{10}{40}{Y:i}Tu Plotkara. {40}{73}{Y:i}Wasze jedyne �r�d�o informacji {73}{130}{Y:i}na temat skandalicznego �ycia|elity Manhattanu. {130}{217}Czekanie na ciebie w Toskanii|przez pierwsze kilka dni by�o do�� upokarzaj�ce. {232}{289}Ale gdy zda�am sobie spraw�,|�e nie przyjedziesz, odpu�ci�am. {296}{355}Na szcz�cie na wycieczce|pozna�am przyjaciela. {372}{431}W�a�ciwie nazywam si� Marcus Beaton. {441}{507}Jestem Brytyjczykiem i lordem. {542}{569}Prosz�, nie wyje�d�aj z nim. {582}{654}Chcesz mi powiedzie�,|�e z nikim si� nie zabawi�a� przez ca�e lato? {657}{713}Chyba nie jestem gotowa.|Ci�gle my�l� o Danie. {713}{779}Pr�bowa�em rozproszy� swoj� uwag�,|jak tylko umia�em. {781}{880}Mia�em nadziej�, �e gdy ci� zobacz�,|nabior� pewno�ci, �e dobrze post�pili�my. {881}{988}Ale tego nie czuj�.|Zupe�nie tego nie czuj�. {988}{1052}- A te plotki o tobie i Nate'cie?|- Kompletna bzdura. {1052}{1150}Chodzi�o o to, �eby ludzie odczepili si� ode mnie,|�e jestem smutna, a Nate m�g� robi�, co chce. {1151}{1208}Kiedy powiedzia�a�,|�e twoja tajemnicza dziewczyna jest starsza, {1208}{1270}my�la�am, �e chodzi do collegu.|Catherine ma m�a. {1270}{1345}Szkoda, �e nie mo�e si� teraz|poczu� tak fatalnie, jak ja. {1345}{1395}Zdecydowanie mo�e. {1395}{1477}Nie wierz�, �e pr�bowa�e� wzbudzi� we mnie zazdro��|na oczach mojego m�a i naszych przyjaci�. {1477}{1537}- Zadzia�a�o?|- O tak. {1591}{1633}Ca�e lato nie mog�em|o tobie zapomnie�. {1733}{1806}{C:$54C2DE}{Y:b}T�umaczenie: Gosiak {1907}{1966}{C:$54C2DE}{Y:b}Plotkara {2005}{2116}{Y:i}Skoro lato si� ko�czy, chcia�abym wam zdradzi�,|czego nauczy�am si� o zabawie na s�o�cu. {2129}{2163}{Y:i}"Letni poradnik Plotkary" {2163}{2237}{Y:i}Wskaz�wka nr 1:|nie zasypiaj przy pracy. {2248}{2344}{Y:i}Najlepsze przygody to te bez|porannego oddechu i kr�puj�cej rozmowy. {2356}{2434}{Y:i}Od godzenia si� trudniejsze|jest tylko budzenie si�. {2731}{2800}Dzie� dobry. {2953}{2985}Co? {2985}{3040}Przepraszam, jestem troch�... {3047}{3077}Przyt�oczona? {3077}{3140}Zagubiona. {3142}{3172}Zesz�a noc by�a... {3176}{3240}By�o cudownie. {3243}{3298}I dziwnie. {3298}{3357}Teraz ja si� pogubi�em. {3376}{3588}To co zrobi�e�, by�o takie romantyczne,|przyjecha�e� i dobrze nam razem. {3593}{3633}Ale masz w�tpliwo�ci. {3635}{3723}Nie, my�l�,|�e powinni�my to przemy�le�... {3735}{3788}Zanim si� zejdziemy, prawda? {3810}{3893}Tak. W�a�ciwie to my�la�em,|�e ju� si� zeszli�my. {4081}{4110}Przykro mi. {4110}{4146}Nie jest ci przykro. {4146}{4185}Racja, wcale. {4205}{4270}Mnie te� nie i chcia�abym,|�eby tak zosta�o. {4290}{4366}Ale to powa�na decyzja,|nie rozstali�my si� bez powodu... {4381}{4412}By�o ich kilka. {4437}{4493}Ale to nigdy nie by�o naszym problemem. {4663}{4732}Do zobaczenia w mie�cie... {4757}{4784}w kompletnym stroju. {4804}{4874}W t�umie ludzi, dobrze? {5000}{5025}Pogadamy. {5043}{5072}Tak, o naszych problemach. {5125}{5154}Brzmi super. {5184}{5295}{Y:i}Wskaz�wka nr 2:|Latem nie ma "my", jest tylko "ty" i "ja". {5314}{5394}{Y:i}Dowiedzcie si� na czym stoicie,|zanim zostaniecie wykiwani. {5401}{5515}{Y:i}Ka�dy mo�e si� migdali� w lipcu i sierpniu,|ale czy odejdzie wraz z wrze�niem? {5524}{5558}Co dalej? {5558}{5647}My�la�em o �niadaniu - tosty i kawa. {5648}{5791}Nie o to mi chodzi�o. Skoro nie chodzisz do Princeton|ani Georgetown, zak�adam, �e nie wracasz do collegu. {5802}{5861}Wi�c gdzie si� wybierasz?|Zostajesz tutaj? {5861}{5953}Nie b�dzie to przedwczesne z mojej strony,|je�li odpowiem: wsz�dzie tam, gdzie ty? {5974}{6009}B�d� zaszczycona, milordzie. {6020}{6104}Blair, nie musisz mnie tak nazywa�.|W�a�ciwie, nawet nie powinna�. {6104}{6175}Wiem, nie martw si�. Nie spa�am ca�� noc,|czyta�am o brytyjskiej arystokracji. {6175}{6264}Jestem dobrze poinformowana w twoich|lordowskich sprawach i mog� ju� pozna� kr�low�. {6270}{6327}Widzia�am j� ju� na DVD,|tak na marginesie. {6334}{6396}Widz�, �e jeste� przygotowana. {6525}{6609}Jak si� pewnie domy�lasz,|musz� wraca� do miasta. {6624}{6660}Ostatnia klasa czeka. {6676}{6707}Niech pomy�l�. {6707}{6770}Pi�kna dziewczyna,|jesie� w Nowym Jorku. {6777}{6825}Chyba znajd� jaki� spos�b,|�eby si� tu rozgo�ci�. {6825}{6858}Serio? {6858}{6952}Oczywi�cie. Moja rodzina ucieszy si�,|�e zostan� cho� chwil� w jednym miejscu. {6952}{7025}Twoja rodzina...|Z ch�ci� poznam ksi�cia i ksi�n�. {7039}{7108}Ksi�na, tak... Zobaczymy. {7184}{7220}Przepraszam na chwil�. {7348}{7395}Sytuacja z lordem Marcusem|pogarsza si�. {7395}{7439}- A kto to?|- James. {7439}{7501}Okaza�o si�, �e tylko|udawa� zwyk�ego cz�owieka. {7506}{7600}Jak w "Rzymskich wakacjach". Tylko,|�e to ja jestem Gregory Peck, a on Audrey Hepburn. {7601}{7680}Teraz wszystko jasne. {7682}{7768}Nie chodzi do collegu.|Jest lordem i kocham go. {7784}{7862}Wierz� ci na s�owo,|ale Blair, kochasz? {7868}{7896}Lubi�, bardzo. {7896}{7974}I nie tylko dlatego, �e Tom Hanks da�|mu chusteczk� na pogrzebie Ksi�nej Diany. {7978}{8059}I mam uwierzy�, �e nie chodzi|ju� o zemst� na Chucku? {8064}{8111}To by�o 12 godzin temu. {8113}{8200}To, �e Marcus by� p�ynem|do p�ukania ust po Chucku, {8200}{8263}nie znaczy, �e sam w sobie|nie mo�e by� pyszn� potraw�. {8263}{8319}Brzmi, jakby�cie byli|pokrewnymi duszami. {8324}{8402}- W czym problem?|- Wyra�a si� niejasno o przesz�o�ci. {8632}{8772}- W�a�nie mia�em co� zje��. Mog� si� przy��czy�?|- Raczej nie. Jem z Blair. {8774}{8862}Chyba powinienem ci powiedzie�,|�e wiem o waszej przesz�o�ci. {8865}{8940}A kto nie wie?|Ale teraz ty jeste� z Blair. {8946}{9012}Rozumiem to.|Mo�emy przecie� by� dla siebie mili. {9013}{9077}Poza tym, to chyba w�a�nie cecha,|z kt�rej jeste�cie dumni? {9090}{9185}Tak. W takim razie w imi� Anglii. {9265}{9314}Poczekaj, dopiero co pozna�a�|jego prawdziw� to�samo��. {9314}{9381}Chyba troch� za wcze�nie|zamartwia� si� reszt� waszego �ycia. {9384}{9422}Ale nie reszt� roku! {9429}{9542}Trwa sezon przyg�d - instruktorzy tenisa i miejscowi.|Jestem jego wakacyjnym wstydliwym sekretem. {9545}{9595}Blair Waldorf przygod�? {9598}{9654}Nie jeste� tania w utrzymaniu. {9671}{9734}A propos, gdzie by�a�|zesz�ej nocy? {9735}{9820}Ratownik pojawi� si� na imprezie|czy znalaz�a� inn� parti� na jeden raz? {9820}{9920}Wybacz, Blair. Musz� ko�czy�. {9926}{9949}Zaczekaj. Sereno! {10084}{10120}- My�la�am, �e...|- Pojad� poci�giem? {10121}{10213}- Tak, poci�giem.|- Ale ty jedziesz Jitneyem. Ja te�. {10213}{10320}Chcia�em wykorzysta� ten przest�j|na rozmy�lania o tym, o czym m�wili�my. {10325}{10480}To dobrze! To, �e nam si� nie uda�o,|nie znaczy, �e musimy si� unika�. {10481}{10555}Tak. Nie jeste�my|przecie� zwierz�tami. {10555}{10673}My�l�, �e mo�emy jecha� jednym autobusem,|bez uciekania od siebie. {10673}{10755}- Usi�d� tam!|- B�d� tutaj! {10946}{10977}To m�j numer. {10980}{11029}- �wietnie. Zadzwoni�.|- Prosz�. {11029}{11103}Chuck, co robisz|na moim krze�le? {11112}{11230}Um�wili�my si�|na squasha w klubie ojca Chucka. {11230}{11271}Charles,|pozw�l na s��wko. {11271}{11304}W�a�ciwie to nie sko�czyli�my. {11304}{11399}Zauwa�y�e�, �e nie zmieni�am|na ko�cu intonacji? To nie by�o pytanie! {11447}{11500}Squash?|Sama ch�tnie ci� paln�. {11500}{11528}To tylko gra, Blair. {11528}{11577}Nie dla mnie, Chuck-dupku.|Lubi� go. {11578}{11652}Ja te�, a on najwyra�niej|nie ma zbyt wielu przyjaci�. {11805}{11888}Chuck w�a�nie mi powiedzia�,|�e wyje�d�aj� z Seren�. {11906}{11985}- My�lisz, �e mo�emy razem wr�ci� do miasta?|- Oczywi�cie. {12099}{12148}Cze��, mamo. �adnie tu. {12148}{12222}Dzi�ki. Nie mog�am spa�,|wi�c wcze�nie wsta�am. {12222}{12241}Wybierasz si� gdzie�? {12246}{12291}Tak, w�a�ciwie|to wracam do miasta. {12294}{12351}- Ale zosta�o jeszcze kilka dni wakacji.|- Tak, wiem. {12351}{12418}Pomy�la�em, �e dobrze by�oby wr�ci�|i przestawi� si�, zanim zacznie si� szko�a. {12452}{12520}Louisa jest chyba w domu, prawda?|To nie k�opot? {12520}{12591}Nie. {12591}{12695}Nie chcia�am ci tego m�wi�,|ale i tak si� dowiesz. {12695}{12738}O czym? {12738}{12854}Prokurator federalny uzna�, �e opuszczaj�c miasto|tw�j ojciec przyzna� si� do winy. {12877}{12940}Chc� zaj�� nasz maj�tek... {12941}{12962}Do zwrotu. {12968}{13068}- Co, chc� zabra� nam pieni�dze?|- C�, jeszcze nie, ale zamrozili nam konta. {13079}{13139}A teraz robi� spis wszystkiego,|co posiadamy. {13161}{13225}- Poprosi�am twojego dziadka o pomoc.|- Co, powiedzia�a� mu? {13225}{13258}To i tak nie poprawi�o sytuacji. {13272}{13357}Jak si� domy�lasz, nie jest zadowolony|z faktu, �e pomog�am uciec twojemu ojcu. {13383}{13440}Przynajmniej na obecn� chwil�,|zosta�am odci�ta. {13441}{13501}Nie mog� uwierzy�, �e wiedzia�a�|o tym wszystkim i milcza�a�. {13503}{13582}Ca�e lato mia�am nadziej�, �e uda mi si�|temu zapobiec, mo�e jeszcze si� uda... {13593}{13676}Dlatego musisz si� trzyma� i wierzy�,|�e twoja matka to za�atwi. {13676}{13741}Nie, kiedy tata odje�d�a�, powiedzia�,|�ebym si� tob� zaopiekowa�. {13741}{13777}Opiekujesz si�. {13777}{13866}Nate, nie k���my si�|o to, prosz�. {13867}{13944}{Y:i}Wskaz�wka nr 3: znajd� czas,|�eby pow�cha� zapach kwiat�w. {13948}{14012}Mamo, musz� i��.|Porozmawiamy p�niej, dobrze? {14017}{14088}{Y:i}To prawda, �e wszystko co dobre,|musi si� sko�czy�. {14088}{14138}{Y:i}Sierpie� nie jest wyj�tkiem. {14141}{14197}{Y:i}Zaczyna si� jesie�. {14206}{14257}Hej, tu Nate.|Zostaw wiadomo��. {14268}{14302}Nate,|tu Catherine. {14304}{14364}Zesz�ej nocy|nie post�pili�my m�drze. {14369}{14412}W�a�ciwie bardzo,|bardzo g�upio. {14437}{14576}Dlatego b�dziemy musieli by� du�o bardziej sprytni,|kiedy wr�cimy do miasta. Zadzwo�, jak ods�uchasz. {14644}{14681}Kochanie. {14681}{14741}Ksi�no, nie by�o ci�,|gdy si� pakowa�em. {14747}{14813}Chcia�em tylko po�egna� si�|z tob� i tat�, zanim wyjad�. {14813}{14901}Tw�j ojciec do jutra b�dzie w Bostonie,|ale na pewno przesy�a u�ciski. {14909}{14960}Spotkamy si� na obiedzie w mie�cie. {14960}{15022}- Chc� dowiedzie� si�, jak sp�dzi�e� ...
Lambada1993