logoterapia.pdf

(144 KB) Pobierz
Jagoda Cieszyńska
Prof. dr hab. Jagoda Cieszyńska
LOGOTERAPIA W PRZYPADKACH GŁĘBOKICH ZABURZEŃ
KOMUNIKACJI JĘZYKOWEJ. Analiza egzystencjalno-kognitywna.
Wieloletnia praktyka logopedyczna utwierdza mnie w przekonaniu, iż zadania jakie
stoją przed logopedą obejmują bardzo szerokie spektrum działania, wymagają wiedzy
interdyscyplinarnej obejmującej także psychoterapię, w szczególności logoterapię.
Wydaje się więc istotne poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: Jakimi teoretycznymi
przesłankami do prowadzenia zajęć dysponuje logopeda w sytuacji braku językowej
komunikacji u osób z autyzmem, afazją i porażeniem mózgowym?
Jest to jednocześnie próba wyjaśnienia probelmu formułowanego przez studentów
logopedii w taki oto sposób: Jaki jest sens prowadzenia terapii logopedycznej w
sytuacjach głębokich, nieodwracalnych zaburzeń komunikacji językowej?
Chodzi więc o udowodnienie tezy, że obok procedur budowania lub odbudowywania
komunikacji językowej, logopeda powinien umieścić w zakresie swoich działań także
logoterapię.
Bez poczucia sensu podejmowanych działań, ze strony logopedy i rodziców
niepełnosprawnych dzieci, nie udaje się podjąć skutecznych działań terapeutycznych,
może także dojść do odrzucenia zadania przez logopedę, do ambiwalentnych i/lub
niepożądanych zachowań rodzicielskich. Przejawiają się one najczęściej w postawie:
poświęcenia się dla dziecka (matki realizują to inaczej, ojcowie inaczej) lub negowania
niepełnosprawności dziecka porzez deformacje percepcyjne (najczęściej matki).
[Przykład z ostatniego tygodnia – matka niesłyszącego 16-letniego chłopca zwróciła się
do mnie z taką wypowiedzią: Wie pani ja tak czuję w sercu, że on słyszy. Tu w szkole
nie, ale w domu tak ].
Nie brak jednak i takich doświadczeń, które potwierdzają ogromne indywidualne
możliwości odbudowywania zaburzonych funkcji, poprzez wykorzystanie
nieuszkodzonych struktur mózgu. Im głębiej potrafimy wniknąć w problemy dotyczące
budowy i działania mózgu tym bardziej poszerza się zakres pytań i problemów, które
stawia przed nami rzeczywistość. Jednakże każda nauka o człowieku musi ujmować
istotę ludzką w całej jej osobowej pełni, a nie tylko precyzyjnie rejestrować zachowania
na poziomie behawioralnym. Powinna umieć dostrzegać także czysto subiektywne
przeżycia, mogą one bowiem pełnić funkcje motywacyjne w przebiegu prowadzonej
terapii. Logopeda nie może nigdy zapomnieć, że człowiek nie tylko reaguje na bodźce,
ale jest zdolny przekraczać determinanty biologiczne i społeczne, twórczo kierować
swoim rozwojem. Dzieje się tak jednakże tylko wówczas, gdy zostaną stworzone ku
temu odpowiednie warunki.
Przyjęta przez logopedę koncepcja człowieka staje się punktem wyjścia w
projektowaniu oddziaływań terapeutycznych. Dostrzeżenie roli języka w rozumieniu i
opisywaniu świata, w kształtowaniu własnej osobowości, każe widzieć komunikację
językową jako podstawowy wymiar egzystencji człowieka. To właśnie system
językowy zapewnił człowiekowi ontyczną wyjątkowość w świecie przyrody (Popielski
[ ]).
Przedstawione ujęcie podstawowego zadania logopedii umieszcza ją w ramach
językoznawstwa kognitywnego, które zajmuje się nie tylko systemem, czy
mechanizmami języka, ale człowiekiem mówiącym i bada związki językowego
zachowania się z myśleniem, naturą, kulturą, szeroko rozumianym najbliższym
otoczeniem.
Logopedia humanistyczno-egzystencjalna w pełni uwzględnia subiektywne
przeżycia pacjentów, cechuje się antyredukcjonizmem, holizmem, czerpie z nauk
filozoficznych.
Poszczególne metody i techniki logopedyczne będą o tyle skuteczne, o ile nie
poprzestaną na wycinkowej korekcji, dotyczącej sprawności realizacyjnych i zwrócą
także uwagę na potrzebę całościowego widzenia i oddziaływania na pacjenta. Jest to
niewątpliwie zachęta do dostrzeżenia człowieka w jego naturalnym życiu, a nie tylko w
sytuacjach diagnostycznych i terapeutycznych. Bowiem tylko wówczas mogą ujawnić
się wszystkie potencjalne możliwości i umiejętności człowieka.
Podejście takie ma także i tę zaletę, że pozwala na prowadzenie terapii
logopedycznej w naturalnych kontekstach i dostrzeżenie związków przyczynowych
obserwowanych zaburzeń. To zwrot od mechanistycznego do osobowego ujmowania
pacjenta.
Sytuacja braku komunikacji językowej rodziców dzieci z porażeniem mózgowym i
dzieci autystycznych jest silnie traumatyczna. Problem ten dotkliwie przeżywają
również rodziny pacjentów z afazją oraz dzieci słyszące, niemówiących rodziców
głuchych. W takich wypadkach odwrócenie biegu rozwoju, kiedy dziecko uczy
dorosłego mówić jest niezwykle trudne do zaakceptowania dla obu stron.
Logopeda nie może czuć się przypisany ani do jednej koncepcji, ani do jednego
rodzaju oddziaływań. Ponieważ budowanie czy odbudowanie systemu językowego
zachodzić może jedynie w interakcjach społecznych, kształtowanie tych interakcji staje
się także podstawowym zadaniem logopedy. Bez sięgania do najnowszych osiągnięć
teorii i praktyki logoterapeutycznej nie będzie to wszakże możliwe.
Procedura logopedyczna, jeśli chce przeciwstawić się biologistycznemu i
redukcjonistycznemu traktowaniu człowieka musi zawierać w sobie także postępowanie
logoterapeutyczne. Taki ogląd problemu wpisuje się w widzenie logopedii, jako
dyscypliny integrującej wiedzę wielu dyscyplin naukowych, zajmujących się
człowiekiem i jego działaniem w świecie. Otwiera szerszą perspektywę oddziaływań
logopedycznych, ujmując także w zakres swych działań rodzinę osób z zaburzoną
komunikacją.
Greckie logos jest tu rozumiane jako; uzasadnienie, sens, wyjaśnienie. Termin
logoterapia zawiera więc, jak mówi Kazimierz Popielski [ ], odniesienie do Słowa
stwórczego, porządkującego, pełnego sensu, będącego podstawą sensu.
Twórcą logoterapii jest Viktor Emanuel Frankl [ ], który wyznaczył językowi w
egzystencji człowieka szczególną rolę do spełnienia. Logoterapia, przy pomocy
wypracowanego przez siebie języka, kreuje rzeczywistość sensu i wartości. Rodzice
niepełnosprawnego dziecka zobaczą swoją sytuację tak, jak im to zaprezentują
językowe wypowiedzi logopedy.
Innymi słowy logopeda winien prowadzić nie tylko terapię ukierunkowaną na
budowanie lub odbudowanie systemu językowego, ale także oddziaływać poprzez
słowo. A więc prowadzić terapię logopedyczną oraz logoterapię.
Logoterapia korzysta z osobowych dynamizmów motywacyjno-rozwojowych i
wskazuje na mobilizującą siłę płynącą z dostrzegania problemu wartości i sensu życia.
Dla trwałego skutku procesu terapii logopedycznej odkrycie przez pacjentów i ich
rodzinę sił motywacyjnych tkwiących w wymiarze duchowym (noetycznym jak mówi
Frankl) jest niezwykle pomocne, może nawet najbardziej wartościowe.
Praca logopedy powinna objąć dwie płaszczyzny:
 oddziaływanie logoterapeutyczne (oddziaływanie poprzez słowo) wobec osoby
z zaburzeniami komunikacji oraz członków rodziny. W tej perspektywie należy
zobaczyć także problematykę przekazywania diagnozy i organizowanie grup
wsparcia.
 oddziaływanie logopedyczne, a w sytuacjach braku możliwości
porozumiewania się werbalnego (w skrajnych wypadkach także językowego)
naukę budowania skutecznej alternatywnej komunikacji.
Rodzice dzieci z porażeniem mózgowym, autystycznych zanim przystąpią do
żmudnej drogi budowania komunikacji językowej muszą uzyskać odpowiedzi na
pytania: jak żyć w nowej sytuacji? (nowa sytuacja tzn. od momentu wypadku lub
postawienia diagnozy) , co robić dla osoby pozbawionej możliwości komunikacji? i
komu zawierzyć? Ta wielowymiarowość ontyczna budowania komunikacji kieruje
uwagę logopedy na fenomen sensu i problematykę wartości.
W trakcie prowadzonej terapii powinno ujawnić się spontaniczne i pozytywne
doświadczenie egzystencji poprzez rozwijanie twórczych możliwości i dostrzeganie
własnych ograniczeń. Takie doświadczenie obejmuje nie tylko pacjentów, także
logopedę. Cierpienia psychiczne jakie są udziałem rodziców dzieci niepełnosprawnych i
dorosłych osób z afazją, wynikają także z zablokowania głównego dynamizmu,
podstawowej ludzkiej motywacji jaką jest wg Frankla spełnianie sensu życia poprzez
realizowanie wartości.
Człowiek musi mieć możliwość spełnienia potrzeby sensu życia. Zatracanie tego
poczucia rozwija się powoli i niepostrzeżenie, prowadząc do depresji lub głębokich
zaburzeń zachowania, rozpadu więzi rodzinnych, dlatego tak istotna jest
psychoprofilaktyka.
Człowiek jest istota temporalną: wynurza się z przeszłości, istnieje dla przyszłości i
kreuje siebie w teraźniejszości. Treść życia psychicznego jednostka tworzy z dorobku
przeszłości, z wizji przyszłości w sytuacji teraźniejszej. Niekorzystne okoliczności
(niepełnosprawność własna lub dziecka) mogą utrudniać proces wiązania teraz z
przedtem i potem , czy też absolutyzować jeden z wymiarów. Człowieka nie można w
sposób techniczny programować na jakieś zadanie, on sam jedynie ma możność
„przeprogramować się” na nowe cele, jakie przed nim postawiło życie.
Rozdźwięk jaki powstał między oczekiwaniami wobec nienarodzonego dziecka a
nową sytuacją powoduje powstawanie dysonansu egzystencjalnego. Rozpoczyna się
proces nerwicowego wycofania się z życia. Właśnie wówczas tradycyjna logopedia
stawia przed rodzicami dziecka niepełnosprawnego, przed rodziną osób z afazją,
najtrudniejsze zadania, którym oni nie mogą sprostać.
Logopeda przekazuje rodzinie zestaw ćwiczeń, sądząc iż będą one przeprowadzane
w domu. Jednakże rodzina nie może podjąć się takich zadań z dwóch powodów.
Pierwszy, dość oczywisty, choć niestety w praktyce logopedycznej zupełnie
ignorowany, związany jest z wiedzą dotyczącą natury języka i struktury i funkcji
mózgowych. Wiedza ta nabywana przez logopedów, podczas kilkuletnich studiów nie
może być przecież przekazana w trakcie kilkuminutowej instrukcji. Istnieje dość
rozpowszechnione błędne mniemanie, jakoby każdy użytkownik języka mógł być jego
nauczycielem. Skutki takiego myślenia widać w przekazywanych matkom zaleceniach.
Drugi powód jest związany z trudną sytuacją psychologiczną. Proces uczenia się
bycia z drugim człowiekiem z zaburzona komunikacją językową jest długotrwały.
Szczególnie trudny w pierwszym etapie po zapoznaniu się z diagnozą.
Zanim zostaną przekazane rodzicom procedury i strategie postępowania
logopedycznego musi dojść do przewartościowania, w systemie istniejącym do tej pory
w umyśle. Niesienie pomocy logopedycznej w oderwaniu od realiów egzystencji czy
koncentrowanie się na jednym wymiarze, niesie ze sobą zagrożenia dla poszczególnych
osób i dla całej rodziny. Skutki redukcjonistycznej wizji człowieka ujawniają się w
życiu dziecka i jego rodziców. Podejście tradycyjne, koncentrujące się na defekcie i
różnicach w stosunku do normy blokuje możliwość przekraczania własnej
niepełnosprawności i szukania indywidualnych dróg w rozwoju osobowym.
Analiza egzystencjalno-kognitywna pozwala, tak zorganizować pracę poradni
logopedycznej, by znalazła się w niej logoterapia obok procedur budowania i
odbudowywania komunikacji językowej. Bez zastosowania metod logoterapii, może
dojść do wyspecjalizowania się w danej technice i zawężenie się do jej stosowania.
Rutynowe działania zaczynają stopniowo organizować myślenie logopedy i nadawać
kierunek diagnozowania i jednowymiarowego widzenia pacjenta w przebiegu terapii.
Indywidualne hierarchie celów są wielowartościowe i różnorodne. Ponieważ
doświadczenia osobowe bardzo się między sobą różnią, odmienności w systemach
pojęć są nieuchronne. Komunikacja jest zatem hipotetyczna, bo rozmówca może
odmiennie konceptualizować wypowiadane przez nas sądy. To, że posługujemy się tym
samym językiem, nie gwarantuje jeszcze powodzenia komunikacji. Tylko wspólne
cechy doświadczeń sprawiają, że komunikacja jest w ogóle możliwa.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin