MATURA01.DOC

(171 KB) Pobierz
1

Starożytność

1. Problematyka moralna „Antygony”

 

              Jedną z zasad antycznej estetyki zakładającej oddziaływanie sztuki na od­biorcę, wprowadzonej przez Arystotelesa w szóstym rozdziale jego poetyki, była za­sa­da tzw. katharsis - oczyszczenia. Pojęcie to sformułowane jest w sposób lapidarny i tro­chę zagadkowy i jest różnie interpretowane w sensie moralnym, psychologicznym, fi­lozoficznym. Na ogół przez katharsis rozumie się rozładowanie wzruszeń, wy­zwo­le­nie odbiorcy z uczuć pod wpływem wstrząsu emocjonalnego nazwanego przez Arystotelesa litością i trwogą. Jego użycie prowadzi do tego, że widz w czasie przed­sta­wienia doznaje oczyszczenia z emocji, które ogląda na scenie.

              To zadanie narzucone przez poetykę spełnia „Antygona”. Litość i trwogę, o któ­rą cho­dzi Arystotelesowi, wywołuje konflikt między osobami bliskimi sobie: Antygoną i Kreonem. Swo­ich bohaterów stawia autor w sytuacji wyboru, są to: Kreon, Antygona, Ismena, Hajmon i Eury­dyka. W sytuacji w jakiej się znaleźli muszą wybierać nie między dobrem a złem, ale mię­dzy wartościami równorzędnymi. Nad bo­ha­terami ciąży klątwa bogów, dlatego każde ich przed­się­wzięcie, każdy wybór musi skoń­czyć się klęską. Mimo wszystko główna postać dramatu, Anty­gona, stała się sym­bolem pewnej postawy wobec tych, którzy w imię jakiś tam celów, np. racji pań­stwa, gwałcą prawa prywatne, prawa ludzkie. Antygona wbrew zakazowi Kreona po­sta­­na­wia pogrzebać ciało zabitego brata. Uważa, że każdy ma obowiązek po­słu­szeń­stwa wobec praw bliskich, a bogowie nakazują grzebanie zmarłych. Antygona pra­wa odwieczne, boskie sta­wia ponad prawa, które ustanawia śmiertelny król. Ale nie tylko tym kie­ruje się Antygona. Jej mo­tywem jest lojalność, poczucie obowiązku i wo­bec rodziny tak tragicznie. „Nie można do­puś­cić by niepogrzebion, bez płaczu, stał się łupem dla sępich dziobów chciwych żerliwy”. Chce ona jak sama mówi współ­kochać a nie współnienawidzieć, uważa że dokonuje „świę­tej zbro­dni”. Tak więc Antygona chce być w zgodzie z samą sobą i z prawami boskimi. Uważa, że śmier­­telny nie może przekreślić praw boskich, a śmierć która jej grozi przyspieszy je­dynie to co i tak ją czeka. Nie lęka się, że wcześniej spotka się z bliskimi.

              Nie można jednak nie przyznać pewnej słuszności racjom Kreona. Król uważa, że po bra­to­bójczej wojnie potrzebny jest w państwie spokój. Bezrząd i anarchia mo­gą stać się przy­czy­ną upadku. Prawowity król jest zastępcą bogów, jest uprawniony do wydawania roz­ka­zów w i­mię bogów, jest utożsamiany z państwem „Czy nie uchodzi państwo za rzecz władcy”. Władca nie może cenić wyżej najbliższych od ojczyzny i dlatego po­wi­nien ukarać zdra­jcę. Polinejk spro­wadził przecież wojska, które miały zniszczyć Teby. Nawet po śmierci nie może on być po­­traktowany na równi z obrońcą. Ta ka­ra ma do­dat­kowo odstraszyć  przyszłych bun­towników. Anty­gona w jego oczach dopuściła się zu­chwal­stwa. Kobieta nie może dy­ktować praw, także lud nie ma wpływu na postępowanie króla. Nie można tolerować buntu, a nie­do­peł­nie­nie obi­etni­cy ukarania win­nych rzuciło by na niego złe światło jako na nie­spra­wie­dli­we­go wła­dcę. Boi się także przyznać rację młodszemu Hajmanowi, który bierze stronę Antygony. Twierdzi on, że rozkazy władcy powinny być mądre, mówi: „Niczym to państwo co jednemu służy”.

              Stanowisko Sofoklesa jest jednoznaczne. Przyjaciel Peryklesa, znany z budowania de­mokracji potępiał upór Kreona, jego przesadną ambicję i zaślepienie. Lament władcy „Ach biada mi, złamane całe życie” jest przyznaniem się do błędu i uznaniem racji Antygony. Wpływ na kre­owane postacie miała religijność Sofoklesa, był zwolennikiem religii delfickiej. Potępił więc Kre­ona za wydawanie rozkazów sprzecznych z wolą bożą.

 

2. Różne sposoby nawiązania do antyku w literaturze polskiej             

 

              Powszechne jest mniemanie, iż starożytne literatury grecka i rzymska oraz bib­lia to dwa źródła naszej kultury i literatury. Cyprian Kamil Norwid w wierszu „Moja Ojczyzna” wyraził następującą myśl:

              „Naród mnie żaden nie zbawił, ni stworzył,

              Wieczność pamiętam przed wiekiem,

              Klucz dawidowy usta mi otworzył

              Rzym nazwał człowiekiem.”

Podobną myśl wypowiedział współczesny znawca antyku Stanisław Stabryła. Pisał on, że antyk podobnie jak biblia stanowi wspólną ojczyznę kultury europejskiej, a więc także polskiej. Stąd wszystko, lub prawie wszystko co się z tych dwóch wielkich korzeni wywodzi ma charakter uniwersalny. Odwołania antyczne, nie­za­leżnie od tego jaką przybierają formę, są w naszym kręgu kulturowym zużytko­waniem wspólnego dobra.

              Recepcja /odwołanie/ antyczne w naszej kulturze jest zjawiskiem znanym od renesansu. Wtedy to zaczęto wydawać, studiować i naśladować pisma staro­żytnych poetów i filozofów. Wywarły one ogromny wpływ na kształtowanie się pojęć filo­zoficznych i etycznych tej epoki, a także na sztukę wysławiania się, na rene­sansowe poetyki. W literaturze rozpoczęły się najróżnorodniejsze zapożyczenia w za­kresie tematów, motywów, kompozycji, porównań, frazeologii, słownictwa i po­sta­ci. Jeden z wybitnych współczesnych znawców antyku, Ludwig Hieronim Morstin, po­wie­dział że każde pokolenie ma swój antyk i swoje spojrzenie na antyk, które po­zwa­la ciągle odnajdować w tej epoce nowe wartości, które są przydatne.

              Mówiąc o inspiracjach antycznych trzeba pamiętać, że mają one różnorodny cha­­rakter. Mogą to być z jednej strony zwyczajne powtórzenia motywów kla­sy­cznych, lub też re­interpretacje przy­noszące zasadniczą zmianę sensu w stosunku do kla­­sy­cznego tworzywa. Mogą to być jakieś polemiki, nowe zupełnie nieoczekiwane zna­czenia nadawane starożytnym mitom, tu też tzw. prefigura zawierające ana­lo­gie mię­dzy mitem a losami współczesnych bohaterów, oraz tzw. inkrustacje, tzn. ozda­bianie me­ta­fo­ra­mi, porównaniami, słownictwem zaczerpniętym z Antyku. Świadczą one o ciągłości naszej kul­tu­ry i po­czu­cia łączności z tradycją. Szczególnie dzisiaj za­interesowanie Antykiem można tłumaczyć po­szu­ki­wa­niem wspólnej ojczyzny, chę­cią powrotu do źródeł, korzeni. Jest to antidotum na gwał­towny rozwój cy­wilizacji.

              Zafascynowanie Antykiem w renesansie widoczne jest już w nazwie, oznacza ona bowiem odrodzenie się tradycji antycznych po okresie Średniowiecza. Trzeba jed­nak pamiętać o tym, że nadal pewne tradycje poprzedniej epoki są kontynuowane, choć renesans się od nich odżegnuje. Natomiast w pełni świadome jest odwołanie się do Antyku. Pojawia się słynne hasło: „Ad fontem” - do źródeł, które ozna­cza wręcz zachłyśnięcie się klasyką, aż do przesady, jak np. cyceronizm. Powszechne stają się  stu­dia obejmujące starożytną filozofię, literaturę i retorykę tzw. studia humaniora. Ideałem wykształcenia hu­manistycznego staje się znajomość trzech języków starożytnych: greki, łaciny i hebrajskiego, umo­żli­wia­jąca studiowanie dzieł w oryginale. Jan Kochanowski znał klasyczną łacinę, czy znał grekę jest wąt­pli­we. Renesans przynosi odrodzenie wielu filozofii antycznych, odradza się: platonizm, neoplatonizm, po­wstaje we Florencji słynna akademia platońska założona przez Kosmę Meduceusza, stoicyzm, epi­ku­re­izm, filozofia Sokratesa. Pod wpływem filozofii starożytnej kształtuje się eklektyczna filozofia Ko­cha­now­skiego (czerpiąca z różnych źródeł), korzysta także z ojców kościoła, filozofii kościoła. Kochanowski filo­zofię grecką czerpie z pośredniego źródła  jakim są dzieła Horacego. Można powiedzieć, że „jądro ho­ra­cjańskie stanowi najistotniejszą część twórczości Kochanowskiego” - profesor Sokołowska. Hora­cja­nizm Kochanowskiego przejawiał się w wielu postaciach. Wiele pieśni Kochanowskiego to niemal do­sło­wne tłumaczenia i parafrazy pieśni Horacego. Np. pieśni „Dzbanie mój pisany, dzbanie malowany”, „Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony” w tej pieśni Kochanowski parafrazuje słowa Horacego „non omnis moria” - nie wszystek umrę, zwracając się w pieśni do swojego mecenasa bp. Myszkowskiego - „Mój Myszkowski nie umrę”. Pod wpływem Horacego Kochanowski także przejmuje poglądy głoszone przez Epikura i jego uczniów. W jego twierdzeniach odnajdujemy echa filozofii epikurejskiej: pogoda, panowanie nad namiętnością, korzystanie z radości życia. W jednej z pieśni poeta wypowiada epikurejską postawę „Miło jest szaleć kiedy czas po temu\Dziś bądź wesół, dziś użyj biesiady\O przyszłym dniu niechaj później rady”. Również odnajdziemy w tej eklektycznej filozofii cechy filozofii sto­ic­kiej, której twórcą był Zenon z Kition. Głosił nakaz zachowania spokoju w każdej sytuacji oraz równowagi duchowej wtedy gdy fortuna nam sprzyja i gdy nas boleśnie doświadcza, ponieważ „jest to kapryśna pani z urodzenia i rada swoje wyroki odmienia, a człowiek może się uchronić przed jej kaprysami statecznym umysłem”.

              Kochanowski głosi przekonanie, że kierując się nakazami rozumu człowiek, staje się wolny od kaprysów zmiennej Fortuny.

              „A nigdy nie zabłądzi

                Kto tak umysł narządzi

                Jakoby umiał szczęście i nieszczęście znosić”

              „Lecz na szczęście wszelakie

                serce ma być jednolite”

              „Nie porzucaj nadzieje

                Jakoć się kolwiek dzieje”

              Z Antyku również za Horacym przejął pojęcie Fortuny, która rządzi światem, decyduje o ludzkim szczęściu lub nieszczęściu. Wprowadza do losu niepewność, uchronić przed nią może filozofia stoicka. Za Horacym przejmuje zasadę złotego środka tzn. nakaz poprzestania na małym, pochwała skromności, pochwała umiaru, nieporządanie wielkich bogactw np. fraszka „Na dom w Czarnolesie”. Za Horacym przejmuje pojęcie cnoty w znaczeniu virtus. Idea czystości moralnej, służby ojczyźnie, dbałości o wspólne dobro. Wypowiada tę myśl w pieśni:

              „Cnota skarb wieczny

                Cnota klejnot drogi

                Tego-ć nie wydrze nieprzyjaciel srogi

                Nie spali ogień

                Nie zaleje woda

                Nad wszystkim inszym panuje przygoda”

              Z Horacego tzw. strofika horacjańska (zwrotka czterowersowa) oraz melodyjność wiersza. Z Horacego zaczerpnął Kochanowski apostroficzność, strukturę apelu, inwokacyjność swojej poezji. Krytycy zwracają uwagę na fakt, że  pod wpływem Horacego pojawia się upodobanie do życia na wsi. Kochanowski marzył o sławie pośmiertnej, miał pewność, że ją osiągnie. Głosił również horacjański pogląd „bawiąc uczyć”.

              Obu poetów łączyło powinowactwo duchowe, na które składała się postawa moralisty, synkretyzm filozoficzny, skłonność do umiaru, dystans w stosunku do ludzi, wysoki stopień samowiedzy artysty. Odwołań do Antyku w twórczości Kochanowskiego jest bardzo wiele. Za jego sprawą literatura renesansowa przyswaja sobie wiele gatunków: fraszka, pieśń, tren, tragedia. Pierwsza jego tragedia wzorowana na Euryklidesie. Zachowuje kompozycję tragedii antycznej, rezygnuje z dwóch pieśni za przykładem Euryklidesa: paradosu (pieśń chóru na wejście) i eksodosu (na zejście), nie ma też katastrofy. Temat tragedii też zaczerpnięty z Antyku: sięgnął do pieśni z „Iliady”, która ukazuje przybycie posłów do Troi, ich odprawę. Kostium antyczny skrywa problemy uniwersalne: upadek państwa z winy obywateli, anarchii. Dramat ten nie jest o Polsce.

              U Kochanowskiego roi się od inkrustacji (zdobnictwo mitologiczne) - „Safo słowieńska”. Siebie porównuje do Proteusza (mógł zmieniać postać, on miał zmienne losy). Kiedy w trenach opłakuje śmierć Urszulki, porównuje się do płaczącej Nike. Inspirowany mitologią jest mit arkadii w twórczości Kochanowskiego. Zostaje przywołany w motywie czarnoleskiej arkadii - ideał sielskiego bytowania, wspólna ojczyzna duchowa z arkadią starożytną.  Przynosi azyl od trosk i zmartwień życiowych, szczęście, rodzinę, harmonię, ład wewnętrzny.

              Przejawem odwołań do Antyku - rozwój w renesansowej Europie literatury parenetycznej (pouczającej) mającej antyczny rodowód. Literatura moralizatorska, dydaktyczna. W Polsce np. „Żywot człowieka poczciwego” Mikołaja Reja, „Dworzanin polski” Łukasza Górnickiego.

              Znamiennym świadectwem różnych odwołań do Antyku - dwujęzyczność literatury renesansowej. Na równych prawach rozwija się poezja łacińska. Dwujęzycznie tworzył Kochanowski - znał klasyczną łacinę.

              Ze starożytności Renesans przejął zjawisko mecenatu (Zamoyski, Łaski, ks.Albrecht). Dzięki nim mogli studiować ubodzy: Klemens Janicki, Kochanowski, Szymon Szymonowic.

              Renesans przynosi zafascynowanie antyczną retoryką. To daje początek polskiej publicystyce renesansowej, krasomóstwu (np. publicystyka Modrzewskiego, Orzechowskiego). Popularnym gatunkiem staje się mowa. Przykładem kunsztownej mowy jest mowa Antenora z „Odprawy posłów greckich” oraz pieśń Kochanowskiego „Wy którzy Rzeczypospolitą władacie”. Przykładem krasomóstwa: apostrofy, pytania retoryczne, dowodzenie, budowanie napięcia emocjonalnego.

              Polonizacja motywów antycznych - wprowadzenie motywów antycznych w polską rzeczywistość np. „Satyr” Kochanowskiego. Akcja poematu w Polsce. Bohater - Satyr, pół-człowiek, pół-zwierz, ukazany jako mieszkaniec polskich lasów. Nie może znieść huku siekier. Szlachta przeobraża się z rycerskiej w ziemiańską. W „Pieśni świętojańskiej o Sobótce” pojawia się motyw gospodarza, który wychodzi nad wodę by oddać się przyjemności łowienia ryb. Słyszy dźwięk fujarki pasterza „a fałnowie leśni skaczą”.

              W przedmowie do „Psałterza „ Kochanowski mówiąc o swojej poezji wprowadza antyczny kontekst - mówi o wdarciu się na skałę pięknej Kaliopy, gdzie nie było śladu polskiej stopy.

              Pojęcie ironii - ironiści: Sokrates, Cyceron, a w Polsce Klemens Janicki i Kochanowski („Pieśń o spustoszeniu Podola przez Tatarów”) „i przed szkodą i po szkodzie Polak głupi”, fraszka „O doktorze Hiszpanie”, „Raki”.

              Poetyka renesansowa nie wymagała od twórców oryginalności, wręcz ceniono naśladownictwo. Renesansowa teoria imitacji zalecała poetom wszechstronne naśladowanie i czerpanie inspiracji z Antyku. Poeta powinien studiować literaturę starożytną i naśladować ją. Erazm z Rotterdamu porównywał pracę twórcy do pracy pszczoły.

              Antykizacja pojawia się m.in.:

1.     znajomość mitów, tekstów starożytnych

2.     przekonanie o doskonałości kultury antycznej, ponadczasowości głoszonych zasad - powoływanie się na autorytety z tamtej epoki

3.     naśladowanie konkretnych autorów np. Cycerona, Horacego, Wergiliusza

4.     kontynuacja gatunków antycznych

5.     inkrustacje wzmiankami, cytatami

6.     antyczna topika (arkadia - kraina na Peloponezie, piękne łąki)

7.     latynizacja nazwisk Simon-Simonides, łacińskie końcówki do polskich nazwisk oraz przydomków - polski Horacy - Kochanowski

8.     antykizacja przeszłoś...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin