JAŚ I MAŁGOSIA.doc

(41 KB) Pobierz

                   Przedstawienie : JAŚ I MAŁGOSIA

                        

 

Narrator:

Posłuchajcie, oto bajka, stara bajka samograjka.

Ale dla Was daję słowo, wymyśliłem ją na nowo.

Jeśli nie znacie jej, to poznacie.

A było to tak.

Od ludzkich osiedli z dala mieszkała rodzina drwala.

I tak jak się to w bajkach kleci – było także dwoje dzieci.

W naszym wieku mniej więcej.

Ja piosenkę im poświęcę, przysłuchajcie się tej piosence.

 

 

Śpiew:

My mieszkamy w chatce drwala trala la la tra la la.

Naszą chatkę las okala trala la ...

Bardzo kochamy się Jaś i Małgosia .

A nazywamy się Jaś i Małgosia.

Razem trzymamy się, mamy słuchamy się.

 

MATKA:

Dzieci kochane śpiewacie cudnie, ale minęło południe.

Ojciec czeka na obiad w lesie, dziś Małgosia kobiałkę poniesie.

Nie zbaczajcie więc z drogi, lećcie szybko jak dwa strzygły,

Aby pierogi nie wystygły.

 

JAŚ:

Już biegniemy mamo droga, pamiętamy o pierogach.

Każdy ptak nam w lesie śpiewa trala la la...

 

MAŁGOSIA:

Znamy w lesie wszystkie drzewa trala la ...

 

ŚPIEW:  Szumią w lesie stare drzewa.

 

 

JAŚ:

Spójrz, Małgosiu, jakieś zwierzę.

 

MAŁGOSIA:

Ojej, Jasiu, strach mnie bierze. Wszak to wilk.

Jest na pewno zły bo okrutnie szczerzy kły.

Uciekajmy!

 

 

WILK  śpiewa

Wilk jest panem w lesie, a gdy jeść mu chce się,

Idzie w lasu głąb, żeby znaleźć coś na ząb.

Trzeba szybko zjeść i cześć.

Oto widzę jadło, coś mi z nieba spadło.

Idzi jakiś smaczny kęs, idzie para świeżych mięs.

Trzeba szybko zjeść i cześć!

 

Mówi;

Nie, to dzieci! Mam więc pecha,

Cóż mi z dzieci za pociecha.

 

MAŁGOSIA:

Patrz, on prosto ku nam zmierza.

Tak się boję tego zwierza. Uciekajmy!

 

WILK:

Ja nie radzę  bo choć tu sprawuję władzę,

Coś mi w brzuchu burczy z głodu,

Ale wilki z mego rodu, tym się cieszą od stuleci,

że nie krzywdzą małych dzieci.

 

JAŚ I MAŁGOSIA:

Dziękujemy ci wilku za to.

 

MAŁGOSIA:

Biegnijmy, Jasiu, tędy przez knieje.

 

JAŚ:

Wilk na szczęście pierogów nie je.

A tato lubi je i czeka, już słyszę jego głos z daleka.

 

DRWAL śpiewa:

Zetnę sosnę, sosnę zetnę, będą z sosny deski świetne.

Piło tnij, siekiero wal, róbcie  co każe drwal.

Lubię chodzić na wyręby, ścinać graby, ścinać dęby.

Piło rżnij, siekiero wal, róbcie  co każe drwal.

 

MAŁGOSIA:

Przynieśliśmy pierogi, są smaczne z grzybami.

 

DRWAL:
Co! Pierogi. A to ci dopiero.

Zostawcie kobiałkę zjem potem.

A teraz zmykajcie z powrotem..

A ja popracuję nieco, nie mam czasu do stracenia.

 

JAŚ:
Żegnaj, tato, do widzenia

 

DRWAL:
Wracajcie tą dróżką na wprost.

 

MAŁGOSIA:

Słyszysz, Jasiu, śpiewa drozd.

 

JAŚ:
Małgosiu nie drozd lecz pliszka.

 

MAŁGOSIA:

Popatrz jaka dziwna szyszka!

 

JAŚ:

Na szyszkę trochę za gładka.

Spójrz to przecież czekoladka.

 

MAŁGOSIA:

Tu jest irys, tu cukierki!

 

JAŚ:

A tu znów inne słodycze! Jak ich dużo, wprost nie zliczę.

Marmoladki, czekoladki, rosną jak leśne kwiatki.

 

MAŁGOSIA:

To ci dopiero przygoda, nie zjemy wszystkich a szkoda.

 

 

 

JAŚ:

Stój! Popatrz! Domek z piernika, gdzie popatrzeć

Wszędzie piernik, zbudował go chyba cukiernik.

 

MAŁGOSIA:

Zaraz kawałek ułamię, pyszny! Trzeba zanieść mamie.

 

NARRATOR:

Dość długo dzieci drwala zbierały łakocie

Ani myśląc o powrocie.

To właśnie czarownica zła i gniewna srodze

Rozsypała słodycze po drodze.

I w ten sposób zwabiła Jasia i Małgosię.

Zaraz czarownicę poznacie po głosie.

 

CZAROWNICA: śpiewa.

Jestem groźna czarownica cha, cha.

Zna mnie cała okolica cha, cha.

Kiedy dnieje kogut pieje ja się śmieję ucha, ucha.

Mam ja wilka na posługi cha, cha.

Czy to słoty, czy szarugi cha, cha.

Wicher wieje, z nieba leje, ja się śmieję ucha.

 

MAŁGOSIA:

Słyszysz co ona śpiewa?

Jasiu, Jasiu, będzie ulewa!

 

CZAROWNICA:

Dawno miałam na was chrapkę.

Wpadliście w moja pułapkę.

 

MAŁGOSIA: aaa

Nie potrzebnie pani się złości

Przyszliśmy do pani w gości.

 

JAŚ:

Niech nas pani wypuści!

 

CZAROWNICA:

Wypuścić was? A jużci!

Zaraz w szpony was pochwycę i poznacie czarownicę.

 

JAŚ:

Pani tylko tak straszy.

Nauczyciel w szkole naszej

Od dawna uczy nas przecie,

że czarownic nie ma na świecie.

 

CZAROWNICA:

Co? Tego uczą was w szkole?

Ja drwić z siebie nie pozwolę!

Będę trzymać was pod kluczem i upasę i utuczę.

Potem wrzucę na łopatę i upiekę z majerankiem.

 

JAŚ:

Proszę pani ja nie wierzę...

 

CZAROWNICA:

Dość już ani słowa! Ja zabieram klucz od klatki

A wam daję czekoladki.

 

 

JAŚ:

Poszła sobie borem, lasem.

 

MAŁGOSIA:

Niby ładna, taka młoda.

A taka niedobra. Szkoda.

 

JAŚ:

Trzeba pójść po rozum do głowy. Mam już.

Rozsuniemy trochę kratę. Ty  ciągnij na tę a ja na tę.

Mocniej jeszcze ździebełko.

 

MAŁGOSIA;

Opór w zamku nieco słabnie, zamek zgrzytnął.

Co to? Czy się zamek zatkał? Nie to już otwarta klatka.

Znów jesteśmy wolni, brawo! Uciekajmy teraz żwawo.

 

CZAROWNICA:

Co to? Klatka jest otwarta? Gdzie więźniowie? Cóż do czarta!

W klatce nie ma ich. A to co?

Wilku, wilku bury wysuń swe pazury!

 

WILK:
Jestem pani czarownico. Ale tym się wilki szczycą od stuleci,

że nie krzywdzą nigdy dzieci.

 

CZAROWNCA:

No to koniec już zabawy. Chodźcie do mnie bez obawy.

Bajka nasza się nie liczy, tu jest fabryka słodyczy.

A te wszystkie czekoladki, marmoladki

Spadły dzisiaj z ciężarówki.

Ja pracuję w magazynie, odpowiadam gdy co zginie.

A wy właśnie bez pytania pozrywaliście pierniki.

Chciałam was ukarać smyki, bo cudzego się nie zjada.

 

MAŁGOSIA:

Więc to była marmolada?

 

JAŚ;

Więc te dziwy się nie dzieją? Czarownice nie istnieją?

 

MAŁGOSIA:

No, a chatka piernikowa?

 

CZAROWNICA:

To produkcja eksportowa. Powiem wam na pożegnanie,

Żeście dzielni niesłychanie.

 

JAŚ I MAŁGOSIA:

Pani dla nas taka dobra!

 

CZAROWNIA:

Moja dobroć was zachwyca? Przecież jestem czarownica.

Ale o tym, sza – nikomu! Teraz idźcie już do domu.

 

DZIECI ŚPIEWJĄ:

 

Tak się kończy nasza bajka trala la trala la.

Stara bajka samograjka trala la

Bajka nazywa się Jaś i Małgosia.

Tu już urywa się Jaś i Małgosia.

Co w bajce złe było, dobrze się skończyło  tra la..

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin