Merlin 2x05.txt

(23 KB) Pobierz
[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[2][36]/W krainie mitu i w czasach magii,
[36][82]/los wielkiego kr�lestwa|/spoczywa na barkach m�odego ch�opca.
[84][96]/A imi� jego...
[98][112]Merlin.
[436][492]- Pani?|- Czy ju� gotowe?
[494][539]Tak, pani.|Eliksir zosta� przygotowany.
[549][610]Zatem Camelot i jego bogactwa|wkr�tce b�d� moje.
[1001][1019]Camelot.
[1099][1130]{C:$ffff00}/T�umaczenie: Wicked Witch of the West
[1329][1381]{C:$ffff00}Merlin [02x05] Beauty and the Beast - Part 1|"PI�KNA I BESTIA - CZʌ� 1"
[1406][1437]Nie oci�gaj si�, Merlinie.|Mamy dzi� du�o zaj��.
[1438][1450]Codziennie mamy du�o zaj��.
[1452][1472]Przy tobie i Arturze|jestem urobiony po �okcie.
[1478][1500]Przesta� j�cze�.|Przynajmniej masz ciekaw� prac�.
[1503][1525]Gajuszu... zbieramy s�oje.
[1527][1552]Robimy to w ka�dy czwartek
[1554][1598]dok�adnie o tej samej porze|i nie dzieje si� nic ciekawego.
[1609][1633]Prosz�.|Szukamy Uthera Pendragona.
[1635][1688]Gdzie mo�na go znale��?|Mamy do kr�la niecierpi�c� zw�oki spraw�.
[1691][1737]Przykro mi, ale ka�da sprawa|musi przej�� przez zwyczajowe kana�y.
[1739][1769]Ale... to herb rodu Tregor.
[1778][1788]Sk�d to masz?
[1790][1819]Nie jest m�j.
[1821][1837]Nale�y do mnie.
[1886][1896]Pani.
[1917][1942]Merlinie.
[2015][2031]Lady Catrina.|To naprawd� pani?
[2040][2052]A� ci�ko mi w to uwierzy�.
[2055][2105]Doniesiono nam, �e r�d Tregor|zosta� najechany.
[2107][2133]Wszystko to prawda, panie.|I by�o jeszcze gorzej.
[2135][2163]- Ale tw�j ojciec... kr�l...|- Nie �yje, panie.
[2168][2180]Wr�g zaatakowa� bez ostrze�enia.
[2181][2198]Przewy�szali nas liczebnie pi�ciokrotnie.
[2207][2224]Nie da� rady.
[2226][2278]Prze�y�am tylko dzi�ki|mojemu wiernemu s�udze, Jonasowi.
[2281][2298]Ale prze�yli�my.
[2315][2351]I uda�o nam si� dotrze� tak daleko.
[2374][2424]Wybacz, panie.|Przej�cia odcisn�y si� na mnie.
[2432][2468]Twoje cierpienie jest niewyobra�alne, pani.
[2477][2507]Zaszczytem b�dzie|udzieli� ci wszelkiej pomocy.
[2507][2546]Nocleg by�by mi�o widziany.
[2562][2600]Zatem uwa�aj si� za naszego go�cia.|Cho� to mo�emy zrobi�.
[2601][2618]Dzi�kuj�.
[2624][2640]- Jest bardzo odwa�na.|- Tak.
[2646][2664]To przez co przesz�a,|brzmi strasznie.
[2666][2691]Zaiste, okropnie.
[2695][2715]- Co takiego?|- Nic.
[2717][2754]Merlinie!|Mam dla ciebie zadanie!
[2763][2785]Praca, praca, praca...
[2859][2880]Przepraszam, �e to nie to,|do czego przywyk�a�.
[2889][2911]Wybacz, ale nie pami�tam twego imienia.
[2916][2937]Merlin.
[2939][2965]Merlin, bior�c pod uwag�,|�e zesz�� noc sp�dzili�my w jaskini,
[2968][2988]b�dzie to odpowiednie. Dzi�kuj�.
[2990][3015]Je�li b�dziesz pani czego� potrzebowa�,|powiedz tylko.
[3020][3037]Komnaty mojego pana s� na g�rze.
[3039][3078]Razem z moj� pani� jeste�my|niezwykle wdzi�czni za wasz� �askawo��.
[3107][3121]Nie ma za co.
[3223][3270]Nie mog� tu spa�.|Wszystko �mierdzi czysto�ci�.
[3272][3322]Nie martw si�, pani.|Znajd� jakie� lepsze miejsce.
[3476][3498]Tu jest wspaniale. Dzi�kuj�.
[3501][3520]To zaszczyt.
[3522][3565]Rody Tregor i Pendragon|od wiek�w by�y sprzymierzone.
[3567][3587]M�j ojciec cz�sto o tobie m�wi�, panie.
[3587][3613]A ja zawsz� b�d� o nim pami�ta�.
[3613][3647]- �a�uj�, �e go nie spotka�em.|- Ja r�wnie�.
[3652][3679]Gdy� nie ma ju� rodu Tregor.
[3679][3703]Nie, Catrino.|�yje on w tobie.
[3709][3725]Chcia�abym, by by�a to prawda.
[3725][3767]Ale� jest, pani.|To twa odwaga, skromno��.
[3770][3796]Jeste� taka od dziecka.
[3796][3828]Obawiam si�, �e bardzo si� zmieni�am|od tego czasu, panie.
[3837][3851]C�, to prawda.
[3851][3873]Jeste� teraz du�o pi�kniejsza.
[3954][3975]Przepraszam.|Mia�em dzi� ci�kie szkolenie.
[3977][3988]Prosz� mi wybaczy�.
[3988][4004]Oczywi�cie.
[4004][4029]Arturze.
[4029][4049]Te� powinnam uda� si� na spoczynek.
[4055][4066]Morgano.
[4088][4110]Czy poda� co� jeszcze?|Prawie nic nie zjad�a�.
[4110][4162]Przepraszam, ale nie mam|zbyt du�ego apetytu od tamtego dnia.
[4170][4187]�a�uj�, �e mnie tam nie by�o dla ciebie.
[4189][4207]Ale pomagasz mi teraz, panie.
[4207][4242]Twoj� �askawo�ci�, towarzystwem.
[4283][4304]I ja musz� �yczy� ci dobrej nocy, panie.
[4304][4324]To by� d�ugi dzie�.
[4324][4351]Oczywi�cie.|Dobranoc, pani.
[4445][4481]Jest co� dziwnego w tej lady Catrinie.
[4482][4512]Wi�kszo�� go�ci Uthera traktuje mnie|jak kurz na swoich butach.
[4512][4546]Ale ona jest naprawd� mi�a|po tym, przez co przesz�a.
[4546][4567]Zawsze by�a bardzo uprzejma.
[4567][4595]- Spotka�e� j� wcze�niej?|- Wiele lat temu.
[4595][4611]W�tpi�, by o tym pami�ta�a.
[4611][4636]Merlinie, mam dla ciebie zadanie.
[4636][4673]- Czy to si� kiedy� sko�czy?|- Daj to lady Catrinie.
[4673][4689]Z �yczeniami ode mnie.
[4689][4708]- Co to?|- B�dzie wiedzia�a, co to.
[4710][4722]Ale co to?
[4735][4763]Dobrze, dobrze.
[4855][4906]- Co to?|- Podarek od kr�la.
[4931][4947]Obrzydliwe.
[5030][5058]Uther jest taki g�upi.
[5058][5115]Za�lepiony przez �adne rzeczy.
[5115][5138]Ju� si� we mnie zakochuje.
[5138][5160]Widz� to w jego oczach.
[5160][5220]Jest tylko kwesti� czasu,|gdy b�dzie ca�kowicie pod moj� kontrol�.
[5228][5242]Doskonale.
[5264][5317]Jonas, odnie� to z powrotem do kuchni.|To jest zgni�e.
[5324][5350]Przepraszam,|nie chcia�em przeszkadza�.
[5350][5372]Nie szkodzi.
[5372][5390]Przynajmniej nie rozbiera�am si� w�a�nie.
[5415][5445]Nadworny medyk prosi�, by da� ci to pani.
[5455][5466]Co to?
[5466][5483]Gajusz przygotowa� to dla pani.
[5491][5516]Przepraszam bardzo.|Musia�a zaj�� jaka� pomy�ka.
[5519][5565]Nie prosi�am o �aden lek.
[5585][5610]- Na pewno?|- Na pewno.
[5610][5628]Ciesz� si� doskona�ym zdrowiem.
[5733][5773]Nie prosi�a o to, nie potrzebuje tego,|nawet tego nie chcia�a.
[5774][5804]- Ciekawe.|- Skoro tak twierdzisz.
[5804][5856]Gdy leczy�em j� jako dziecko,|to by�a to nieuleczalna choroba.
[5856][5886]Catrina mia�a rzadk� chorob� ko�ci|wp�ywaj�c� na stawy.
[5886][5923]Cz�sto mia�a problemy z chodzeniem,|szczeg�lnie po d�ugim je�d�eniu konno.
[5930][5961]Tylko m�j tonik przynosi� jej ulg�.
[5964][5984]Chodzi tak dobrze jak ja czy ty.
[5984][6004]Zauwa�y�em.
[6013][6059]- Czyli tonik by� jakim� testem?|- Tak.
[6059][6083]I zaczynam si� zastanawia�,
[6083][6120]czy lady Catrina|naprawd� jest lady Catrin�.
[6180][6207]C� za uroczy pomys�, Utherze.
[6214][6263]Przeja�d�ka przed �niadaniem|wzmaga u mnie apetyt.
[6264][6302]Kaza�em w kuchni przygotowa�|dla nas co� specjalnego.
[6304][6342]Jakie to mi�e z twojej strony.
[6701][6757]- Czy mog� pom�c?|- Nie, ja... tylko zmienia�em po�ciel.
[6757][6790]Prosz�.|Nie pozw�l mi ci przeszkodzi�.
[6824][6845]Gotowe, dzi�kuj�.
[6871][6904]Merlinie? Nie zapomnia�e� o czym�?
[7015][7038]Racja.
[7134][7143]Czego si� dowiedzia�e�?
[7143][7161]Co� by�o tam nie w porz�dku.
[7161][7216]By� jaki� dziwny zapach i m�g�bym przysi�c,|�e nikt nie spa� w ��ku lady Catriny.
[7237][7264]I jeszcze co�.
[7278][7284]Jonas.
[7300][7327]Gdy wychodzi�em, wydawa�o mi si�,|�e co� zobaczy�em.
[7327][7359]Mo�e zabrzmi to dziwnie,|ale wygl�da�o, �e Jonas ma ogon.
[7370][7390]Ogon?
[7390][7415]- Na pewno?|- Widzia�em to tylko przez chwil�.
[7417][7424]Mog� si� myli�.
[7424][7444]Nie, wierz� ci.
[7455][7502]Merlinie, musimy mie� j� na oku.
[7518][7552]Jak mi�o si� z tob� siedzi, Utherze.
[7567][7610]To straszne by� samym na �wiecie.
[7616][7645]Niespodziewanie, bole�nie samym.
[7669][7688]Gdy zmar�a Ygraine,
[7688][7710]ba�em si�, �e nigdy nie dojd� do siebie...
[7727][7759]...ale w miar� up�ywu czasu,
[7759][7785]przyzwyczai�em si� by� sam.
[7785][7825]Ale masz Artura i Morgan�.|Z pewno�ci� s� dla ciebie pocieszeniem?
[7825][7852]Oczywi�cie, �e s�.|Oboje.
[7866][7914]Musi by� ci�ko|jednocze�nie by� kr�lem i ojcem.
[7914][7946]D�wiga� na swoich barkach|ca�� odpowiedzialno��.
[7972][8033]Ale czuj�, panie, �e ty i ja|nie pozostaniemy samotni na zawsze.
[8033][8110]Znajdziemy mi�o��, pokrewn� dusz�,|z kt�r� dzieli� b�dziemy trudy �ycia.
[8122][8144]Wierz� w to.
[8225][8255]Sp�jrz na nich.
[8258][8266]Dobrze si� czujesz?
[8268][8292]Nie s�dzisz, �e to dziwne,|�e tak szybko si� do siebie zbli�yli?
[8292][8310]Nie ma w tym nic dziwnego.
[8310][8332]M�j ojciec jest zamo�nym|i pot�nym m�czyzn�.
[8353][8383]- Dobry wiecz�r, panie.|- I tobie, Gajuszu.
[8383][8398]Wydajesz si� mie� panie dobry nastr�j.
[8398][8422]Mam.
[8422][8445]Spodoba�a ci si� panie lady Catrina.
[8445][8469]Catrina to wspania�a kobieta.
[8469][8480]Tak, panie.
[8482][8513]Pami�tasz pewnie, �e leczy�em j�,|gdy by�a dzieckiem.
[8513][8544]- Przejawia wielk� odwag� w swoim stanie.|- Stanie?
[8544][8583]- O czym ty m�wisz?|- My�la�em, �e wiesz o tym, panie.
[8583][8620]Zdiagnozowa�em u Catriny|nieuleczaln� chorob� ko�ci.
[8631][8640]Ewidentnie myli�e� si�.
[8640][8686]- Nic jej teraz nie dolega.|- To cudowne wyzdrowienie.
[8697][8733]Przepraszam, Gajuszu,|ale co sugerujesz?
[8735][8750]Niczego nie sugeruj�, panie.
[8750][8777]To tylko troch� dziwne.
[8782][8810]Dziwne jest tylko to,|�e nie przyznasz, �e si� myli�e�.
[8810][8827]Tu nie chodzi o mnie, panie.
[8827][8853]Tylko o lady Catrin�.
[8853][8908]Lady Catrina jest naszym go�ciem|i oka�esz jej szacunek, na jaki zas�uguje.
[8972][8998]Czy my�lisz o czym� panie?
[8998][9020]To nic takiego.
[9035][9052]Ale� powiedz, panie.
[9072][9123]Czy to prawda, �e jako dziecko|cierpia�a� na straszn� chorob�?
[9123][9148]- Kto tak powiedzia�?|- Gajusz, nadworny medyk.
[9148][9198]- Leczy� ci� na to.|- Tak, panie.
[9198][9219]M�wi prawd�.
[9219][9248]Ale jak widzisz, ju� nie cierpi�.
[9257][9294]I za to musisz by� niezmiernie wdzi�czna.
[9303][9355]W ko�cu Gajusz my�la�,|�e to nieuleczalne, prawda?
[9365][9408]Na szcz�cie dla nas,|medycy si� cz�sto myl�.
[9413][9436]Nawet tw�j s�awny Gajusz.
[9436][9472]To jednak niezwyk�e,|by tak powa�na choroba sama ust�pi�a.
[9495][...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin