PETER KÜRTEN.txt

(9 KB) Pobierz
 PETER K�RTEN - WAMPIR Z D�SSELDORFU
 
Peter K�rten
Dzi�ki psychiatrze doktorowi Karlowi Bergowi historia Petera K�rtena obfituje w szczeg�y dotycz�ce charakteru zbrodniarza. Dr Berg bada� K�rtena zar�wno przed rozpraw�, jak i po og�oszeniu wyroku, uznaj�c go za niezwykle interesuj�cy przypadek. W toku wielogodzinnych rozm�w zdo�a� zgromadzi� dane dotycz�ce ca�ego jego �ycia.
Peter K�rten urodzi� si� w 1883 roku w Kolonii, w rodzinie formierza, cz�owieka bardzo brutalnego i alkoholika. By� trzecim z trzyna�ciorga dzieci; rodzina �y�a w n�dzy i przez jaki� czas zajmowa�a tylko jeden pok�j.
Atmosfera wychowawcza w rodzinie K�rtena by�a wyj�tkowo "zwichrowana". Dzieci cz�sto bywa�y �wiadkami stosunk�w seksualnych swych rodzic�w, zdarza�y si� te� kazirodcze stosunki ojca z c�rkami i pomi�dzy rodze�stwem (pierwsz� kobiet� w �yciu "wampira" by�a jedna z jego si�str). O ile rodzina matki, potulnej, zahukanej kobiety, sk�ada�a si� ze spokojnych, ci�ko pracuj�cych ludzi, o tyle w rodzinie ojca wyst�powa�y przypadki przest�pczo�ci, alkoholizmu, chor�b psychicznych i parali�u.
Wed�ug s��w samego K�rtena, sadyzm rozbudzi� w nim s�siad, z zawodu hycel, kt�ry nauczy� ch�opca torturowa� i zabija� psy, w czym ma�y Peter wkr�tce odnalaz� przyjemno��. Twierdzi� te�, �e swe pierwsze morderstwo pope�ni� w wieku 9 lat, spychaj�c dw�ch r�wie�nik�w z tratwy, kt�r� p�ywali po rzece.
Gdy K�rten mia� 13 lat, rodzina przeprowadzi�a si� do D�sseldorfu. Wkr�tce potem Peter uciek� z domu i �y� z napad�w rabunkowych, na swe ofiary wybieraj�c przewa�nie dziewcz�ta i kobiety. Ju� wtedy prowadzi� niezwykle intensywne i zarazem perwersyjne �ycie seksualne. Wkr�tce odkry�, �e najwi�ksz� przyjemno�� sprawia mu widok krwi po�miertne drgawki ofiary (wypr�bowa� to na owcach). Przez pewien czas mieszka� z prostytutk�, kt�ra pozwala�a mu na sadystyczne traktowanie jej podczas stosunku.
W wieku 15 lat zosta� aresztowany za kradzie� i wkr�tce otrzyma� pierwszy z 17 wyrok�w, jakie mia�y z�o�y� si� na 27 lat jego �ycia. Wi�zienie opu�ci� dwa lata p�niej, w 1899 roku, a stwierdziwszy, �e jego rodzice rozwiedli si� zamieszka� z kolejn� prostytutk�; jej tak�e okrucie�stwo i tortury sprawia�y przyjemno�� (by�a dwa razy starsza od K�rtena).
Jak sam twierdzi�, swe pierwsze morderstwo na tle seksualnym pope�ni� w listopadzie 1899 roku, kiedy to zacz�� dusi� dziewczyn� podczas stosunku w lesie i nagle stwierdzi�, �e jego partnerka nie �yje. Gdy jednak p�niej sprawdzono jego wypowiedzi, okaza�o si�, �e w tamtym okresie nie znaleziono w okolicy �adnych zw�ok. Mo�liwe, zatem, �e dziewczyna, odzyskawszy przytomno��, po prostu posz�a do domu i nikomu nie powiedzia�a o swoim prze�yciu.
Do roku 1904 K�rten cz�ciej przebywa� w wi�zieniu ni� na wolno�ci. Po odbyciu kolejnego wyroku (d�u��cy si� czas w celi, umila� sobie podobno marzeniami om zabijaniu kobiet) pope�ni� pierwsze w swej "karierze" podpalenie, stwierdzaj�c, �e widok ognia wywo�uje u niego podniecenie seksualne, pot�gowane dodatkowo przez my�l, �e w p�on�cej stodole m�g� spa� jaki� w��cz�ga.
W 1905 roku, dok�adnie 25 maja, K�rten pope�ni� swe pierwsze morderstwo, o kt�rym s� wiarygodne dane. W�ama� si� do gospody pod nieobecno�� w�a�cicieli i w jednym z pokoi na pi�trze natkn�� si� na �pi�c� 13-letni� Christine Klein. Udusi� j�, po czym poder�n�� jej gard�o scyzorykiem i spowodowa� liczne obra�enia narz�d�w seksualnych. Po kilku tygodniach �ycie innej dziewczyny znalaz�o si� w niebezpiecze�stwie, lecz w ostatniej chwili K�rtena sp�oszy� przechodzie�. "Wampir" kr��y� te� czasami z siekier� po pustych ulicach. W tym czasie napad� i ci�ko zrani� dwie osoby, widok ich krwi doprowadza� go do orgazmu. Dokona� te� kilku podpale�, po czym (na szcz�cie) zosta� przy�apany na kradzie�y i nast�pne 8 lat sp�dzi� w wi�zieniu.
Powr�ciwszy do D�sseldorfu w 1921 roku pozna� w domu swej siostry kobiet�, kt�ra wkr�tce zosta�a jego �on�. Przysz�a pani K�rten, gruboko�cista, przedwcze�nie postarza�a i zdecydowanie brzydka, r�wnie� sp�dzi�a 5 lat w wi�zieniu (za zab�jstwo niewiernego kochanka). Trudno powiedzie� dlaczego Kurten o�eni� si� z ni� - by� mo�e jej kryminalna przesz�o�� sprawi�a, �e ujrza� w niej bratni� dusz�. �ona w ka�dym razie do ko�ca jego �ycia pozosta�a jedyn� osob�, wobec kt�rej �ywi� sympati� i przywi�zanie. Przez ponad dwa lata po �lubie prowadzi� nawet do�� przyzwoite �ycie, pracuj�c w fabryce w Altenbergu, lecz wkr�tce jego sadystyczne sk�onno�ci da�y zna� o sobie.
W 1925 roku K�rten powr�ci� do D�sseldorfu. Z zachwytem wspomina� p�niej, �e miasto przywita�o go czerwon� jak krew �un� zachodz�cego s�o�ca. Tego te� dnia w D�sseldorfie rozpocz�y si� rz�dy strachu.
Pocz�tki by�y jeszcze do�� niewinne. W ci�gu czterech lat (1925-28) K�rten, jak sam twierdzi�, czterokrotnie usi�owa� udusi� kobiet� i dokona� 17 podpale�.
W 1929 roku nast�pi� punkt szczytowy w dzia�alno�ci "wampira". W styczniu mia�o miejsce 6 podpale� stod�, 3 lutego napad� na niejak� pani� Kuhl, zosta�a uderzona no�em 24 razy i fakt, �e prze�y�a graniczy z cudem. 13 lutego znaleziono zw�oki 45-letniego m�czyzny nazwiskiem Scheer, zosta� pchni�ty no�em 20 razy. 9 marca robotnicy odkryli na placu budowy zw�oki 8-letniej Rose Ohliger, mia�a 13 ran od no�a. Te trzy przypadki zaskoczy�y policj�: wszystkie ofiary mia�y rany k�ute na skroniach, co wskazywa�o na tego samego sprawc�. Wydawa�o si� jednak niemo�liwe, by maniak seksualny, jakim niew�tpliwie by� �w sprawca, napad� zar�wno na kobiet�, m�czyzn�, jak i na dziecko.
Po dw�ch kolejnych napadach uj�to cz�owieka, kt�ry z pocz�tku wydawa� si� by� poszukiwanym "wampirem". Okaza�o si� jednak, �e trzy pierwsze napady nie by�y jego dzie�em. K�rten za� w tym czasie zadowala� si� romansami ze s�u��cymi, kt�re pr�bowa� udusi� "dla �artu", zastanawiaj�ce jest, �e �adna z nich nie z�o�y�a o tym doniesienia.
W po�owie sierpnia mia�y miejsce trzy napady, kt�rych ofiary, dwie kobiety i m�czyzna, usz�y z �yciem. Wreszcie 24 sierpnia odkryto podw�jne morderstwo, kt�re wstrz�sn�o opini� publiczn� ca�ego miasta. Znaleziono cia�a dw�ch dziewczynek, 5-letniej Gertrude Hamacher i 14-letniej Louise Lenzen, obie zosta�y uduszone, po czym sprawca poder�n�� im gard�a (�adna nie zosta�a zgwa�cona). Tego samego dnia mia� miejsce jeszcze jeden napad, jego ofiara Gertrude Schulte, zosta�a jednak tylko lekko ranna i zdo�a�a poda� policji opis napastnika. �w napad, dokonany w dzie� po zab�jstwie dw�ch dziewczynek utwierdzi� policj� w przekonaniu, �e w mie�cie dzia�a dw�ch wampir�w. Wydawa�o si� niemo�liwe, by ten sam cz�owiek ju� nast�pnego dnia po zabiciu dw�ch os�b wybra� si� na poszukiwanie kolejnej ofiary.
We wrze�niu mia�y miejsce trzy napady, kt�rych ofiary zdo�a�y si� uratowa�. Pod koniec wrze�nia znaleziono na ��ce ze strasznie zmasakrowan� g�owa Id� Reuter (zosta�a tak�e zgwa�cona). Kolejn� kobiet�, Elizabeth Dorrier, znaleziono 12 pa�dziernika (tym razem sprawca pos�u�y� si� m�otkiem). 25 pa�dziernika mia�y miejsce dwa napady, oba zako�czy�y si� szcz�liwie dla ofiar. Natomiast 7 listopada znaleziono zw�oki 5-letniej Gertrude Albermann, dziecko zosta�o uduszone i 36 razy pchni�te no�em.
W po�owie listopada K�rten napisa� list do jednej z gazet, podaj�c w nim miejsce ukrycia kolejnych zw�ok. Dowodzi to, �e pilnie studiowa� spraw� Kuby Rozpruwacza, kt�ry r�wnie� zas�yn�� z list�w pisanych do gazet. We wskazanym miejscu znaleziono zw�oki Marii Hahn, kt�ra zgin�a w sierpniu, na jej ciele znajdowa�o si� 20 ran k�utych.
W D�sseldorfie zapanowa�a panika, cho� "wampir" by� najbardziej poszukiwanym cz�owiekiem w ca�ym mie�cie, do uj�cia go doprowadzi� przypadek. Ot� jedna z napadni�tych s�u��cych opisa�a sw� przygod� w li�cie do znajomej, list trafi� pod z�y adres, a kobieta, kt�ra przez pomy�k� go przeczyta�a, wykaza�a zdrowy rozs�dek, nios�c go na policj�. Napadni�ta s�u��ca zaprowadzi�a policj� do domu K�rtena, nie zastali go, lecz on zauwa�y� ich wracaj�c. Tej samej nocy wyzna� wszystko �onie, polecaj�c jej, by zg�osi�a si� na policj� i zapewni�a sobie tym samym wysok� nagrod�, jak� wyznaczono za pomoc w uj�ciu "wampira". Nieszcz�sna kobieta, kt�ra dot�d o nic nie podejrzewa�a m�a spe�ni�a jego pro�b�. 24 maja 1929 roku Peter K�rten zosta� uj�ty dzi�ki informacjom swej �ony. Rz�dy strachu dobieg�y ko�ca.
"Wampir" pocz�tkowo z�o�y� obszerne zeznanie, w kt�rym opisa� wszystkie swe czyny, p�niej jednak wycofa� je. Tymczasem zgromadzono ju� wystarczaj�c� ilo�� dowod�w, by postawi� K�rtena przed s�dem za 9 morderstw. Wi�kszo�� jego ofiar, kt�re prze�y�y zdo�a�a go rozpozna�, ich zeznania zgadza�y si� w najdrobniejszych szczeg�ach z opowie�ci� "wampira".
Nie tylko �ona by�a zaskoczona, gdy wampirem okaza� si� K�rten, jeszcze przez d�u�szy czas jego koledzy i znajomi uwa�ali, �e nast�pi�a jaka� pomy�ka. Peter K�rten mia� bowiem opini� spokojnego, dobrze wychowanego i pracowitego cz�owieka. Takie samo wra�enie odni�s� te� doktor Berg, gdy po raz pierwszy zetkn�� si� z "wampirem".
Proces K�rtena rozpocz�� si� 13 kwietnia 1931 roku i trwa� 10 dni. Przez ten czas przez sal� s�dow� przetoczy� si� korow�d �wiadk�w, przede wszystkim kobiet, kt�re opowiada�y o "dziwnych" sk�onno�ciach oskar�onego. Zeznania te najlepiej podsumowa� sam K�rten w ostatnim s�owie, podkre�li� on mianowicie, �e ofiary bardzo u�atwia�y mu zadanie: godzi�y si� p�j�� z obcym m�czyzn� do lasu, nie protestowa�y, gdy "dla �art�w" zaczyna� je dusi�, niekt�re z nich spotyka�y si� z nim nawet kilka razy.
Narada s�dzi�w trwa�a p�torej godziny, K�rten zosta� (zgodnie z �wczesnym prawem niemieckim) dziewi�ciokrotnie skazany na �mier� za dziewi�� morderstw, kt�re mu udowodniono.
Do ostatniej chwili "wampir" by� w doskona�ym humorze, przed sz�st� rano 2 lipca 1931 roku zjad� z apetytem �niadanie, prosz�c o dok�adk�. Id�c na gilotyn� zwierzy� si� doktorowi Bergowi, �e ma nadziej� us�ysze� tu� przed �mierci�, jak jego w�asna krew sp�ywa� b�dzie do naczynia. "Sprawi�oby mi to ogromn� przyjemno��..." - powiedzia�.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin