MODLITWA
Panie Jezu, wierzę, że Twoje przyjście na świat przynosi ludziom prawdziwe i pełne wyzwolenie z choroby grzechu. Wierzę, że Ty masz moc odpuszczania ludziom ich grzechów. Wierzę, że jesteś gotów odpuszczać także moje grzechy. Pozwól, Panie Jezu, abym przychodził do Ciebie z tak wielką wiarą, z jaką zwrócił się do Ciebie paralityk. Pozwól, Panie Jezu, abym z wiarą przyjmował udzielane mi w sakramencie pokuty odpuszczenie grzechów. Boże, dziękuję Ci za coraz pełniejsze rozumienie prawdziwego posłannictwa Jezusa. Dziękuję, za Jego dary, którymi jestem obdarowywany, a szczególnie za dar odpuszczenia moich grzechów.
Czy pamiętasz baśń J. Ch. Andersena pt. Królowa śniegu? Przypomnij sobie, co się stało, gdy okruchy zaczarowanego zwierciadła dostały się do oczu i serc ludzi? W ludziach zasiane zostało ziarno zła. Ich oczy przestały dostrzegać piękno świata, a serca stały się niewrażliwe i zimne jak lód. Ludzie ci zostali oderwani od dobra. Ten obraz pomaga nam zrozumieć, jak działa grzech. Grzech, podobnie jak okruch zaczarowanego zwierciadła, zaszczepił w ludziach zło. Sprawił, ze zostali oni oderwani od Pana Boga - zaczęli żyć w samotności, bez Niego. Grzech pierwszych ludzi wprowadził w świecie nieporządek, a więc także cierpienie i choroby, odtąd życie stało się trudniejsze. Ludzie jednak nie rozumiel wielkości nieszczęścia, w jakie popadli. W tej sytuacji nie potrafili sami sobie pomóc, nie mogli sami wyzwolić się z takiej niewoli.
Czytaliśmy już wiele fragmentów o spotkaniach Jezusa z ludźmi dotkniętymi różnymi nieszczęściami. Opowiadania te mają głębsze znaczenie - nie chodzi w nich tylko o uzdrowienie ciała. Dla Ewangelistów o wiele ważniejsze jest uzdrowienie ducha, którego dokonuje Jezus.
Ewangelista Łukasz przytacza więc opowiadanie o uzdrowieniu paralityka:
A była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać. Wtem jacyś ludzie niosąc na łożu człowieka, który był sparaliżowany, starali się go wnieść i położyć przed Nim. Nie mogąc z powodu tłumu w żaden sposób go przynieść, wyszli na płaski dach i przez powałę spuścili go wraz z łożem w sam środek przed Jezusa. On widząc ich wiarę rzekł: "Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy". Na to uczeni w Piśmie i faryzeusze poczęli się zastanawiać i mówić: "Któż On jest, że śmie mówić bluźnierstwa? Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga?" Lecz Jezus przejrzał ich myśli i rzekł do nich: "Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy powiedzieć: Wstań i chodź? Lecz abyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów" - rzekł do sparaliżowanego: "Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu!" I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do domu, wielbiąc Boga. Wtedy zdumienie ogarnęło wszystkich; wielbili Boga i pełni bojaźni mówili: "Przedziwne rzeczy widzieliśmy dzisiaj" (Łk 5, 17b-26).
Ewangelista, opowiadając o ciężkiej chorobie paralityka, zamierza zwrócić uwagę przede wszystkim na Jezusa. Chce podkreślić, że tylko On ma moc uwolnienia człowieka od grzechów. Moc Pańska, to moc Boga, przez którą Jezus uzdrawia, ale i odpuszcza grzechy. Jego posłannictwo dotyczy właśnie wyzwolenia człowieka z mocy grzechu. Ponieważ jednak wielu ludziom trudno uwierzyć w Jezusową władzę nad grzechem, czyni On i inne znaki - uzdrawia ich ciała. U zdrowienie ciała jest więc skutkiem pojednania z Bogiem, czyli odpuszczenia człowiekowi grzechów.
Jezus swą moc uzdrawiania przekazał Kościołowi. Kościół przez posługę kapłanów zapewnia ludzi o odpuszczeniu ich grzechów przez samego Boga. Pomyśl o tym wyznając swoje grzechy w sakramencie pokuty i przyjmując Boże przebaczenie. Wyjaśnij, od czego Pan Jezus uwolnił człowieka sparaliżowanego.
sysika