NR6-01-12q.pdf

(1177 KB) Pobierz
NR6-01-12q.cdr
Nowy prezes
Prezesem Ogólnopolskiego
Stowarzyszenia Plantatorów Winoroœli
i Producentów Wina zosta³ mgr
Roman Grad, urzêdnik wydzia³u
kultury Urzêdu Miejskiego w Zielonej
Górze. Roman Grad pe³ni
jednoczeœnie funkcjê sekretarza
Lubuskiego Stowarzyszenia
Winiarskiego.
Winobranie A.D. 1977.
Fot. Czes³aw £uniewicz
Winoroœl w Kroœnie Odrz.
W Kroœnie Odrzañskim ukaza³ siê
biuletyn miejscowego ko³a
terenowego Stowarzyszenia
In¿ynierów i Techników Ogrodnictwa,
poœwiêcony uprawie winoroœli:
„Winoroœl w 1000-leciu Krosna i
Ziemi Kroœnieñskiej". Od ponad 20 lat
mieszkañcy Ziemi Kroœnieñskiej
zainteresowani upraw¹ roœlin
zrzeszeni s¹ w terenowym kole SITO,
przy którym dzia³a Sekcja Mi³oœników
Winoroœli. Z inicjatywy cz³onka tej
organizacji W³adys³awa
Zwierzchowskiego, autora ksi¹¿ki
„Winoroœl i jej dzieje w Polsce, a
szczególnie na Ziemi Kroœnieñskiej”
(Krosno Odrzañskie, 2002),
w szko³ach na terenie kroœnieñskiej
gminy powstaj¹ szkolne ko³a mi³oœni-
ków winoroœli. Pod patronatem
burmistrza Krosna Odrz. Andrzeja
Chinalskiego w miejskich szko³ach
przeprowadzono konkurs wiedzy
o winiarskiej przesz³oœci Krosna.
Krzewy winne uprawiane s¹ w nad-
odrzañskich winnicach Krosna od
1154 r.
Miros³aw Kuleba
Polskie centrum wina
O pewnej porze, która nadchodzi nieodmiennie ka¿dego roku, dojrzewaj¹ce w butel-
kach wino traci na krótko swoj¹ krystaliczn¹ klarownoœæ. Tajemniczy proces, który
w nim wtedy zachodzi, wkrótce mija bez œladu, aby powróciæ za rok o tym samym czasie.
Wzburzenie wina przypada na okres kwitnienia krzewów, tej wielkiej chwili, kiedy rodz¹
siê owoce i przysz³e wino.
Winiarze wiedz¹, ¿e w trunku zachowana jest pamiêæ kwitn¹cej winnicy, w jakiœ
zagadkowy sposób zapisana, wdrukowana w genetyczny kod roœliny i jej p³odów,
a potem trwaj¹ca jeszcze w ¿ywym organizmie wina. ¯yj¹ca tak d³ugo, póki ¿yje wino. Bo
wino to ¿ywa istota, nadto obdarzona duchowoœci¹ wy¿szego rzêdu, jako ¿e liturgia
chrzeœcijañska „tchnê³a w wino nadprzyrodzon¹ moc”.
Winobranie, które ka¿dego roku powraca do naszego miasta, jest takim samym
przypomnieniem ca³ej jego historii, jak doroczne zakwitanie wina. Zielon¹ Górê
ogo³ocono z jej winnic, t³oczni moszczu i rozlewni wina, ale odwieczny rytua³ trwa
i bêdzie powracaæ po kres historii miasta. To ho³d jego najg³êbszej istocie, zapisanej
w murach, brukach i ogrodach, to postrzeganie i prze¿ywanie, na przekór zmianom jakie
niesie czas, tajemnej duszy miasta, tego wyj¹tkowego, jedynego miejsca na ziemi.
Zamieszkuj¹c w jego murach, wnikaj¹c korzeniami w glebê jego prastarego terytorium,
wyznaczonego najdalszym krêgiem niegdysiejszych winnic, bierzemy w spadek ca³e
dziedzictwo dziejów. To odpowiedzialnoœæ, i koniecznoœæ pilnej pracy, i zaszczyt.
I szczêœcie, ¿e przysz³o nam ¿yæ tutaj i teraz.
Krzysztof Chmielnik, w³aœciciel firmy
doradztwa biznesowego i publicysta
opracowa³ w ramach dzia³añ
Stowarzyszenia Dialog-Rozwój-
Wspó³praca projekt edukacyjny
zatytu³owany „Zielona Góra polskim
centrum wina regionalnego”. Jego
celem jest przygotowanie zawodowe
i podniesienie kwalifikacji osób
zajmuj¹cych siê lub chc¹cych siê
zajmowaæ upraw¹ winoroœli
i zainteresowanych produkcj¹ wina
w okolicach Zielonej Góry, a tak¿e
utworzenie w naszym mieœcie centrum
edukacji winiarskiej. Projekt ma
s³u¿yæ tak¿e promocji Zielonej Góry
jako polskiego centrum rewitalizacji
uprawy winoroœli.
17909294.008.png 17909294.009.png 17909294.010.png 17909294.011.png 17909294.001.png
W dniach 30. IV - 3. V b.r. w Ksi¹¿u ko³o Wa³brzycha odby³y siê
Doroczne Targi Kwiatów - wielka impreza handlowa, gromadz¹ca
ka¿dego dnia 60 tysiêcy odwiedzaj¹cych. Cz³onkowie Lubuskiego
Stowarzyszenia Winiarskiego wystawili swoje wyroby na stoisku
prezentuj¹cym tradycyjne rzemios³o winiarskie.
2 czerwca w ramach obchodów Dni Sulechowa w tamtejszym
Domu Kultury odby³a siê Konferencja Winiarska. Referaty
wyg³osili Danuta Krojcig, Roman Grad i Feliks Kremer.
3 czerwca na stoisku winiarskim, zorganizowanym w czasie
obchodów Dni Sulechowa, Roman Grad, reprezentuj¹cy oba
zielonogórskie stowarzyszenia winiarskie, przeprowadzi³ pokaz
wyt³aczania winogron na oryginalnej prasie winiarskiej
wypo¿yczonej z Muzeum Etnograficznego w Ochli. Odby³ siê te¿
konkurs win wyprodukowanych przez sulechowskich winiarzy. W komisji degustacyjnej zasiedli: burmistrz Sulechowa, Ignacy
Odwa¿ny, Danuta Krojcig, Roman Grad i Feliks Kremer.
5 czerwca winiarze zaprezentowali swoje stoisko zorganizowane z okazji Dni Nauki Uniwersytetu Zielonogórskiego. W czasie
rodzinnego festynu mo¿na by³o zapoznaæ siê z tradycjami winiarskimi Zielonej Góry, nabyæ sadzonki winoroœli i zasiêgn¹æ informacji na
temat uprawy winnic w punkcie doradztwa.
5 czerwca w Kalsku odby³y siê doroczne Targi Rolnicze, na których pokazano wystawê zdjêæ ilustruj¹cych dzia³alnoœæ lubuskich
winiarzy, a swoj¹ bogat¹ ofertê handlow¹ zaprezentowa³a Winnica „Kinga” ze Starej Wsi.
11 czerwca odby³o siê III Zielonogórskie Targowisko Winiarskie. Na stoiskach i straganach rozstawionych wokó³ „Palmiarni” mo¿na
by³o nabyæ profesjonalny sprzêt do produkcji wina, akcesoria winiarskie, sadzonki winoroœli i literaturê o tematyce winiarskiej. Wœród
goœci Targowiska by³a prezydent Zielonej Góry, pani Bo¿ena Ronowicz, oraz Zbigniew Paku³a, redaktor naczelny pisma „Œwiat Win”.
Aneta Borkowska*
W Archiwum Pañstwowym w Zielonej Górze, w zespole akt miasta Zielona Góra, zachowa³ siê
interesuj¹cy poszyt z lat 1842-1852, opatrzony sygnatur¹ 2347. Jego ok³adkê zatytu³owano: „Acta
betreffend die Zusendung von Weinfrüchten und (...) dem König und anderen hohen Personen”, co znaczy:
„Akta dotycz¹ce wysy³ki winogron i [nieczytelne] królowi i innym wysoko postawionym osobom”. Poszyt
nosi te¿ stare sygnatury Städtisches Archiv Grünberg, Schles.: „Fach 102 No. 3. Nr. 44 Schrank 1” i datê
za³o¿enia akt: „Vo. 1. vom 17ten Oktober 1842” (volumin 1, od 17 paŸdziernika 1842 r.).
Akta licz¹ 63 strony. Maj¹ miêkk¹ tekturow¹ oprawê. S¹ dobrze zachowane. Pisma, wy³¹cznie rêkopisy
sporz¹dzone na papierze czerpanym b¹dŸ eleganckim papierze welinowym z t³oczonymi znakami
firmowymi, s¹ czytelne, choæ wykonane ró¿nym charakterem pisma. Wœród filigranów widzimy syrenê
dm¹c¹ w fanfarê, znak londyñskiej firmy Bath, wielkanocnego baranka z chor¹gwi¹ i znak wodny firmy
I. G. Zenckner Liegnitz.
Dziêki temu, ¿e w poszycie pozostawiono koperty - niekiedy stanowi¹ce jedn¹ ze stron pisma, które by³o
sk³adane w specjalny sposób - zachowa³o siê bardzo dobrze piêæ pieczêci urzêdowych, odciœniêtych
w czerwonym laku (strony 9, 25, 26a, 26b i 44a) oraz kilka pieczêci sygnetowych, równie¿ odbitych w laku.
Jedna z wielkich pieczêci urzêdowych, Nadprezydenta Rejencji Œl¹skiej, przedstawia podwójnie
ukoronowanego or³a oraz dwie postacie mêskie w koronach, wsparte na ber³ach, i jest opatrzona napisem:
„Koenigl: Preuss: Ober Praesident der Provinz Schlesien”. Dobrze zachowa³a siê tak¿e wielka pieczêæ
Generalnej Superintendentury Rejencji Œl¹skiej („Generalsuperintendentur der Provinz Schlesien”). Na
odwrocie koperty ze stemplem pocztowym Legnicy znajduje siê sygnetowa pieczêæ odciœniêta w czerwonym
laku, przedstawiaj¹ca tarczê herbow¹ podzielon¹ pionowo na pó³, obie czêœci przeciête belk¹ na skos,
w górnym polu skrzydlaty gryf, w klejnocie ten sam gryf trzymaj¹cy krzy¿ zakoñczony trzema liliami.
Wiêkszoœæ dokumentów to brudnopisy pism magistratu Zielonej Góry, adresowane do Jego Wysokoœci Króla Prus oraz jego ministrów, dotycz¹ce
wysy³ki zielonogórskich winogron na królewski stó³. Drugi rodzaj pism stanowi¹ podziêkowania w³adz Rejencji Œl¹skiej za dostarczone owoce,
adresowane do magistratu Zielonej Góry.
Adresatami pism magistratu s¹ np. król pruski Fryderyk Wilhelm III, przebywaj¹cy w podberliñskiej rezydencji, minister spraw wewnêtrznych von
Badel w Berlinie, rz¹d krajowy w Legnicy
Lektura akt zaowocowa³a niezwyk³ym odkryciem: oto wœród dokumentów znajduje siê luŸna karta, nie sygnowana kolejnym numerem strony. Jest to
koperta listu adresowanego do magistratu Zielonej Góry, opatrzona znaczkiem Poczty Rzeszy Niemieckiej o nominale 10 fenigów, ostemplowanym
okr¹g³ym stemplem poczty w Siedlisku (Carolath) z dat¹ 29 kwietnia 1880 r. oraz prostok¹tnym stemplem poczty w Zielonej Górze z t¹ sam¹ dat¹. Na
odwrotnej, czystej stronie koperty znajduj¹ siê zapiski, podpisane w nastêpuj¹cy sposób: „2 maja 1924 r., Hugo Schmidt, miejski archiwista”. Notatki
dotycz¹ wysy³ki winogron, które w latach 1842-1852 trafi³y m.in. do ministrów: hrabiego von Stolberga w Legnicy, von Eichhorna i von Wesphalena w
Berlinie, a tak¿e von Witzlebena i hrabiego von Zedlitza w Legnicy. Schmidt odnotowa³ tak¿e cztery transporty zielonogórskich winogron dla króla
Fryderyka Wilhelma III w Sans-souci: 25. X 1845 r., 21. X 1846 r., 18. X 1848 r., 27. X 1852 r. Kartka nie nosi œladów przeszycia, trafi³a zatem do akt
przypadkowo: musia³ j¹ tam zostawiæ sam Hugo Schmidt, mo¿e przez zapomnienie.
Na uwagê zas³uguje te¿ fakt, ¿e przed 125. laty list wys³any z Siedliska dyli¿ansem pocztowym dotar³ do Zielonej Góry tego samego dnia. Ciekawe, ile
czasu potrzebowa³by dzisiaj na pokonanie tej drogi...
_________________
* Mgr Aneta Borkowska , historyk z wykszta³cenia, jest kustoszem Archiwum Pañstwowego w Zielonej Górze.
Akta dotycz¹ce wysy³ki przez zielonogórski magistrat winogron
i wina dla pruskiego króla i innych wa¿nych osób.
Archiwum Pañstwowe w Zielonej Górze,
akta miasta Zielona Góra, sygn. 2347
Na Targach Kwiatów w Ksi¹¿u goœci³ zielonogórski Bachus (w osobie Romana Grada),
z ma³¿onk¹ Ma³gorzat¹ w roli Bachantki. Wina i miody w³asnego wyrobu prezentowa³ dr Marek Senator
17909294.002.png 17909294.003.png
Miros³aw Kuleba
Urzêdowe og³aszanie pocz¹tku zbio-
rów winogron w mieœcie i okolicach
datuje siê od roku 1842. Zosta³o
zatwierdzone dekretem królewskim
z 16 wrzeœnia 1842 r. na wniosek
Zwi¹zku Rzemios³ i Ogrodnictwa
(Gewerbe- und Gartenverein), kierowa-
nego przez ówczesnego burmistrza
Krügera. Winiarze byli zdania, ¿e taka
regulacja jest w miejscowych warunkach
niezbêdna dla uzyskania plonów jak
najwy¿szej jakoœci. Zagro¿enie dla tego
mog³y stanowiæ zbiory zbyt wczesne,
kiedy winogron na krzewach nie osi¹gn¹³
jeszcze pe³nej dojrza³oœci. Wielu winiarzy œpieszy³o jednak zebraæ swój plon jak najszybciej, aby wczeœniej od innych
uzyskaæ wino do sprzeda¿y.
Odt¹d pocz¹tek winobrania i t³oczenia wina wyznacza³ dla gminy Zielona Góra magistrat, na podstawie opinii specjalnie
w tym celu powo³ywanej komisji winiarzy.
Od roku 1846 w Zielonej Górze obchodzono jesieni¹ œwiêto winobrania. Pierwsze obchody zorganizowano z inicjatywy
Friedricha Förstera jako œwiêto dziêkczynienia za obfite plony. Oto jak opisuje tê pioniersk¹ uroczystoœæ kronikarz, Heinrich
Adolph Pilz: „Dziêki wyœmienitym zbiorom winogron miejscowe w³adze wpad³y na pomys³ urz¹dzenia specjalnego œwiêta
ludowego, nazwanego te¿ i dziêkczynnym, lub œwiêtem przyjaŸni. Obchody rozpoczêto 25 paŸdziernika i pokry³y siê one z
zakoñczeniem zbiorów. Do wspólnego biesiadowania zaproszeni zostali wszyscy winiarze i wszystkie winiarki z ca³ego
miasta i okolicznych wsi oraz w³aœciciele ogrodów. Uczestnicy przybyli przyozdobieni w girlandy listowia b¹dŸ bukiety
winogron. Ca³oœæ rozpoczê³a siê wczeœnie, bo o godzinie 8 rano, na Nowym Rynku. Stanê³o tam 1300 osób trzymaj¹cych
³opocz¹ce chor¹gwie, a przez miasto bieg³ przemi³y rytm dŸwiêcznej muzyki. Zaintonowano pieœñ „Dziêkujmy wszyscy
Bogu”. W pochodzie znajdowali siê cz³onkowie Bractwa Kurkowego oraz Mêskiego Zwi¹zku Œpiewaczego. Ca³oœæ ruszy³a
do koœcio³ów, w których równoczeœnie odprawiono msze œwiête. Po mszach mowê do zebranych wyg³osi³ z wie¿y ratuszowej
burmistrz Krüger. Po tym pochód ruszy³ ponownie w kierunku Nowego Rynku, na którym znajdowa³ siê ozdobiony
girlandami listowia winnego oraz za³adowany wypiekami czterokonny wóz. Nad nim unosi³a siê korona, z której na
wszystkie strony zwisa³y wstêgi i tasiemki zawieszone tam przez miejscowe dziewczêta. Ponadto znajdowa³a siê tam d³uga
na pó³tora metra kiœæ winogronowa, któr¹ u³o¿ono kunsztownie z kilku innych kiœci szlachetnych winogron koloru ¿ó³tego.
Ca³oœæ wisia³a na wysokim s³upie, niesionym przez dwóch mê¿czyzn. Jako trzeci jecha³ czterokonny pojazd, na którym
ustawiona by³a wielka beczka wina, ma³a prasa winiarska z winnymi gronami, szypu³kownica, miazgownica, beczka pe³na
winogron, haki, cedzaki, probierze s³u¿¹ce do mierzenia jakoœci wina, s³owem wszystko, co nieod³¹cznie zwi¹zane jest z
przetwórstwem i sk³adowaniem wina. Tutaj zosta³o to niezwykle przemyœlnie zebrane i przyozdobione kwiatami oraz
winnym listowiem. Na przedzie, przed beczk¹ wina sta³ bednarz trzymaj¹cy w d³oniach korkoci¹g i butelkê. Pochód
stopniowo rós³, ci¹gn¹c po kolei przez wszystkie ulice miasta. Nastêpnie zgromadzone towarzystwo uda³o siê ponownie na
Nowy Rynek, by tu napocz¹æ pierwsz¹ butelkê wina, rozlewaj¹c jej zawartoœæ w kielichy, które nastêpnie pot³uczono.
Wieczorem na wzniesieniach poza miastem urz¹dzono pokazy ogni sztucznych. Niestety, ca³oœci przeszkodzi³a silna mg³a.
Œwiece i fajerwerki, których wartoœæ wynosi³a do 70 talarów, zmagazynowano zatem z przeznaczeniem na rok nastêpny”.
Prób¹ wypromowania win zielonogórskich poza regionem by³a degustacja, jak¹ Gewerbe- und Garten- Verein
zorganizowa³a w roku 1847 w Berlinie. Ocenê trunków powierzono winiarzom z siostrzanej organizacji, wielce powa¿anej
pruskiej Gartenbau- Verein. Berliñscy eksperci orzekli, ¿e dostarczone „wino mia³o czysty i pe³ny smak, by³o mocne i wolne
od nadmiaru kwasów, nie by³ tak¿e wyczuwalny ¿aden obcy posmak, obecny niekiedy w wiejskich winach”.
Kolejna degustacja win zielonogórskich i miœnieñskich odby³a siê wkrótce w Hamburgu. Przedstawione do próby wina
uzyska³y atesty dwóch tamtejszych znanych domów maklerskich, Schalla i Hache. Jedno z wielu zielonogórskich win bia³ych
rocznika 1834 zyska³o nawet opiniê wyœmienitego.
Winobranie w roku 1850 mia³o szczególnie uroczyst¹ oprawê, œwiêtowano bowiem jubileusz 700-lecia miejscowego
winiarstwa. Œwiêtowano „zapewne zbyt wczeœnie, prêdzej by³ to jubileusz 700-lecia œl¹skiego winiarstwa” - ocenia Hugo
Schmidt. W obchodach wziê³y udzia³ delegacje Krosna Odrzañskiego, G³ogowa, ¯agania, Sulechowa i Ko¿uchowa. W
niedzielnym korowodzie, podzielonym na siedem kolumn prezentuj¹cych siedem wieków tradycji, wziê³o udzia³ 1300
winiarek i winiarzy, pochodz¹cych w wiêkszoœci z okolicznych wiosek.
Winobraniowy wóz wytwórni szampanów Briegera w jubileuszowym pochodzie 14 paŸdziernika 1900 r. (ze zbiorów T. Czy¿niewskiego)
17909294.004.png 17909294.005.png
Mieczys³aw Kaszuba*
Pielêgnacja winnicy fazie dojrzewania polega g³ównie na zapewnieniu dobrego nas³onecznienia i przewiewnoœci ca³ego
krzewu, a szczególnie gron. Zwracamy uwagê, aby winogrona nie le¿a³y na ziemi i by³y zabezpieczone przed ewentualnym
pora¿eniem przez choroby grzybowe, a jednoczeœnie mia³y zapewnion¹ maksymaln¹ iloœæ pokarmu. Spe³nienie tych
podstawowych wymogów polepsza jakoœæ owoców i przyspiesza dojrzewanie, niekiedy ju¿ pod koniec sierpnia u wczesnych
odmian.
Z pocz¹tkiem sierpnia jagody osi¹gaj¹ wielkoœæ grochu, a w drugiej po³owie miesi¹ca nabieraj¹ w³aœciwego dla danej
odmiany koloru. Dlatego uprawa gleby ogranicza siê jedynie do odchwaszczenia, aby chwasty nie zacienia³y krzewów i nie
pobiera³y z gleby sk³adników pokarmowych. Przy formie niskopiennej wokó³ pnia lekko odgarniamy ziemiê, tworz¹c do³ek
pod krzewem lub rowek wzd³u¿ rzêdu. Dziêki temu zapewniamy lepszy dostêp powietrza w dolnej czêœci krzewu, a nisko
zwisaj¹ce grona nie dotykaj¹ pod³o¿a. Podczas pielêgnacji nadziemnej czêœci winoroœli wykonujemy zabiegi podobne do
tych, jakie robiliœmy w lipcu: podwi¹zujemy ³ozy do podpór wzglêdnie je przeplatamy miêdzy drutami tak, aby pêdy nie
zwisa³y i wzajemnie siê nie zacienia³y, usuwamy tak¿e lub skracamy zbyteczne pêdy, pasierby, a nawet stare liœcie.
Likwidacja niepotrzebnych pêdów i liœci polepsza nas³onecznienie i przewiewnoœæ ca³ego krzewu. Tak utrzymane roœliny s¹
w pewnym stopniu zabezpieczone przed zara¿eniem przez m¹czniaka rzekomego.
Innym, nie wymienionym jeszcze
zabiegiem, jest przycinanie wierzcho³ków
pêdów, maj¹ce na celu wstrzymanie wzrostu
krzewu. Przyciêcie wszystkich pêdów
hamuje ich wzrost, w zwi¹zku z czym
asymilaty wytwarzane w liœciach zostaj¹
skierowane do pêdów i owoców, powoduj¹c
tym samym lepsze i wczeœniejsze
dojrzewanie. Skracanie pêdów wykonu-
jemy w sierpniu wówczas, kiedy dolna czêœæ
³ozy zaczyna dojrzewaæ, czego oznak¹ jest
lekkie zbrunatnienie, zaœ jagody osi¹gnê³y
swoj¹ wielkoœæ i lekko siê zabarwiaj¹, czyli
s¹ w pocz¹tkowej fazie dojrzewania. Pêdy
owocuj¹ce skracamy zostawiaj¹c 6-8 liœci
nad gronem, a inne pêdy d³ugie o jedn¹
trzeci¹ d³ugoœci. Czynnoœæ tê wykonujemy
sekatorem lub ostrym no¿em. Krzewów
m³odych lub pêdów s³abo rosn¹cych nie
trzeba wcale skracaæ. Wa¿ny jest w³aœciwy termin wykonania tego zabiegu: wczeœniejsze skrócenie powoduje nadmierny
wzrost pasierbów, a nawet wybijanie zimowych oczek, póŸniejsze - zmniejsza iloœæ liœci z zapasem wêglowodanów, a tym
samym mija siê z zamierzonym celem. Najw³aœciwszym czasem na skracanie jest faza zahamowania wzrostu pêdów,
nastêpuj¹ca oko³o po³owy sierpnia. Rozpoznajemy j¹ po wierzcho³kach latoroœli, które w tym czasie wyprostowuj¹ siê. Nie
przyciête pozostawiamy pêdy, z których chcemy w nastêpnym roku zrobiæ odk³ady w miejsce brakuj¹cych krzewów. Podczas
wiêkszych wiatrów pêdy spadaj¹ na ziemiê, dlatego winnicê musimy czêsto kontrolowaæ i podnosiæ pêdy le¿¹ce na ziemi.
Pod koniec sierpnia, a na pocz¹tku okresu zbiorczej dojrza³oœci owoców, mo¿na wy³amaæ czêœæ starych liœci,
zacieniaj¹cych kiœcie winogron. Ich ods³oniêcie przyœpiesza dojrzewanie i zapobiega gniciu jagód.
Gdy z pocz¹tkiem sierpnia jest ciep³o i padaj¹ deszcze, m³ode liœcie i grona mog¹ jeszcze zostaæ pora¿one grzybem. Wtedy
opryskujemy krzewy, a szczególnie grona, przeciwko m¹czniakowi rzekomemu. W drugiej po³owie miesi¹ca, kiedy liœcie
zestarza³y siê, a jagody ju¿ dojrzewaj¹, opryski s¹ niepotrzebne, gdy¿ roœlina uzyska³a tak zwan¹ odpornoœæ starcz¹.
Przynajmniej na trzy tygodnie przez zbiorem winogron nie wolno przeprowadzaæ ¿adnych oprysków ochronnych.
W niektóre suche, gor¹ce lata, zdarza siê g³êbokie pêkanie jagód - do tego stopnia, ¿e widoczne s¹ nasiona. W otwarte
szczeliny dostaj¹ siê drobnoustroje i jagody gnij¹ mimo stosowanych oprysków. Przyczyn¹ tego zjawiska jest m¹czniak
w³aœciwy, który podobnie jak m¹czniak rzekomy atakuje wszystkie zielone czêœci krzewu. Chore roœliny w miejscach
zaka¿onych grzybem pokryte s¹ szaro-bia³ym nalotem. Skuteczne zwalczanie grzyba uzyskujemy przez opylanie krzewów
siark¹ pylist¹ przy temperaturze 20-25°C lub innym preparatem siarkowym. W naszych warunkach grzyb wystêpuje
sporadycznie i nie ma wiêkszego znaczenia praktycznego.
Bardzo czêsto na powierzchni liœcia spotykamy wypuk³oœci podobne do brodawek, a pod spodem liœcia we wg³êbieniach
bia³o-czerwony nalot. Objawy te wywo³uje obecnoœæ szkodnika - szpeciela pilœniowca, który nak³uwa liœæ od dolnej strony,
powoduj¹c powstawanie tych wypuk³oœci. Szkodnik masowo nie wystêpuje i nie wywiera ujemnego wp³ywu na plonowanie
winogron.
_________________________
* Mgr in¿. Mieczys³aw Kaszuba , absolwent Wydzia³u Ogrodniczego Instytutu Rolnego w Odessie, specjalista w zakresie uprawy winoroœli i produkcji
wina, wieloletni opiekun zielonogórskich winnic uprawianych przez Lubusk¹ Wytwórniê Win, autor kilku ksi¹¿ek o tematyce winiarskiej.
Korowód winobraniowy, lata 20/30. XX w.
17909294.006.png
W³adys³aw Deptu³a*
Krzewy winoroœli maj¹ mocny, g³êboko przenikaj¹cy w g³¹b ziemi system
korzeniowy, dobrze przewodz¹ce wodê naczynia oraz odparowuj¹ce wodê
liœcie. Wobec tego znacznie lepiej od innych upraw rolnych znosz¹ suszê.
Jednak¿e nie oznacza to, ¿e winoroœli nie trzeba nawadniaæ i ¿e nie reaguje ona
na zwiêkszenie zwartoœci wilgoci w glebie. Jest wrêcz przeciwnie: winoroœl
bardzo ¿ywo reaguje na nawadnianie.
Najwiêksz¹ si³ê wzrostu oraz maksymalne owocowanie krzewów winoroœli
obserwuje siê na winnicach nawadnianych, je¿eli terminy i normy nawadniañ
odpowiadaj¹ okresom, kiedy wilgoæ jest szczególnie potrzebna. Oprócz tego,
bez nawadniania hodowla wysokopiennych krzewów w przy-œpieszonej
uprawie napotyka na trudnoœci.
Szczególnie wa¿ne jest nawadnianie dla winnic m³odych, maj¹cych jeszcze
s³aby system korzeniowy i z tego powodu Ÿle znosz¹cych braki wilgoci
w glebie. Z nawadnianiem œciœle zwi¹zana jest tak¿e efektywnoœæ nawo¿enia
i dokarmiania. Prawid³owym po³¹czeniem nawo¿enia z nawadnianiem mo¿na
przyœpieszyæ rozwój krzewów, doczekaæ siê wczeœniejszego wst¹pienia ich
w owocowanie, a tak¿e zapewniæ coroczne otrzymywanie obfitych i dobrej
jakoœci plonów. Przy nawadnianiu winnic w okresie wczesnowiosennym
zmniejsza siê negatywny wp³yw na roœliny wiosennych przymrozków.
Rozró¿niamy nawadnianie wegetacyjne oraz zatrzymuj¹ce wilgoæ.
Podstawowym celem nawadniañ wegetacyjnych jest podtrzymywanie
okreœlonej wilgotnoœci gleby latem.
Optymaln¹ dla winoroœli wilgotnoœci¹ gleby jest zawartoœæ 70-75%
najmniejszej wilgotnoœci (NW). Gdy wilgotnoœæ gleby obni¿y siê poni¿ej tej
wartoœci, nale¿y wykonaæ nawadnianie. Iloœæ nawadniañ wegetacyjnych bywa ró¿na, od jednego do piêciu, i zale¿y od iloœci opadów w
danym roku i w³aœciwoœci gleby. £atwo przepuszczalne i s³abo utrzymuj¹ce wodê gleby nawadniamy czêœciej, ale przy mniejszej normie
nawadniaj¹cej, a gleby ciê¿kie, zwarte, gliniaste, nawadniamy rzadziej, ale jednorazowo dajemy wiêksz¹ iloœæ wody.
Nawadnianie zatrzymuj¹ce wilgoæ na winnicy robimy wczesn¹ wiosn¹ lub póŸn¹ jesieni¹. Jego podstawowe znaczenie to zwiêkszenie
zapasu wilgoci w glebie na pocz¹tku wegetacji. W wyniku obserwacji ¿yciowej aktywnoœci krzewów winoroœli ustalono, ¿e najwiêksze
zapotrzebowanie na wilgoæ winoroœl wykazuje na samym pocz¹tku wegetacji. W tym czasie przewa¿nie jest jeszcze jakiœ zapas wilgoci,
powsta³y w wyniku zatrzymania jesiennych oraz zimowych opadów. Jednak¿e przy niskiej zawartoœci wilgoci w glebie w tym czasie,
nawadnianie nale¿y wykonaæ jeszcze przed pocz¹tkiem rozwijania siê p¹ków .
Szczególnie du¿e zapotrzebowanie na wilgoæ ma winoroœl po zakoñczeniu kwitnienia. Zwykle w tym czasie robi siê pierwsze
nawadnianie wegetacyjne. Kolejne nale¿y wykonaæ bezpoœrednio przed pocz¹tkiem rozmiêkania lub zabarwiania siê jagód. Nie nale¿y
jednak nawadniaæ winoroœli w okresie kwitnienia lub przed jego pocz¹tkiem , poniewa¿ powoduje to silne opadanie kwiatów. Nie
nale¿y tak¿e nawadniaæ na krótko przed zbiorem plonu, bo w tym przypadku mocno zatrzymuje siê dojrzewanie jagód, na wielu z nich
pêka skórka i gorzej dojrzewa ³oza. W bardzo suche lata mo¿na winoroœl nawodniæ jeszcze raz w czasie rozwoju jagód. Nawadnianie
wstrzymujemy ca³kowicie na 2-3 tygodnie przed zbiorem plonu.
Ile wody nale¿y daæ na jedno nawadnianie?
W efekcie nawadniania gleba powinna byæ wilgotna na ca³ej g³êbokoœci zalegania podstawowej masy korzeni, tj. do 50-100 cm.
Dlatego zaleca siê nawadniaæ winoroœl 2-3 razy w ci¹gu lata, ale tak, ¿eby ca³¹ glebê g³êboko przemoczyæ. Dla zatrzymania przez glebê
wilgoci oraz u³atwienia dostêpu powietrza do korzeni, po ka¿dym nawadnianiu w miarê podsychania powierzchni nale¿y glebê spulchniæ.
Nale¿y powiedzieæ, ¿e zbyt czêsto i obficie winoroœli nawadniaæ nie nale¿y, albowiem w tym przypadku korzenie krzewów mog¹ gniæ,
a plon winogron w nastêpstwie wymywania substancji od¿ywczych z gleby bêdzie ma³y. Oznak¹ nadmiernego nawil¿enia gleby jest silny
wzrost pêdów, obficie wyrastaj¹ce pasierby, bardzo s³abo dojrzewaj¹ca ³oza oraz opóŸnione dojrzewanie owoców, których sok staje siê
wodnisty. I odwrotnie, gdy ziemia jest za sucha, zauwa¿a siê s³aby wzrost pêdów, drobnienie jagód i gron oraz niskie plonowanie krzewów
- mimo prawid³owego stosowania wszystkich zabiegów agrotechnicznych.
Do jesieni zapasy wilgoci w glebie zmniejszaj¹ siê, poniewa¿ prawie ca³a wilgoæ zu¿ywania jest na rozwój pêdów i tworzenie owoców.
Dlatego w lata z such¹ jesieni¹ nale¿y winoroœl dodatkowo nawodniæ jeszcze raz. Robi siê to zwykle w drugiej po³owie paŸdziernika -
w listopadzie. Je¿eli zima jest sucha i bez œniegu, to nawadnianie mo¿na wykonaæ tak¿e zim¹, gdy nie ma mrozów.
Winnice najczêœciej nawadnia siê za pomoc¹ systemu bruzd. Na pocz¹tku wodê puszczamy mocnym strumieniem, a nastêpnie, gdy
bruzdy s¹ ju¿ mokre, s³abszym. Iloœæ bruzd zrobionych w miêdzyrzêdziach zale¿y od szerokoœci miêdzyrzêdzi, si³y wzrostu krzewów oraz
w³aœciwoœci gleby. W miêdzyrzêdziach o szerokoœci 2-3 metrów robimy trzy brudy. Odleg³oœæ miêdzy bruzdami a rzêdami krzewów
wynosi 40-50 cm, g³êbokoœæ bruzdy 15-25 cm, a jej szerokoœæ na powierzchni 25-40 cm. Odleg³oœæ pomiêdzy bruzdami dla gleb lekkich -
60 cm, dla bardziej zwiêz³ych 80, a dla gleb ciê¿kich 100 cm.
Dla nawadniania pojedynczego krzewu, dooko³a jego g³owy w odleg³oœci 30-40 cm, robimy rowek o g³êbokoœci 15-20 cm, do którego
lejemy wodê. Nie nale¿y laæ wody bezpoœrednio na krzew, szczególnie przy nawadnianiu m³odych nasadzeñ. M³ode winnice nale¿y
nawadniaæ systemem bruzd lub kana³ów wykopanych wokó³ krzewów. Nie nale¿y nawadniaæ powoduj¹c pe³ne zatopienie dzia³ki,
poniewa¿ w tym przypadku zu¿ywa siê bardzo du¿o wody, gleba nawil¿a siê nierównomiernie, a gleby ciê¿kie zasklepiaj¹ siê, wskutek
czego pogarszaj¹ siê ich parametry powietrzne. Najkorzystniejsze jest nawadnianie kroplowe.
__________________
* W³adys³aw Deptu³a , w³aœciciel Specjalistycznego Ogrodnictwa Uprawy Winoroœli „DEWIN” w Pieszkowie pod Lubinem, twórca Ampelograficznej
Kolekcji Przysz³oœciowych Odmian Winoroœli, w której prowadzi obserwacje ponad 120 nowych odmian rezystentnych. Autor publikacji poœwiêconych
tematyce winiarskiej.
Winobranie A.D. 1973. Fot. Czes³aw £uniewicz
17909294.007.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin