Atrocious.2010.DVDRip.XviD-3LT0N.txt

(25 KB) Pobierz
00:00:10:Tłumaczenie z napisów portugalskich: czachajas
00:00:14:Umysł jest jak labirynt...
00:00:17:Gdzie każdy może się zgubić.
00:00:25:POTWORNA
00:00:45:Cicho, cicho, cicho!
00:00:50:Cicho, cicho.
00:01:00:Ostrzeżenie|Federalny Departament Policji
00:01:07:Nasz przyjaciel David uprzejmie|użyczył nam kamery.
00:01:12:- Ile wytrzymajš baterie umieszczone tutaj?|- Od 3 do 4 godzin.
00:01:15:Cóż, Jezu!
00:01:18:Kurde!
00:01:21:Daj mi to.
00:01:22:Nie chcę, aby mój ojciec|to znowu wzišł.
00:01:29:Witajcie, jestem Cristian.
00:01:32:To moja siostra July|i to jest mój przyjaciel David.
00:01:34:Jak wiecie,|badamy miejskie legendy.
00:01:39:Ale tym razem postanowiliœmy...
00:01:41:Nie mieliœmy wyboru.
00:01:43:Nasi rodzice zmusili nas, |by spędzić œwięta...
00:01:47:w domu...|który mamy w Sitges.
00:01:51:Jest to zdjęcie domu.|Został opuszczony na 10 lat.
00:01:55:Będzie to bardzo wkurzajšce.
00:01:57:Zajmiemy się|historiš dziewczyny...
00:02:02:która jest bohaterkš legendy w Sitges...|bardzo ciekawe.
00:02:08:Legenda ta mówi,|że w dniu 02 paŸdziernika 1940...
00:02:12:dziewczyna w czerwonej sukience|zgubiła się w lesie Garraf.
00:02:17:Mówi też, że jeœli zabłšdzisz|nocš w lesie Garraf...
00:02:21:dziewczyna pojawia się|i pokazuje drogę.
00:02:24:IdŸ do domu, mężczyzno.
00:02:27:- Jak na imię tej dziewczynie?|- Nazywa się Melinda.
00:02:30:Czy ta  historia|jest przerażajšca?
00:02:32:Ten facet jest idiotš.|To tyle.
00:02:34:- Nie|- Hm...
00:02:36:Myœlisz, że to normalne?
00:02:38:Nie? To jest normalne?
00:02:42:To był ostatni raz.|Czy to jasne?
00:02:46:- Czy na pewno?|- July!
00:02:48:30 marca 2010
00:02:51:DZIEŃ 1
00:02:56:Tatuœ naturalnie.
00:02:59:Robin?|Co tam, stary?
00:03:07:Posłuchajmy dobrej muzyki.
00:03:12:- Cristian, œcisz.|- Dobra.
00:03:30:Smaczne, co?
00:03:42:Już czuję zapach morza.
00:03:51:Jesteœ bezużyteczna.
00:03:52:A ty jesteœ idiotš.
00:03:54:Tylko trzy zakręty.
00:04:00:- Jest.|- Wreszcie.
00:04:02:Dzięki Bogu, nie możemy zapomnieć!
00:04:11:Przyjechaliœmy, Robin, przyjechaliœmy.
00:04:15:ChodŸ.
00:04:16:WeŸ.
00:04:22:Trudno jest otworzyć drzwi.
00:04:26:Co o tym sšdzisz?
00:04:27:Jest kominek.|Teraz pamiętam.
00:04:29:Tak, to jest kuchnia.|Ze œredniowiecznych czasów.
00:04:37:- Podoba ci się?|- Nie jest Ÿle.
00:04:40:Będę się wspinać.
00:04:46:Kurde!
00:04:51:A to?
00:04:53:- Zdjęcie Bóg wie kogo.|- To jest twój dziadek.
00:04:56:- Daj spokój.|- IdŸ.
00:05:01:Jest raczej ponuro.
00:05:03:Uważaj na swojš głowę.
00:05:04:Oto, gdzie œpimy.
00:05:09:- Widzisz?|- Ten projekt jest straszny.
00:05:12:Twoja dziewczyna.
00:05:14:Jose, zobaczmy|jak roœniesz.
00:05:17:ChodŸ tutaj.
00:05:18:Stań tu.
00:05:20:On jest wyższy ode mnie|w wieku 6 lat.
00:05:23:Tak mówiłam.
00:05:25:Co?
00:05:29:To przerażajšce.
00:05:31:Czy to również nasze?
00:05:33:Nie wiem
00:05:39:Moja kolej?
00:05:40:- Kanapki.|- Cristian nie, tam dołóż.
00:05:43:Przepraszam. Karo,|jestem, przechodzi.
00:05:47:Dziękuję.
00:05:50:Tato?
00:05:52:- Powiedz.|- Gdzie sš moje stare zabawki?
00:05:54:Wasze zabawki sš...
00:05:57:w piwnicy.
00:05:58:- To drzwi na lewo od kuchni?|- Tak, właœnie.
00:06:02:- July.|- Tak, czekamy.
00:06:05:A kto ma klucz?
00:06:06:Carlos.
00:06:08:Kto to jest?
00:06:09:Jeden z moich przyjaciół.|Spakował cały dom.
00:06:12:- Dobra, Cristian... jutro.|- Nie wchodzę w to.
00:06:15:Cristian, wyprowadŸ psa.
00:06:17:Założę się, że jej chłopak-elf|był w tym domu.
00:06:20:Nie, ale poważnie.|Przynieœ jutro aparat Davida.
00:06:24:- Dlaczego?|- By strzelać fotki.
00:06:27:Przynieœ.
00:06:28:- Dobrze?|- Tak
00:06:35:Nie przyniosły mój niebieski worek?
00:06:37:Myœlę, że to tam.
00:06:39:Dobranoc, mamo.
00:07:08:31 marca 2010
00:07:10:DZIEŃ 2
00:07:13:Mówisz do mnie?
00:07:16:Ponieważ jestem tutaj sam.
00:07:18:Jesteœ martwy.
00:07:21:To martwy, Tarantino.
00:07:25:Spójrzcie na dziewczynę|patrzšcš w lustro!
00:07:28:- Wzięłaœ się za kamerę?|- Tak
00:07:29:Zacznijmy filmowanie.
00:07:37:Co to jest?
00:07:43:Kręci mi się w głowie.
00:07:48:July! July!
00:07:51:- Gdzie idziesz?|- Tutaj, z tej strony.
00:07:54:- Nie idŸ, gubię się.|- Spokojnie.
00:08:04:Potrzymaj.
00:08:07:Zepsujesz.
00:08:21:To labirynt.
00:08:23:- NieŸle, co?|- Niesamowite.
00:08:34:Hej! Gdzie idziesz?
00:08:38:Nie rozumiem. IdŸ tam.
00:08:40:- Powodzenia.|- Dziękuję.
00:09:13:To musi być przerażajšce w nocy.|Mój Boże!
00:09:20:Co za bałagan.
00:09:39:Proszę...
00:09:46:Ojej! Którędy?
00:09:50:Pewnie się zgubiłem.
00:09:52:July!
00:09:54:July! Jak wyjœć?
00:09:56:July, gdzie jesteœ?
00:10:02:To nie tutaj.|Cholera!
00:10:05:Cristian! Cristian!
00:10:07:Cholera. Cristian!
00:10:10:Ty idioto!
00:10:12:PrzyjdŸ tu! Cristian!
00:10:15:Cholera! Cholera!
00:10:17:Jakieœ bambusy?
00:10:20:Ten wieżowiec.
00:10:25:Cholera. Nie poddawaj|się tak łatwo.
00:10:28:Jak stšd wyjœć do cholery!
00:10:34:- To jest trudne.|- Cristian...
00:10:39:Cholera, dziewczyna.
00:10:40:- Co robisz?|- Zgubiłeœ się, prawda?
00:10:43:Co za gmatwanina.|Zróbmy coœ.
00:10:46:Teraz razem.
00:10:48:- Daj spokój.|- Naprzód.
00:10:51:Cholerny zakštek.
00:10:55:- Co jest?|- Jakież to nudne. To mama.
00:10:59:Tak, mama?
00:11:01:Nie zgubiliœmy się.
00:11:05:Wyłšcz się.
00:11:07:Filmujemy i nie zgubimy się, prawda?
00:11:12:Idziemy. Czeœć.
00:11:15:- Daj spokój.|- Co za ból w dupie!
00:11:17:- SprawdŸ to.|- Co?
00:11:19:- To wyglšda jak kiosk.|- To jest kopuła.
00:11:23:Kiosk z kopułš.
00:11:26:Ma też ołtarz.
00:11:28:Mogłabyœ poœlubić swojego chłopaka, nie?
00:11:35:July, czy zgadzasz się wzišć za męża|swojego chłopaka-elfa?
00:11:39:Tak, zgadzam się.
00:11:41:Elfie,|czy chcesz July za żonę?
00:11:44:"Tak, zgadzam się".|Możesz pocałować...
00:11:47:i żyli długo i szczęœliwie.
00:12:05:Tato, labirynt jest ogromny.
00:12:09:Twoja matka znała go dobrze|jako dziecko.
00:12:11:Nie wiedziałem.
00:12:13:Nie chcę tu pozostać.
00:12:15:Będziesz kręcić?|Drzewa i kwiaty?
00:12:18:Powiedziałem, że nie chcę.
00:12:20:Jasne. Spokojnie. Jeœli chcesz|pokręcimy się koło domu...
00:12:23:- Mamy filmować.|- Możemy w domu. Tak?
00:12:33:Robin!
00:12:34:Patrzcie, patrzcie.
00:12:36:ChodŸ, chłoptasiu.
00:12:39:Zabierz go ze sobš.
00:12:42:IdŸ.
00:12:54:Cristian, ršbanie drewna opałowego.
00:12:57:- Ršb.|- Będę ršbał.
00:13:08:- Bardzo dobrze.|- A widzisz?
00:13:13:ObudŸ się, œpiochu.
00:13:17:Jestem wyczerpany.|Nie ma nic do robienia.
00:13:22:Samochód jedzie.
00:13:25:To musi być przyjaciel ojca.
00:13:31:Co za duży samochód!
00:13:34:Hej dzieciaki!
00:13:37:Witaj, jak leci?|Pewnie jesteœ przyjacielem mojego ojca.
00:13:41:- Pamiętasz mnie?|- Nie
00:13:43:Ja pamiętam.|Ty jesteœ Cristian.
00:13:46:A to July.|No i kamera.
00:13:49:- Czy rodzice sš w domu?|- Tak, sš.
00:13:58:Dobrze
00:14:01:Dalej, Santiago.
00:14:03:Pokaż dzieciom, co potrafimy.
00:14:08:Bierz jš.
00:14:12:Spróbuj.
00:14:14:Patrzcie, patrzcie.
00:14:16:WeŸ!
00:14:21:Z powrotem.
00:14:29:Cristian, wiemy, jak grać.
00:14:32:Hugo Sanchez!
00:14:33:Mój Boże!
00:14:35:Cholera. Ranny.
00:14:38:- Zrób to jeszcze raz.|- Nie, dzięki.
00:14:40:- Zamiana.|- Spójrz.
00:14:42:Chcemy cię o coœ zapytać.
00:14:44:Znasz legendę o dziewczynie|zaginionej tutaj?
00:14:47:Historia o Melindzie?|Każdy zna.
00:14:49:Ty też.
00:14:50:- Znasz, prawda?|- Nie.
00:14:52:- Oczywiœcie, że znam.|- Opowiedz nam. Proszę.
00:14:55:Wasz ojciec musiał opowiedzieć wam.
00:14:57:Nie. Prosimy o podanie szczegółów.
00:15:00:July, jedno pytanie.
00:15:03:- Usišdziesz tam?|- Tak
00:15:05:Czy mam z nim rozmawiać|czy patrzeć na ciebie?
00:15:08:Nie martw się,|jesteœmy profesjonalistami.
00:15:11:Filmuj to.|To blizna z wojny.
00:15:13:Naprawiałem dach... ale bolało.
00:15:17:Spójrz tutaj, Carlos.
00:15:19:Właœnie.|Tak, teraz jest dobrze.
00:15:22:Witaj, Carlos.
00:15:23:Po pierwsze, dzięki za twój czas.
00:15:27:Opowiedz nam|legendę o dziewczynie.
00:15:32:Historia dziewczyny, tak?|To bardzo stare.
00:15:36:Przekazywane z ojca na syna.|Mój ojciec opowiedział jš mi.
00:15:39:Nazywała się Melinda.
00:15:41:Mówiš, że to dziewczyna-duch.
00:15:44:Dziewczyna, która zabłšdziła|lub wpadła do studni.
00:15:48:Jego ciała nigdy nie znaleziono.
00:15:51:Mówiš także, że diabeł|oszukuje nas, w końcu...
00:15:55:Jeżeli zgubisz się w nocy sam,|ukazuje się i pokazuje drogę.
00:16:00:Ale nigdy jej nie widziałeœ?
00:16:03:Nie. Ta historia|posiada wiele wersji.
00:16:07:Niektórzy mówiš, że nigdy nie|wrócisz z powrotem.
00:16:11:Mówiš także, że|poszukiwała matki i zgubiła się.
00:16:15:A gdy usłyszysz szepty...
00:16:17:jest za tobš.
00:16:19:Ludzie, którzy widzieli jš...
00:16:23:nie mogli nigdy|zapomnieć o tym dŸwięku.
00:16:26:Więc ona jest zła?
00:16:30:Myœlałem, że jest dobra,|ponieważ pokazuje nam drogę.
00:16:33:Jak powiedziałem, istnieje wiele|wersji tej historii.
00:16:36:Nie sšdzę, że jest duchem.|Nie wierzę w duchy.
00:16:40:Wystarczy powiedzieć, że mój ojciec mnie przeklinał,|żebym nie wchodził do lasu... Garraf
00:16:45:i spełniłem obietnicę.
00:16:47:Cóż dziękuję, Carlos.
00:16:50:Już uciekam.
00:17:20:- Co?|- Spokojnie.
00:17:24:Zaczekaj chwilę.
00:17:25:- Gdzie idziesz?|- Zajrzę do July.
00:17:28:- Po co?|- Aby usłyszeć szum.
00:17:30:- Jakiœ hałas?|- Jak brzmi? Ojej!
00:17:39:July?
00:17:41:July?
00:17:43:- July?|- Co jest?
00:17:45:ObudŸ się.
00:17:49:July?
00:17:51:- O co chodzi?|- Czy słyszysz szum?
00:17:53:- Jaki hałas?|- Ten hałas.
00:17:58:ObudŸ się.
00:17:59:ChodŸ tutaj.|A może myœlisz, że jestem szalony.
00:18:02:- Jesteœ szalony.|- Spójrz przez okno.
00:18:12:- Nie słyszę nic.|- To bšdŸ cicho.
00:18:15:Nic nie słychać.
00:18:18:- July...|- Co?
00:18:20:A jeœli to dziewczyna?
00:18:2...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin