NACJONALIZM - WCZORAJ, DZIŚ I JUTRO.doc

(157 KB) Pobierz
NACJONALIZM POD LUPĄ NAUKI

 

MICHAŁ DYLEWSKI

 

 

 

 

NACJONALIZM

WCZORAJ, DZIŚ I JUTRO

 


 

NACJONALIZM POD LUPĄ NAUKI              2

I IDEOLOGIA I DOKTRYNA              2

II. PAŃSTWO I NARÓD              3

2.1. Warunki narodzin nacjonalizmu              3

2.2. Stadia rozwoju ludzkości według Gellnera              4

2.3. Naród              4

III. AWANGRADA NACJONALIZMU ?              6

IV. „CZYM BYŁ?” I „ZA CO BYŁ UWAŻANY?”              7

4.1 Charakter przypisany              7

4.2 Heglowskie posłannictwo niektórych narodów              8

4.3 Charakter właściwy nacjonalizmu              9

4.4 Wrogowie oraz sojusze              10

4.5 Patriotyzm a nacjonalizm              10

4.6 Postawa a świadomy wybór              11

4.7 Szowinizm, rasizm, nacjonalizm              11

4.8 Wizja narodu i rola jego elit              12

4.9 Trzy generacje - trzy rozwiązania              13

4.10 Konflikty, kompromisy, próby dialogu              14

V. UPROSZCZONY SZLAK NACJONALIZMU              15

VI. NACJONALIZM GOSPODARCZY              15

NACJONALIZM POD LUPĄ NAUKI

 

Nacjonalizm sianowi jedną z najbardziej znaczących „ideologii” współczesnej myśli politycznej. Rozwijał się równolegle do rozwoju narodów przez wiele stuleci, aby osiągnąć swą dojrzałą postać w XIX wieku. Na początku następnego stulecia rozprzestrzenił się w Europie, by później przeniknąć na wszystkie kontynenty.

 

I IDEOLOGIA I DOKTRYNA

 

Ideologia i doktryna stanowią dziś podstawę wielu partii politycznych i ruchów społecznych.

Przez ideologię rozumiemy usystematyzowany zbiór poglądów, który stanowi teoretyczny wyraz interesów określonej grupy społecznej. Do składników ideologii zalicza się:

- wizję rzeczywistości (kreuje ona pożądany stan stosunków społecznych),

- system aksjologiczny (stanowi on podstawę oceniania i hierarchizacji wizji rzeczywistości zastanej oraz jej przełożenia na wizję rzeczywistości pożądanej)

- praktyczne dyrektywy (ważna jest ich konkretyzacja w postaci doktryny i programu).

Doktryna natomiast to system poglądów (ocen, prognoz) na temat rzeczywistości, wykazujący dużą zwartość wewnętrzną, alternatywny w stosunku do innych systemów w tej samej dziedzinie. Do funkcji doktryny zaliczamy: funkcję programową, propagandową i agitacyjną identyfikacyjną. Jest ona z reguły traktowana jako narzędzie walki o władzę.

Doktryna określa kierunki i cel działań określonych w czasie i przestrzeni (doktryna ekonomiczna, polityczna, wojenna itp.). Ideologia uzasadnia działania polityczne w całości, tłumaczy sens polityki.

 

II. PAŃSTWO I NARÓD

 

Kolejnymi pojęciami istotnymi dla tej pracy i jakiejkolwiek dyskusji poświęconej nacjonalizmowi są: naród i państwo oraz ich pochodne - kwestia narodowa, wspólnota, narodowość, charakter narodowy, etnocentryzm, samostanowienie itd.

Max Weber w swej słynnej definicji mówił, że państwo to społeczne działanie, które ma monopol na prawomocne użycie siły.

Wydaje się, że jest to wyjaśnienie proste i przekonujące, gdyż w dobrze zorganizowanych społeczeństwach przemoc prywatna lub klasowa jest nielegalna. Dopuszczane są konflikty, jednak ich rozstrzyganie indywidualne lub grupowe i siłowe zarazem jest traktowane jako występek. Do siły odwoływać się może tylko władza polityczna i osoby przez nią uprawnione.

Przemocy służącej utrzymaniu porządku może stosować wyłącznie specjalna instytucja, którą łatwo zidentyfikować, która jest scentralizowana i zdyscyplinowana. Jest nią właśnie państwo. Definicją Webera nie można się jednak całkowicie zadowolić, ponieważ istnieją takie twory, którym możemy nadać miano państwa, a które nie monopolizują sobie prawa do użycia przemocy na opanowanym terytorium (państwo feudalne nie musi ingerować w spory i wojny między lennikami jeśli tylko wypełniają oni swe zobowiązania wobec suwerena np. w Iranie po I wojnie światowej). Mimo to idea Webera wydaje się dzisiaj niezwykle trafna: państwo to charakterystyczna i doniosła forma społecznego podziału pracy (tam gdzie go nie ma nie można nawet zacząć mówić o państwowości). Nie każda jednak specjalizacja oznacza pojawienie się państwa, chodzi tu o specjalizację w zakresie utrzymywania porządku. Państwo to instytucja (zbiór instytucji), która zajmuje się wymuszaniem publicznego ładu. Państwo zaczyna istnieć, gdy z życia społecznego wyodrębniają się wyspecjalizowane organy porządkowe, mamy tu na myśli takie jak: policja i sądownictwo, gdyż to one właśnie są państwem.

Nie wszystkie społeczeństwa fundują sobie instytucję jaką jest państwo. A jeśli nie ma państwa to nie sposób pytać czy jego granice pokrywają się z granicami narodowości. Łatwo stąd wyciągnąć wniosek, że nacjonalizm z reguły nie pojawia się w społeczeństwach bezpaństwowych.

 

2.1. Warunki narodzin nacjonalizmu

 

Nacjonalizm - w świetle wielu publikacji naukowych - pojawia się wyłącznie w otoczeniu, które uważa państwo za coś zrozumiałego samo przez się, za oczywisty fakt. Idąc dalej tym tropem można powiedzieć, że warunkiem koniecznym istnienia nacjonalizmu, choć niewystarczającym, jest istnienie scentralizowanych jednostek politycznych oraz istnienie klimatu moralno-politycznego, w którym uchodzą one za zupełnie oczywiste i pełnią funkcję normatywną.

 

2.2. Stadia rozwoju ludzkości według Gellnera

 

Ernest Gellner w swojej teorii rozwoju nacjonalizmu przypomina jakie stadia przeszła ludzkość w swoim rozwoju (E. Gellner Narady i nacjonalizm”. 1991). Te trzy zasadnicze stadia to: preagrane, agrarne i postagrarne.

1). Stadium preagrarne - społeczeństwa łowieckie i zbierackie odznaczające się zbyt małymi rozmiarami, by mogło w nich dojść do tego typu podziału pracy z jakiego rodzi się państwo. W tym stadium kwestia państwa i jego organów porządkowych po prostu nie istnieje.

2). Stadium agrarne - społeczeństwa agrarne są w większości społeczeństwami posiadającymi państwa. Są one oczywiście słabe lub silne, despotyczne lub przestrzegające prawa, słowem przybierają one zróżnicowane formy. W tej fazie państwowość pojawia się po raz pierwszy jako możliwa do wyboru opcja.

3). Stadium postagrarne (industrialne) - brak opcji. Różnica jednak polega na tym, że skazani jesteśmy na obecność państwa, a nie na jego brak.

Hegel powiedziałby: „Na początku nikt nie miał państwa, potem zaczęli je mieć niektórzy, a dziś mamy je wszyscy”. Marksiści i anarchiści utrzymują, że nawet (zwłaszcza) w epoce industrialnej, państwo jest zbędne - przynajmniej w sprzyjających warunkach. Jest to jednak złudna teza, gdyż społeczeństwa industrialne odznaczają się sporymi rozmiarami, a standard życia zależy od skomplikowanego podziału pracy i kooperacji.

 

2.3. Naród

 

Jeszcze większy problem powstaje przy definiowaniu pojęcia narodu. Można powiedzieć nawet, że definicji jest zbyt wiele. W tej pracy jest za mało miejsca na ich prezentację, przedstawienie typologii i dziejów pojęcia jak to uczyniło już wielu uczonych. Różnice między definicjami nie sprowadzają się do tego co się po dziś dzień sugeruje, że istnieją jakoby dwa odmienne pojęcia narodu: pierwsze ma się odnosić do Europy Zachodniej i uwypuklać istnienie subiektywnej woli politycznej bycia wspólnotą; drugie ma dotyczyć Europy Środkowo-Wschodniej i ma eksponować czynniki kulturalno-etniczne.

O żadnej definicji narodu nie można powiedzieć, że jest aprobowana w całości, można za to z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że mają one bardzo często charakter instrumentalny, służyły i służą pewnym celom politycznym. Miały nieraz stanowić podstawę do odmawiania określonym grupom etnicznym cechy bycia narodem na tej zasadzie, że nie czyniły zadość danej definicji. Np. z definicji Stalina wynikało, że Żydzi nie są narodem. Bywało też odwrotnie przypisywano pewnej zbiorowości cechę bycia narodem, by przysługiwały jej określone uprawnienia. Inne jeszcze definicje miały uzasadniać zaliczanie pewnej zbiorowości, o której przynależność narodową spierały się dwa narody, do narodu autora definicji. Określenie narodu sformułowane przez Ernesta Renana pozwalało zaliczać Alzatczyków do narodu francuskiego, ale definicje eksponujące znaczenie języka i kultury przechylały szalę racji na rzecz twierdzenia, że  są oni Niemcami. Definicje narodu często pozostawały w służbie określonych projektów rozwiązań kwestii narodowych; przybierały formy programów i apeli o silnym zabarwieniu emocjonalnym.

Obecnie uważamy scentralizowane państwo za coś zupełnie oczywistego, jednak można sobie wyobrazić sytuację gdy go nie ma. Od antropologów wiemy, że plemię to niekoniecznie państwo w miniaturze i że istnieją takie formy organizacji plemiennej, które trzeba uznać za bezpaństwowe. Dziś ktoś kto nie ma swego narodu, urąga przyjętym powszechnie kategoriom i naraża się opinii publicznej. To, iż wydaje się nam oczywiste, że musimy posiadać jakąś narodowość stanowi ważny aspekt nacjonalizmu, a może nawet jego sedno.

Narody i państwa nie są bytami koniecznymi i powszechnymi, choć często zdarza się nam twierdzić że są komplementarne. Państwo i naród powstawały często niezależnie i przypadkowo, państwo nie potrzebowało narodu aby zaistnieć, a także niektóre narody powstawały bez błogosławieństwa swoich państw.

Dziś nadal można zadawać sobie pytanie: czym jest naród? - ten wygodny byt, który zaczął się nam jawić jako coś uniwersalnego i obowiązującego. Można za Gellnerem przedstawić dwie prowizoryczne definicje:

1). Dwie osoby należą do tego samego narodu, jeżeli, i tylko jeżeli uczestniczą w tej samej kulturze, przez którą rozumieć będziemy system idei, znaków, skojarzeń, sposobów zachowania i porozumiewania się.

2). Dwie osoby należą do tego samego narodu, jeżeli, i tylko jeżeli uważają, że należą do tego samego narodu. Inaczej mówiąc narody są dziełem człowieka, wytworem jego przeświadczeń, lojalności i solidarności. Zbiór osób staje się narodem wtedy i tylko wtedy, gdy są one stanowczo przekonane, iż z tytułu współnależności do owego zbioru mają wobec siebie obowiązki i pewne prawa. Tym co czyni z nich naród to wzajemne uznanie się za rodaków, a nie jakakolwiek inna wspólna cecha, która przysługuje wyłącznie im i odróżnia ich od reszty ludzi.

Obie definicje mają swoje zalety, ale żadna nie jest zadowalająca. Np. pierwsza odwołuje się do kultury i to raczej w sensie antropologicznym, co stawia nas przed kolejnymi trudnościami definicyjnymi. Większość definicji narodu nosi na sobie dodatkowo cechy narodowości ich autorów, wyrażają bowiem zasadnicze cechy danego narodu lub są przejawem dominującego rozumienia tego pojęcia w danym narodzie. Dlaczego tak trudno stworzyć definicję zawierającą w sobie te cechy, które są właściwe każdemu narodowi i różnią go od innych zbiorowości?

Problem z definicją narodu ma charakter metodologiczny: Aby w wyniku poddania analizie wszystkich narodów ustalić ważne cechy występujące w przypadku każdego z nich, trzeba już przystępując do analizy wiedzieć, które zbiorowości winny być jej przedmiotem, a więc które zbiorowości są narodami. A przecież dopiero definicja, mająca być rezultatem tej analizy pozwoliłaby to stwierdzić. Tak więc wybór zbiorowości do analizy musi się dokonywać na podstawie milcząco przyjętej definicji i określa rezultat tej analizy.

Jeśli ktoś twierdzi, że nieodzowną cechą narodu jest posiadanie przez jego członków wspólnego macierzystego języka, a zbiorowość która tej cechy nie posiada, nie jest narodem, to uznaje z góry, iż Szwajcarzy nie są narodem.

Jeśli ktoś twierdzi, że nieodzowną cechą narodu jest to, że jego większość (znaczna lub przeważająca) zamieszkuje zwarte terytorium, stanowiące jego ziemie, to uznaje z góry, że Żydzi nie byli narodem do stworzenia państwa Izrael.

Jeśli ktoś twierdził przed I wojną światową, że naród jest wytworem życia państwowego i że każdy naród ma lub miał własne państwo, to znaczy, że nie wziął pod uwagę tych zbiorowości uważających się za narody, które nigdy wcześniej nie miały własnego państwa jak np. Słoweńców.

O wiele bardziej przydatne jest posługiwanie się modelem lub typem idealnym narodu. Skoro kategoria „narodu” zrodziła się w Europie, model taki można zbudować na podstawie analizy wszystkich zbiorowości europejskich uważających się za narody, bez arbitralnego pomijania którejkolwiek.

W odróżnieniu od cech wymienianych w definicji nie wszystkie cechy składające się na model narodu muszą występować w przypadku każdego narodu, brak którejś z nich nie przesądza o tym, że dana zbiorowość nie jest narodem. Te zbiorowości, które posiadają wszystkie cechy modelu możemy uznać za narody klasyczne, w pełni rozwinięte. Używając tego modelu możemy przedstawić gradację bycia narodem. Zbiorowości nie posiadające wspólnego języka czy terytorium nie są z pewnością narodami w tym stopniu jak te, które je posiadają. Podobnie będzie z brakiem silnego dążenia do niezależnego bytu politycznego. Posługując się modelem nie negujemy tego, że Szwajcarzy, Żydzi, Austriacy są narodami - uwzględniamy natomiast to, że nie są narodami ukształtowanymi w tym stopniu co Francuzi, Polacy czy Węgrzy. Posługiwanie się modelem; ułatwia skupienie uwagi na procesie kształtowania się narodów, przeprowadzania ich typologii, redukuje spory jakie zbiorowości i od kiedy są narodami. Na model narodu powinny składać się następujące elementy:

- istnienie wspólnego języka;

- terytorium, na którym mieszka dana zbiorowość lub jej znaczna część i które uważa ona za swą ziemię ojczystą

- dziedzictwo kulturowe, z którym znaczna część zbiorowości identyfikuje się jako z własnym;

- partycypowanie w kulturze narodowej;

- wspólna dość bogata symbolika i to, co w niektórych definicjach narodu określa się jako „wspólny zasób uczuć i myśli”;

- przeświadczenie o wspólnym pochodzeniu etnicznym znacznej większości zbiorowości;

- znaczne poczucie wspólnoty między ludźmi różnych klas i warstw społecznych;

- istnienie świadomości odrębności narodowej tzn. poczucia bycia narodem;

- istnienie w przeszłości lub obecnie państwa traktowanego jako swoje (w przypadku braku państwowości - odrębnej lub połączonej więzami federacyjnymi - istnienie woli stworzenia państwowości lub uzyskania autonomii).

Dominują tu jak widać elementy należące do sfery uczuć i świadomości. Wynika z tego, że naród traktowany jest przede wszystkim jako zbiorowość, w której uczestnictwo opiera się na wewnętrznym przekonaniu i więzi emocjonalnej. Jednak takie traktowanie narodu nie zawsze dominuje w świadomości społecznej i nie zawsze są wyciągane z tego wnioski dotyczące przynależności narodowej poszczególnych osób. Częstym źródłem konfliktów było nie przyjmowanie do wiadomości czyjejś narodowej samoidentyfikacji, przypisywanie komuś innej przynależności narodowej niż odczuwana przez niego samego.

Zastąpienie definicji modelem eliminując niektóre problemy, nie eliminuje bynajmniej sporów toczących się między wieloma badaczami, np. sporów dotyczących istnienia narodu macedońskiego czy bośniackich muzułmanów.

 

III. AWANGRADA NACJONALIZMU ?

 

Wiek XIX stworzył wiele utopii i prognoz: liberalnych, socjalistycznych, technokratycznych i innych przepojonych niekiedy neośredniowieczną nostalgią. Zlekceważony przez sobie współczesnych ruch nacjonalistyczny miał swoje odłamy arystokratyczne i monarchiczne. Był - jak pisze urodzony w Rosji, a żyjący w Anglii żydowski filozof i historyk idei Isaiah Berlin „natchnieniem ludzi czynu i artystów, clii intelektualnych i mas” (I.Berlin „Dwie koncepcje wolności 1991).

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin