Gwałtowne sny & mentalna rzeczywistość.txt

(3 KB) Pobierz
Gwa�towne sny & mentalna rzeczywisto��
(Dzia� Sny)

      Przesypiamy �rednio 1/3 �ycia, ale niewielu z nas wie, co dzieje si� w czasie tych godzin. Dla niekt�rych ludzi sen i rzeczywisto�� przeplataj� si� nawzajem. Kiedy cz�owiek zapada w sen, jego fale m�zgowe zwalniaj�, po jednej lub dw�ch godzinach cz�stotliwo�ci fal zazwyczaj ulegaj� przyspieszeniu. Czasami fale wci�� pozostaj� na niskich cz�stotliwo�ciach. Trwa to zazwyczaj od pi�tnastu minut do jednej godziny, wtedy to do�wiadczamy czego� na granicy snu i jawy. Robimy ro�ne dziwne rzeczy, kt�rych jednak po przebudzeniu si� nie pami�tamy. Bardzo rzadko zdajemy sobie spraw� z wa�nego faktu: �e sen zosta� uzewn�trzniony, zdarzy� si� naprawd�, �e to, co nam si� �ni�o, zosta�o wdro�one w rzeczywisto��, szczeg�lnie podczas gwa�townych sn�w. Gwa�towne sny polegaj� na tym, �e wszelkie koszmary wydaj� si� urzeczywistnia�. Nie ma nic bardziej przera�aj�cego ni� taki koszmar - cz�owiek budzi si� po takim prze�yciu z wrzaskiem, oczy wychodz� mu z orbit, serce wali jak oszala�e a pot sp�ywa strugami. 
      Mo�emy po prostu urzeczywistni� sen, nie mamy jednak nad sob� �wiadomej kontroli. To pod�wiadomo�� ma nad nami w�adz�, a my nie�wiadomie wykonujemy jej polecenia. Nie musz� chyba m�wi� jakie mog� by� tego skutki. Lecz nie musi wcale by� a� tak tragicznie. Podczas takiego niecodziennego cyklu snu mo�e si� zdarzy�, �e odzyskamy w trakcie (po up�ywie 1h/2h) �wiadomo�� - wtedy otwieraj� si� przed nami swoiste wrota, mo�emy do�wiadcza� w tym czasie niesamowitych rzeczy, rzeczywisto�� i jawa to nadal jedno (tak jak w przypadku gwa�townych sn�w), jednak �wiadomie kontroluj�c sw�j sen w jego trakcie, nasze cia�o fizyczne nie zostanie uruchomione, gdy� g�os ma wtedy nie pod�wiadomo��, a �wiadomo�� - zamiast naszego materialnego "ja", zostanie powo�any do �ycia jego mentalny odpowiednik, kt�ry nierzadko wi��e ze sob� funkcjonowanie naszych naturalnych pi�ciu zmys��w (w�chu, s�uchu, wzroku, smaku, dotyku), wiec mo�e si� zdawa� �e to, co robimy, robimy naprawd� (w realu) - podczas gdy tego nie robimy. Lecz je�li zdajemy sobie spraw� z tego, �e funkcjonujemy w innym stanie �wiadomo�ci w trakcie jego trwania jako cia�o mentalne i �e tak naprawd� nasze cia�o fizyczne zwyczajnie i nieruchomo le�y w miejscu, gdzie zasn�li�my, mo�emy dokonywa� rzeczy, kt�re nie s� absolutnie do wykonania w czasie naszej normalnej aktywno�ci tzn. w �wiecie, gdzie kr�luj� fale beta - czyli tak samo jak to ma miejsce przy naszej zwyk�ej codziennej aktywno�ci, gdy jeste�my nastawieni na odbieranie bod�c�w zewn�trznych, r�wnocze�nie funkcjonuj�c jako cia�o materialne. Lecz pomi�dzy nasz� aktywno�ci� materialn� a mentaln�, istnieje bardzo subtelna r�nica - funkcjonuj�c jako cia�o materialne jeste�my ograniczeni, i nie chodzi tutaj tylko o ograniczenia wynikaj�ce z naszej aktywno�ci w materialnym "ja", ani o materialn� rzeczywisto�� w jakiej si� wtedy poruszamy, w wi�kszej mierze chodzi o ograniczenia p�yn�ce ze stanu umys�u, kt�ry jest nastawiony na materialn� rzeczywisto��, odbiera bod�ce z otoczenia za pomoc� swoich pi�ciu zmys��w, analizuje te bod�ce (w wi�kszej mierze na poziomie logicznym), po czym nast�puje reakcja b�d� jej brak, kt�ra de facto uzale�niona jest tak�e od rytm�w beta. Natomiast funkcjonuj�c w mentalnym odpowiedniku naszego materialnego "ja", dostrajamy si� do mentalnego odpowiednika naszej materialnej rzeczywisto�ci, a w�a�ciwie balansujemy pomi�dzy tymi dwoma formami energetycznymi (�wiata i przeciw-�wiata), m�zg nastawia si� na rytmy, jakie wyst�puj� podczas snu i tym samym znikaj� wszelkie ograniczenia, jakie p�yn� z jednowymiarowego my�lenia w stanie beta. 
      W ten spos�b gwa�towny sen mo�e sta� si� form� trampoliny, jaka wyniesie nas daleko poza ograniczenia rozumu. 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin