ciężkiej pracy, książka ta by nie powstała.
Przypisy:
l. Zob. K. Krasowski, Episkopat katolicki w II Rzeczypospolitej. Myśl o ustroju państwa —postulaty —
realizacja, Warszawa-Poznań, 1992; S. Wilk, Episkopat Kościoła katolickiego w Polsce w latach 1918-
1939, Warszawa, 1992.
2. H. Stehle, Tajna dyplomacja Watykanu. Papiestwo wobec komunizmu (1917-1991), Warszawa
1993. s. 228-229. Por. B. Cywiński, Ogniem próbowane, t. 2,„... I was prześladować będą", Warszawa
1994. s. 275 i nn.; D. Lensel, Lepassage de la MerRouge. Le role des chretiens dans la liberation des
peuples de l'Est 1945-1990, Paris 1991, s. 58-59.
3. Pozycje książkowe wydane w kraju przed 1989 r., a szczególnie przed 1980 r., choć w warstwie
faktograficznej często bardzo rzetelne, są obarczone jednostronnym, negatywnym dla Kościoła
komentarzem interpretacyjnym, co znacznie obniża ich wartość. Zob. W. Mysłek, Kierownictwo
Kościoła rzymskokatolickiego wobec Polski Ludowej 1944-1969, Warszawa 1970; tenże, Polityka
wyznaniowa Polski Ludowej, Warszawa 1970; J. F. Godlewski, Kościół rzymskokatolicki w Polsce
wobec sekularyzacji życia publicznego (1944-1974), Warszawa 1978; S. Markiewicz, Państwo i Kościół
w Polsce Ludowej, Warszawa 1981; J. Osuchowski, Państwo Ludowe a Kościół Rzymskokatolicki w
Polsce w latach 1944-1948, Warszawa 1981; J. Majchrowski, S. Nawrót, Niektóre elementy
stosunków państwowo-kościelnych w Polsce lat 1945-1950, Kraków 1984 (jest to niewątpliwie
najciekawsza z wymienionych prac). Powyższa, negatywna ocena nie dotyczy takich pozycji, jak np.
Historia Kościoła, cz. V: 1848 do czasów współczesnych, pod red. L. J. Rogier, R. Aubert, M. D.
Knowles, Warszawa 1985; Historia Kościoła w Polsce, t. 2, cz. 2: 1918-1945, pod red. ks. ks. B.
Kumora, Z. Obertynskiego; J. Kłoczowski, L. Miillerowa, J. Skarbek, Zarys dziejów Kościoła
katolickiego w Polsce, Kraków 1986, które to pozycje tylko w wąskim zakresie wychodzą poza
1945 r.; równie cenne są następujące pozycje wydane w kręgach kościelnych: Księga Sapieżyńska, t.
U: Działalność kościelna i narodowa Adama Stefana Sapiehy, pod red. J. Wolnego, Kraków 1986; czy
też cała grupa prac specjalistycznych (np. ks. Edwarda Sztafrowskiego, Podręcznik prawa kanonicznego,
Warszawa 1985; seria: Kościół i prawo, pod. red. ks. J. Krukowskiego i F. Lempego, Lublin 1989-
1990) i wiele artykułów, z których obficie korzystałem.
4. N...
q1q11