Karol Wojtyła - Elementarz etyczny.pdf

(334 KB) Pobierz
26635418 UNPDF
Karol Wojtyła
ELEMENTARZ
ETYCZNY
1
26635418.001.png 26635418.002.png
Z nauką o moralnoci mamy do czynienia jeli badanie pochodzi od faktów życia
moralnego w sposób tylko opisowy przy zastosowaniu metody dowiadczalno – indukcyjnej.
Etyka zajmuje si istniejącymi normami moralnymi, a zatem ustala co w danym rodowisku
uchodzi za dobre lub złe. Nie okrela jednak co jest dobre, a co złe – to zadanie etyki, która
jest nauką normatywną (normy = sądy o tym, co jest dobre, a co złe).
Fakty moralne mówią o ludziach, ale nie bezporednio o zasadach. Sama moralno
jest życiem, a zatem jej twórcą jest człowiek. Etyka pragnie si kierowa najpierw czynami,
gdyż są one konkretne i indywidualne.
Funkcją sumienia jest, aby zdoby si na aktualne uzasadnienie dobra i zła w naszym
działaniu – tu ważna rola kierownika duchowego.
Obok zmiennych faktów istnieje pewna stało poglądów na dobro i zło. Dla
człowieka są to wartoci bezwzgldne obowiązujące dlatego, że jest si człowiekiem. Prócz
niezmiennoci człowieka stwierdza si też pewne zmiany wtórne. Lecz jednak ta
niezmienno pozwala na okrelanie ludzi i zalicza ich do tego samego gatunku.
Etyka religijna = etyka chrzecijaska – wypływa z refleksji nad bytem (szczególnie
ludzkim, dla którego oparciem jest Objawienie). Prawdy rozumowe w Objawieniu są
uzupełnione przez prawdy nadnaturalne możliwe do przyjcia przez rozum tylko w wietle
wiary. Zasady postępowania zawarte w Objawieniu pokrywają si z zasadami rozumowymi
cho nie zawsze rozum może do niektórych doj np. miło nieprzyjaciół.
Warto zawróci uwag na przyswojeniu etyce myli Arystotelesa dokonaną przez w.
Tomasza - włączenie tych myli, które powstały niezależnie od Objawienia.
O pochodzeniu norm moralnych
Etyka jest nauką normatywną i normy wyróżniają ją od innych nauk.
Mówi si o nadprzyrodzonych i naturalnych normach w etyce:
Nadprzyrodzone – pochodzą od Boga, a ich ródłem jest Objawienie i Pismo wite –
przykazania, rady, wskazania. w. Paweł w Rz. mówi, że ródłem zasad moralnych jest sama
rozumna natura ludzka (z natury to czynią), zobowiązująą każdego człowieka do spełniania
tych czynów, które stanowią w Objawieniu tre Zakonu Bożego. A zatem najwczeniejsze
zasady moralne są znane normalnemu człowiekowi z samej natury bez Objawienia. Człowiek
te prawdy moralne uwiadamia sobie po prostu rozumem. W Objawieniu za znajdzie
dodatkowe – nadprzyrodzone. Jednak i te przyrodzone i nadprzyrodzone są zawarte w
Objawieniu i na nowo mobilizują człowieka do ich znania i spełniania.
ródłem poznania jest zawsze natura i rozum . Rozum jest zdolny bowiem do
poznania prawdy o dobru moralnym i odnosi je do samych czynów. Prawda o dobru opiera
2
si na zrozumieniu natury człowieka, jego celów. Tam gdzie rozum stwierdza, iż możliwoci
natury zawodzą tam zaczyna si działanie łaski .
Normy etyczne opierają si na rzeczywistoci, na którą składa si podmiot działający i
szereg bytów przedmiotowych. Rozum w swoją funkcj normująą wprowadza założenie
zgodnoci z rzeczywistocią – stąd założenie realizmu w etyce. Ten realizm zmienia si w
etyce chrzecijaskiej w swoisty realizm nadnaturalny – rzeczywisto ujta przez rozum
owiecony wiarą (możliwe przyjcie Objawienia). Z Objawienia dowiadujemy si o istnieniu
dóbr nadprzyrodzonych i trzeba zaznaczy, iż są to dobra rzeczywiste , które podejmuje
człowiek wierząc i ma by im wierny tak, jak to mu ukazuje rozum i wiara.
Natura i doskonałość
łowo natura w filozofii tomistycznej oznacza istot danego bytu. Rozum poznaje
przede wszystkim byt. Każdy byt ma swoją istot i ona stanowi podstaw wszystkich jego
szczegółowych właciwoci. Sam byt substancjalny jest podmiotem istnienia i działania.
Działanie aktualizuje istot danego bytu – to czym on jest w możnoci staje si w nim
rzeczywistocią. To czym byt jest w możnoci, stanowi z natury jego cel, odpowiada on
bowiem naturze i przyczynia si do aktywnoci danego bytu. Byt działa i staje si bardziej
sobą, gdyż w tym aby sta si bardziej sobą zawiera si zasadnicze dobro każdego bytu.
Dobrem jest to, co wywołuje dążenie, co pobudza do działania. Różnorakie dobra stają
celem jego dąże i działa, o ile przyczyniają si do udoskonalenia człowieka. Jedynie dobro
moralne doskonali człowieczestwo, dlatego jest ono centralnym aktem natury ludzkiej,
której główną energią i władzą jest rozum. On bierze udział w procesie stawania się
człowieka. Rozum okrelając zasady postpowania kieruje si tym jakie ma by
postpowanie wzgldem tego lub innego bytu, aby przyczyniało si ono do jego
udoskonalenia si. Człowiek może si udoskonali tylko w ramach całego porządku wiata.
Rozum posiada jakie rozeznanie porządku wiata i normując stara si jak najbardziej
precyzyjniej ustawi w nim człowieka. Robi to od tego, jakie ma gruntowne rozeznanie całej
rzeczywistoci. Rozum owiecony przez wiar ma rozeznanie nadprzyrodzone. Bóg udziela
mu wiatła, dzieli si swoją wiedzą z człowiekiem. Pozwala to lepiej okreli zasady
postpowania. Łaska stanowi podstaw bytowania i działania w sposób właciwy Bogu Þ
działanie jest zależne od asymilacji Łaski Bożej. To, czym człowiek jest i czym powinien si
stawa przez swoje życie moralne nabiera dla chrzecijanina pełnego znaczenia w wietle
wiary.
Znaczenie powinnoci
Natura ludzka jest ródłem norm. Rozum bowiem okrela zasady postpowania. Z
tego włanie rozeznania wyrasta powinno. Okrela ją rozum. Powinno czerpie energi z
dynamiki bytu, z pdu do dobra, z woli. Powinno moralna łączy si z wolą, do niej si
odnosi, jest jej powinnocią. Z powinnoci wola jest dla człowieka moralnym by lub nie by.
3
Dlatego powinnołączy si z wysiłkiem, napiciem. Linia napięcia prowadzi między tym,
kim jestem, a tym, kim powinien by. Wola jest władzą tego napicia. Owo napicie niejako
zdwaja si w woli. Napicie powstaje również midzy tym, kim jestem, a kim nie jestem, kim
by nie mog. Tutaj dla wierzącego wyłania si problem zepsucia natury ludzkiej. Teologiczna
nauka o tym (przez grzech pierworodny) najlepiej wyjdzie na tle rozróżnienia 4 stanów tejże
natury:
Natura czysta - byłaby taką gdyby Bóg nie podniósł jej do porządku
nadprzyrodzonego. Jednak Bóg tak nie uczynił, dlatego natura ludzka nie znajduje si w
takim stanie u żadnego człowieka. Wyniesienie to do porządku nadnatury wyposaża natur
w łask uwicająą. Dojrzałe zespolenie łaski i natury stwarza pełni człowieczestwa, stan
nieskażonej natury przed grzechem pierworodnym. Dlatego też doskonały stan natury może
polega na doskonałym zespoleniu z łaską. Dojrzało tego zespolenia musi polega na pełni
ładu. Człowiek nosi w sobie pełniładu. Niższe energie natury ulegają wyższym. W człowieku
panuje odpowiednie uduchowienie tzn. rozum i wola nie są w defensywie, ale rządzą i
kierują. Wola ma zasadnicze znaczenie dla moralnoci. Grzech pierworodny wytrącił
człowieka ze stanu doskonałej natury i nadal go wytrąca. Jest to stan natury upadłej ( status
naturae lapsae ) . Rozum i wola z trudem odzyskują w człowieku władz, by umożliwi
prawdziwe dobro, dobro moralne bdące celem natury. Doznają jednak pomocy przez dzieło
odkupienia Jezusa Chrystusa. Od momentu upadku człowiek w nim nie trwał, ale doznawał
ukrytych impulsów, łask poprzez które prowadzi dzieło odbudowy natury wg. zamierze
Boga. Jest to stan odkupienia (status naturae reperatae) , w którym człowiek odzyskałłask
chociaż owo zarzewie grzechu z natury nie ustąpiło. Człowiek znajduje si w stanie natury
upadłej i odkupionej. Wola i jej pd do dobra nie uległy całkowitemu rozkładowi, bo wola ta
staje si w każdym podmiotem powinnoci, tzn. że jest w niej wciąż to napicie. Ta
powinno moralna w człowieku wiadczy o tym, że wola nie przestała by sobą, że przy
schorzeniu natury tkwi w niej pierwiastek zdrowia. Nie byłaby sobą gdyby dobro moralne
poznane rozumem nie wywołało tego napicia. Wic natura może byródłem norm
moralnych. Rozum, który może myli si w okrelaniu dobra odpowiedniego dla woli, może
też si z tego wyzwala i rzetelniej ujmowa prawd o dobru. Stanowisko Objawienia
umacnia nauk katolicką w przekonaniu o maturalnych możliwociach rozumu i woli. Drugie
napicie w człowieku to napicie midzy naturą i łaską. Ponieważ natura nie jest całkowicie
zepsuta łaska, dlatego nie trafia w próżni, ale zaszczepia si w to, co zdrowe i twórcze. Cała
działalnołaski nastawiona jest na uzdrawianie i wzmacnianie natury; chce przywróci
człowiekowi pełniżycia w zgodzie z naturą uzdrowioną. Nie jest nastawiona by niepokoi
natur. Im bardziej natura zdrowieje i dojrzewa, tym bardziej łaska wydobywa z niej rezerw
te energie, które bez łaski nie zostałyby nigdy uruchomione. Łaska staje si coraz bardziej
jakby drugą naturą ( jest coraz mniej napiciem a bardziej współżyciem i współdziałaniem).
Człowiek niewierzący sprowadza swój wewntrzny dramat do powinnoci, do napicia
pomidzy tym, czym jest, a tym, czym powinien by.
4
Prawo natury
Człowiek patrzy czsto na swoją natur jako na ródło zła, złych skłonnoci. Skąd wic
biorą si dobre? Powodem tego może by m.in. ucieczka przed zobowiązaniem. Ucieczka
przed prawem natury to ucieczka przed osobowocią. Znaczy to, że człowiek musiałby si
poczu o wiele bardziej twórcą siebie. Ta ucieczka jest jeszcze bardziej ucieczką przed
Prawodawcą, a sama natura prawodawcą nie jest. Pozwala ona tylko odczyta myl i wol
Prawodawcy. Zastajemy je (myl i wol) w naturze, w jej zdrowych skłonnociach. Rozum
ludzki nie żyje sam z siebie i w sobie, ale ciągle staje wobec rzeczywistoci obiektywnej, którą
musi rozumie, odczyta. Człowiek jest tylko elementem natury i ponad nią nie stoi. W
każdym człowieku tkwi skłonno do życia społecznego . W tej skłonnoci tkwi jakie
podstawowe prawo, którego człowiek słucha. Istnienie prawa wskazuje zawsze na
Prawodawc, który troszczy si zawsze o zbiorowo. Prawo jest zawsze dziełem rozumu.
Stworzenie jest elementarnym aktem troski o byt, której wyrazem jest natura rzeczy.
Skłonnoci prowadzą w stron porządku, ładu całoci a w ładzie dobrem jest to dobro, w
którym ludzko, człowiek ma jaki udział. Ów udział wymaga poznania prawa natury.
Człowiek ma rozumnie słucha myli Stwórcy. Do istoty prawa należy jego głoszenie. Prawo
natury człowiek poznaje rozumem.
Humanizm a cel człowieka
Opozycja wywodzi si czsto z humanizmu. Jeżeli etyka ma by humanistyczna to Bóg
nie może by celem ludzkiego życia, celem tym może by tylko człowiek. Jeżeli Bóg jest
celem człowieka to człowiek nie może by celem dla siebie. Cóż znaczy, że Bóg jest celem?
Stworzenie dało początek bytom. Bóg powołując byty do istnienia nie szukał w nich
uzupełnienia swojej doskonałoci. Stworzenie ich zakłada akt Jego woli a ona dąży zawsze do
celu, którym jest dobro. Zatem Bóg jest objawiany przez dobro, nie może natomiast ono
Jego doskonali. Stworzenie jest o tyle dla Niego dobrem, o ile uzewntrznia doskonało
bytowania. Istnieje hierarchia dóbr. Każdy byt stworzony, przez to, że jest i czym jest
uzupełnia w jakiej mierze t bezwzgldną doskonało bytu - Boga. Ażeby najlepiej ujawni
kim jest Bóg, ich Stwórca, powinien każdy byt stworzony by po prostu jak najbardziej sobą.
Bóg - cel stworze nie odrywa ich od siebie i od własnej immanentnej doskonałoci ale je
bardziej w tym osadza. Tak samo tyczy si człowieka. To, co jest rzeczywistą doskonałocią
człowieka, co go udoskonala, ma za cel Boga; jest porednio ujawnieniem Jego doskonałoci,
Jego pełni. Etyka religijna zaczyna si od uwiadomienia sobie celowoci bytowania. Ciąg
dalszy zależy od tego, jak ułoży si ów kontakt bytu z Bytem (czy na zasadzie pretensji lub
bojani czy na zasadzie miłoci). Kiedy stosunek człowieka do Boga ukształtuje si na zasadzie
miłoci osoby do Osoby, wówczas wszystko w nim dzieje si i rozwija wg. prawidłowoci, jaką
miło ze sobą niesie. Człowiek ma prawo do miłoci. Człowiek jest najbardziej sobą, gdy
aktualizują si w nim najwyższe możliwoci. Miło za jest aktualizacją najwyższych
możliwoci człowieka.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin