{1}{1}23.976 {681}{740}TAJEMNICZA WYSPA {2252}{2426}OBLʯENIE RICHMOND,|VIRGINIA 1865 {3671}{3718}No dobra, wysiada�. {3861}{3915}-Gdzie ich dokumenty?|- S� tutaj. {3937}{4006}Bez obaw, sier�ancie.|Wygl�daj� w porz�dku. {4013}{4062}Dalej. Do �rodka {4085}{4115}Czy to konieczne? {4115}{4206}- Chcia�bym wygodn� i such� cel�.|- Rusza� si�! {4618}{4671}Jak balon, kapitanie? {4808}{4874}Troch� go buja,|ale czeka na nas. {4876}{4923}Musz� wzi�� tw�j pled, Neb. {4924}{4953}Kapitanie? {4996}{5045}Ch�opak si� boi. {5119}{5160}A ty nie? {5334}{5439}- Pom�c ci?|- Nie, sir. Ju� prawie sko�czy�em. {5441}{5470}Kapitanie... {5471}{5566}Czy ta pow�oka nie rozerwie si�|na wietrze na strz�py? {5566}{5663}To nie problem, Herbert.|Problem w tym, czy w og�le poleci. {5718}{5748}Kapitanie? {5778}{5850}St�d widzimy tylko dachy. {5858}{5917}A je�li pilnuje go ca�y pu�k? {5919}{5989}To trzeba b�dzie stawi� czo�o|pu�kowi, Herbercie. {6444}{6478}Kapitanie. {6537}{6571}Szybko wr�cili. {6666}{6705}Kontynuujemy plan? {6725}{6761}Nie mamy wyboru. {7391}{7474}Wygl�da na to, �e b�dziemy mie�|towarzystwo. Jak uroczo! {7478}{7529}Nie przedstawi mi pan|tych d�entelmen�w? {7531}{7566}Jazda, skaza�cy. {8109}{8153}We�cie ich ubranie. {8244}{8274}Trzymaj. {8336}{8406}- Tu s� klucze.|- Wiecie, co dalej robi�. {8408}{8475}- Tak jest.|- Dalej, wyno�my si� st�d. {9065}{9094}Idziemy! {9497}{9529}Szybciej! {9581}{9613}Dalej! {11187}{11217}Zaczekajcie! {11528}{11563}Wci�gnijcie mnie! {11871}{11933}Trzeba odci��y� kosz i|nabra� wysoko�ci. {12426}{12464}Dobrze si� pan czuje? {12545}{12588}Kapitanie. {13131}{13203}Dobra, zostawmy t� rebeli�. {13476}{13517}Chyba nie spadniemy. {13520}{13593}Na pewno pan wie,|jak sterowa� tym balonem? {13597}{13649}On mo�e nam pom�c. {13689}{13738}Dobrze. Odwi�za� go. {14123}{14198}Teraz, kiedy si� wzbili�my,|wypada�oby si� przedstawi�. {14200}{14280}- Kapitan Cyrus Harding.|- Kapitanie, niech pan patrzy, jedzenie! {14284}{14370}To jest Neb. �o�nierz Unii. {14375}{14463}Ja jestem Herbert Brown,|Piechota Pensylwanii. {14464}{14542}Uwa�ajcie!|Nie przechod�cie wszyscy na jedn� stron�. {14620}{14668}Znam ten mundur. {14684}{14740}Jest pan korespondentem wojskowym Unii. {14742}{14787}Bardzo dobrze, m�ody cz�owieku. {14799}{14853}Gideon Spilett,|z New York Herald. {14857}{14906}Ile tam mamy jedzenia, Neb? {14908}{14954}Wystarczy na jakie� pi�� dni. {14955}{15040}Mo�e cztery, je�li pan Spilett|zdecyduje si� zosta�. {15041}{15108}To zale�y, dok�d si� skierujemy. {15113}{15179}Tam, dok�d poniesie wiatr,|panie Spilett. {15242}{15303}Chyba kto� si� budzi. {15335}{15411}Jeste� moim je�cem.|Nazwisko i ranga? {15432}{15470}Sier�ant Pencroft. {15474}{15508}Pu�k? {15564}{15628}Armia Konfederat�w.|Nie powiem nic wi�cej. {15660}{15735}S�uchaj, �o�nierzu.|Widzia�e� kiedy� poch�wek w morzu? {15762}{15814}Wi�c b�dziesz mia� okazj�|jeden zobaczy�! {15816}{15894}Ale nie w morzu, tylko w ziemi,|i to z du�ej wysoko�ci! {15896}{15930}Jeste�my na du�ej wysoko�ci, sier�ancie. {15932}{15991}Oto prawdziwy �o�nierz, sier�ancie, {15993}{16075}Je�li wiesz jak prowadzi� tego grata,|mo�esz zosta�. {16079}{16122}Je�li nie... {16186}{16216}Potrafi� to. {16236}{16303}To znaczy, �e mo�esz nas posadzi�? {16307}{16385}Mog� nas posadzi�,|ale niekoniecznie �ywych. {16400}{16509}Przy takim wietrze|b�dzie z nas miazga. {16538}{16573}Dajesz s�owo? {16575}{16613}Tylko tyle, buntowniku. {16643}{16703}No dobra.|Teraz s�uchajcie. {16728}{16784}Burza dmucha na zach�d. {16791}{16869}Mo�e wyl�dujemy na waszym terenie,|mo�e na moim. {16875}{16970}Jest jak jest. Nikt nie b�dzie niczyim je�cem|dop�ki nie dotkniemy ziemi. {16974}{17003}Rozumiecie? {17005}{17081}Ka�dy idzie swoj� drog�,|i bez rozm�w o polityce. {17095}{17155}Je�li nie, Jankesi... {17165}{17253}pozw�lmy burzy doprowadzi� nas|do Kr�lestwa Niebieskiego. {17323}{17363}Dobrze, rozwi��cie go. {17377}{17427}Gratuluj�, kapitanie. {17598}{17642}To by� tylko pocz�tek. {17652}{17764}Uciekamy, by wpa�� w szpony|najwi�kszej burzy w historii Ameryki. {17788}{17887}I wszystko, co mogli�my jeszcze|zobaczy� przez chmury, {17899}{18011}to zniszczone miasta i wyrwane lasy. {18067}{18139}W ko�cu ziemia znikn�a|sprzed naszych oczu. {18146}{18194}Byli�my wi�niami wiatru, {18195}{18266}bezbronni przed pot�nym|impetem burzy. {18273}{18367}I zastanawiali�my si�, jak d�ugo|przetrwamy w powietrzu. {18390}{18481}Czy kiedykolwiek b�dziemy jeszcze|st�pa� po ziemi? {18854}{18889}Prosz� pos�ucha�, kapitanie... {18896}{18960}Na zach�d, Neb,|lecimy na zach�d. {18971}{19015}To ju� cztery dni. {20275}{20321}To wygl�da na wod�. {20335}{20378}Mo�e jezioro. {20382}{20438}Zbyt du�e na rzek�. {20449}{20501}Zbyt du�e na cokolwiek. {20528}{20566}To musi by� ocean. {20591}{20661}Pencroft, zni� balon,|zobaczmy to z bliska. {21213}{21255}To nie mo�e by� Pacyfik. {21263}{21304}Mo�e by� czymkolwiek. {21306}{21373}To znaczy, �e przelecieli�my|ca�� Ameryk�? {21375}{21404}Na to wygl�da. {21410}{21479}Kapitanie, nie schodzimy za szybko? {21495}{21545}Pencroft, zamknij wentyl. {21690}{21723}Zatka� si�! {21813}{21864}Spadniemy do wody i utoniemy! {21866}{21914}Nie mo�na nic zrobi�? {21924}{22002}-Pu�� lin�!|-Zahaczy�a si�! {22004}{22043}Kto� musi tam wej��! {22045}{22104}- Wspinaj si�!|- Nie! Odci��ymy balon {22106}{22160}Wyrzu�my reszt� work�w z piaskiem. {22201}{22265}Szybko, kapitanie,|prosz� si� po�pieszy�! {22397}{22440}Wentyl, kapitanie! {22545}{22591}Z�ap wentyl, kapitanie! {22827}{22862}Mocniej! {22925}{22972}Nie, nie tak! {22986}{23016}Nie! {23452}{23555}Dzi�kuj� Pencroft.|Ciesz� si�, �e pozwoli�e� mi zosta�. {23565}{23635}To nie pan, kapitanie.|To ten wyrwany wentyl. {23637}{23710}- Ju� nie ulatuje.|- Nie, jest zamkni�ty. {23714}{23797}Zamkn�� go pan na sta�e.|Ju� nie mo�emy zej�� ni�ej. {23803}{23861}Tylko w ten spos�b mogli�my|kontrolowa� wysoko��. {25252}{25307}Kapitanie, balon si� rwie! {25350}{25396}Wyrzu�cie wszystko! {25408}{25447}Jedzenie te�? {25453}{25505}Jedzenie, ubranie, wszystko. {25630}{25677}Nadal spadamy, panie Spilett. {25679}{25763}Zak�adam, �e nikt si�|raczej nie po�wi�ci. {25806}{25848}Pos�uchajcie! {25896}{25960}Jakby fale rozbija�y si� o brzeg. {25981}{26010}Ziemia! {26011}{26042}Gdzie? {26048}{26085}Tam, z przodu. {26103}{26169}Nie musimy gin�� w powietrzu,|wystarczy wyl�dowa�. {26171}{26239}Wespniemy si� do obr�czy.|Odetniemy kosz. {26252}{26303}- Po co?|- Ma racj�. {26305}{26403}By� mo�e w balonie jest do�� powietrza|by utrzyma� si� na wodzie. {26438}{26468}Dalej. {26581}{26612}Na g�r�. {26625}{26656}Nie mog�. {26676}{26776}Pos�uchaj �o�nierzu, albo si� wspinasz,|albo toniesz. Dalej na g�r�! {26938}{27001}Bardzo dobrze.|Teraz odetnijcie wszystkie liny. {27930}{27960}Kapitanie! {28682}{28737}- Podp�y�my do brzegu!|- Nie da rady! {28739}{28773}W�a�nie, �e da. {28778}{28807}Nie! {29473}{29568}Kapitanie Harding! Kapitanie Harding! {29627}{29709}Kapitanie Harding! To ja, Neb. {30202}{30247}Widzisz co�, Neb? {30263}{30307}Nie. A ty? {30307}{30340}Te� nie. {30341}{30395}Zboczyli�my kilometr od miejsca upadku. {30396}{30457}- Ani �ladu po nim.|- Mo�e jest troch� dalej. {30459}{30561}Musia�by by� najlepszym p�ywakiem|�wiata, by przep�yn�� tak daleko. {30564}{30623}- Mo�e jednak pr�bowa�.|- Uton��. {30625}{30683}Nie ma pan prawa tak m�wi�. {30685}{30751}Mo�e Spilett zobaczy co� ze ska�. {30824}{30860}Ostryg�, panowie? {30862}{30928}Dlaczego nie szuka pan kapitana,|panie Spilett? {30930}{30980}Dlatego, �e szukam jedzenia. {30986}{31058}Widzieli�cie ju� kiedy� tak du�� ostryg�? {31060}{31123}- Wydaje si� nadprzyrodzona, nie?|- Sp�jrzcie na niego. {31125}{31197}Interesuje go jedzenie, a nie to,|�e kapitan zagin��. {31199}{31288}Uspok�j si�, Neb. Nie znajdziemy go.|A ju� na pewno nie �ywego. {31291}{31344}M�wi� wam, �e uton��. {31522}{31585}No, sier�ancie.|Prosz� si� obs�u�y�. {31594}{31642}Niech pan je, by odzyska� si�y. {31659}{31725}- Tak�, surow�?|- Jasne. Dlaczego nie? {31735}{31764}Nie, dzi�kuj�. {31794}{31846}Bierz, ma�y. �mia�o! {31875}{31912}Hej! Dym! {32185}{32215}Idziemy. {32585}{32625}Kapitanie Harding! {32804}{32869}- Kapitanie, nic panu nie jest?|- Nic. {32880}{32959}Wiedzia�em, �e pan �yje.|Hej, a nie m�wi�em? {32962}{33002}Nie m�wi�em? {33009}{33077}Neb, Herbert... {33083}{33145}Jeste�my cali. To dobrze. {33147}{33213}Dzie� dobry, kapitanie.|T�sknili�my za panem. {33228}{33338}Nigdy nie trafiliby�my na pana,|le�a� pan za ska�ami. {33347}{33434}- To nie wy mnie tu przynie�li�cie?|- Nie, sir. Zobaczyli�my pa�ski ogie�. {33493}{33579}Nie m�g�bym rozpali� ognia|nawet gdybym mia� zapa�ki. {33582}{33619}A nie mia�em ich.. {33641}{33682}My te� nie mieli�my. {33684}{33739}Nie pami�tam niczego od chwili,|gdy wpad�em do wody. {33743}{33840}Oczywi�cie.|Neb, musimy zje�� co� ciep�ego. {33843}{33922}Przynie� troch� w�gla|to upieczemy sobie ostryg�-olbrzyma. {33985}{34073}Sk�d si� wzi�� ten ogie�,|je�li to nie kapitan go rozpali�? {34083}{34127}Na pewno go rozpali�, {34138}{34196}Tylko tego nie pami�ta,|to wszystko. {34408}{34477}Specjalne danie:|pieczona olbrzymia ostryga. {34536}{34579}- Pachnie nie�le.|- I taka jest, synu. {34581}{34637}Prosz� to zostawi�, kapitanie.|To przyprawa. {34639}{34690}- Co to jest?|- Wodorost. {34714}{34776}Kapitanie, wie pan mo�e|gdzie jeste�my? {34790}{34821}Nie. {34826}{34901}Wiatr musia� nas zepchn��|tysi�ce mil. {34904}{34985}- Mo�e do Fid�i.|- Albo Nowej Zelandii. Albo gdziekolwiek. {34998}{35028}Gdziekolwiek? {35030}{35108}Z drugiej strony,|mo�e do "nigdzie". Prosz�, Kapitanie. {35259}{35324}Panowie, musimy tam si� wspi��. {35392}{35454}Po co, kapitanie?|By za�y� troch� ruchu? {35461}{35511}Nie, by prze�y�, panie Spilett. {35513}{35600}Mo�e stamt�d zobaczymy, gdzie jeste�my|i jak st�d uciekniemy. {35610}{35660}Uciekniemy? Dok�d tym razem? {35708}{35786}Po drodze co� upolujemy. {35787}...
kapa30