Znamię.txt

(27 KB) Pobierz
00:00:54:To co, �e nie mam wizy!
00:00:57:Tam jest moja �ona|i ja tam polec�.
00:01:06:Niedobrze.
00:01:08:Ewakuuj� nas. Deszcz rozmy� drogi.|S�ycha� wystrza�y.
00:01:13:Mo�esz dotrze� do Calamar?|A stamt�d do Kolumbii?
00:01:21:Wsiadamy do autobusu.|Nie wiem, dok�d jedziemy.
00:01:29:- Joe?|- Emily!
00:02:19:ZNAMI�
00:02:22:Emily Darrow by�a|nie tylko znakomit� lekark�.
00:02:27:By�a uzdrowicielk�,|chlub� ludzko�ci.
00:02:33:Odmieni�a �ycie wielu os�b,
00:02:36:stanowi�a przyk�ad,
00:02:38:�e mo�na ca�kowicie|si� czemu� odda�.
00:02:43:Zebrali�my si�,|�eby uczci� t� niezwyk�� osob�.
00:02:47:Los nam nie tyle j� zabra�,|co wcze�niej nam j� da�.
00:02:53:Koledzy z Uniwersytetu
00:02:56:i mali pacjenci|z onkologii dzieci�cej
00:03:02:bardzo odczuj� jej nieobecno��.
00:03:06:M�wili nam na medycynie,|�e twarz lekarza pogotowia
00:03:10:to cz�sto ostatnie,|co chory widzi w �yciu.
00:03:13:Zawsze o tym pami�tam.
00:03:17:Ale nie wiem,|co widzia�a Emily.
00:03:21:Czy to by�a twarz|z wyrazem wsp�czucia,
00:03:26:czy chaos.|Ta niepewno�� mnie dr�czy.
00:03:33:Nurek tam zajrza�.
00:03:35:- Nikt nie prze�y�.|- To gdzie jest jej cia�o?
00:03:40:Szukamy,|ale tam s� trzy metry wody.
00:03:44:Pr�d robi 25 km/godz.|Nic nie poradzimy.
00:03:48:Prosz� wr�ci� do domu.
00:03:52:Nie ma mowy.
00:03:55:- Zostan� do ko�ca.|- To jest koniec.
00:04:28:- Co tu robisz?|- Wezwali mnie.
00:04:31:- W dniu mszy?|- Jej nie pomog�, pomog� innym.
00:04:36:- Co mamy?|- Karambol, sze�ciu rannych.
00:04:40:Do roboty!
00:04:42:- Oparzenia?|- 40%/% cia�a, trzeci stopie�.
00:04:46:- Zmia�d�ona tchawica.|- Trup!
00:04:48:- Przednia szyba.|- Oczod�. Zr�bcie tomografi�.
00:04:54:- A ona?|- Usi�owanie samob�jstwa.
00:04:56:Daj j� Simonowi,|ja lecz� tych, co chc� �y�.
00:05:01:- Kt�ry miesi�c?|- Waln�a w kierownic�.
00:05:04:- Kt�ry to miesi�c?|- Jaki� sz�sty.
00:05:07:- Robimy cesark�.|- Tak wcze�nie?
00:05:10:Dziecko nie ma szans.|Popatrz na ni�.
00:05:13:- P��d �yje. Wyjmijmy go.|- Spytajmy szefa.
00:05:17:A tymczasem zam�wmy pizz�?
00:05:19:Nie wolno przerywa� ci��y.
00:05:22:Ja wywo�uj� por�d.|�ci�gnij kogo� z porod�wki.
00:05:36:Dobrze zrobili�my.
00:05:38:Wyjmuj�c niezdolny do �ycia p��d|bez zgody matki?
00:05:43:- Ona by�a martwa.|- Nie formalnie.
00:05:46:Dziecko �yje.
00:05:50:Martwimy si� o ciebie.|Odes�a�e� samob�jczyni�.
00:05:56:- Do Simona.|- By�a niegodna ciebie?
00:06:01:Pogadamy jutro.
00:06:03:Od �mierci Emily|pracujesz na okr�g�o,
00:06:07:siedem dni w tygodniu.
00:06:10:- Trac� ostro�� os�du?|- Jeste� zbyt ostry. Ranisz.
00:06:16:Musisz odpocz��. Odby� �a�ob�.
00:06:22:�a�ob�?
00:06:31:M�wi� powa�nie. Zr�b sobie wolne.
00:06:49:Czy to ty donios�a�|o tej samob�jczyni?
00:07:00:- Co z ni�?|- Czeka na ��ko na psychiatryku.
00:07:39:- Czemu mi to zrobili�cie?|- Co?
00:07:45:Zawr�cili�cie mnie.
00:07:48:- A gdzie si� wybiera�a�?|- Do lepszego �wiata.
00:07:52:- Czy�by?|- Spr�buj� znowu.
00:07:56:Tylko o tym marz�.
00:08:00:Twoje serce jest innego zdania.|Dzi� walczy�o o �ycie.
00:08:08:Guzik wiecie o moim sercu.
00:08:14:Mo�e po to wci�� bije.|�eby kto� do niego zajrza�.
00:08:25:Powiem ci co�|o tym lepszym �wiecie.
00:08:30:Nie pchaj si� tam w ciemno.
00:08:33:Ten �wiat jest okropny,|ale nie ma innego.
00:08:38:Wi�c r�b, co chcesz.
00:08:43:Ale jak skonasz,|pami�taj, �e ci� ostrzega�em.
00:08:52:Witam, ojcze.|Ksi�dz mi zaprzeczy?
00:09:00:"A u jej st�p -
00:09:02:szelest li�ci,|jej szept na wietrze...
00:09:06:To ona przemawia|z innego �wiata".
00:09:10:Patrzcie! Joe!
00:09:13:- W sam� por�.|- Wznosimy toast.
00:09:16:Prosimy nowy dzbanek.
00:09:19:"Rachela w niebie".|Pami�tasz ten wiersz z lekcji?
00:09:23:Za Emily!
00:09:29:Jak tam w szpitalu?
00:09:32:Po co ja ratuj� chorych,|skoro maj� gdzie i��,
00:09:36:- jak ta Rachela w niebie.|- Emily jest w niebie.
00:09:41:- Zas�ugiwa�a na to.|- By�a najlepsza z nas.
00:09:46:Nie wiem, co w tobie widzia�a.
00:09:52:Tak, by�a najlepsza.|Nie wiem, co we mnie widzia�a.
00:09:57:- Godnego partnera.|- Co za para!
00:10:00:Ona by�a sercem, a ty umys�em.
00:10:14:Gdzie teraz jeste�?
00:10:18:Nigdzie.
00:10:21:- Id�.|- Dopiero co przyszed�e�.
00:10:25:- Jestem umys�em bez serca.|- Przesta�! Nie odchod�.
00:10:33:- Nie to mia�em na my�li.|- Wiem.
00:10:36:Ale mia�e� racj�.|I tak was kocham.
00:10:42:Dzi�ki, �e przyszli�cie.
00:10:46:Na razie.
00:11:05:- Cze��, doktorku.|- Cze��, Miriam.
00:11:09:Nie by�am na mszy,|bo nie chcia�am nikogo zarazi�.
00:11:13:- Udana uroczysto��?|- Chyba tak. Mia�em dosy�.
00:11:20:To ci do�o�y.|Pokwitowa�am odbi�r.
00:11:25:�eby nie le�a�o na deszczu.
00:11:28:Zabawki.|Po co zamawia�a przez Internet?
00:11:34:Ma nauczk�.
00:11:37:- Co ja gadam! Wyk�adowca prawa!|- Nie szkodzi. Dobranoc.
00:11:45:Wielki Ptak nie jad�.|P�jdziesz do weterynarza?
00:11:50:Ten ptak prze�yje|nas wszystkich.
00:12:10:Tu Hal.|Wybieramy si� na sp�yw.
00:12:14:- Jed� z nami.|- Nie opuszczaj mnie.
00:12:17:- Przes�a�em ci reklam�wk�.|- Kochamy ci�.
00:12:21:Dobry pomys�?
00:12:24:Chcesz wyjecha�|z moimi kolegami?
00:12:31:Te� ci� lubi�.
00:13:17:- Co ci� bawi?|- Ty z dziobem!
00:13:21:Wyobra� sobie,|�e latamy razem.
00:13:25:Latasz sam. Or�y po�eraj� kr�liki,|a ja jestem wegetariank�.
00:13:30:- W nast�pnym �yciu te�?|- Tak.
00:13:33:Chcesz by�|przyziemnym stworem?
00:13:38:B�d� lata�a u twego boku.
00:13:42:Ale w innej postaci.
00:13:47:Je�li ja b�d� ptakiem,|a ty owadem,
00:13:51:to jak b�dziemy si�...|No wiesz.
00:13:56:Kochajmy si� w tym �yciu,|to starczy na nast�pne.
00:14:52:Jad�, bo musz�.
00:14:54:Taka jestem.
00:14:56:- Oboje tacy jeste�my.|- Jeste� w ci��y.
00:15:01:Ustalili�my to na pocz�tku.
00:15:04:Mieli�my je�dzi�|nawet z dzie�mi,
00:15:07:- przekazywa� im warto�ci.|- To by�o naiwne.
00:15:15:Nasze warto�ci?
00:15:22:Potrzebuj� mnie tam. Jad�,
00:15:29:a ty r�b, co chcesz.
00:15:59:- Przycisk do papieru?|- Prezent na walentynki.
00:16:04:Wa�y �wier� kilo,|le�a� spokojnie na nocnym stoliku.
00:16:10:Co sugerujesz?
00:16:13:Sam nie wiem. Chyba nic.
00:16:16:Ona uwielbia�a wa�ki.|To by� jej amulet.
00:16:22:Indianie maj� totemy:
00:16:24:�by bizon�w, jastrz�bi...|Jej totemem by�a wa�ka.
00:16:29:Mia�a nawet znami�|w kszta�cie wa�ki. Jej dziadek te�.
00:16:36:Chyba na ty�ku.
00:16:39:Tzw. Naczyniak.
00:16:41:Raz obla�em ca�y rocznik,|pytaj�c o to na egzaminie.
00:16:48:Za �ycia Emily|szuka�em prezent�w z wa�kami.
00:16:54:Teraz widz� je wsz�dzie.
00:16:59:Wczoraj jedna|wali�a o szyb� w biurze.
00:17:03:�ywa wa�ka.
00:17:05:Wczoraj przysz�a paczka|z zabawkami dla dziecka.
00:17:10:Z wa�kami.|A w nocy spad� ten przycisk.
00:17:16:Wiesz co?
00:17:19:Dostajesz bzika w tym domu.
00:17:22:Przenie� si�. Nie snuj si�|po pustym pokoju dziecinnym.
00:17:26:Nie gadaj do milcz�cej papugi.
00:17:29:Wielki Ptak nigdy mnie|nie lubi�, gada� tylko do Emily.
00:17:35:Zawsze j� wita�, jak wchodzi�a.
00:17:40:"Kochanie, wr�ci�am!"
00:17:43:Sprzedaj to ptaszysko.
00:17:46:Nie mog�.|Obieca�em je zatrzyma�
00:17:51:i zapisa� w testamencie|komu� zaufanemu.
00:17:57:Chcesz Ptaka?
00:18:01:Nie. Ty to obiecywa�e�.
00:18:06:Musz� dotrzymywa� obietnic.|To jedno musz�.
00:18:14:Obieca�e� jej co� jeszcze?
00:18:16:Owszem, ale tym zajm� si� sam,|od dzisiaj.
00:18:22:Cze��, Joe.|Ola�e� to, co m�wi�em.
00:18:27:Nie.
00:18:28:Mia� wzi��|par� miesi�cy urlopu.
00:18:33:Obieca�em Emily|zagl�da� do jej pacjent�w.
00:18:38:Mo�e dzi� zaczn�.
00:18:40:Po p� roku? Na onkologii?
00:18:44:Nie wiem, ilu ich zosta�o,|ale zgoda.
00:18:51:- Dupek!|- Powiniene� wyjecha�.
00:18:54:Masz dok�d?
00:19:59:Onkologia dzieci�ca -|Dane pacjent�w
00:20:03:Wypisany, wypisana, zmar�...
00:20:45:Joe!
00:21:09:Nie s�yszysz mnie?
00:21:22:Przerwa!
00:21:23:- Cisza.|- 30 d�uli.
00:21:26:- Przepu�� mnie.|- Trzymaj si�...
00:21:28:Odsun�� si�!
00:21:30:- Nic.|- 60 d�uli.
00:21:36:Nic.
00:21:37:- Nie reaguje.|- Tym razem nie wr�ci.
00:21:41:Jeszcze raz!
00:21:51:Nie �yje.
00:22:18:- T�tno!|- Wr�ci�!
00:22:21:- Od�ywa!|- Brawo!
00:22:23:Co pan tu robi?|Opr�ni� sal�. Daj EKG.
00:22:28:Musi pan wyj��.
00:22:31:Jeffrey, s�yszysz?
00:22:35:- Co si� dzieje?|- Stabilizuj� go.
00:22:39:Zatrzyma� si�,|a potem wr�ci�.
00:22:42:Ca�y Jeffrey!
00:22:45:Prze�y� rekordow� ilo�� reanimacji.
00:22:49:Jutro b�dzie opowiada�,|kogo spotka� w tunelu.
00:23:08:- Jestem dr Darrow.|- Wiem.
00:23:12:Podobno wczoraj|przeszkadza� pan w reanimacji.
00:23:17:Mam zawiadomi� dyrektora,|gdyby pan przyszed�.
00:23:21:Ten reanimowany ch�opiec,|Jeffrey...
00:23:24:- Reardon.|- Wci�� tu jest?
00:23:28:Pa�ska �ona go lubi�a.
00:23:32:Dlatego tu jestem.|Obieca�em odwiedza� jej malc�w.
00:23:41:By�oby wspaniale,|gdyby dyrektor nic nie wiedzia�.
00:23:49:M�wi�c mi�dzy nami,|on jest... jakby to rzec?
00:23:55:Dupkiem?
00:23:59:Mniej wi�cej.
00:24:01:Pok�j 315.|Jeffrey jest wspania�y.
00:24:16:Dzie� dobry.
00:24:18:- Jak on si� ma?|- �wietnie.
00:24:24:- �adne.|- Co to jest?
00:24:27:- Nie wiem.|- Zgadnij.
00:24:31:Dobra.
00:24:35:Krzy� z galaretki?
00:24:38:- Dobry jeste�!|- Rysuje to, odk�d wr�ci� z erki.
00:24:47:- Co to jest?|- Nie wiem, dlatego pytam.
00:24:51:- �ni�o mi si� to.|- Wczoraj by�em na erce.
00:24:56:- Wiem, widzia�em ci�.|- Tak?
00:25:00:Sta�e� nad moim ��kiem.
00:25:08:Widzia�e� mnie?
00:25:11:Chyba tak. Mia�e� inny krawat.
00:25:16:- Mog�...|- Nie nale�y o tym m�wi�.
00:25:21:Pewna zakonnica|wypytywa�a dzieci.
00:25:25:Siostra Magdalena.
00:25:28:Wypowiada�a si� w telewizji,|narobi�a nam wstydu.
00:25:33:Mnie nigdy nie pyta�a,|a ja wiem najwi�cej.
00:25:39:Mog� wyj�� na kaw�,|gdy jest tu lekarz.
00:25:43:Przepisy przepisami,|a oni chc� o tym m�wi�.
00:25:48:Potem masz tomografi�.
00:26:01:- O czym porozmawiamy?|- O zakazanym temacie.
00:26:06:Kiedy do ciebie podszed�em,|by�e� chyba...
00:26:12:Martwy.
00:26:14:- Jak mog�e� podnie�� ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin