{1018}{1066}Zostaw te kule. {2000}{2180}Demons [1x06] Nothing Like Nebraska|"ANI TROCH� JAK NEBRASKA" {2200}{2277}T�umaczenie: Trish|Korekta: lizzymaxia {2832}{2933}Uwa�aj na siebie, Luke.|Strze� si� czego� paskudnego {2933}{2989}udaj�cego co� przyjaznego. {3510}{3562}Jak si� masz? {3562}{3610}Troch� lepiej. {3663}{3713}Sypiasz? Nie sypiasz? {3713}{3761}Porozmawiaj ze mn�. {3796}{3885}Jestem twoim osobistym lekarzem,|pami�tasz? Rupert Galvin. {3885}{3946}Nie jest kosztowny.|To w�a�nie ten. {3946}{3998}Miewam koszmary. {3998}{4066}Naprawd� przera�aj�ce.|Nie �artuj�. {4066}{4122}No dawaj. {4122}{4210}To ta sama rzecz,|ci�gle si� powtarza. {4210}{4293}Jest tam samoch�d. Rozbity. {4293}{4347}I kierowca. {4347}{4437}Nie widzisz go wyra�nie, ale|wiesz, �e jest uwi�ziony. {4437}{4511}Jest te� dziecko przypi�te|do fotelika. {4511}{4584}Jest z ty�u, nie mo�e si�|wydosta�. {4584}{4639}Ten facet na przodzie|to jego tata. {4675}{4722}Tylko �e tata nie mo�e|mu pom�c. {4801}{4851}Galvin, co si� ze mn�|dzieje? {4889}{4940}Klaun, Whoppo, {4940}{4994}by� piromant�. {4994}{5044}Istota oznaczona jako si�demka. {5044}{5096}Znaj� si� na pewnym typie|wr�enia. {5096}{5154}Na przepowiadaniu przysz�o�ci|przy u�yciu ognia. {5154}{5207}- To te kule?|- Dok�adnie. {5207}{5276}Zdenerwujesz go, co z|pewno�ci� zrobili�my, {5276}{5357}i nast�puje ten intensywny wybuch|wewn�trznej energii. {5357}{5439}Nie�le oberwa�e�.|Co� jeszcze? {5439}{5490}To ja. {5490}{5539}Ja jestem tym dzieckiem. Tak|to w�a�nie odczuwam. {5600}{5655}Jest kto� jeszcze, stoi w cieniu. {5690}{5738}Czemu nie pomo�e? {5766}{5832}I wtedy si� budzisz? {5832}{5870}Najpierw widzia�em ojca|Simeona. {5870}{5913}Simeona? To nie dziwne, �e|si� �le czujesz! {5978}{6020}Wi�c ten facet obserwuj�cy|samoch�d, {6020}{6071}jakie� pomys�y?|Czy on jest wa�ny? {6071}{6111}Nigdy go wyra�nie nie|widz�, ale mam {6111}{6148}wra�enie, �e powinienem|go zna�. {6148}{6203}Co o tym my�lisz? {6203}{6311}Mia�e� bliskie spotkanie z|piromant�, to w�a�nie my�l�. {6311}{6361}- Dam sobie z tym rad�?|- To przejdzie. {6361}{6482}W mi�dzyczasie zdejmuj� ci� z|pierwszej linii. Zalecenia doktora. {6482}{6575}Te... chwile, gdy widzisz Simeona,|czy on co� m�wi? {6606}{6690}Tak. M�wi -|/Strze� si� czego� paskudnego {6690}{6762}/udaj�cego co� przyjaznego.|- On co� o tym wie. {6762}{6843}Jest tak paskudny jak|tylko mo�na. {6843}{6890}Uwa�aj na siebie. {7101}{7132}- Mina.|- Co z nim? {7132}{7162}Nie najlepiej. {7162}{7224}Wyt�umaczy�e� mu spraw�|z piromant�? {7224}{7300}Powiedzia�em mu wystarczaj�co.|S�uchaj, musz� lecie�. {7300}{7325}Pogadamy p�niej. {7325}{7398}- Galvin, co planujesz?|/- Nic. {7398}{7461}Po prostu musz� si� spotka�|ze starym kumplem. {7954}{8061}Co� paskudnego udaj�cego|co� przyjaznego. {8278}{8333}Kto� zamawia� pizz�? {8393}{8500}Simeon, musimy porozmawia�|o Luke'u. {8534}{8623}M�g�by�? To jest bezcenny|wenecki skarb. {8623}{8676}To te�, przyjacielu. {8676}{8729}Quattro stagione. {8729}{8818}Chcesz troch�? Powiniene�,|wygl�dasz do�� mizernie. {8818}{8886}Po prostu powiedz co chcesz,|Galvin. Nie mam ca�ego dnia. {8886}{8953}To perska kaligrafia? {8953}{9015}No dobra. Ju� m�wi�. {9015}{9141}M�ody Luke mia� spotkanie z|piromant�. {9141}{9212}- Teraz zacz�� widzie� r�ne rzeczy.|- Nic dziwnego. {9212}{9265}To prawda. {9265}{9336}Jedn� z rzeczy, kt�re widzi|jeste� ty. {9336}{9408}A wi�c o to chodzi. {9408}{9500}Boisz si�, �e ch�opak do mnie przyjdzie,|a ja mu powiem, co wiem. {9500}{9622}- A co ty wiesz, Simeon?|- Wiele, wiele rzeczy. {9622}{9691}Wszystko i nic.|Daj mi paczk�. {9740}{9826}Jay zostawi� u ciebie paczk�|dla Luke'a. {9826}{9909}A nawet je�li? Czemu mia�bym j� da�|takiemu prostakowi jak ty? {9956}{10018}Ja te� ci� kocham, Simeon.|Paczka. {10018}{10102}Boisz si�, Galvin i prawdopodobnie|jest ci wstyd. {10102}{10191}- Tak jak by� powinno.|- Ja? Nie mam czego si� wstydzi�. {10191}{10256}Zale�y od punktu widzenia. {10256}{10306}Wiesz... {10306}{10368}Cz�sto si� zastanawia�em,|jak uda�o ci si� {10368}{10429}utrzyma� przez tyle lat. {10429}{10500}Ka�de inne zombi, kt�re|spotka�em da�o rad� {10500}{10550}przetrwa� co najwy�ej przez|kilka miesi�cy. {10550}{10630}To musi mie� co� wsp�lnego z|tutejszym �rodowiskiem. {10665}{10715}Czyste i suche. {10756}{10809}Temperatura i wilgotno�� {10809}{10858}ci�gle pod kontrol�. {10858}{10920}To w�a�nie lubisz? {11049}{11117}Ty barbarzy�co! {11117}{11201}Ty bezmy�lny wandalu. {11258}{11319}Paczka, Simeon. {11500}{11552}Zrobi� ci co� innego? {11552}{11602}Nie. Nie jestem g�odny,|dzi�ki. {11602}{11656}Nie obchodzi mnie co Rupert m�wi, {11656}{11710}dzwoni� po lekarza.|- Nie trzeba. {11710}{11800}Chod� tutaj. Usi�d�. {11800}{11861}Mo�emy porozmawia�? {11861}{11911}Jasne. {11955}{12005}Wypadek, {12005}{12087}w kt�rym zgin�� tata,|czy ja by�em tam z nim? {12148}{12219}Daj spok�j mamo, musisz mi|powiedzie�. {12289}{12341}Co si� sta�o? {12341}{12396}Odbywa� si� zjazd dawnych|koleg�w ze szko�y. {12424}{12472}Tata powiedzia�|"Jed�, dlaczego nie?" {12505}{12553}Nie podoba� mi si� ten pomys�. {12603}{12654}Ale pojecha�am. {12654}{12720}A tata mia� podr�|w interesach? {12720}{12814}Tak. I on prowadzi�. {12814}{12900}Nie wiem, czemu|si� zgodzi�am. {12900}{12957}Mog�am straci� te� ciebie. {12957}{13052}Mamo, nie obwiniaj si�.|Chod� tutaj. {13735}{13790}/Witaj, Luke. {13790}{13891}/To dla mnie bardzo dziwne. M�wi�|/do ciebie b�d�cego tam, {13891}{13959}/podczas gdy trzymam ciebie tutaj,|/w moich ramionach. {13959}{14036}/Je�li to ogl�dasz oznacza to, �e nigdy|/nie mieli�my szansy si� pozna�. {14036}{14090}/Nawet nie wiesz, jak mi przykro z|/tego powodu. {14176}{14274}/Wszystko co widzisz wok� nale�y do ciebie.|/U�ywaj tego m�drze. {14332}{14399}/Powodzenia, Luke.|/Nadszed� czas, aby zareagowa�. {14458}{14539}/Tam na zewn�trz znajduj� si� smoki.|/Chcia�bym m�c ci� ochroni�. {14539}{14586}/Najlepsze co mog� zrobi� to|/ci� ostrzec. {14795}{14907}/Ci, kt�rzy oferuj� przyja��, nie zawsze s�|/tymi za kt�rych si� podaj�. {14907}{15005}/Strze� si� czego� paskudnego|/udaj�cego co� przyjaznego. {15493}{15540}Co to jest? {15576}{15643}Niezmieniona wersja|nagrania Jaya. {15643}{15747}- Co mam z tym zrobi�?|- Trzymaj z daleka od Luke'a. {15747}{15800}Jeste� pewien, �e w�a�ciwie|post�pujesz? {15800}{15818}Nie. {15818}{15875}Ale to moja decyzja. Wi�c|zaopiekuj si� tym. {16110}{16230}Ja i Galvin �cigali�my klauna, kt�ry|nie by� klaunem, tylko piromant�. {16230}{16290}Trafi� mnie jedn� ze swoich kul.|Nie w tym sensie. {16290}{16319}Bo�e dopom�! {16319}{16373}I od tamtego czasu mam|koszmary. {16373}{16433}Widz� mojego tat�, kt�ry|jest oczywi�cie martwy. {16433}{16504}- Mo�e mi troch� odbija. |- Nic dziwnego. {16504}{16559}- To zrozumia�e.|- Dlatego idziemy si� spotka� {16559}{16589}z ojcem Simeonem. {16589}{16695}Widz� wz�r. Wszystko nabiera|sensu. To jest genialne. {16695}{16779}- Jak w "Kodzie da Vinci".|- Naprawd�? A� tak genialne? {16779}{16832}C�, w wielu wzgl�dach to|by�o genialne. {16938}{16986}Powinni�my zapuka�|czy co�? {17093}{17143}To si� nigdy wcze�niej|nie zdarzy�o. {17188}{17257}A to dopiero. {17387}{17490}Powiedzia�, aby si� strzec czego�|paskudnego udaj�cego co� przyjaznego. {17490}{17541}Wiesz o kim m�wi�? {17541}{17620}O Galvinie. On m�wi�|o Galvinie. {17620}{17703}- Wiem co my�lisz.|- Nie s�dz�. {17703}{17823}Jakie jest powi�zanie pomi�dzy Galvinem|i ojcem Simeonem, tak? {17823}{17837}Luke. {17944}{17997}Chyba znalaz�am ojca|Simeona. {18027}{18082}On nie �yje. {18082}{18136}Nie przejmuj si�, on ju�|taki jest. To normalne. {18136}{18184}Nie. Nie w ten spos�b. {18772}{18860}To by�e� ty, to oczywiste. Zabi�e� go, aby|nie m�g� ze mn� porozmawia�. {18860}{18920}- Earl Grey, chi�ska czy mi�towa?|- S�ysza�a�? {18920}{18990}Obawiam si�, �e nie ma zwyczajnej.|Znacie Min�, ona woli bardziej wymy�lne. {18990}{19075}Simeon odszed� czy tam|umar� i to moja wina? {19075}{19142}Morderstwo. Nazwijmy to po|imieniu Galvin. {19142}{19231}- Zabi�e� go.|- Przynios� herbat� i gor�c� wod�. {19231}{19305}To nie morderstwo.|Simeon by� martwy od lat. {19305}{19381}Nie wym�drzaj si�. Zosta� uciszony,|aby nic nie powiedzia�. {19381}{19470}- To logiczne wyja�nienie.|- Mina, wyja�nij mu to. {19470}{19545}Zombi bior� zio�owe badziewie,|aby powstrzyma� gnicie. {19545}{19631}To niewyr�wnane istnienie.|M�g� pomyli� dawki. {19631}{19657}- Zosta� zamordowany.|- Nie wiesz tego. {19657}{19687}Przez ciebie. {19687}{19743}- Odpu�� ju�!|- Uspok�j si�, Luke. {19743}{19783}Wiemy jedynie, �e Simeon|nie �yje. {19783}{19877}To nie jego pierwszy raz.|Rozchmurz si�, napij herbaty. {19877}{19931}Chod�, Ruby.|Wychodzimy. {20362}{20416}Nie jestem twoj�|dziewczyn�. {20416}{20434}No i? {20434}{20484}No wi�c nale�y mi si�|odrobina szacunku. {20484}{20538}Jestem twoj� przyjaci�k�. {20538}{20632}Bardzo staram si� zrozumie�,|przez co przechodzisz. {20632}{20680}- Naprawd�?|- Tak. {20680}{20733}Wszyscy si� staramy. {20733}{20796}Ale ty tego nie u�atwiasz. {20796}{20866}Galvin i Mina siedz� w|tym razem. {20866}{20916}Nie mog� im ufa�. {20916}{20965}Czy mog� ufa� tobie? {20993}{21044}Oczywi�cie, �e tak. {21044}{21091}Wiesz, �e mo�esz. {21132}{21182}Wiem. {21182}{21231}Dzi�ki. {21436}{21489}Przepraszam, mam wiadomo�� {21489}{21558}dla jednego z mieszka�c�w.|Nie mog� przeczyta� nazwisk. {21558}{21626}- Te malutkie oznaczenia s� bardzo podst�pne.|- Kogo pani szuka? {21654}{21705}Pana Van Helsinga. {21705}{21759}Pana Luke'a Van Helsinga. {21759}{21841}Karen Speedwell,|Szcz�liwe Medium. {21841}{21910}To tandetne, ale|klientom si� podoba. {21910}{22006}Wiem, co my�lisz, to nie|moja sprawa. {22006}{22114}Nigdy nie mia�e� �adnych do�wiadcze�|z za�wiatami, prawda? {22114}{22162}- Tak w�a�ciwie to...|- Oczywi�cie, �e nie. {22162}{22216}Prowadzisz typ �ycia|na poddaszu. {22216}{22297}Czemu mia�by� w to wierzy�?|Postawmy spraw� jasno. {...
tina231