00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:04:Holtz. 00:00:07:M�j Bo�e. 00:00:09:Ty nie masz boga, demonie. 00:00:14:Tro-Clon. 00:00:16:Proroctwo. "Podniesiony|z ciemno�ci, �eby sprowadzi� ciemno��". 00:00:22:To ty.|Holtz, cokolwiek ci� tu sprowadzi�o-- 00:00:30:A ty jeste� tutaj. 00:00:34:Ty i ta twoja demoniczna suka. 00:00:38:Spa�em przez 200 lat. 00:00:43:Przez te 200 lat �ni�em tylko o jednym:|o tej w�a�nie chwili. 00:00:49:Co mo�e wyja�ni�,|dlaczego wygl�dasz na wypocz�tego. 00:00:53:Nic si� nie zmieni�e�. 00:00:55:Ot� nie. Kiedy ty|spa�e�, wiele si� zmieni�o. 00:01:01:Doprawdy? 00:01:08:- Pewne rzeczy wydaj� mi si� jednak takie same.|- Mylisz si�. 00:01:17:Chc� wymierzy� ci sprawiedliwo��. 00:01:20:Nie. Nie s�dz�, �e tego w�a�nie chcesz. Nie ma|sprawiedliwej odp�aty za to, co ci uczyni�em. 00:01:28:Nie uczyni�e� tego mi. 00:01:32:I nie uczyni�e� tego sam. 00:01:35:Znajd�cie kobiet�.|Je�li on jest tutaj, Darla nie mo�e by� daleko. 00:01:40:Albo spr�bujesz mi powiedzie�, �e|to si� r�wnie� zmieni�o? 00:01:49:- Zaraz urodzi.|- Skurcze s� coraz cz�stsze. 00:01:53:Co my�lisz? 00:01:55:Anio� nie wr�ci� ze zwojem?|Czu�bym si� lepiej, bo proroctwo ma nas poprowadzi�. 00:02:00:Prosz�! Kobiety rodz� bez staro�ytnych proroctw|od stuleci. 00:02:03:Mo�emy wykorzysta� wazelin� i|r�kawic� �apacza. 00:02:08:Jeszcze nie jest gotowa do wydania dziecka, ale|wchodzi w aktywn� faz� porodu. 00:02:16:Nie mo�emy tu zosta�. Miejsce jest zbyt odkryte. 00:02:19:- Powinien ju� by� z powrotem.|- Co� musia�o si� sta�. 00:02:22:Na razie to my musimy chroni�|jego nienarodzone dziecko. 00:02:25:Darla, zabieramy ci� st�d.|Rozlu�nij si�. Spr�buj oddycha� w taki spos�b: 00:02:36:Ja nie... 00:02:40:...oddycham, idioci! 00:02:52:Anio� ciemno�ci. Odcinek 03x09.|Lullaby. 00:04:14:Tata? 00:04:17:Tata. 00:04:24:Sarah? 00:04:28:Sarah. 00:04:32:- Sarah.|- Mamusia nie chce wsta�. 00:04:40:Musisz by� teraz bardzo cicho, kochanie. 00:05:17:- Kapitanie--|- Nie wchod� tu. 00:05:22:- S�odki Jezu.|- Wyjd�! 00:06:04:Nie mamy poj�cia, kto to jest.|Przepu�cili�my ta�my z podgl�du... 00:06:09:...przez baz� danych twarzy i g�os�w.|Jego po prostu nie ma w systemie. 00:06:13:- Nowy gracz.|- Albo jeden z dawniejszych. 00:06:16:- Wyja�nij.|- Zwraca� si� do Anio�a "Angelus". 00:06:18:To sugeruje jak�� osobist� histori�. 00:06:21:- Stary przyjaciel.|- Niekoniecznie. Angelus nie mia� przyjaci�. 00:06:26:- Jak z naszym pods�uchem?|- Wci�� nad tym pracujemy. 00:06:30:Zg�osi� si� dow�dca Burke|albo doktor Fetvanovich? 00:06:34:Jednostki zosta�y rozmieszczone w hotelu Anio�a,|ale to wszystko, co wiemy na ten temat. 00:06:37:Dok�adniej rzecz ujmuj�c to jest wszystko, co wy wiecie. 00:06:43:- Z drugiej strony, ja niczego o tym nie wiem.|- Prosz� pana? 00:06:47:Nigdy nie zosta�em wezwany... 00:06:50:...do takiej �le przeprowadzonej|i w ko�cu, spartaczonej operacji. 00:06:54:- Poniewa� pana tu nigdy nie by�o.|- W rzeczy samej. 00:06:57:- A my byli�my.|- Byli�cie. 00:07:02:Oczekuj� pe�nego raportu|na czwartkowe zebranie zarz�du. 00:07:06:A kiedy us�ysz� o tym po raz pierwszy,|b�d� zszokowany i zbulwersowany. 00:07:12:Dobranoc. 00:07:14:Ukrzy�uje nas. 00:07:16:Nie ukrzy�uj� nas tutaj.|To zbyt chrze�cija�skie jak na to miejsce. 00:07:25:Wci�� jeste� cz�owiekiem.|Jak tego dokona�e�? 00:07:30:Wi�c pytanie brzmi: 00:07:34:Teraz, kiedy ju� ciebie mam,|jaki jest najlepszy spos�b, by mie� te� i j�? 00:07:38:- Tylko czarna magia mog�a ci� tu sprowadzi�.|- Ona by�a spryciul�, nie ty. 00:07:42:- Darla by�a ca�kowicie nieprzewidywalna.|- Czy to by� demon czy co� innego? 00:07:49:A co je�li po prostu ci� teraz zabij�?|Czy ona cokolwiek poczuje z tego powodu? 00:07:55:Czy to sprowadzi�oby j� ca�� w ogniu|przez te drzwi? 00:07:59:Czy cokolwiek przysz�o do ciebie,|czy ty sam to wyszuka�e�? 00:08:02:Ona mo�e znale�� si�|w s�u�bie zemsty. 00:08:07:- To mo�e by� pot�n� motywacj�.|- Tak, mo�e. 00:08:10:Co musia�e� da�|za t� drug� szans�? 00:08:15:Da�? Nie mia�em nic do oddania. 00:08:20:Zadba�e� o to. 00:08:24:Zabrali�my ci wiele, to prawda.|Ale nie mogli�my odebra� wszystkiego. 00:08:29:- Nie mogli�my zabra� ci duszy.|- A co ty mo�esz wiedzie� o duszy? 00:08:34:Wiem, �e twoja zostanie zniszczona... 00:08:36:...je�li pozwolisz, by u�yto ci�|w s�u�bie z�a. 00:08:42:Jeste� dobrym cz�owiekiem, Holtz.|Prawym cz�owiekiem. 00:08:46:A teraz jeste� wykorzystywany|w innym celu ni� sprawiedliwo��. 00:08:52:Czy to mo�liwe, �eby� si� istotnie zmieni�? 00:08:57:Nie pami�tam, �eby� kiedykolwiek przedtem|si� tak tch�rzliwie t�umaczy�. 00:09:01:A ja pami�tam, �e ty|pracowa�e� z lud�mi. 00:09:06:Klepnij go jeszcze raz. 00:09:18:To boli. 00:09:20:C�, wiesz, co si� m�wi,|narodziny, b�l. 00:09:24:Ale to w zasadzie dotyczy matek, nie os�b towarzysz�cych.|Jak d�ugo by�em wy��czony? 00:09:29:Nied�ugo. Ale wydaje si�, �e|teraz jeste�my mi�dzy skurczami. 00:09:35:- A, tak. Ona to zrobi�a.|- To hormony. 00:09:41:C�, tak. Darlo,|czy czujesz si� na si�ach, by teraz podr�owa�? 00:09:47:To dobrze. 00:09:53:Czy nikt nie chce|usi��� tu z ty�u obok mnie? 00:09:56:- Tu nam dobrze.|- Tak, ca�kiem wygodnie. 00:10:01:Obiecuj�, �e nie wyrzuc� nikogo z|samochodu. Nie wtedy, kiedy b�dzie jecha�. 00:10:07:Nie �eby�my ci nie wierzyli, sk�d�e.|No, jednak s�dz�, �e nie wierzymy ci. 00:10:12:Ale jest faktem, �e twoje wody|zala�y ca�e tylne siedzenie. 00:10:21:Co? To na co jeszcze czekacie? 00:10:25:- Pozwol� sobie przypuszcza�, �e mamy �elazne obr�cze w kad�ubie.|- Tak, dlaczego? Dostali�my mieszkanie? 00:10:29:A co wy na top�r do rzucania|albo jaki� rodzaj ci�kiego m�ota? 00:10:37:Tak�e strzelba nie by�aby|z�� rzecz� w tej sytuacji. 00:10:51:Wci�� jeszcze martwisz si� o moj� dusz�,|Angelusie, m�j wampirzy ksi�ulku? 00:11:00:Wybacz mi na moment. 00:11:06:Macie j�? �wietnie.|Sprowad�cie j� tutaj. 00:11:14:Lilah. 00:11:16:To nie ona. 00:11:22:- Ona nie jest wampirem.|- Nie, jestem prawnikiem. 00:11:26:Pozw�l mi zgadn��. Ci martwi faceci na|mojej pod�odze.... To twoi kumple? 00:11:31:Wiesz, gdybym wiedzia�a, �e go torturujesz,|z pewno�ci� bym ci nie przerywa�a. 00:11:35:- Ch�tnie zaczekam, a� sko�czysz. Nie przeszkadzaj sobie.|- Wtedy on b�dzie ju� trupem. 00:11:39:- Doprawdy?|- Powiedzia�a�, �e jeste� prawnikiem. 00:11:42:Zajmujesz si� ludzkimi prawami.|Moj� dziedzin� s� prawa boskie. 00:11:46:A, prawda. Dobry cz�owiek. 00:11:50:Czy wiesz, czym on jest? 00:11:52:Wampirem dotkni�tym kl�tw� Cygan�w,|kt�rzy przywr�cili mu dusz�... 00:11:56:...Kt�rego przeznaczeniem jest pr�bowa� zado��uczyni�|za stulecia z�a, bla-bala-bla. 00:12:01:Sama bym go zabi�a, niestety|moi pracodawcy maj� swoj� "firmow� polityk�". 00:12:09:- Co to znaczy, przekl�ty przez Cygan�w?|- D�uga historia, Holtz. Nie zaciekawi ci�. 00:12:13:Zostawi� pan�w na jakie� 20 sekund.|To w zupe�no�ci powinno wystarczy�. 00:12:17:Znajd� ludzi, by posprz�tali ten chlew.|Mam wcze�nie spotkanie. 00:12:23:- Nie mog� pozwoli� ci wyj��.|- Co masz na my�li? Jasne, �e mo�esz. 00:12:27:Powiedzia�a�, �e pracujesz dla prawa. 00:12:30:Nie, tego nie powiedzia�am. Powiedzia�am, �e jestem prawnikiem.|Prawo to ja mam gdzie�. 00:12:34:- Lilah?|- Co? 00:12:37:Padnij! 00:12:57:Przeszuka� teren! 00:12:59:Ci ludzie, kt�rych wys�a�a�,|by zabili Angelusa, byli dzielni. 00:13:03:- Dobrze.|- Walczyli a� do ostatniego. 00:13:05:Wierz�. 00:13:06:Wy�lesz wi�cej, zrobi� z nimi to samo.|Nikt inny nie mo�e go mie�, tylko ja. 00:13:10:Ale oni nie przyszli po Anio�a.|Przys�ali�my ich po jego dziewczyn�. 00:13:18:- Wiesz o Darli?|- Jasne. 00:13:21:Powiedz mi, ci Cyganie,|czy j� r�wnie� przekl�li? 00:13:27:- Czy ona tak�e odzyska�a dusz�?|- Darla? Nie. Ona nadal jest bezgranicznym z�em. 00:13:35:Je�li zdo�asz j� z�apa�,|my�l�, �e mo�emy zrobi� interes. 00:13:39:M�j jedyny interes z Darl� polega na|odes�aniu jej z powrotem do piek�a, z kt�rego wylaz�a. 00:13:48:Tak, w porz�dku. Jak chcesz. 00:13:53:Harvey? Tu Lilah.|Mam dla ciebie robot�. 00:13:57:Agencja Anio�a.|Tak. Us�uga pe�nego czyszczenia. 00:14:04:Dzi�ki. 00:14:13:- Trzymaj ich z daleka od samochodu!|- Nie daj si� zachodzi� od ty�u! 00:14:31:Charles! 00:14:33:Dzi�ki. 00:15:07:Na co w�a�ciwie si� patrzymy? 00:15:17:- Holtz?|- Tak. 00:15:18:- �owca wampir�w, kt�ry poluje na ciebie od--|- P�nego 1700. 00:15:22:- Czy to nie jest jego daleki pra-pra-pra-wnuk?|- Nie, to on. 00:15:27:Mo�e to on jest tym,|kt�ry sprowadzi zag�ad�. 00:15:30:Nie. Proroctwa m�wi�, �e Tro-Clon|b�dzie zbiegiem wydarze�. 00:15:35:Ale osiemnastowieczny �owca wampir�w|pojawiaj�cy si�... 00:15:38:...w 21 wieku|wydaje si� bardzo "zbiegiem". 00:15:41:- Czy on jest tu z powodu dziecka?|- Nawet o nim nie wiedzia�. 00:15:44:Nie musi. To jest tragiczne|pi�kno kosmicznej konwergencji. 00:15:49:On po prostu odgrywa swoj� ma�� r�lk�. 00:15:51:On przybywa szukaj�c Anio�a i Darli,|a w ko�cu znajduje nienarodzone dziecko Anio�a... 00:15:56:...kt�re zapewne nie jest z�e, czego si� obawiali�my,... 00:15:59:...a niekt�rzy s�dz�, �e|jest jak�� postaci� Mesjasza. 00:16:02:Ale Holtz zabija je i jego zemsta|przypadkowo powoduje koniec �wiata. 00:16:11:Albo i nie. Wszystko mo�e potoczy� si� zupe�nie inaczej. 00:16:14:Czy ju� my�la�e� o wyborze imienia? 00:16:17:Musimy znale�� Darl�, zanim Holtz to zrobi. 00:16:19:- Sam znajd� j� sybciej.|- Oczywi�cie. 00:16:22:Znajd�cie jakie� bezpieczne miejsce|na por�d. Znajd� was. 00:16:26:Damy rad�. 00:16:29:Hej. Uwa�aj na siebie. 00:16:32:Anio�, zwoje.|Czy ty je...? 00:16:34:Nie. 00:16:39:Jestem pewien, �e poradzimy sobie bez nich. 00:16:43:Nyazian. 00:16:46:Bardzo delikatne. Rozpoznaj�|charakterystyczny, krzy�owy tekst Ga-Shundi. 00:16:51:Naprawd� odnalezione.|Czy masz poj�cie, ile to jest warte? 00:16:54:Mam nadziej� �e wystarczaj�co wiele, by uratowa� m�j ty�ek.|Te notatki powinny przyspieszy� badania. 00:16:59:Inny t�u...
nina87