PSYCHOLOGIA MIŁOŚCI I SEKSUALNOŚCI-Baars.pdf

(97 KB) Pobierz
Seksualność 1.doc
Seksualność wypaczona
MASTURBACJA
W jawnej opozycji do tradycyjnych opinii teo-
logów, którzy uczyli, że masturbacja jest zawsze
ciężkim grzechem, być może nawet cięższym od
cudzołóstwa, w dzisiejszym świecie zachodnim
rozpowszechnił się pogląd, że masturbacja, jeśli
nawet nie jest czymś dobrym, to przynajmniej
moralnie obojętnym. Opinia ta jest utrzymywa-
na zarówno przez profesjonalistów, jak i laików,
a obecnie również przez niektórych duchownych,
chociaż nie zyskała przewagi w obrębie żadnej
z tych grup.
Szczególnie wśród psychiatrów można się spot-
kać z wcale powszechnym poglądem, że mastur-
bacja u młodocianych jest naturalnym czynni-
kiem rozwoju ludzkiej osobowości. Niektórzy
45
PDF stworzony przez wersję demonstracyjną pdfFactory Pro www.pdffactory.pl/
150841163.003.png
Psychologia miłości i seksualności
Seksualność wypaczona
psychiatrzy twierdzą nawet, że jej nieobecność
świadczy o zahamowaniach w procesie psycho-
seksualnego rozwoju. I tak katolicki psychiatra
Frederick von Gagern stwierdza: „samogwałt jest
czymś normalnym we wczesnej, introwertycznej
fazie pokwitania, ponieważ jest on zwykłym prze-
jawem niedojrzałości. Wielu psychologów pod-
trzymuje opinię, że młodzież zwykle oddaje się
samogwałtowi bez żadnego poczucia winy do mo-
mentu, gdy zostanie powiadomiona o tym, że po-
pełnia grzech ciężki" 6 .
Von Gagern wydaje się twierdzić, że mastur-
bacja, chociaż sama w sobie zła obiektywnie,
w fazie pokwitania jest czymś nieuniknionym
i jako wynikająca z procesu wzrostu powinna być
traktowana jako coś normalnego.
Teoria „naturalnej" masturbacji preferowana
przez tak wielu psychiatrów opiera się na naucza-
niu Freuda mówiącym, że instynkt płciowy, libi-
do, stanowi w człowieku czynnik pierwszorzędny
i w procesie rozwoju przechodzi od fazy seksua-
lizmu dziecięcego, poprzez masturbację okresu
pokwitania, do zaspokojenia w płciowym życiu
człowieka dorosłego. Innymi słowy, ludzka osobo-
wość jest określana przez instynkt płciowy, a teo-
logowie, którzy twierdzą powszechnie, że mastur-
bacja jako czyn moralny pozostaje w jawnej
sprzeczności z etyką chrześcijańską, nie powinni
w ogóle zabierać głosu. Teoria ta w istocie obwinia
religię o to, że masturbację, którą należy uwa-
żać za coś przemijającego i właściwego jedynie pew-
nej fazie osobowego rozwoju, określa jako trwały
nałóg szerzący się wśród młodocianych. Ponieważ
religia kładzie nacisk na grzeszność masturbacji,
może być przyczyną wewnętrznego konfliktu, któ-
ry u osób dorosłych zdolny jest wywołać chorobę
psychiczną. Pojawiają się także nieuzasadnione
stwierdzenia, podtrzymywane przez pewną część
moralistów, dotyczące roli, jaką w wielu przypad-
kach nałogowej masturbacji u młodocianych od-
grywa sytuacja uzależnienia oraz utrata zdolno-
ści do panowania nad sobą co z kolei uniemożli-
wia zaistnienie warunków popełnienia grzechu
ciężkiego. Jest w tych opiniach pewna doza praw-
dy, ja jednak, bardziej niż na sam nałóg mastur-
bacji, chciałbym raczej zwrócić uwagę na właści-
wą pewnemu wiekowi niedojrzałość, jak również
na brak integracji pomiędzy emocjami a rozu-
mem i wolą, a także na pewne czynniki środowi-
skowe.
Biorąc pod uwagę jedynie dane statystyczne,
mówiące, że przeciętny nastolatek oddaje się
masturbacji od czasu do czasu, można by uznać
masturbację za zjawisko „normalne". Jednakże
nie ma takiej zasady logicznego rozumowania,
która upoważniałaby nas do tego, by na podsta-
wie danych statystycznych wnioskować o tym,
że masturbacja jest czymś normalnym, gdy po
6 F. von Gagern, The Problem ofOnanism, Mercier Press,
Cork 1965.
PDF stworzony przez wersję demonstracyjną pdfFactory Pro www.pdffactory.pl/
150841163.004.png
 
Psychologia miłości i seksualności
Seksualność wypaczona
uwagę weźmiemy proces rozwoju osobniczego.
I chociaż niektórzy psychiatrzy utrzymują, że
brak masturbacji jest oznaką zahamowań roz-
woju psychoseksualnego — jak to ma miejsce
w przypadku neurotyków, u których w fazie doj-
rzewania dochodzi do stłumienia popędu płcio-
wego i wszelkich jego przejawów — nie stanowi
to jednak uzasadnienia dla tezy, że masturbacja
jest w procesie rozwoju zjawiskiem zdrowym, na-
turalnym i normalnym. Należy ją raczej przy-
równać do potknięć i upadków dziecka uczącego
się chodzić. Upadki są czymś „normalnym" tylko
dlatego, że to dzięki nim wszystkie dzieci uczą
się chodzić. Jednak w procesie nauki prawidło-
wego chodzenia potknięcia i upadki są same
w sobie czymś negatywnym.
Opinia co do tego, że fantazje, które towarzy-
szą aktowi masturbacji, pomagają nastolatkowi
w ukształtowaniu się w fazie późniejszej prawi-
dłowych heteroseksualnych związków, nie wnosi
niczego do argumentacji na rzecz normalności i
naturalności masturbacji. Fakt, że nastolatek
wywołuje u siebie fantazje odnośnie partnera płci
przeciwnej, nie zmienia autystycznego charak-
teru samego aktu stanowiącego przejaw wypa-
czonej seksualności. Tym bowiem jest w swojej
istocie masturbacja: wypaczoną seksualnością,
nakierowaną raczej na samozaspokojenie aniżeli
na drugą osobę. Nawet fantazjując, oddający się
masturbacji młodzieniec koncentruje się na
sobie samym i swojej własnej przyjemności, a nie
na drugiej osobie. Masturbując się, eliminuje
drugiego. Stąd też zamiast sprzyjać oddawaniu
się innemu, masturbacja czyni ten dar z siebie
trudniejszym. W wypadkach krańcowych, u osób
szczególnie predysponowanych, może dojść do
zamknięcia się jednostki w świecie fantazji, jak
to się dzieje u psychotyków. Nawet wówczas jed-
nak nie dzieje się tak przede wszystkim w wyni-
ku nałogowej masturbacji, ale dlatego, że czło-
wiek ten nie wiedział, jak należy kochać. Być
może spowodowali to inni, może nie był dosta-
tecznie kochany w latach kształtowania się jego
osobowości, wtedy, gdy okazywana dziecku mi-
łość spotykać się powinna z odpowiedzią z jego
strony. Kiedy dziecko lub nastolatek jest wycho-
wywany tak, że droga „do drugiego" jest dla niego
zamknięta, może łatwo wpaść w pułapkę mastur-
bacji stanowiącej substytut relacji „ja — ty". Staje
się samotnym introwertykiem, niezdolnym do
rozwinięcia własnej seksualności w szerszym zna-
czeniu tego słowa. Niezdolność do wyjścia z siebie
ulega dalszemu zablokowaniu przez powtarzają-
ce się akty masturbacji. W ten sposób tworzy się
złowrogi krąg frustracji i niezaspokojonego pożą-
dania spowodowany tym, że młody człowiek od-
daje się czynności, która stanowi wypaczenie
zarówno w aspekcie fizjologicznym, jak i psycho-
logicznym.
Masturbacja zakłóca również psychiczną har-
monię i integralność jednostki, ponieważ skupio-
na jest na sferze seksualnej, wyizolowanej spo-
48
49
PDF stworzony przez wersję demonstracyjną pdfFactory Pro www.pdffactory.pl/
150841163.005.png
Psychologia miłości i seksualności
Seksualność wypaczona
śród wszystkich innych obszarów ludzkiej aktyw-
ności. Z czasem instynkt płciowy przejmuje kon-
trolę nad rozumem, praktyka samogwałtu staje
się coraz częstsza i w rezultacie może dojść do
wypaczenia rozwoju osobowości. Niższe instynkty
przestają być podporządkowane rozumowi i woli;
egoistyczne zaabsorbowanie seksem pozbawia
jednostkę zdolności do otwarcia się na prawdę
i rzeczywistość oraz do odnalezienia satysfakcji
w autentycznej miłości do drugiego. Oto śmier-
telnie poważne konsekwencje przyjmowania za
prawdę tezy o naturalności masturbacji w pro-
cesie rozwoju. Jej zwolennicy są ślepi na rzeczy-
wiste potrzeby nastolatka, nie sąw stanie przyjść
mu z pomocą w chwili, gdy próbuje on nawiązać
z innymi autentyczne miłosne relacje.
Należy jednak pamiętać, że chociaż księża
w konfesjonałach muszą się borykać z trudnym
problemem subiektywnej moralności, to jednak
owa trudność w formułowaniu osądów w indy-
widualnych przypadkach nie powinna ich zwal-
niać z uwzględniania psychologicznych potrzeb
penitenta. Srogie potępienie jedynie powiększy
problemy nastolatka związane z wychodzeniem
ku drugim i najprawdopodobniej przyczyni się
do jeszcze intensywniejszej masturbacji. Ksiądz
powinien pamiętać, że to najprawdopodobniej
inni ludzie, a wśród nich może nawet on sam,
nie potrafili skłonić penitenta do otwarcia się na
drugich, przyczyniając się w ten sposób pośred-
nio do pojawienia się u niego nałogu masturba-
cji. Przede wszystkim jednak ksiądz powinien
ustanowić z penitentem odpowiednią więź umoż-
liwiającą przedyskutowanie problemu w dyskre-
cji i z zaufaniem. Udzielając rad penitentowi,
spowiednik powinien jednak unikać nawiązywa-
nia relacji typu pacjent — psychoterapeuta, co
wykracza poza możliwości konfesjonału.
Spowiednik, rozważając subiektywne warunki
moralnego osądu masturbacji, powinien mieć na
uwadze wiek i stan rozwoju emocjonalnego danej
osoby. Pomocna będzie też pewna wiedza odno-
śnie domu rodzinnego. Spowiednik powinien tak-
że zdawać sobie sprawę z tego, że życie emocjo-
nalne dziecka bądź nastolatka jest chaotyczne,
składa się z następujących po sobie lub równocze-
snych, zmiennych, czasami wzajemnie sprzecz-
nych emocji i impulsów. Dzieje się tak wskutek
zaniknięcia systemu kontrolnego, który działa po-
między siódmym a dziesiątym rokiem życia, kie-
dy to każdemu impulsowi towarzyszy natychmia-
stowa reakcja, co pozwala na utrzymanie stanu
równowagi. W wieku nieco starszym wola zostaje
zdominowana przez impulsy i emocje, a nastola-
tek sam musi umacniać się w swoich wyborach.
Jego zachowania są w znacznej mierze kształto-
wane przez system wartości i pojęć zaczerpnięty
ze świata dorosłych, jednak daleko im do stabilno-
ści i klarowności. Niemniej wzory te dostarczają woli
właściwej motywacji, stanowiąc również źródło
nieświadomej emocjonalnej identyfikacji. Równo-
cześnie wzrasta znaczenie snów i wyobraźni. Może
50
51
PDF stworzony przez wersję demonstracyjną pdfFactory Pro www.pdffactory.pl/
150841163.001.png
Psychologia miłości i seksualności
Seksualność wypaczona
to sprzyjać przyjemności czerpanej z egocentrycz-
nych aktów płciowych. Ponadto wzmożona aktyw-
ność gruczołów produkujących hormony wzrostu
i hormony płciowe wzmaga odczucia zmysłowe
i podniecenie w sferze genitalnej.
Ze względu na rozchwianie w wieku pokwita-
nia funkcji regulujących, a także wskutek zmian
psychologicznych i fizjologicznych, które hamują
należytą integrację woli z emocjami, możliwy
staje się fakt, że masturbujący się nałogowo na-
stolatek rzadko popełnia grzech ciężki. Jednak
nawet jeżeli jest to prawdą, nie powinniśmy po-
suwać się do twierdzenia, że sprawa masturba-
cji nie jest zagadnieniem godnym naszej uwagi
bądź też że zjawisko to jest czymś naturalnym
i koniecznym. Przeciwnie, powinniśmy je trak-
tować jako znak, że w procesie integracji seksu-
alności genitalnej z seksualnością w znaczeniu
całej jej pełni nastolatek potrzebuje naszej po-
mocy.
Wychowawcy powinni mieć świadomość nie-
bezpieczeństw, jakie niesie ze sobą nadmierne
moralizowanie stosowane wobec młodych ludzi,
którzy sami i tak wyczuwają intuicyjnie niesto-
sowność pewnych swoich zachowań. Błędem by-
łoby twierdzić, że większość młodzieży pozbawio-
na jest tej intuicyjnej wiedzy oraz poczucia winy
i wstydu. W rzeczywistości ich potrzeba kocha-
nia i bycia kochanym jest tak intensywna, że
wypiera poczucie winy, podobnie jak to się dzieje
u osób, u których potrzeby afektywne doznają
głębokiej frustracji. W wieku późniejszym, kie-
dy nastolatek w pełni zdaje sobie sprawę z tego,
że masturbacja jest czynem moralnie złym, po-
czucie winy powróci ze zdwojoną siłą.
Właściwe podejście, które powinno cechować
wychowawców, polega na tym, by mówić młodzie-
ży, że masturbacja jest czynem bezsensownym
i że nie zapewni im ona satysfakcji. Na później-
szym etapie, gdy zaistnieje możliwość dojrzałej
dyskusji, wychowawcj^ powinni tłumaczyć mło-
dym ludziom, że powodem, dla którego mastur-
bacja nie dostarcza im prawdziwej satysfakcji jest
fakt, że czynność ta i płynąca z niej przyjemność
nie jest dzielona z kimś drugim. Stopniowo na-
stolatek zacznie pojmować, że miłość i seks nie
są domeną izolowanej jednostki, ale że wymaga-
ją udziału drugiej osoby.
W ten sposób zamiast udzielania technicznych
wyjaśnień natury fizjologicznej i biologicznej bądź
też wygłaszania umoralniających tyrad na temat
grzechu masturbacji wychowawca będzie w sta-
nie otworzyć serca i umysły nastolatków na war-
tości, takie jak przyjaźń, miłość, szacunek i współ-
czucie. Będzie on mógł tą drogą pomóc młodym
ludziom nadać sens własnej seksualności, tłuma-
cząc, że stanowi ona wyraz ich miłości ku dru-
gim, nie zaś zło, którego trzeba unikać, ani też
grzech, który trzeba odrzucić.
W procesie rekrutacji kandydatów do stanu
kapłańskiego i życia konsekrowanego należy
zwrócić szczególną uwagę na osoby, u których
52
53
PDF stworzony przez wersję demonstracyjną pdfFactory Pro www.pdffactory.pl/
150841163.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin