Anna Dodziuk – Nie bać się śmierci, IPZ Warszawa 2001
Śmierć to temat, którego unikamy, który lekceważymy i odrzucamy w naszym społeczeństwie, gdzie panuje kult młodości i zdobywania. Traktujemy ją prawie tak, jakby była jeszcze jedni} chorobą, którą trzeba zwalczyć. A przecież w rzeczywistości śmierć jest nieunikniona. Wszyscy umrzemy, to tylko kwestia czasu. Śmierć jest częścią egzystencji człowieka, jego rozwoju i wzrastania w takim samym stopniu, jak narodziny. To jedna z niewielu rzeczy w życiu, na które możemy liczyć, co do których mamy pewność, że nadejdą. Śmierć nie jest wrogiem, którego trzeba pokonać, ani więzieniem, z którego trzeba uciec. Jest nieodłączną częścią naszego życia, która nadaje sens ludzkiej egzystencji. Nakłada ograniczenie na czas, jaki mamy do dyspozycji w tym życiu, skłaniając nas do korzystania z danego nam czasu, dopóki jest to możliwe.
Taki jest sens stwierdzenia, że śmierć to ostatni szczebel rozwoju: jest punktem kulminacyjnym wszystkiego, czym jesteś, i wszystkiego, co zrobiłeś. Umierając - jeżeli miałeś dostatecznie dużo szczęścia, żeby wcześniej dotarło do ciebie ostrzeżenie (inne niż to, które nam towarzyszy przez cały czas, jeżeli pogodzimy się ze swoją skończonoś-cią) - dostajesz ostatnią szansę, żeby zrobić krok naprzód w rozwoju, żeby stać się bardziej tym, kim rzeczywiście jesteś, bardziej być w pełni człowiekiem. Ale nie potrzebujesz i nie powinieneś czekać, aż śmierć stanie na progu, żeby zacząć żyć naprawdę. Jeżeli możesz popatrzeć na śmierć jako niewidocznego, ale przyjaznego towarzysza swojej życiowej podróży - delikatnie przypominającego ci, żebyś nie czekał do jutra, kiedy coś zamierzasz zrobić - wówczas możesz nauczyć się żyć, a nie tylko iść przez życie.
To, czy umrzesz w młodym wieku, czy w starszym, jest mnie/ ważne od tego, czy żyłeś pełnią życia w ciągu tych lat, jakie były ci dane Ktoś może przeżyć więcej przez osiemnaście lat niż inny przez osiemdziesiąt Kiedy mówimy „przeżyć", me oznacza to dla nas „zapamiętale gromadzić" mnóstwo różnorakich doświadczeń, które innym wydają się cenne Oznacza to raczej przezywanie każdego dnia tak, jakby był jedynym dniem, jaki otrzymaliśmy Oznacza znalezienie spokoju i siły, zęby radzić sobie z rozczarowaniami i cierpieniem, jakie mesie życie, a jednocześnie zawsze dążyć do odkrycia sposobów, dzięki którym radości i rozkosze życia będą bardziej dostępne, większe i trwalsze Jednym z takich sposobów jest skupienie się na pewnych rzeczach, z którymi oduczono nas współgrać zauważać i cieszyć się pączkami i świeżymi Ustkami na wiosnę, dziwić się pięknu słońca wschodzącego co rano i co wieczór zachodzącego, czerpać otuchę z uśmiechu i dotknięcia drugiego człowieka, przyglądać się ze zdumieniem, jak rośnie dziecko, i podzielać dziecięce cudowne, pozbawione kompleksów, pełne entuzjazmu i ufności podejście do życia Żyć
Cieszyć się możliwością przezywania każdego nowego dmą to czynić przygotowania do ostatecznego pogodzenia się ze śmiercią Ponieważ ci, którzy me żyli naprawdę - pozostawili nierozstrzygnięte sprawy, niespełnione marzenia, zniweczone nadzieje i pozwolili, zęby to, co prawdziwe (kochanie kogoś i bycie kochanym, przyczynianie się do szczęścia i dobrobytu innych, odkrywanie, jacy naprawdę jesteśmy), przeszło obok nich - właśnie om najbardziej ociągają się z umieraniem Nigdy me jest za późno, zęby zacząć żyć i rozwijać się [ ]
Ażeby cenić życie na co dzień, me tylko zbliżając się do spodziewanego końca, trzeba śmiało uznać niechybność własnej śmierci i pogodzić się z mą Musimy pozwolić na to, zęby śmierć tworzyła kontekst dla naszego życia, bo w mej kryje się jego znaczenie i tajemnica naszego rozwoju
Pomyśl o swojej własnej śmierci Ile czasu i energii poświęcasz na badanie uczuć, przekonań, nadziei i lęków
dotyczących końca swojego życia? Co by się stało, gdybyś się dowiedział, ze czas, jaki ci został do przeżycia, jest ograniczony? Czy to wpłynęłoby na zmianę twojego obecnego sposobu życia? Czy są rzeczy, które twoim zdaniem trzeba byłoby koniecznie zrobić, zanim umrzesz? Czy boisz się umierania? A śmierci? Czy potrafisz określić źródła swoich lęków? Pomyśl o śmierci kogoś, kogo kochasz O czym mówiłbyś do umierającej kochanej osoby? W jaki sposób spędzalibyście razem czas? Czy jesteś przygotowany na wszystkie szczegóły procedur prawnych związanych ze śmiercią kogoś z rodziny? Czy rozmawiałeś ze swoimi najbliższymi o śmierci i umieraniu? Czy są takie sprawy - i emocjonalne, i praktyczne - których załatwienie z rodzicami, dziećmi, rodzeństwem uważasz za potrzebne przed śmiercią, twoją albo ich? Cokolwiek by to było, co mogłoby przydać osobistego znaczenia twojemu życiu, zanim umrzesz - zrób to teraz, ponieważ stoisz w obliczu śmierci, a poza tym możesz mieć za mało czasu i energii, kiedy dostaniesz tę ostateczną wiadomość
Joseph L Braga, Laurie D Braga w przedmowie do książki Elisabeth Kubler-Ross Death - the final stage of growth Englewood Cliffs 1975, Prentice--Hall, s x-xi
w
Wstęp
Śmierć to temat, który niemal wszystkich fascynuje, ale znacznie bardziej przeraża. Boimy się i dlatego niezbyt często zajmujemy się tą problematyką, a psychologia nam w tym nie pomaga. W porównaniu z zalewem poradników dotyczących miłości czy związków międzyludzkich liczba popularnych lektur o śmierci jest śmiesznie mała - prawie żadna. A warto się przyglądać naszemu nastawieniu do niej, bowiem „lęk przed śmiercią - jak mówił Harvey Jackins - leży u podłoża wszystkich innych lęków"*, zaś od jego nasilenia w wielkim stopniu zależy jakość i długość naszego życia. Dobitnym przykładem takiej zależności jest unikanie z powodu kancerofobii (lęku przed rakiem) badań wykrywających raka wcześnie, kiedy są jeszcze szansę wyleczenia.
Żyjemy w społeczeństwie, którego nastawienie do śmierci jest pełne zaprzeczania. „Ukrywamy ją za sterylnymi ścianami szpitali i kosmetycznym kunsztem domów pogrzebowych. Dlaczego traktujemy śmierć jak tabu?" - pada pytanie w ostatniej książce Elisabeth Kubler-Ross**. Zaprzeczanie, omijanie, chowanie się przed tym, co przypomina nam o śmierci - takie jest powszechne nastawienie. Nie jest to temat, który nadaje się do konwersacji towarzyskiej ani do przyjacielskich zwierzeń, ani na „nocne Polaków rozmowy", ani nawet
* Harvey Jackins - założyciel ruchu Wzajemnego Pomagania (Re-evuluation Counseling) - mówił o tym na warsztacie, który prowadził w Polsce w 1984 roku
** Elisabeth Kubler-Ross Death - the final stage of growth (Śmierć -ostatni szczebel rozwoju) Englewood Cliffs 1975, Prentice-Hall, z recenzji na okładce
• choć może tu najbardziej - na grupę terapeutyczną.Poza tą ostatnią sytuacją próba powiedzenia czegośo uczuciach związanych ze śmiercią jest zwykle w odbiorze otoczenia nieprzyzwoitością i raczej zostanieskwitowana milczeniem i udawaniem, że o niczym takim nie było mowy.
Po wielu latach treningu w unikaniu tematu śmierci
• a zaczyna się ten trening we wczesnym dzieciństwie -nawet już sami nie wiemy, że zaprzeczamy jakimś uczuciom. Dlatego lęk przed śmiercią, jak zresztą wiele innych powszechnie przeżywanych problemów psychologicznych, najpierw trzeba u siebie rozpoznać, a potem się z nim skonfrontować. Co to znaczy „skonfrontować się"? Nie omijać i nie odpędzać, tylko zacząć doświadczać, co pozwoli kontaktować się z nim w sposób,który może spowodować jego osłabienie i oswojenie,a nawet wykorzystanie do zmian na lepsze w swoimżyciu. Taki właśnie jest cel tej książki. Będę się w niejzajmować rozmaitymi wątkami.
• Dlaczego warto zajmować się lękiem przed śmiercią?Nastawienie do śmierci w naszej kulturze, cel i senszmiany tego nastawienia.
• Dlaczego tak trudno rozmawiać o śmierci? Wyuczone unikanie tego tematu, wierność i poczucie winywobec zmarłych, nieprzepracowany żal po stracie.Możliwości traktowania śmierci inaczej.
• Nasze myśli, skojarzenia i uczucia związane ze śmier-cią. Jakie nastawienie do niej mieli rodzice i inni znaczący dorośli? Ze śmiercią jakich bliskich osób zda-rzyło mi się zetknąć w dzieciństwie?
• Osobiste i rodzinne wzorce śmierci - ich podobień-stwo pod względem wieku i przyczyny. Czy możnazaprzestać powielania tych wzorców? Czy czas i powód śmierci może być kwestią decyzji?
• Czy można się do niej wewnętrznie przygotować?Sprawy do załatwienia przed śmiercią - którymiz nich warto się zająć już dziś? Zmiana perspekty-
12
13
wy dzisiejsze zmartwienia i kłopoty oglądane z łoza śmierci, własny nekrolog lub przemówienie nad trumną
• Źródła dążenia do śmierci - fałszywe, anachroniczne przekonania o sobie Zmiana tych przekonań zapomocą afirmacji
• Jak dzisiaj w moim życiu przejawia się dążenie dośmierci? Co mogę zrobić, zęby się temu dążeniu przeciwstawić?
• Rozwijanie w sobie postawy wdzięczności, która jestprzeciwieństwem dążenia do śmierci - skupienie sięna dobrych stronach teraźniejszości, na powodach dożycia
Dlaczego akurat lęk przed śmiercią? Z jakiego powodu zainteresowałam się tym tematem? Wiele lat temu podczas pracy psychoterapeutycznej z grupą uderzyło mnie to, jak powszechnie i głęboko jest przezywany ten lęk, a także związana z nim bezradność Jeden z członków tamtej grupy, niespełna 30- letni trzeźwiejący alkoholik z ponad 2 — letnią abstynencją, szczęśliwym małżeństwem i niezłą sytuacją zawodową, opowiadał, jak bardzo boi się śmierci - do tego stopnia, ze trudno mu wychodzić na ulicę, bo paraliżuje go myśl, iż mógłby zost...
pola-pokot