Bagwell Stella - Żona czy kochanka.pdf

(821 KB) Pobierz
Microsoft Word - Bagwell Stella - Zona czy kochanka
Stella Bagwell
ņ ONA CZY
KOCHANKA?
M19J16
Rozdział 1
– Hej, Sierra, obud Ņ si ħ !
Sierra Mendoza powiodła wzrokiem po twarzach osób siedz Ģ cych wokół stołu. Wszystkie
spojrzenia były w ni Ģ utkwione. Znów pobł Ģ dziła my Ļ lami i przestała nad ĢŇ a ę za tokiem
prowadzonej rozmowy.
Za Ň enowana, oblała si ħ rumie ı cem i spojrzała na jasnowłos Ģ Gayle, starsz Ģ od niej o pi ħę lat
i znacznie bardziej do Ļ wiadczon Ģ w sprawach damsko-m ħ skich.
– Przepraszam, Gayle, ale zamy Ļ liłam si ħ i nie usłyszałam twojego pytania.
Gayle wzniosła bł ħ kitne oczy do nieba, ale zaraz złagodziła u Ļ miechem ten objaw irytacji.
– Pytałam, czy nie wzi ħ łyby Ļ my na spółk ħ porcji kremu czekoladowego?
– Hm... – Sierra zawahała si ħ . – Nie, nie mam dzi Ļ ochoty na nic słodkiego.
Prawd ħ mówi Ģ c, nie miała na nic ochoty, a na ten lunch przyszła tylko dla towarzystwa.
Ludzie siedz Ģ cy z ni Ģ przy stole byli jej najlepszymi przyjaciółmi. Poznała ich jeszcze w czasie
studiów na uniwersytecie w Austin.
Tego dnia ich pi Ģ tka, czyli dwie panie i trzech panów, spotkała si ħ na cotygodniowym lunchu
w barze Longhorna na przedmie Ļ ciach Red Rock.
Za ich studenckich czasów mie Ļ cił si ħ tam skład zbo Ň a i paszy, ale nawet teraz wn ħ trze
bardziej przypominało stodoł ħ ni Ň bar czy restauracj ħ . Nie było sufitu, tylko dach poło Ň ony
bezpo Ļ rednio na grubych krokwiach, na podłodze nieheblowane deski, a na prostych sosnowych
stołach grubo tkane lniane obrusy w biało-niebiesk Ģ kratk ħ . Na rampie, słu ŇĢ cej niegdy Ļ do
wyładunku, sk Ģ d roztaczał si ħ widok na główn Ģ ulic ħ , tak Ň e ustawiono kilka mniejszych stołów.
Wszechobecny zapach piwa i sma Ň onej cebuli mieszał si ħ z wybuchami Ļ miechu i hała Ļ liwymi
rozmowami.
ĺ niady jak Hiszpan Mario, lekarz, pracuj Ģ cy w izbie przyj ħę jednego z wi ħ kszych szpitali w
San Antonio, spojrzał z niepokojem na Sierr ħ .
– Co ci jest? Chyba nie zamierzasz si ħ odchudza ę ? Zapewniam ci ħ , Ň e nie ma potrzeby. Na
moje oko ju Ň i tak jeste Ļ zbyt szczupła.
Sierra poczuła si ħ jak w Ļ wietle jupiterów. Pochyliła głow ħ i wbiła wzrok w swój talerz,
opró Ň niony zaledwie do połowy.
– Ale Ň sk Ģ d, Mario. Po prostu nie mam ochoty na deser. – Podniosła głow ħ i u Ļ miechn ħ ła si ħ
przepraszaj Ģ co do Gayle. – Mo Ň e w przyszłym tygodniu b ħ d ħ miała lepszy apetyt. – Ale ty
zamów sobie ten deser.
– Wykluczone. – Gayle pokr ħ ciła głow Ģ ze Ļ miechem. – Mo Ň e nie zdajesz sobie z tego
sprawy, ale w tej małej miseczce mie Ļ ci si ħ dzienny przydział kalorii.
– Moim zdaniem Mario ma racj ħ – wtr Ģ cił si ħ Trey. – Sierra jest blada i wygl Ģ da mizernie.
Wszyscy to zauwa Ň yli Ļ my. Powiedz nam, co si ħ dzieje, kochanie? Ci Ģ gle wypłakujesz oczy za
Chadem Newbernem?
Sierra spojrzała na Treya, muskularnego in Ň yniera o nied Ņ wiedziej posturze, lecz goł ħ bim
sercu.
– Nie chc ħ o nim rozmawia ę – powiedziała cicho.
Szczerze mówi Ģ c, o Chadzie nie chciała nawet my Ļ le ę . Spotykali si ħ przez dwa długie lata,
a Ň tu nagle, dwa miesi Ģ ce temu, o Ļ wiadczył, Ň e z ni Ģ zrywa. Powiedział, Ň e oczekuje od Ň ycia
wi ħ kszych atrakcji, daj Ģ c jej wyra Ņ nie do zrozumienia, Ň e jest, jak na jego gust, zbyt nudna. Był
to mia Ň d ŇĢ cy cios dla jej poczucia warto Ļ ci.
– Czemu nie? Przecie Ň to jasne, Ň e ci Ģ gle my Ļ lisz o tym typku.
568019944.001.png
Z wymuszonym u Ļ miechem Sierra spojrzała na siedz Ģ cego naprzeciw niej Alexa Callowaya,
elokwentnego prawnika. Na jego przystojnej twarzy malowało si ħ znudzenie. Ogarn ħ ła j Ģ
przemo Ň na i zgoła nieprzystojna ch ħę , by z całej siły kopn Ģę go pod stołem w kostk ħ . Z całej ich
paczki to wła Ļ nie Alex najbardziej działał jej na nerwy. Swoim sarkazmem doprowadzał j Ģ do
szału i bywał tak uszczypliwy, Ň e nieraz miała ochot ħ paln Ģę go w łeb. Chocia Ň , je Ļ li tylko chciał,
potrafił by ę równie Ň czaruj Ģ cy.
Sierra uwa Ň ała go za dobrego przyjaciela – ale tylko przyjaciela i nic wi ħ cej. Dlaczego nie
zakochała si ħ w nim, mimo jego m ħ skiej urody? Na przeszkodzie stan ħ ła prawdopodobnie
skomplikowana osobowo Ļę Alexa. Dzi ħ ki Bogu zreszt Ģ , bo cieszył si ħ zasłu Ň on Ģ opini Ģ
notorycznego po Ň eracza damskich serc.
– Nie mo Ň esz wiedzie ę , o czym my Ļ l ħ – rzuciła ostro.
– Prawd ħ mówi Ģ c, byłem absolutnie pewny, Ň e Chad zostanie twoim m ħŇ em. Czekałem
tylko, kiedy tu wpadniesz i oznajmisz nam, Ň e ustalili Ļ cie termin Ļ lubu – powiedział Trey. –
Tymczasem ten dure ı ci ħ zostawił.
– I to po tym wszystkim, co dla niego zrobiła Ļ – dorzuciła z oburzeniem Gayle. – M ħŇ czy Ņ ni
potrafi Ģ by ę wyj Ģ tkowo niewdzi ħ czni.
Trey Ň achn Ģ ł si ħ , ale Ň aden z trzech panów nie zdecydował si ħ zabra ę głosu w obronie
rodzaju m ħ skiego. Zamiast tego Mario spojrzał ze współczuciem na Sierr ħ .
– Przynajmniej odci Ģ gn ħ ła Ļ go od alkoholu. Dostał te Ň stał Ģ prac ħ .
A wszystko to twoja zasługa – zauwa Ň ył.
– To prawda – potwierdził Trey. – Facet był praktycznie na dnie, a ty pomogła Ļ mu si ħ
pozbiera ę . Mo Ň esz by ę z siebie dumna, bo dzi ħ ki tobie zaczaj; wszystko od nowa.
Sierra była rzeczywi Ļ cie zadowolona z post ħ pów, jakie Chad zrobił od czasu, gdy poznali si ħ
przed dwoma laty. Został wtedy z przyczyn zdrowotnych zwolniony z marynarki i był
kompletnie załamany, gdy Ň jego plany Ň yciowe legły w gruzach. Aby o wszystkim zapomnie ę ,
zacz Ģ ł pi ę , a Ň w ko ı cu popadł w nałóg.
Poruszona jego nieszcz ħĻ ciem, Sierra powoli, lecz skutecznie pomogła mu upora ę si ħ z
problemem alkoholowym. W trakcie terapii zakochała si ħ w Chadzie i popełniła Ň yciow Ģ
pomyłk ħ , bo pomy Ļ lała, Ň e i on j Ģ pokochał i Ň e czeka ich wspólna przyszło Ļę .
– Tak – mrukn Ģ ł Alex, podnosz Ģ c kufel do ust. – Sierra jest nie tylko terapeutk Ģ , ale wr ħ cz
cudotwórczyni Ģ Potrafi naprawi ę nawet to, co wydaje si ħ nie do naprawienia.
– Alex! Jak mo Ň esz?! – ofukn ħ ła go Gayle. – Nie widzisz, Ň e Sierra cierpi? Ona w tej chwili
potrzebuje naszego wsparcia.
Alex u Ļ miechn Ģ ł si ħ kpi Ģ co.
– Ona powinna przede wszystkim wzmocni ę swój kr ħ gosłup, zanim jaki Ļ kolejny
nieudacznik wejdzie jej na głow ħ .
Sierra zacisn ħ ła dłonie na kuflu i wpatruj Ģ c si ħ w złociste b Ģ belki próbowała powstrzyma ę
łzy. Mo Ň e Alex ma racj ħ ? To prawda, Ň e m ħŇ czy Ņ ni j Ģ zostawiali, ledwie pomogła im stan Ģę na
nogi. Co Ļ musiało by ę z ni Ģ nie tak, skoro nie potrafiła zatrzyma ę przy sobie na dłu Ň ej Ň adnego
m ħŇ czyzny.
Wyprostowała si ħ i wbijaj Ģ c spojrzenie w szyderczo u Ļ miechni ħ tego Alexa, powiedziała
lodowatym tonem:
– Mówisz: wej Ļę na głow ħ ? Tak jak ty to robisz z twoimi przeciwnikami na sali s Ģ dowej?
Kpi Ģ cy grymas na twarzy Alexa przerodził si ħ w wyzywaj Ģ cy u Ļ miech.
– Gra si ħ tak, Ň eby wygra ę . A nie, Ň eby przegra ę . Przy stole na moment zapadła cisza, a
potem Trey powiedział:
– Sierra, jeste Ļ pi ħ kn Ģ młod Ģ kobiet Ģ i którego Ļ dnia znajdziesz sobie odpowiedniego
568019944.002.png
partnera. Musisz tylko trzyma ę wy Ň ej t ħ twoj Ģ Ļ liczn Ģ główk ħ .
Sierra doceniła jego dobre intencje. Sama nie posun ħ łaby si ħ jednak nigdy tak daleko, by
uwa Ň a ę si ħ za pi ħ kno Ļę . Owszem, urodziwe były jej siostry, Gloria i Christina – wysokie i
wiotkie jak trzcina, o subtelnej urodzie. Natomiast ona sama mierzyła niecałe metr sze Ļę dziesi Ģ t i
mimo kobiecych kr Ģ gło Ļ ci była bardzo drobna, a otaczaj Ģ ca jej głow ħ masa niesfornych czarnych
loków nadawała jej wygl Ģ d małej dziewczynki. Wiele kole Ň anek z liceum nadal zwracało si ħ do
niej per „Mała”.
– Dzi ħ ki, Trey – powiedziała – ale my Ļ l ħ , Ň e niepr ħ dko zaczn ħ si ħ za kim Ļ rozgl Ģ da ę . Po
rozstaniu z Chadem zawarłam umow ħ z moimi siostrami. Przysi ħ głam im, Ň e b ħ d ħ si ħ trzyma ę z
daleka od m ħŇ czyzn.
A je Ň eli kiedykolwiek złami ħ to przyrzeczenie, b ħ d ħ musiała za kar ħ wykona ę bardzo
przyziemne i uci ĢŇ liwe zadanie typu strzy Ň enie trawnika albo mycie samochodu. Mo Ň ecie mi
wierzy ę albo nie, ale nie chc ħ sko ı czy ę jak Gloria czy Christina. Mam szczer Ģ wol ħ dotrzyma ę
tej umowy.
ņ eby Ļ tylko nie stała si ħ cyniczna – odezwał si ħ Mario. – Trey ma racj ħ . Znajdziesz sobie
kogo Ļ odpowiedniego. Kto wie? Mo Ň e nawet jutro.
Mario u Ļ miechn Ģ ł si ħ do niej pocieszaj Ģ co, a ona spróbowała odpowiedzie ę mu u Ļ miechem.
Na szcz ħĻ cie w tym momencie pojawiła si ħ kelnerka z talerzami i kłopoty sercowe Sierry zeszły
na dalszy plan, a ona sama z takim skupieniem oddała si ħ jedzeniu, jakby ka Ň dy k ħ s sprawiał jej
najwy Ň sz Ģ przyjemno Ļę .
Mimo to, gdy po Ň egnała si ħ z przyjaciółmi i szła przez parking do samochodu, poczuła ulg ħ .
Naprawd ħ nie miała ochoty na Ň adne rozmowy. Było wietrzne, ciepłe wiosenne popołudnie.
Dobrze by jej zrobił spacer po parku, ale w tej chwili my Ļ lała tylko o jednym: by jak najszybciej
znale Ņę si ħ w domu i wypłaka ę bez Ļ wiadków.
– Zaczekaj chwil ħ , Sierra. Musz ħ z tob Ģ porozmawia ę . Sierra zastygła z kluczykami w r ħ ku,
a potem odwróciła si ħ i popatrzyła. Alex był bardzo wysoki. Mierzył ponad metr osiemdziesi Ģ t,
miał ciemnobr Ģ zowe włosy zaczesane do tyłu i przenikliwe zielone oczy, w których cz ħ sto
zapalały si ħ cyniczne błyski. Jego twarz o surowych, zdecydowanych rysach onie Ļ mielała ludzi,
co w zawodzie prawnika było pewnie zalet Ģ . Twarz ta idealnie pasowała do jego szczupłej,
wysportowanej sylwetki i cho ę czasami wydawał si ħ kompletnie pozbawiony ludzkich uczu ę ,
Sierra musiała przyzna ę , Ň e jest niebywale przystojnym m ħŇ czyzn Ģ .
– Po co? – rzuciła niech ħ tnie. – ņ eby Ļ mógł wbi ę mi sztylet w ran ħ i jeszcze troch ħ nim
powierci ę ? Mam ju Ň tego do Ļę , Alex. Wystarczy.
Odwróciła si ħ do samochodu, wło Ň yła kluczyk do zamka i przekr ħ ciła go energicznie, ale
zanim zd ĢŇ yła otworzy ę drzwi, Alex poło Ň ył jej r ħ k ħ na ramieniu i odwrócił jaku sobie.
– Nie – powiedział – wcale nie uwa Ň am, Ň e wystarczy. Tam, w barze, była Ļ naprawd ħ
Ň ałosna. Roniła Ļ łzy do kufla, jakby twój Ļ wiat si ħ zawalił.
Pogardliwy wyraz jego twarzy nie tylko dotkn Ģ ł gł ħ boko Sierr ħ , ale równie Ň j Ģ rozw Ļ cieczył.
Wbiła w niego gniewne spojrzenie.
– Nigdy tego nie zrozumiesz, Alex! Nie rozpoznałby Ļ miło Ļ ci, nawet gdyby zwaliła ci si ħ na
głow ħ – wyrzuciła z siebie z furi Ģ , po czym raz i drugi wzi ħ ła gł ħ boki oddech, Ň eby si ħ uspokoi ę .
Alex wzniósł oczy do nieba.
– Och, bardzo ci ħ prosz ħ ! – w jego głosie zabrzmiało niedowierzanie. – Chcesz powiedzie ę ,
Ň e to, co ł Ģ czyło ci ħ z t Ģ oferm Ģ Newbernem, to była miło Ļę ? Dawno powinna Ļ była go zostawi ę .
W sumie ciesz ħ si ħ , Ň e miał na tyle rozumu, Ň eby sobie wreszcie zda ę spraw ħ z tego, Ň e nie jest
dla ciebie odpowiednim partnerem. Sierra odwróciła głow ħ .
– Chciałabym wiedzie ę , kto nadał ci tytuł m ħŇ czyzny roku – rzuciła przez z ħ by. – Ten, kto to
568019944.003.png
zrobił, grubo si ħ mylił.
– Nie twierdz ħ , Ň e jestem ideałem. Sierra spojrzała mu w oczy.
– Skoro tyle pan wie o miło Ļ ci, panie mecenasie, jak to mo Ň liwe, Ň e jako Ļ nie wida ę Ň adnej
kobiety uczepionej na stałe do pa ı skiego ramienia?
Grymas pogardy wykrzywił jego przystojn Ģ twarz.
– Mo Ň e po prostu jestem na tyle bystry, by zda ę sobie spraw ħ , Ň e kobieta nie jest mi do
niczego potrzebna. Ani do szcz ħĻ cia, ani do tego, Ň eby trzyma ę si ħ prosto. Pod tym wzgl ħ dem
sam doskonale sobie radz ħ . Ty te Ň powinna Ļ Sierro, zamiast owija ę si ħ jak bluszcz wokół
ka Ň dego niezdary, który raczy na ciebie spojrze ę .
Zrobiło jej si ħ bardzo przykro. Wiedziała, Ň e Alex potrafi by ę bardzo okrutny, jednak nie
spodziewałaby si ħ po nim czego Ļ takiego. Był przecie Ň jej przyjacielem! Czy nie mógłby wi ħ c
okaza ę jej cho ę odrobiny zrozumienia i współczucia?
Podniosła r ħ k ħ i odgarn ħ ła ciemne loki opadaj Ģ ce jej na oczy.
– Musz ħ ju Ň jecha ę , Alex – powiedziała z trudem. Gardło miała bole Ļ nie Ļ ci Ļ ni ħ te.
– Jeszcze nie. Ja...
– Ju Ň mi powiedziałe Ļ , co miałe Ļ do powiedzenia. – Strz Ģ sn ħ ła z ramienia jego dło ı . – Jad ħ
do domu. Pó Ņ niej si ħ zobaczymy. – Nim zd ĢŇ ył j Ģ powstrzyma ę , otworzyła drzwi i szybko
wsun ħ ła si ħ za kierownic ħ .
Alex, zdegustowany, machn Ģ ł r ħ k Ģ , cofn Ģ ł si ħ o krok i patrzył, jak Sierra wyje Ň d Ň a z
parkingu.
Niech go diabli, my Ļ lała Sierra, jad Ģ c ulicami Red Rock. Potrafił by ę czasami tak
przem Ģ drzały, Ň e miała ochot ħ go uderzy ę . Z drugiej strony, jako przyjaciel był absolutnie
niezawodny. W trakcie studiów prze Ň yła kilka trudniejszych okresów, a Alex zawsze stał przy
niej i słu Ň ył pomocnym ramieniem. Pó Ņ niej, ju Ň po dyplomie, gdy jej dwie starsze siostry
oddaliły si ħ od rodziny i od siebie nawzajem, była bliska depresji. Jako do Ļ wiadczony pracownik
socjalny zawsze wierzyła, Ň e potrafi scali ę nawet najbardziej rozbite rodziny. A jednak w
przypadku rodzonych sióstr poniosła kl ħ sk ħ , co pogł ħ biło tylko jej poczucie, Ň e jest kompletnie
do niczego. Tak Ň e wtedy Alex trwał przy niej i wzmacniał jej poczucie warto Ļ ci, zapewniaj Ģ c, Ň e
z czasem b ħ dzie lepiej. I, jak si ħ okazało, miał racj ħ .
Gloria i Christina wróciły do Red Rock i dom znów rozbrzmiewał gwarem Ļ miechów i
rozmów. Gloria spodziewała si ħ pierwszego dziecka i planowała wzi Ģę w czerwcu Ļ lub z
zamo Ň nym biznesmenem Jackiem Fortune’em. Natomiast Christina wła Ļ nie ogłosiła swoje
zar ħ czyny z Derekiem Rockwellem. Czyli obie jej siostry były szcz ħĻ liwe i zakochane.
Sierra w swej naiwno Ļ ci uwierzyła, Ň e teraz przyjdzie jej kolej. Marzyła o tym, Ň e pójdzie do
sióstr i powie im, Ň e i ona ju Ň wkrótce stanie przed ołtarzem. Niestety, jej Ļ wietlane plany na
przyszło Ļę legły w gruzach.
Gdy pi ħę minut pó Ņ niej skr ħ ciła w przyjemn Ģ uliczk ħ willowej dzielnicy i zatrzymała si ħ
przed starym pi ħ trowym domem, ocienionym d ħ bami, próbowała nie my Ļ le ę o Ļ lubie.
Dom został wybudowany w latach osiemdziesi Ģ tych dziewi ħ tnastego wieku przez pewnego
hodowc ħ bydła, którego Ň ona tak uwielbiała wydawa ę przyj ħ cia, Ň e musieli naby ę drugi dom, by
pomie Ļ ci ę wszystkich go Ļ ci. Przez lata zmieniali si ħ wła Ļ ciciele, dobudowano te Ň nowoczesne
łazienki, ale zasadniczy kształt domu pozostał taki sam. Podłog ħ wci ĢŇ stanowił l Ļ ni Ģ cy d ħ bowy
parkiet, a Ļ ciany i sufit pokrywały grube, ziarniste tynki.
Oczywi Ļ cie tu i ówdzie przydałyby si ħ drobne naprawy, a farba na fasadzie z biegiem lat
wyblakła do barwy kredowej bieli, ale wła Ļ ciciel domu był przyjacielem rodziny Mendozów i
zgodził si ħ wynaj Ģę go za bardzo przyst ħ pn Ģ cen ħ . Sierra szybko pokochała ten dom i jego
staro Ļ wieck Ģ atmosfer ħ , mimo Ň e przestronne pokoje wydawały si ħ nocami zbyt puste.
568019944.004.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin