9 Zapalne ogniska raka.pdf

(2262 KB) Pobierz
149850430 UNPDF
Poznanie mechanizmów regulujących przewlekle
procesy zapalne, odpowiedzialne za rozwój miażdżycy,
choroby Alzheimera i innych dolegliwości, może wyjaśnić
niektóre zagadki powstawania nowotworów
Zapalne ogniska i
Gary Stix
onad pół miliarda lat temu w wielo-
komórkowych organizmach pojawiła
się grupa wyspecjalizowanych białek
i komórek, których zadaniem była obrona
przed zagrożeniami ze świata zewnętrznego .
Gdy jacyś intruzi przedarli się przez powło-
ki ciała przedstawiciela ówczesnej kambryj-
skiej fauny, te zalążki układu odpornościo-
wego natychmiast organizowały bezlitosny,
świetnie skoordynowany kontratak - prze-
wiercały ściany komórkowe najeźdźców,
opryskiwały ich toksynami albo po prostu
pożerały. Gdy już odparły inwazję, musiały
jeszcze posprzątać pole bitwy, zainicjować
gojenie się uszkodzonych komórek i tkanek,
a jeśli zniszczenia były zbyt poważne, po-
móc im odejść na wieczny spoczynek .
Ta zapalna reakcja odpornościowa oka-
zała się na tyle skuteczna, że znaczna część
pierwotnych mechanizmów obronnych prze-
trwała miliony lat ewolucji w niemal nie-
zmienionej postaci . Świadczą o tym choćby
wyniki porównawczych badań DNA: wiele
genów regulujących działanie układu od-
pornościowego występuje zarówno u czło-
wieka, jak i u muszki owocowej (Drosophila
melanogaster), choć drogi rozwojowe tych
dwóch organizmów rozeszły się właśnie po-
nad 500 mln lat temu.
Immunolodzy długo nie poświęcali zbyt
wiele uwagi tej starej części układu odpor-
nościowego, nazywanej odpornością nie-
swoistą albo wrodzoną, ponieważ w odróż-
nieniu od odporności swoistej, która rozwija
się po kontakcie z drobnoustrojami, ta jest
niezmienna przez całe życie . Postrzegali ją
raczej jako zespół biochemicznych wykidaj-
łów, rzucających się z pięściami na każdego
intruza wdzierającego się do organizmu .
Głównie zajmowali się natomiast mecha-
nizmami odporności swoistej, bardziej
zaawansowanymi, bo wykorzystującymi
przeciwciała i inne sposoby wybiórczego
niszczenia drobnoustrojów, które selek-
tywnością działania bardzo różnią się od
porywczego i przez to nieco chaotycznego
ataku odporności nieswoistej .
Niemniej w ciągu ostatnich 15 lat świa-
domość roli i znaczenia tej prymitywniej-
szej formy odporności znacznie wzrosła .
Zorientowano się, że jeden z jej atrybutów,
indukowanie stanu zapalnego, towarzyszy,
a być może nawet jest przyczyną niemal
każdej przewlekłej choroby człowieka - nie
tylko reumatoidalnego zapalenia stawów
czy choroby Leśniowskiego-Crohna, co
oczywiste, lecz także cukrzycy, depresji oraz
takich najgroźniejszych zabójców, jak zawał
serca i udar mózgu [margines na stronie
51] . Trzecią najczęstszą przyczynę zgonów,
choroby nowotworowe, od 10 lat także do-
łącza się do tej listy. Jak twierdzi Robert A.
Weinberg z Whitehead Institute for Biome-
dical Research w Massachusetts Institute of
Technology: „związek między przewlekłym
zapaleniem a rakiem znalazł się w centrum
zainteresowań badaczy"
Zmiana w rozumieniu patogenezy nowo-
tworów polega na uwzględnieniu roli, jaką
odpowiedź zapalna może odgrywać w po-
średnich etapach rozwoju tych chorób. Ich
początkiem jest seria zmian genetycznych,
które umożliwiają niewielkiej początkowo
grupce komórek intensywne dzielenie się,
a następnie inwazję na sąsiednie tkanki .
Później niektóre komórki nowotworowe
P zeLlad / Zwodnicze gojenie
Do niedawna badacze nowotworów koncentrowali się gtównie na genetycznych
przyczynach ich powstawania. W ciągu ostatniego dziesięciolecia zaczęli jednak
zdawać sobie sprawę z tego, że rozwijający się nowotwór może przejąć kontrolę
nad układem odpornościowym, biorącym udziai w naturalnych mechanizmach
gojenia się ran, i w ten sposób ułatwiać sobie wzrost .
Nowa generacja leków przeciwzapalnych może dołączyć do arsenału tradycyjnych
chemioterapeutyków i sprawić, że nowotwory staną się chorobami przewlekłymi .
46 ŚWIAT NAUKI
NADZIEJE ONKOLOGII
149850430.002.png
ra ka
odrywają się od macierzystej grupy
i przemieszczają do odległych nawet
rejonów organizmu, gdzie wznawiają
wzrost, tworząc przerzuty. Tyle wiado-
mo od dawna. A jaką rolę odgrywa w tym
wszystkim zapalenie? Zarówno naukowcy
zajmujący się biologią nowotworów, jak i im-
munolodzy zdali sobie sprawę, że przekształ-
cenie lokalnie rozwijającego się nowotworu
w raka tworzącego przerzuty wymaga często
udziału komórek, które zwykle uczestniczą
w gojeniu się ran . Komórki te zostają oszuka-
ne przez rozwijający się nowotwór, wciągnię-
te do konspiracji i jako „zdrajcy" wspomaga-
ją proces kancerogenezy. Niektórzy badacze
ukuli nawet metaforę: uszkodzenie materiału
genetycznego jest iskierką rozniecającą ogni-
sko raka, ale to proces zapalny dostarcza pa-
liwa podsycającego płomienie.
Nowotworu nie powinno się już zatem
opisywać jako grudki nieprawidłowych ko-
mórek. Guz jest złożonym tworem zawierają-
cym również elementy podporowe, zwane je-
go mikrośrodowiskiem. Zaliczają się do nich
różnorodne komórki układu odpornościo-
wego dostarczające komórkom nowo-
tworowym sygnałów chemicznych
niezbędnych do wzrostu, a także sieć
naczyń krwionośnych. Nowotwór
przyjmuje status zbiega wyjętego spod pra-
wa, który nie zajmuje się żadną działalnością
pożyteczną dla organizmu, jak pompowanie
krwi czy oczyszczanie jej z toksyn, a jedynie
zaspokajaniem własnych potrzeb.
Takie spojrzenie na chorobę nowotwo-
rową implikuje, że jej leczenie nie wymaga
wybicia do nogi wszystkich nieprawidłowych
komórek guza . Może wystarczy podanie le-
ków przeciwzapalnych, które zapobiegałyby
przekształcaniu się komórek przednowotwo-
rowych w złośliwe lub uniemożliwiałyby roz-
siew złośliwych komórek w organizmie. Cho-
rzy tak leczeni mogliby w dobrej formie żyć
s
q
ROZWÓJ GUZA OTWOROWEGO jest w niektórychrzyp
przez zjaw określane jako tlące się zapalenie .
omórki układu odporno owego przybywają na wezwanie`„
nowotworowych i rozmieszć yą się w obrębie guza oraz wok`& niego.
WYDANIE SPECJALNE 2009
149850430.003.png
GRACZE
Wad odpornościowy tworzą
dwa niezależne, ale ściśle
współpracujące ze sobą
podsystemy: odporność
nieswoista, stanowiąca
pierwszą linię obrony przed
drobnoustrojami, oraz
odporność swoista, atakująca
najeźdźców z większą
selektywnością .
przez wiele, wiele lat podobnie jak nosiciele
HIV otrzymujący nowoczesne środki, które
przecież nie eliminują wirusa, lecz jedynie
utrzymują infekcję pod kontrolą, zatrzymu-
jąc postęp choroby. „Nie sądzę, by pozbycie
się choroby nowotworowej musiało być osta-
tecznym celem leczenia. Gdybyśmy nauczy-
li się powstrzymywać jej rozwój na tyle, by
pacjenci dożywali sędziwego wieku, byłoby
to dostatecznie duże zwycięstwo" - twierdzi
Lisa M. Coussens, badaczka biologii nowo-
tworów z University of California w San
Francisco.
Pokonanie intruzów to nie koniec pracy.
Zanim zakończy się bój, płytki krwi docierają
do przerwanych powłok skórnych wraz z wy-
naczynioną krwią i tworzą skrzep. Następnie
różne enzymy regulują procesy naprawy bia-
łek macierzy pozakomórkowej, która stanowi
rodzaj rusztowania dla zawieszonych w niej
komórek. Powstaje strup, odrasta naskórek
i na tym kończy się proces zapalny.
Niekiedy jednak zapalenie nie ustępuje.
Natomiast w każdej tkance, nie tylko w skó-
rze, w której z powodu długotrwałej obec-
ności patogenów, toksyn lub nawet pewnych
zmian genetycznych utrzymuje się stan za-
palny (zjawisko to określamy jako przewle-
kły stan zapalny), dochodzi do pojawiania
się zmian degeneracyjnych prowadzących
do rozwoju wielu chorób, takich jak miaż-
dżyca lub nowotwór.
Ostatnio wiele obserwacji wskazuje na to,
że przewlekły stan zapalny odgrywa istotną
rolę w złośliwieniu stanów przednowotworo-
wych. Związek między rakiem a zapaleniem
podejrzewano zresztą już od bardzo dawna.
W 1863 roku słynny niemiecki patolog i an-
tropolog Rudolf Virchow dostrzegł w obrębie
guzów „naciek limfatyczne-siateczkowy" (tak
określano wówczas białe krwinki). W 1978
roku Alberto Mantovani z Istituto Clinico
Humanitas University degh Studi di Milano
zaobserwował skłonność komórek układu
odpornościowego do gromadzenia się wokół
komórek nowotworowych. Z kolei Harold
F. Dvorak z Harvard Medical School okre-
ślił w 1986 roku nowotwory jako „rany, któ-
re się nigdy nie goją" . Niemniej poglądy te
były odosobnione. Jeszcze 10 lat temu wielu
biologów utrzymywało, że zadaniem układu
odpornościowego jest nie tylko eliminowanie
drobnoustrojów, lecz także tropienie i nisz-
czenie prekursorów komórek nowotworo-
wych. Dlatego wyniki dokładnych badań
mikrośrodowiska guzów nowotworowych
okazały się tak wielkim zaskoczeniem .
ODPORNOŚĆ NIESWOISTA
MAKROFAG
Otacza i pożera wnikające
do organizmu patogeny.
Linie obrony
ZROZUMIENIE POWIĄZAŃ między zapaleniem
a rakiem wymaga poznania, jak organizm
odpowiada na inwazję drobnoustrojów -
i jak w sytuacji przedłużającego się zapale-
nia prawidłowe procesy gojenia się zostają
wykorzystane do promocji nowotworzenia.
Jeśli nadepniemy na gwóźdź, bakterie wni-
kające przez uszkodzoną skórę stopy natkną
się na „gorące" powitanie zgotowane im
przez różnorodne białka i białe krwinki (leu-
kocyty), które przypominają niedoszłe gwiaz-
dy horroru Creepshotiv 2 - Opowieści z dresz-
czykiem . Jest wśród nich około 20 białek
układu dopełniacza, zwanego tak, ponieważ
dopełnia on działanie innych mechanizmów
obronnych. Dopełniacz chemicznie dziurawi
najeźdźcę, dopóki jego komórki nie eksplo-
dują, obracając arenę starcia w protopla-
zmatyczny śmietnik. Gdy układ dopełniacza
kończy jeszcze rzeż intruzów, do pracy za-
bierają się już brygady komórek zwane pro-
fesjonalnymi fagocytami (komórkami żerny-
mi). Te żarłoczne makrofagi i neutrofile nie
przeszły kursu dobrych manier przy stole
- niczym ludziki z gry Pac-Man pochłania-
ją nieproszonych gości . Do akcji wkraczają
następnie tzw. naturalni zabójcy (komórki
NK), komórki tuczne i eozynofile.
Oprócz pierwszej linii obrony nieswoistej
kręgowce dysponują dodatkowymi mecha-
nizmami zwalczania agresorów. Komórki
odpowiedzialne za odporność swoistą po-
trafią nauczyć się precyzyjnie rozpoznawać
pewne specyficzne cząsteczki drobnoustro-
jów, które następnie biorą na cel. Na tym
polu walki działają przede wszystkim lim-
focyty B. Wytwarzają przeciwciała, które
mogą neutralizować najeźdźców lub przy-
najmniej, wiążąc się do ich powierzchni,
naznaczać je jako cele do zniszczenia przez
inne oddziały sił odpornościowych. Z kolei
limfocyty T bezpośrednio niszczą zakażone
komórki, a także wydzielają związki przy-
ciągające i aktywujące inne komórki układu
odpornościowego .
KOMÓRKA TUCZNA
Uwalnia histaminę i wiele
innych mediatorów
chemicznych
wzniecających stan zapalny.
GRANULOCYT
Trzy rodzaje komórek
(neutrofil, eozynofil i bazofil)
z maleńkimi
ziarnistościami
we wnętrzu uczestniczą
w odpowiedzi zapalnej.
KOMÓRKA DENDRYTYCZNA
Wchłania antygeny,
~'
czyli fragmenty białek
lub innych cząsteczek
pochodzących z drobnoustrojów
lub komórek nowotworowych,
i prezentuje je limfocytom,
by zaatakowały ich posiadaczy.
KOMÓRKA NK
Potrafi zabijać komórki
zakażone przez drobnoustroje
oraz niszczyć komórki nowotworowe.
ODPORNOŚĆ SWOISTA
LIMFOCYT B
Jest pobudzany przez
antygeny do podzial6w
i wytwarzania przeciwciał
neutralizujących drobnoustroje
lub znakujących je do zniszczenia .
Niedźwiedzia przysiuga
POD KONIEC lat dziewięćdziesiątych Fran-
ces Balkwill z Institute of Cancer at Queen
Mary w University of London prowadziła
badania cytokiny, czyli hormonopodobnej
cząsteczki służącej komórkom układu od-
pornościowego do komunikowania się, na-
zwanej czynnikiem martwicy nowotworów
(TNF - tumor necrosis factor). Nazwa ta po-
chodzi od jej zdolności zabijania komórek
nowotworowych. Efekt ten jest oczywisty,
gdy TNF poda się do guza w bardzo dużym
stężeniu. Jak się jednak okazało, zupełnie
inaczej działa TNF obecny w środowisku
komórek nowotworowych w niewielkich
LIMFOCYTY T
Limfocyt T cytotoksyczny
bezpośrednio zabija
zakażone komórki.
Limfocyt T pomocniczy
i regulatorowy koordynują
odpowiedź immunologiczną.
48 ŚWIAT NAUKI
NADZIEJE ONKOLOGII
149850430.004.png
ilościach . W laboratorium Balkwill wyhodo-
wano myszy pozbawione genu kodującego
TNF i niemogące go wytwarzać. Ku zasko-
czeniu badaczy podawanie tym gryzoniom
rakotwórczych związków nie indukowało
rozwoju nowotworów, mimo że w takich sa-
mych warunkach u normalnych myszy wy-
rastały one jak grzyby po deszczu. „Nagle
wszyscy, którzy próbowali leczyć raka, po-
dając pacjentom TNF, zdali sobie sprawę, że
oddawali im niedźwiedzią przysługę - opo-
wiada Balkwill . - Byli przerażeni, bo czą-
steczka, która miała ratować ludzkie życie,
okazała się wewnątrzustrojowym promoto-
rem nowotworzenia" .
Opracowvanie metod tworzenia szczepów
myszy z wvvbiórczo wyłączonymi genami
(tzw . nokautami genów) pozwoliło na te-
stowanie ich funkcji i przyczyniło się do
udokumentowania roli zapalenia w pato-
genezie nowotworów. Na początku lat dzie-
więćdziesiątych zespół Douglasa Hanahana
z University of California w San Francisco
(UCSF) wmontował część genów rakotwór-
czego wirusa HPV do genomu myszy tak,
by wirusowe białka pojawiały się w skó-
rze gryzoni . Już w drugim miesiącu życia
u wszystkich zwierząt powstawały stany
przedrakowe, które w ciągu roku u połowy
przechodziły w inwazyjnego raka . W 1999
FAZY
NOWOTWORZENIA
Powstawanie nowotworu można
podzielić na kilka etapów. Jego
pełny rozwój zwykle trwa przez
lata, a nawet dziesięciolecia .
INICJACJA
Wrodzone predyspozycje
lub ekspozycja na niektóre związki
chemiczne lub promieniowanie
jonizujące mogą doprowadzić
do zmian genetycznych
w niewielkiej liczbie komórek.
POD KOMENDĄ RAKA
PROMOCJA
Komórki, które przeszły fazę
inicjacji, zaczynają się dzielić,
często pod wpływem bodźców
z komórek układu odpornościowego,
i coraz mniej przypominają
prawidłowe.
Układ odpornościowy w odpowiedzi na zranienie organizmu sięga po taty arsenał komórkowych
i chemicznych mechanizmów obronnych . Dopiero niedawno badacze biologii nowotworów zrozu-
mieli, że mogą one zostać przejęte przez rosnący stan przedrakowy i obrócone na jego korzyść .
Skóra
Rana
Skrzep
PROGRESJA
Komórki nowotworowe
zaczynają wnikać do sąsiadującej
tkanki, naczyń krwionośnych
i limfatycznych, wreszcie
docierają do węzłów chłonnych .
Pojawienie się przerzutów
oznacza zeztośliwienie nowotworu .
Mogą one powstawać nawet
w miejscach odległych
od pierwotnego ogniska.
Bakteria
I kózek
Włóknik'
-Toksyny
~~ Przeciwbakteryjne
Płytka
Komórka
tuczna
krwi
Neutrofil
PRAWIDLOWE GOJENIE SIĘ RAN
Komórki odporności nieswoistej,
w tym makrofagi, neutrafile i komórki
tuczne, gromadna się wokół bakterii
i pożerają je lub opryskują toksynami :
Niektóre wysyłają też chemiczne
sygnały (cytokiny ), koordynując
reakcje obronne . Tymczasem płytki
krwi i włóknik tworzą skrzep .
Makrofag
Naczynie krwionośne
SZALEŃCZA NAPRAWA
Progresji nowotworów towarzyszy
przewlekła reakcja zapalna . Guz przejmuje
kontrolę nad jej przebiegiem . Wykorzystuje
sygnały i komórki układu odpornościowego
uczestniczące w reakcjach odporności
przeciwzakażnej, by podtrzymywać
wzrost nowotworu i naczyń krwionośnych,
które go odżywiają. Gdy komórki
nowotworowe zaczynają wnikać
w sąsiadujące tkanki, choroba
przyjmuje postać złośliwą.
Komórki nowotworowe
11 Makrofag
Komórki nabłonkowe
Neutrofii
C
bbi
WYDANIE SPECJALNE 2009
ŚWIAT NAUKI 49
149850430.005.png
MEANDRY ODPORNO
Ewolucja doskonale przygoto-
wata dwie gałęzie odpowiedzi
immunologicznej, nieswoistą
i swoistą, do zwalczania drob-
noustrojów . Gdy zarazki wtar-
gną do organizmu, odpowiedź
nieswoista od razu wszczyna
niespecyficzną reakcję zapal-
ną, podczas gdy odporność
swoista wkracza do akcji
z pewnym opóźnieniem, ale
znacznie precyzyjniej wybiera
cele ataku . Zetknięcie z nowo-
tworem nie wywotuje już tak
jednoznacznej reakcji . Oba
typy odpowiedzi mogą niekie-
dy rozpocząć dziatania przeciw
komórkom nowotworowym .
Często jednak zostają przez
nie zawtaszczone ijedynie
ułatwiają wzrost guza.
O .~V,j pR
Komórka dendrytyczna lub inna
niescharakteryzowana dotychczas komórka
prezentuje fragment guza limfocytom T i B.
1 00
Aktywowany
~J'~G~O`S,~Q,
limfocyt B Limfocyt B
Niekiedy limfocyt T lub
przeciwciafa wydzielane
przez limfocyty B
rozpoznają i niszczą
komórki nowotworowe,
tak jak to czynią
z zarazkami.
~O
y
4
W
0
Przeciwciafa
Antygen
4
Odpowiedź
zapalna 4
4 WZROST
Limfocyt T
11*4
REGRESJA
GUZA
1af~
GUZA
FZa waiva
~ imwotworowa
Jeśli limfocyty B otrzymają
pewne niezidentyfikowane dotąd
sygnety, wówczas zaczynają
wytwarzać przeciwciafa aktywujące
komórki odporności nieswoistej, które
pomagają w przeryciu i wzroście
komórek nowotworowych .
Przeciwciafa
Uszkodzenie DNA
jest iskierką
rozniecającą
ognisko raka, ale
to proces zapalny
dostarcza paliwa
podsycającego
ptomienie .
roku Coussens i Hanahan wspólnie z Zeną
Werb (także z UCSF) donieśli, że tej progre-
sji zapobiega mutacja genu warunkujące-
go istnienie komórek tucznych (typ komó-
rek układu odpornościowego). Natomiast
w 2001 roku Jeffrey W. Pollard wraz ze
współpracownikami z Albert Einstein Col-
lege of Medicine poinformowali, że u myszy,
u których wskutek modyfikacji genetycznej
dochodzi w gruczole sutkowym do samoist-
nego rozwoju zmian przedrakowych, pro-
gresja tych zmian do złośliwego nowotworu
wymaga obecności makrofagów.
Nowe dane nie podważyły całkowicie sta-
rych koncepcji, lecz istotnie je uzupełniły.
Układ odpornościowy jawi się nam teraz ja-
ko obosieczny miecz . Skomplikowana sieć
interakcji między różnymi jego cząstecz-
kami i komórkami, ustępująca złożonością
jedynie mózgowi, czasami wspomaga pro-
gresję nowotworów, a czasami jej się prze-
ciwstawia. Niektóre typy komórek układu
odpornościowego, takie jak komórki NK,
mogą w pewnych sytuacjach bronić nas
przed powstawaniem nowotworów. Inne
z kolei „odżywiają" komórki nowotworowe,
jeśli znajdują się w środowisku sprzyjają-
cym podsycaniu stanu zapalnego, ale jedno-
cześnie utrzymują cały arsenał cząsteczek,
które mogą zostać użyte do uśmiercenia zło-
śliwych komórek. Interesujące jest również
to, że zapalenie może sprzyjać transformacji
nowotworowej, ale nie we wszystkich narzą-
dach. Nadal zupełnie nie wiadomo, czy ma
wpływ na powstawanie białaczek .
Szukając sprawców złośliwych patologii,
naukowcy najczęściej brali pod lupę makro-
fagi, stanowiące znaczny odsetek komórek
układu odpornościowego w obrębie większo-
ści guzów nowotworowych . Makrofagi mogą
zabijać komórki nowotworowe i generować
sygnały alarmujące limfocyty T o tym, że
dzieje się coś złego. Pollard i jego współpra-
cownicy pokazali jednak, że komórki nowo-
tworowe potrafią „reedukować" makrofagi,
przekształcając potencjalnych wrogów w nie-
wolników wytwarzających cytokiny i czynni-
ki wzrostu, które ułatwiają rozwój guza .
Proces ten inicjują komórki nowotworo-
we, wysyłając fałszywe sygnały przyciągają-
ce do nich monocyty. Są one prekursorami
makrofagów, ale różnicują się w nie dopiero
po dotarciu do guza. W tym czasie komórki
nowotworowe dzielą się już tak szybko, że
zaczyna brakować im tlenu i obumierają.
Połączenie niskiego ciśnienia parcjalnego
tlenu w guzie (hipoksja) z fałszywymi syg-
nałami chemicznymi wysyłanymi przez
50 ŚWIAT NAUKI
NADZIEJE ONKOLOGII
149850430.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin