0:00:25:-Co takiego, do cholery? 0:00:28:Popatrz bracie, co tam jest napisane. 0:00:32:...New Line Cinema Przedstawia. 0:00:34:...Prawdziwe czarne kino. 0:00:37:-A to, co takiego? 0:00:43:-Cubevision pokazuje. 0:00:45:...To super. 0:00:49:-Posłuchaj tutaj jest nawet miło. 0:00:52:NASTĘPNY PIĄTEK 0:00:54:-To jest super. 0:00:57:...Ciekawe, czy tam jest wielu czarnuchów? 0:01:06:...Szczenariusz Ice Cube. 0:01:08:...A ja myślałem, że on swój wyrok w kiciu odsiaduje. | -Ja też. 0:01:10:-A niech to, a tutaj się okazuje, że nagrywa filmy. 0:01:14:-Ale nadymili. 0:01:16:-A co to jest za głupota? 0:01:18:...Reżyseria Steve Carr. 0:01:20:...To jest ten sam gość, który jest mi winny pieniądze. 0:01:23:...Człowieku, on jest mi winny kasę. 0:01:30:-W dobrym filmie, 0:01:32:...kiedy pokonaliście wszystkich chuliganów z sąsiedztwa, 0:01:34:...powinniście żyć dalej długo i szczęśliwie, 0:01:37:...Ale w moim przypadku wszystkie problemy | zaczęły się od tego momentu. 0:01:42:...Tego piątku nie zapomnę nigdy. 0:01:45:...Pierwszy raz zostałem porwany. 0:01:47:...Po raz pierwszy do mnie strzelano 0:01:50:...I pierwszy raz skopałem tyłek Debo. 0:01:53:...Temu samemu Debo, który tylko | co dał nogę z więzienia. 0:01:57:-Synku, 0:01:58:...możesz wygrywać, przegrywać, ale musisz... 0:01:59:...przede wszystkim żyć, by walczyć każdego dnia. 0:02:03:-Kto by mógł wiedzieć, że ten sam Debo, 0:02:05:...któremu skopałem tyłek zmyje się z kicia | i postanowił mnie odwiedzić w następny Piątek. 0:02:08:...I zobaczyć co u mnie słychać... 0:02:12:...w ten oto kolejny piątek. 0:02:32:...Mój tata wyniuchał to, | że Debo dał nogę z więzienia. 0:02:36:...I postanowił wysłać mnie czasowo do moich kuzynów. 0:02:41:...Jak najdalej od grzechu. Dopóki wszystko się nie uleży. 0:02:43:...Lub Demo nie wróci za kratki. 0:02:55:-Hej, Treyk. 0:02:56:...Dawaj, otwieraj drzwi. 0:02:59:-Dobrze. 0:03:02:...Już wychodzę. Za 35-45 minut. 0:03:06:-Chłopie nie jesteś tutaj sam. 0:03:08:...Jeśli nie masz nic przeciwko temu. 0:03:10:...Dawaj wyłaź, trzeba jechać. 0:03:14:-Nie rozumiem, dlaczego to ja właśnie miałem uciekać. 0:03:17:...Niech Debo ucieka. | ...To przecież za nim ugania się policja. 0:03:42:-Posuń się. 0:03:44:-Pójdziesz na piechotę. | -Hej, człowieku, jestem zmęczony. 0:03:52:-Dalej, dalej. 0:04:06:-Kreg, Kreg, wyjdziesz wreszcie czy nie? 0:04:08:...Pora już jechać. Potem będą korki. 0:04:10:...Ile można czekać? 0:04:13:...Nie mogę po prostu w to uwierzyć. 0:04:15:...Przecież prosiłem jego, żeby skosił trawnik. 0:04:18:...Tylko popatrz na to. 0:04:20:...U sąsiadów wszystko jest znakomicie. 0:04:23:...A mój trawnik to pełne gówno. 0:04:26:...Temu gościowi niczego nie wolno powierzyć. 0:04:30:...Hej, Kreg. 0:04:32:...Dawaj, wyłaź z domu. 0:04:34:...O cholera. | ...Boże drogi. 0:04:36:...Co to było takiego? A niech to. 0:04:40:...O człowieku. 0:04:47:-Weź tę cegłę i przebij łańcuch. 0:04:50:-Czy jesteś tego pewny, | że tym się uda przebić łańcuch. 0:04:54:-Zamknij się głupi...! 0:05:03:-Kreg! 0:05:04:...Kreg! 0:05:06:-Już idę. 0:05:08:-Dawaj, ciągnij tutaj swój tyłek. 0:05:11:-No przestań, nic się nie uda. Nie można | przeciąć łańcucha cegłówką. 0:05:15:...Debo, to jest po prostu idiotyzm. 0:05:19:-Zamknij się. 0:05:20:...Kiedy skończę z Kregiem, przyjdzie twoja kolej. 0:05:24:-Co się dzieje? | -Jakoś niedobrze się czuję i wszystko przez ciebie. 0:05:28:-A, co ja mam tutaj do tego? | -Przecież ci powiedziałem, 0:05:30:...żebyś wziął kosiarkę i skosił nasz trawniczek. 0:05:33:...Przecież lubiłeś to robić, kiedy byłeś mały. | Co się z tobą stało? 0:05:36:...Na pewno temu wszystkiemu jest winna babcia. 0:05:38:...Pamiętam jak w 75 roku...| -Bardzo mi się nie chciało wyjeżdżać stąd. 0:05:42:...Szczególnie, nie chciało mi się zostawiać | tutaj mojego pieska, Smokiego. 0:05:45:...Ale nic nie można było z tym zrobić. 0:05:47:...Smoki nie mógł z nami jechać. 0:05:50:...Będzie mi jego bardzo brakować. 0:05:52:-Do cholery z tym. | -Hej, hej. 0:05:54:...Popatrz tylko, coś jednak drgnęło. 0:06:00:KONTROLA ZA ZWIERZĘTAMI 0:06:04:-Tato stój. 0:06:07:-Dawaj Kreg, spadaj z samochodu. | Masz poważne nieprzyjemności. 0:06:09:-Dawaj wyłaź. 0:06:14:...Wyłaź z samochodu. | -Tato, dawaj. 0:06:17:-Stój. 0:06:24:-Co dostało się wam dranie?! 0:06:27:-Debo? | -Znajdę ciebie draniu. 0:06:31:...Wstawaj. | -Do cholery. 0:06:34:...Jeszcze raz mnie uderzysz to sobie pójdę. 0:06:37:...Nie. 0:06:39:-Widziałeś to? 0:06:40:...Te czarnuchy całkiem zwariowały. | Naskakują jak buldogi. 0:06:42:...Oto jest właśnie powód tego, dlaczego jedziesz | do swojego wujka L Roya i kuzyna Day Daya. 0:06:47:...Często do nich jeździłeś, 0:06:49:...kiedy twoja mama biegała na golasa po domu. 0:06:53:-Co takiego? 0:06:54:...Moja mam biegała na golasa po domu? 0:06:56:-Oczywiście. 0:06:58:...Muszę ci powiedzieć, że to było znakomite widowisko. 0:07:01:...Zdrowa czarnula z kołyszącymi się piersiami. 0:07:03:...To był straszny widok, uwierz mi. 0:07:07:...Tutaj i tam, tutaj i tam. 0:07:13:-Tato?! 0:07:17:...Tato?! Tato?! 0:07:19:...Nie jest mi przyjemnie to słuchać. 0:07:23:...Co tutaj tak śmierdzi? 0:07:26:-Na pewno to śmierdzi twoja górna warga. | Nic nie czuję. 0:07:29:-Ale ja tak. | -Czym śmierdzi? 0:07:32:-Tak jak zawsze, gównem. 0:07:36:-Nie wiem, jakoś niczego nie czuję. W takim | wypadku, dawaj popsikamy tutaj tym. 0:07:40:-Zbyt wiele. A, dlaczego nie można otworzyć okno. 0:07:42:-Nic się nie uda. Ono się nie otwiera. 0:07:45:-Do cholery. 0:07:55:Autoryzacja napisów dla www.jajonapistrefa.prv.pl 0:07:59:RANCHO CUCAMONGA 0:08:11:-Dobry rejonik. 0:08:13:-Taki sobie. 0:08:15:...Co ja tutaj w ogóle robię? 0:08:17:-18 lat synku, 18 lat uganiam się | za tymi śmierdzącymi psami. 0:08:22:...Ugryzły mnie chyba wszystkie psy, | jakie tylko istnieją na świecie. 0:08:24:...Boksery, pitbuliery, owczarki. 0:08:29:-A czułała? | -Dwa razy. 0:08:31:...A w tym samym czasie mój braciszek L Roy... 0:08:34:...Wszyscy kochają L.Roya. 0:08:37:...Nic nie robił. Absolutnie nic. 0:08:40:...Nigdy jego nie rozumiałem. 0:08:45:-No dobrze, zajdziesz? 0:08:46:-Nie...chcę widzieć "róży" mojego braciszka. 0:08:49:...Pewnie znowu będzie mówić, że ode mnie śmierdzi. 0:08:52:...A tak przy okazji Kreg, bądź ostrożnytutaj. 0:08:54:...Nie pozwól wciągnąć się w jakieś | nieprzyjemności. Słyszysz mnie. 0:08:57:-Nie martw się tato, jestem już dorosły. 0:08:59:...Żadnych nieprzyjemności nie będzie. 0:09:01:-Wielki czy też nie, mimo wszystko bądź ostrożny. 0:09:03:...Jeśli coś znowu wpadniesz to swego | czarnego tyłka nie taszcz do domu. 0:09:12:-Tato, Kreg jest tutaj. 0:09:18:...Kreg cześć. 0:09:21:...Wujek Willi. 0:09:22:-Cześć Day Day. Gdzie jest mój wielki braciszek? 0:09:25:-Jest tutaj. 0:09:27:...Cześć Kreg. 0:09:32:...Niczego sobie wyrosłeś. 0:09:35:-Ile już czasu minęło?! 0:09:37:-Niedługo będziesz bardzo podobny do mnie. 0:09:40:-Przestań już tato, wątpliwe. 0:09:45:-Hej Willi, jak tam sprawy u ciebie? 0:09:47:...Nadal chodzisz po psich gównach? 0:09:52:-Zajmij się moim synem. 0:09:54:-Nie martw się o to. Mam takie długie ręce, 0:09:57:...że mogę nimi zrywać mango | nie wchodząc na drzewo. 0:09:59:...Ja jestem tutaj królem, ja... 0:10:02:...Mam rację siostrzeńcze. | -Tak, zgadza się. 0:10:04:-Hej, Kreg. | -Tak. 0:10:05:-Pamiętasz, co ci mówiłem? 0:10:07:-Pamiętam. | -A teraz ty, królu zamknij moje drzwi 0:10:11:...tylko nie trzaskaj. 0:10:14:...Albo przyjdzie ci płacić za ich remont. 0:10:19:-Hej, wszystkiego dobrego mój braciszku. 0:10:22:...Daj na ciebie popatrzę. 0:10:25:...Piękniś. No cóż, witam ciebie u mnie. 0:10:29:-Dziękuję. 0:10:35:-Ile już czasu się nie widzieliśmy? Na pewno | jakiś rok. Dawno się przeprowadziłeś? 0:10:39:-Tak, będziesz gdzieś około roku. 0:10:41:...Od tego czasu jak się przeprowadziliśmy | praktycznie nie podtrzymywaliśmy kontaktu. 0:10:45:-Wiem o tym. 0:10:48:...Wiesz, z jakiego powodu podoba mi się ten rejon? 0:10:50:...Tutaj nie ma żadnych helikopterów, samochodów, | strzałów z pistoletów, prawie niczego nie ma. 0:10:57:...Tylko świeże, czyste powietrze. Powąchaj tylko. 0:11:01:...A jakie na smak?! Super, co? 0:11:06:-O człowieku. | -O cholera. 0:11:13:-A to kto taki? 0:11:15:-Bracia Joker. 0:11:22:...To jest Joker, niedawno wyszedł z pierdla. 0:11:24:...A to jest Luo Joker, też niedawno wyszedł zza kratek. 0:11:27:...A to jest Baby Joker niedawno wyszedł z poprawczaka. 0:11:32:...Nie patrz na ich samochód. Można by | było pomyśleć, że są twardzi. 0:11:37:...Mam jednak coś lepszego. 0:11:39:-I co to takiego? | -Chodź, sam zobaczysz. 0:11:48:-Co jest twój? | -Tak. Mój. 0:11:52:-Także chciałbym wygrać milion w jakąś grę jak wy. 0:11:56:-Do cholery z tym milionem. Nic z niego nie zostało | po tym jak zapłaciliśmy adwokatom, 0:12:00:...opłaciliśmy podatki i tata oddał swoje długi. | Wiesz długi, alimenty i tak dalej. 0:12:04:...Szczerze mówiąc wszystko, co za to kupiliśmy 0:12:06:...to ten dom i te cacko. Moja dziecinka. 0:12:10:-A niech to. 0:12:12:-Podoba się? | -Oczywiście, że się podoba. 0:12:14:-Ciągnie 200 mil bez żadnego problemu. 0:12:16:-Daj spokój, na pewno 200 nie wyciągnie. 0:12:18:-Mówię ci wyciąga 200. No dobrze może | 180, ale 180 już na pewno. 0:12:23:-Super wózek. 0:12:25:-Wiesz, od tego momentu, kiedy go kupiłem mój ranking | u panienek wzrósł po prostu niewiarygodnie. 0:12:29:...Po prostu wszystkie są moje. 0:12:32:-Day Day, kto tam jest z tobą? 0:12:35:-To jest nasza sąsiadka. Chodźmy, | zapoznam ciebie z nią. Zabawna staruszka. 0:12:40:...Idziemy. 0:12:43:...Co tam nowego? | -Ostrożnie. 0:12:45:...Tylko nie nastąpcie na kwiaty, | bo ledwie co je posadziłam. 0:12:51:...A to za chłopak? | -...
poinker