0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:01:40:Idioci! 0:01:42:Co wy tu robicie?! 0:01:44:Nie bšd taki szorstki. 0:01:46:Mi, Sakacie Gintokiemu, przeznaczone | jest wżenić się w klan Ketsuno. 0:01:50:Więc, kiedy rodzina jest w niebezpieczeństwie, | oczywistym jest, że przyjdę z pomocš, braciszku 0:01:54:Kogo nazywasz braciszkiem? 0:01:56:Nigdy nie mówiłem, że wybrałem | cię na męża dla Christel! 0:01:58:Paszoł won! 0:01:59:Więc, jeli wygramy ten turniej sztuk | walki uczynisz mnie swoim szwagrem. | Co ty na to? 0:02:04:Kto zgodziłby się na takie warunki?! 0:02:05:Mogę wydać cię za demonicznego | króla Piccolo lub Krillina! 0:02:08:Paszoł won! 0:02:09:Wyluzuj. 0:02:10:Ona już raz się rozwiodła 0:02:12:a on ma dzieci, więc pasujš do siebie idealnie. 0:02:15:Ty też w tym siedzisz?! 0:02:17:Nie martw się. 0:02:19:Nie będziemy sprawiać problemów, | o ile będziemy mogli liczyć na spadek. 0:02:21:Chcielibymy móc nazwać kogo Mamš. 0:02:24:Masz strasznie niewychowane dzieciaki! 0:02:26:Gedomaru! 0:02:27:Zabierz stšd tych ludzi! 0:02:30:Wierzysz, że ludzie nieposiadajšcy żadnej | mocy mogliby przeżyć tę bitwę?! 0:02:34:Lordzie Seimei, to prawda, że | ci ludzie nie mogš używać magii. 0:02:39:Nie mogš wróżyć lub przyzwać shikigami. 0:02:42:Nie majš mocy, by powstrzymać ten deszcz. 0:02:45:Ale wiedzš jak przywrócić | umiech na twarzy Lady Christel. 0:02:51:Ręczę za to. 0:02:55:Mylałem, że w klanie Ketsuno nie | ma już nikogo zdolnego do walki... 0:03:00:Dobrze więc. 0:03:01:Możecie dołšczyć do Seimeia... 0:03:03:Nie, dołšczyć do Christel w czeluciach piekieł. 0:03:07:Ostateczna bitwa w pogodowej wojnie! 0:03:10:Niech rozpocznie się mistyczny | drużynowy pojedynek shikigami! 0:03:15:Czekaj, Doman. 0:03:17:Ci ludzie nie sš... 0:03:18:Nie słyszelicie, kiedy | mówiłem, żebycie poczekali?! 0:03:21:Braciszku, nie ma powodu do obaw. 0:03:23:jestem pewien, że dadzš radę. 0:03:25:Nie sš na tyle słabi, by przegrać z magiš. 0:03:28:Tu nie chodzi o magię! 0:03:30:On nawet nie jest shikigami, prawda?! 0:03:31:On jest shikigami. 0:03:33:Najemny diablik. 0:03:34:On tylko przebrał się za diablika! 0:03:37:Dostał oczoplšsu! 0:03:38:Jego oczy latajš jak motyl! 0:03:40:Zaraz mu wypadnš! 0:03:41:Yasunori, id pierwszy. 0:03:43:Pokaż im potęgę klanu Shirino. 0:03:46:Tak, mój panie! 0:03:47:Przybšd, Yashamaru! 0:03:58:Wyjanię teraz zasady. 0:04:01:Hej, przestał udawać motyla! 0:04:02:Teraz udaje niętš rybę! 0:04:04:Dwie drużyny po trzech onmyoji razem z ich shikigami, 0:04:09:zmierzš się ze sobš w magicznych pojedynkach. 0:04:13:Zawołajcie lekarza! 0:04:14:On tonie! 0:04:15:Ratujcie go, szybko! 0:04:17:Nie będzie żadnych konsekwencji, | jeli przeciwnik zginie. 0:04:22:Za nic w wiecie! 0:04:23:Nie zrobię tego, Gin-san! 0:04:25:Hej! 0:04:26:Nie ignoruj mnie | do cholery! 0:04:27:Jeli poddacie się przed mierciš, | przeżyjecie, lecz naturalnie, przegracie. 0:04:32:Poddaję si- 0:04:35:Co mówilicie, Drużyno Ketsuno? 0:04:37:Nic a nic. 0:04:39:Zapomniałam go nakarmić. 0:04:41:Masz trochę Petigree. 0:04:42:Jedz. 0:04:45:Więc, wyjanię teraz zasady pierwszego pojedynku. 0:04:49:Pierwszy pojedynek będzie obejmował | wycig na trzech nogach oraz | konkurs jedzenia pan-... 0:04:53:Konkurs jedzenia chleba? 0:04:55:W takim razie mamy szanse! 0:04:58:...konkurs jedzenia Pandemonium. 0:05:05:C-Co to do cholery jest Pandemonium?! 0:05:08:Jeden z przysmaków shikigami. 0:05:10:Larwa Pandemonium. 0:05:12:Co w stylu przekšski. 0:05:15:Masz fart, że trafił ci się konkurs jedzenia. 0:05:18:Jak co tak paskudnego może być przekšskš?! 0:05:21:Wycig na trzech nogach do | Pandemonium, w skrócie Pan, wygra ten, | kto pierwszy skończy jeć. 0:05:24:Żartujesz! Ten potwór nie jest nawet jadalny! 0:05:27:Na mój znak! 0:05:28:Nie! 0:05:29:Nie w tym życiu! 0:05:30:Odmawiam! 0:05:31:Po stokroć nie! 0:05:32:Gotów! 0:05:33:Czekaj! 0:05:34:Start! 0:05:39:A to co?! 0:05:41:Drużyna Shirino nie może | biec przez rozmiar shikigami! 0:05:45:Aa! Rozerwie mi krocze! 0:05:47:Co wy robicie?! 0:05:48:Pospieszcie się! 0:05:49:Mogš to wygrać?! 0:05:51:Widzisz? Mówiłem. 0:05:53:Wstawaj, Shinpachi! 0:05:54:Zjedz Pandemonium! 0:05:56:Mowy nie ma! 0:05:57:Wszystko, tylko nie Pandemonium! 0:06:00:To na mnie patrzy! 0:06:02:Gapi się na mnie! 0:06:03:Przypomina kraba! 0:06:05:Kraby, kałamarnice, ostrygi i krewetki! 0:06:07:Gin-chan mówi, że im jedzenie | paskudniej wyglšda, tym jest lepsze! 0:06:09:Nie o to tu chodzi! 0:06:11:Nie chodzi o to jak smakuje, po | prostu nie mogę zjeć tego potwora! 0:06:14:Zamknij oczy, a ja wepchnę ci to do ust. 0:06:17:Nie wolno wam używać ršk. 0:06:18:My tu gadu-gadu, a drużyna Shirino | nadrabia stracony czas! 0:06:21:Shinpachi! Szybciej! 0:06:23:Zjedz go, zanim oni to zrobiš! 0:06:24:Cholera, pieprzyć to! 0:06:26:Zjem go i będę jak Bear Grylls! 0:06:30:Szlag! Jeszcze trochę wyżej! 0:06:40:Hej, co z tobš? 0:06:42:Nic... 0:06:45:Mój pierwszy pocałunek... 0:06:46:Nie, nieważne... 0:06:48:Spróbujmy jeszcze raz. 0:06:50:Moj też... 0:06:53:To też był mój pierwszy... 0:06:58:Co za niespodziewany zwrot akcji! 0:07:02:Niespodziewany pocałunek z Pan! 0:07:06:Kogo to obchodzi?! Szybciej! 0:07:08:Co to za gwizdy?! 0:07:09:Zjedz go! 0:07:10:Pospiesz się i zjedz go! 0:07:11:Wybacz! Nie chciałem tego zrobić. 0:07:16:Przepraszam,że, cóż, 0:07:17:odebrałem ci twój pierwszy raz... 0:07:23:Nic się nie stało... 0:07:28:Dlaczego się rumienisz?! 0:07:30:Nie łapię tego! 0:07:31:Co to za atmosfera?! 0:07:33:Jakim cudem konkurs jedzenia | Pandemonium zmienił się w co takiego?! 0:07:36:Dlaczego tak się przejmuję tym | przypadkowym pocałunkiem... 0:07:39:Co z tego, że pocałowałem tego Pandemonium... 0:07:43:Hej! Jeli masz czas na takie | monologi, zeżryj go w końcu! 0:07:45:To nie był prawdziwy | pocałunek, tylko wypadek... 0:07:50:To nie tak, że Pandemonium-san | chciała mnie pocałować... 0:07:55:Kim do diabła jest Pandemonium-san?! 0:07:56:Koleżankš z klasy?! 0:07:57:Teraz to już nie ma znaczenia... 0:08:01:Ee? 0:08:02:Kto to do cholery jest?! 0:08:04:To tak wyglšdała Pandemonium-san?! 0:08:06:Czy ona nie wyglšda jak Behelit?! 0:08:09:To dziwne... 0:08:12:Dlaczego moje serce bije tak szybko...? 0:08:17:Pandemonium-san zawsze była taka słodka? 0:08:22:Niedobrze! 0:08:24:Teraz coraz trudniej będzie jš zjeć... 0:08:26:Hej, Shinpachi. 0:08:27:Co ty robisz? | Pospiesz się i zjedz to. 0:08:30:Racja... 0:08:34:Przepraszam! 0:08:36:Dotknšłem cię w jakie dziwne miejsce? 0:08:38:Nie... 0:08:40:Moje piersi... 0:08:41:Piersi?! 0:08:43:Przepraszam! Nie chciałem! 0:08:46:W porzšdku. 0:08:47:Wiem... 0:08:49:Serce zaczęło bić mi tak mocno, że... 0:08:53:Następnym razem postaram się być cicho. 0:08:58:Przestań! 0:09:00:Serce mi eksploduje! 0:09:02:Czy on jest idiotš? 0:09:03:Skończonym idiotš?! 0:09:04:Niedługo nie dam rady cię zjeć... 0:09:06:Coraz bardziej się w tobie zakochuję... 0:09:09:Hej! Skończ już z tym! 0:09:10:To jest konkurs jedzenia Pan'ów! 0:09:12:Dlaczego się w nim zakochujesz?! 0:09:14:Nie musisz się powstrzymywać. 0:09:16:Proszę, zjedz mnie. 0:09:19:Przestań! 0:09:21:Nic nie mów! 0:09:23:To był mój pierwszy, 0:09:25:lecz także ostatni pocałunek. 0:09:29:Teraz niczego nie żałuję. 0:09:32:Dziękuję, że dzięki tobie chociaż na | końcu mogłam poczuć się jak kobieta... 0:09:42:Nie dam rady! 0:09:43:Jak mógłbym zjeć tak licznš dziewczynę?! 0:09:47:O czym ten debil bredzi? 0:09:50:Zjedz mnie, szybko. 0:09:52:Skoro mam zostać zjedzona, | chcę by to ty to zrobił. 0:09:55:Shinpachi, zjedz to. 0:09:56:W międzyczasie, Drużyna Shirino | już kończy! 0:10:00:Czyżby drużyna Ketsuno miała przegrać?! 0:10:02:Musisz się pospieszyć! 0:10:03:Włanie! 0:10:04:Zrzuć mnie na ziemie, | by mógł łatwiej mnie zjeć! 0:10:06:Proszę, pospiesz się! 0:10:07:Nie o to chodzi... 0:10:09:Twoja dobroć mnie powstrzymuje... 0:10:12:Shinpachi, suń się! 0:10:13:Ja się tym zajmę! 0:10:16:Pandemonium-san! 0:10:24:Co ty do cholery robisz?! 0:10:26:Hej! Zwróć mi Pandemonium-san! 0:10:30:Wyglšda na to, że wygralimy pierwszš rundę! 0:10:34:Jeszcze nie! 0:10:36:Drużyna Ketsuno przypuciła atak! 0:10:40:Deszcz ciosów spada na jego brzuch 0:10:41:Czy to jest...? 0:10:42:Czy to możliwe...?! 0:10:44:Wypluj to! 0:10:51:Hmm? Gdzie to jest? 0:10:53:Jak ja mam to znaleć. 0:10:55:Oh, jest. 0:10:57:Shinpachi, to co zjadło oba, więc nie wiem które jest które, 0:11:01:więc wybierz sobie. 0:11:05:Za nic tego nie zjem! 0:11:08:Klan Shirino został | zdyskwalifikowany za zwracanie. 0:11:11:Klan Ketsuno odmówił zjedzenia, | więc również został zdyskwalifikowany. 0:11:15:Pierwsza runda kończy sie remisem! 0:11:18:Remis? 0:11:20:Spoko. 0:11:21:To większoci wina Shinpachiego. 0:11:24:Zrobiłam, co mogłam. 0:11:26:To głównie twoja wina. 0:11:28:To była cholernie groteskowa walka. 0:11:31:Teraz jest mi niedobrze! 0:11:33:Nie, dobrze się spisalicie. 0:11:36:Szczerze mówišc, byłem zaskoczony tym, | że powaliła tego shikigami bez użycia magii. 0:11:41:Więc w końcu w nas uwierzyłe, braciszku? 0:11:46:Proszę nie smuć się, Shinpachi-sama. 0:11:50:Będę żyć dalej w twoim sercu. 0:11:54:Pandemonium-san? 0:11:56:Pandemonium-san... 0:11:58:Nigdy nie zapomnę twych delikatnych ust... 0:12:03:A ja nigdy nie zapomnę... 0:12:05:o twojej tępocie. 0:12:08:Jestem wdzięczny za pomoc. 0:12:10:Chciałbym jednak, bycie odeszli, | jeli sprawy przybiorš zły obrót. 0:12:15:Jeli zginiecie, Christel nigdy | więcej się nie umiechnie. 0:12:19:Możesz na nas liczyć, braciszku. 0:12:21:Kogo nazywasz braciszkiem? 0:12:23:Mów mi Seimei. 0:12:25:Nie mogę nazwać się szwagrem | bez pozwolenia Ch...
lomak108