Człowiek z blizną (Scarface) (1932).txt

(41 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: XVID  640x480 23.976fps 698.3 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
00:00:24:CZ�OWIEK Z BLIZN�
00:01:23:Ten film jest aktem oskar�enia przeciwko rz�dom gang�w w Ameryce
00:01:27:i bezdusznej oboj�tno�ci rz�du
00:01:30:na wzrastaj�ce zagro�enie dla naszego bezpiecze�stwa i wolno�ci.
00:01:40:Ka�dy incydent opisany w tym filmie odtwarza rzeczywisty fakt,
00:01:46:a film stawia pytanie rz�dowi:
00:01:50:"Co zamierzacie z tym zrobi�?"
00:01:58:Ten rz�d jest twoim rz�dem.
00:02:01:Co TY masz zamiar z tym zrobi�?
00:02:09:22. ULICA
00:02:20:DZI� WIECZ�R KAWALERSKI
00:02:42:Najwi�cej jak do tej pory -3 tysi�ce butelek.
00:02:45:Robisz teraz to, co chcesz, Louis.
00:02:48:Jasne. Wszystko jest w porz�dku.
00:02:51:To dobrze. Ale Pete m�wi� dzi� wieczorem..
00:02:54:Powiedzia�, �e ci z po�udniowego brzegu za du�o sobie pozwalaj�.
00:02:57:Co z nimi zrobisz?
00:03:01:Niech inni ch�opcy te� wezm� co si� im nale�y. Ja to zrobi�em.
00:03:05:Johnny Lovo m�wi, �e chce co� rozpocz��.
00:03:08:Szuka k�opot�w.
00:03:10:Johnnyjest g�upi. Cz�owiek powinien wiedzie�, czy ma to co�, czy nie.
00:03:16:Ja mam pod dostatkiem. Mam dom, auto, dziewczyn�.
00:03:23:l problemy z �o��dkiem.
00:03:25:- Chod�my si� przespa�. -Tak.
00:03:28:To by�o dobre przyj�cie.
00:03:32:W przysz�ym tygodniu urz�dz� przyj�cie, jakiego ch�opcy jeszcze nie widzieli.
00:03:37:B�dzie wi�cej muzyki, wi�cej dziewcz�t, wi�cej wszystkiego.
00:03:41:Wszyscy powiedz�: "Wielki Louis!
00:03:44:Ca�y �wiat do niego nale�y".
00:03:46:- Do widzenia, Louis. - Do widzenia.
00:03:48:Trzymajcie si�. Do zobaczenia.
00:04:09:Halo. Prosz� z Lakeside 417.
00:04:15:417 Lakeside. Oczywi�cie.
00:04:18:To z�y numer? Nie, chc� Lakeside 417.
00:04:41:Cze��, Louis.
00:05:26:W porz�dku.
00:05:40:Do niczego.
00:05:42:"Morderstwo CostiIIo pocz�tkiem wojny gang�w". Tego chc�.
00:05:47:Pracuj� nad tym.
00:05:48:- Pracuje nad tym czworo ludzi. - Czworo?
00:05:50:Potrzeba ci b�dzie 40 ludzi na nast�pnych pi�� lat.
00:05:54:Wiesz, co si� dzieje?
00:05:56:To miasto b�dzie nale�a�o do zwyci�zcy. Rozumiesz?
00:05:59:CostiIIo by� ostatnim ze starych przyw�dc�w mafii.
00:06:02:Zmienia si� warta i ka�dy go�� z rewolwerem
00:06:07:b�dzie chcia� zaj�� jego miejsce.
00:06:09:B�d� si� zabija� jak kr�liki.
00:06:12:O przej�cie kontroli nad alkoholem.
00:06:14:To b�dzie wojna.
00:06:16:Tak jest. Wojna. Daj to w nag��wku.
00:06:20:Wojna gang�w.
00:06:22:MORDERSTWO COSTILLA POCZ�TKIEM WOJNY GANG�W
00:06:36:Gliniarze.
00:06:48:Witaj, Rinaldo. P�jdziesz z nami?
00:06:55:Gdzie Camonte?
00:07:04:- Witaj, Guarino. - Chod�.
00:07:08:Po co ten po�piech? Czekam na masa�.
00:07:12:Sko�czymy to w kwaterze g��wnej.
00:07:14:Za�� p�aszcz.
00:07:19:Mam du�o czasu.
00:07:32:- Kto chce mnie widzie�? - Komendant.
00:07:34:-Gliniarz nr1? - Od�� sobie �arty na p�niej.
00:07:37:Idziemy.
00:07:41:Jak to wygl�da z ty�u?
00:07:43:Bardzo dobrze.
00:08:07:Chod�, szczurze.
00:08:18:Chod�.
00:08:44:Tony Camonte. Pseudonimy Gabe Rooney, Joe Black.
00:08:48:Napad. Noszenie mosi�nych kastet�w.
00:08:51:Zak��canie spokoju. Rabunek uliczny.
00:08:53:Kradzie�. Z�amanie aktu Volstead.
00:08:55:Oskar�ony o morderstwo Bucka Kempnera.
00:08:59:Cz�onek Gangu Pi�ciu z Nowego Jorku w 1920 roku.
00:09:02:Obecnie ochroniarz Louisa CostiIIo.
00:09:09:Ochroniarz CostiIIa?
00:09:12:Sprytny ch�opak.
00:09:14:Przypuszczam, �e nie zabi�e� Louisa CostiIIo.
00:09:16:Kto, ja?
00:09:21:Bardzo zabawne.
00:09:22:Du�y Louis i ja byli�my kumplami.
00:09:25:- Mog� go poci�gn�� za j�zyk? - Zaraz ci go oddam.
00:09:29:Nie podoba mi si� to.
00:09:34:CostiIIo wynaj�� ci� na ochroniarza. Gdzie by�e�?
00:09:36:- Spa�em.|- Gdzie.
00:09:40:W domu pewnej damy. Chcesz wiedzie�, jak si� nazywa?
00:09:44:Jej numer telefonu?
00:09:46:Bardzo mi�a.
00:09:48:Do alibi przejdziemy p�niej. Zadawa�e� si� z Johnnym Lovo.
00:09:52:Lovo rozsta� si� z Du�ym Louisem.
00:09:54:Co robi�e� u Lova w zesz�ym tygodniu?
00:10:00:Pos�uchaj, Tony. Dam ci szans�.
00:10:03:B�d� szczery ze mn� a ja b�d� szczery z tob�.
00:10:06:Zesz�ej nocy spotka�e� Johnny'ego u fryzjera.
00:10:10:Na co ci da� pieni�dze?
00:10:13:Pos�uchaj.
00:10:14:Za jakiego bandyt� mnie uwa�asz?
00:10:17:Nic nie wiem. Nic nie widz�, ani nie s�ysz�.
00:10:21:A gdy s�ysz�, nie m�wi� gliniarzom. Rozumiemy si�?
00:10:27:W porz�dku. Mo�esz go sobie wzi��.
00:10:31:Chod�. Przejdziemy si�.
00:10:47:Epstein przyszed�.
00:10:49:Serwus, ch�opcy. Witaj, szefie.
00:10:52:Poka�.
00:10:54:Nakaz nietykalno�ci osobistej dla Camonte'a i Rinalda.
00:10:58:- Kto ci to da�? - Fleming.
00:11:04:- W porz�dku. Do zobaczenia. - Nie id� z tym go�ciem?
00:11:09:Nie.
00:11:14:Pos�uchaj.
00:11:15:Przyjecha�e� do tego miasta i my�lisz, �e je zdob�dziesz.
00:11:18:My�lisz, �e bro� ci w tym pomo�e. Nic z tego. Dlaczego?
00:11:22:Masz na czole wypisany rachunek na tysi�c dolar�w.
00:11:24:Pewnego dnia wpadniesz do rynsztoka.
00:11:26:Tam, gdzie twoje miejsce.
00:11:30:Wszystko o mnie wiesz?
00:11:32:Ca�e �ycie mam do czynienia z takimi jak ty.
00:11:36:Mo�esz si� chowa� za biurokracj� przekupnymi s�dziami i ich nakazami,
00:11:40:�wiadkami, kt�rzy nie pami�taj� ale dobierzemy si� do ciebie.
00:11:43:- Mo�e jestem inny. -Nie.
00:11:47:Znajdziemy tw�j s�aby punkt i zapiszczysz. Jak inne szczury.
00:11:53:Dostaniesz mnie, co?
00:11:55:Zrzek�bym si� miesi�cznej pensji, by ci� dorwa�.
00:12:10:- Chcesz si� zobaczy� z Lovem? - Natychmiast.
00:12:12:Powiedz, �eby si� nie wychyla�. Przyjd� jutro.
00:12:15:- Co to za nakaz?|- Habeas corpus. Nietykalno�� osobista.
00:12:17:Nie mog� ci� zatrzyma�, bez wzgl�du na to, co zrobisz.
00:12:20:Doskona�y pomys�. Powiedz Flemingowi, �e chc� takich du�o.
00:12:44:- Serwus, szefie. - Witaj, Tony. Dobrze ci� widzie�.
00:12:46:Szykowne.
00:12:50:Z jedwabiu. Drogie, co?
00:12:52:- Epstein przyszed� na czas. - Mi�y go��.
00:12:55:- Da� im nakaz "hokus-pokus". - Usi�d�.
00:12:58:Powiedzia�, �eby� na razie nie wychodzi�.
00:13:08:- Niez�a. - To Poppy.
00:13:11:Poznaj Tony'ego Camonte.
00:13:16:Serwus.
00:13:24:- Co m�wi� gliny?|- Nie s�ucha�em.
00:13:27:- A gazety? - Przynios�em je.
00:13:29:The News maj� najlepszy artyku�. S� twoje zdj�cia.
00:13:32:-1 jedno moje. - Reklama brzytew?
00:13:37:A, to? To stara pami�tka.
00:13:40:Przyzwyczaisz si�:
00:13:42:- Dosta�em to na wojnie. - Z pewn� blondynk�.
00:13:49:Ale �artowni�.
00:14:02:To zabiera du�o czasu, co?
00:14:12:Masz biuro do takich rzeczy. Czemu tam tego nie robisz?
00:14:15:Prosz�. Ma�y dodatek.
00:14:17:- Poka�na sumka. - Za dobrze wykonan� robot�.
00:14:20:To dopiero pocz�tek. Wszed�e� do du�ej firmy.
00:14:23:Je�li b�dziesz si� mnie trzyma�, obsypi� ci� z�otem.
00:14:27:- Rozumiesz? -Tak.
00:14:30:B�d� ci p�aci� procenty. Dam ci podwy�k�.
00:14:33:Po�udniowy brzeg tarza si� w forsie. Trzeba j� tylko wzi��.
00:14:36:- Pobawimy si� z 0'Har�. - Z kim? Chwileczk�.
00:14:40:- 0'Hara jest za silny. - Du�o forsy na p�nocy.
00:14:44:Pos�uchaj dobrze. Ja podejmuj� decyzje.
00:14:46:Sam si� nim zajm�, gdy przyjdzie pora.
00:14:49:Trzymaj si� z dala od p�nocy i zostaw 0'Har� w spokoju.
00:14:54:Nie zapomnij, kto tu decyduje.
00:14:58:-Ty jeste� szefem. - Teraz lepiej.
00:15:00:Od tej pory moi ch�opcy s�uchaj� twoich rozkaz�w.
00:15:04:Moich i twoich, zgadza si�, szefie.
00:15:07:Zapal sobie.
00:15:10:Dla ka�dego b�dzie robota. CostiIIo zrobi� si� za wolny.
00:15:13:A teraz wcale si� nie rusza.
00:15:16:Zapal moje.
00:15:21:Porz�dne. Drogie.
00:15:24:Nie lubi� cygar w moim pokoju.
00:15:28:Za kilka dni zwo�am zebranie z ch�opakami.
00:15:31:Po pogrzebie Du�ego Louisa. Kapujesz?
00:15:34:Jasne. To by nie wygl�da�o dobrze.
00:15:37:Wy�lij kwiaty. Ode mnie krzy� z bia�ych go�dzik�w.
00:15:41:A ja wy�l� czerwone. Du�y Louis zawsze lubi� czerwone.
00:15:46:Zr�b to od razu.
00:15:52:Przyjd� na spotkanie w poniedzia�ek. Powiedz ch�opakom, by przyszli.
00:15:56:Powiedz im, �e b�d� mia� mow�. Kapujesz?
00:15:59:Do widzenia, Poppy. Na razie.
00:16:09:Lubi tylko mnie.
00:16:13:Bardzo zapracowana dziewczyna.
00:16:16:Droga, co?
00:16:26:Trzymaj. To �atwe pieni�dze za stanie na zewn�trz i nads�uchiwanie.
00:16:31:- Kiedy dostaniemy wi�cej? - Dostaniemy mn�stwo.
00:16:34:Ten interes tylko czeka, aby go kto� poprowadzi�.
00:16:37:- Mam wiele pomys��w. - Pracujemy dla Lova, tak?
00:16:40:A kto to jest Lovo? Go�� troch� inteligentniejszy od Louisa.
00:16:45:To mi�czak. Wida� po jego twarzy.
00:16:48:Ma organizacj�, to wszystko. Poczekamy.
00:16:51:Pewnego dnia ja to wszystko poprowadz�.
00:16:55:Pami�taj, �e te ma�py na p�nocnym brzegu nie s� takie mi�kkie.
00:16:58:Powinni by� zadowoleni.
00:17:00:Dlaczego nie zdj�li Du�ego Louisa przed nami?
00:17:03:Jest tylko jedno prawo, kt�rego musisz przestrzega�.
00:17:10:Zr�b to pierwszy. Zr�b to sam i nie przestawaj robi�.
00:17:23:- Gdzie Cesca? - Nie wiem, wysz�a.
00:17:26:Jak to? Nie przysz�a na obiad?
00:17:29:Nie podoba mi si� to. Powiedz jej, �e ma by� w domu na obiedzie.
00:17:32:Tyle razy jej to m�wi�am!
00:17:35:Tony nie lubi, jak ci� nie ma. Ale ona..
00:17:55:- Przy�apa�em ci�. - Na czym?
00:17:58:- Ca�owa�a� go.|- A je�li nawet?
00:18:00:Nie podoba mi si�. Nikt nie b�dzie ca�owa� mojej siostry.
00:18:03:- Nikt nie ma prawa jej dotyka�. - Co robisz?
00:18:07:- Jestem twoim bratem. - Nie wydaje mi si�.
00:18:08:- Zachowujesz si�... Czasem my�l�.. - Nie obchodzi mnie, co my�lisz.
00:18:12:- R�b, co m�wi�. - Nie mog� si� zabawi�?
00:18:14:To nazywasz zabaw�?
00:18:17:W��czenie si� z takimi frajerami nazywasz zabaw�?
00:18:20:Chcesz naprawd� si� zabawi�?
00:18:23:Prosz�.
00:18:28:- Sk�d to masz? - Niewa�ne. Wydaj, na co chcesz.
00:18:33:- Jeste� wspania�y. - Przygotuj si� do obiadu.
00:18:36:Pami�taj, co powiedzia�em. Koniec z ch�opakami.
00:18:42:Po co jej da�e� pieni�dze?
00:18:44:Jest m�oda. Chce si� zab...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin