PRYMAT ŚW. PIOTRA WEDŁUG CYPRIANA
Napisał: WŁODZIMIERZ BEDNARSKI
Świadkowie Jehowy, zwalczający prymat św. Piotra, w swojej argumentacji próbują posłużyć się również św. Augustynem. W książce pt. Prowadzenie rozmów na podstawie Pism (wyd. 1991, s. 326; wyd. 2001, s. 322) zadają nawet pytanie: „W co wierzył Augustyn (którego Kościół katolicki uważa za świętego)?”, przedstawiając też jego dwie różne opinie o słowach z Mt 16,18: „Otóż i Ja tobie powiadam: «Ty jesteś Piotr, [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą” (BT). Nie będziemy teraz omawiać problemu Augustyna, którego naukę przedstawiłem w swej książce, i tam odsyłam zainteresowanych (W obronie wiary. Pismo Święte a nauka Świadków Jehowy, innych sekt i wyznań niekatolickich, rozdz. Prymat świętego Piotra, pkt 18.2; patrz http://apologetyka.katolik.net.pl/content/view/101/64/).
Tu zaś ukażemy poglądy Cypriana († 258), którego Kościół katolicki także uważa za świętego, a który zmarł śmiercią męczeńską ponad 170 lat przed św. Augustynem († 430).
Cypriana jakoś w kwestii prymatu Piotra Towarzystwo Strażnica nie przytaczało w swych publikacjach. Czyżby dla Świadków Jehowy był on niewygodnym świadkiem rozumienia słów Chrystusa z Mt 16,18 w pierwszych wiekach chrześcijaństwa?
Oto czego nauczał Cyprian, a co ukrywają lub przemilczają Świadkowie Jehowy:
„Także Piotr, któremu Pan powierzył pasienie i strzeżenie swych owiec, na którym założył i zbudował Kościół, zaprzecza, by miał złoto i srebro, lecz uważa się za bogatego łaską Chrystusa, za zasobnego jego wiarą i mocą, dzięki czemu w cudowny sposób wielkie czynił rzeczy, przez co ku łasce chwały w duchowe dobra opływał” (O stroju dziewic, 10).
„Pan nasz, którego nakazów winniśmy się lękać i przestrzegać, mówiąc w swej ewangelii o godności biskupa i ustroju swego Kościoła, oświadcza i mówi do Piotra: «Ja ci powiadam, że ty jesteś Piotrem, na tej opoce zbuduję Kościół mój i bramy piekielne nie zwyciężą go. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego, a cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiesiech, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebiesiech» [Mt 16,18]. Wprawdzie zmieniają się czasy i sprawujący urzędy, ale trwa nieustannie ustanawianie biskupów i zarząd Kościoła tak, że Kościół opiera się na biskupach i wszystkie sprawy kościelne przez tych zwierzchników są załatwiane” (List 33, 1).
„Jeden jest Kościół i jedna jest stolica, na Piotrze założona, głosem Pana. Nie można ustanawiać innego ołtarza i czynić nowego kapłaństwa, poza jednym ołtarzem i jednym kapłaństwem” (List 43, 5).
„Ci właśnie obecni wystawili mu zaszczytne i chwalebne świadectwo. Korneliusz został biskupem [251-3] na mocy wyroku Boga i Jego Chrystusa na podstawie świadectwa prawie wszystkich członków kleru; głosem obecnego przy tym ludu; przez kolegium biskupów, starszych, dobrych mężów, i to wtedy, gdy nikt przed nim nie był wybrany i gdy miejsce Fabiana [† 250], to jest katedra Piotra, była nieobsadzona” (List 55, 8).
„Nie z tej przyczyny powstały herezje i zrodziły się schizmy, jak właśnie z tej, że brakło posłuszeństwa kapłanowi Boga, że nie myślano, że w Kościele jest tylko jeden kapłan i sędzia, który w danym czasie jest zastępcą Chrystusa. Gdyby stosownie do nakazu bożego wszyscy wierni go słuchali, wówczas nikt by czegoś podobnego nie podejmował przeciw kolegium kapłanów, nikt by po wydaniu boskiego orzeczenia, po głosowaniu ludu, po wyrażeniu zgody przez współbiskupów nie czynił się sędzią już nie biskupów, ale samego Boga. Nikt by nie rozrywał niezgodą jedności Kościoła, nikt by w swym samolubstwie i pysze nie tworzył poza Kościołem nowej herezji” (List 59, 5).
„Piotr jednak, na którym Pan zbudował Kościół, w imieniu wszystkich i głosem Kościoła odpowiedział: «Panie, do kogóż pójdziemy […]?» [J 6,67]” (List 59, 7).
„Po tym wszystkim ustanowiwszy sobie przez heretyków pseudobiskupa, odważają się jeszcze popłynąć i do stolicy Piotra, i do Kościoła zajmującego pierwsze miejsce, źródła jedności kapłańskiej, i tu wiozą listy schizmatyków i bezbożników, nie myśląc o tym, że zwracają się do Rzymian, których wiarę wychwala Apostoł i do których wiarołomstwo nie może mieć dostępu. I jaki był powód ich przybycia i oświadczenia, że wybrali pseudobiskupa przeciw biskupom?” (List 59, 14).
„A i Pan w ewangelii, gdy Go z powodu tego, co mówił, uczniowie opuścili, zwrócił się do dwunastu tymi słowy: «Czy i wy chcecie odejść?». Odpowiedział mu Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa żywota wiecznego. A myśmy uwierzyli i przekonali się, że jesteś Synem Boga żywego» [J 6,67nn]. Tymi słowy Piotr, na którym Kościół został zbudowany, naucza i wskazuje w imieniu Kościoła, że choćby mnóstwo upartych i pysznych, nie chcących go słuchać, z niego wystąpiło, Kościół jednak od Chrystusa nie odstępuje i tylko lud, złączony z kapłanem i trzodą, trzymający się swego pasterza Kościół stanowi” (List 66, 8).
„Jest bowiem tylko jeden chrzest, jeden Duch Święty i jeden Kościół, który Pan nasz Jezus Chrystus, jako jeden i co do jego początku i ustroju na Piotrze założył” (List 70, 3).
„Tu rozum musi zwyciężać, albowiem i Piotr, którego Pan wybrał pierwszego i na nim Kościół zbudował, gdy potem z Pawłem co do obrzezania się spierał, nie występował butnie i zarozumiale, nie zaznaczał, że należy mu się pierwszeństwo i że nowi późniejsi winni mu być posłuszni. Nie gardził Pawłem, że ten przedtem był prześladowcą Kościoła, lecz przyjął rozumną radę i na słuszne wywody Pawła z łatwością przystał. Dał nam przez to przykład zgody i cierpliwości, abyśmy nie trzymali się uparcie swego zdania, lecz przyjmowali to, co nasi bracia i koledzy ku naszemu pożytkowi i dobru nam podają, jeśli to jest prawdziwe i słuszne” (List 71, 3).
„Pan najpierw Piotrowi, na którym zbudował Kościół i którego uczynił i wskazał jako źródło jedności, udzielił tej władzy, że będzie rozwiązane, cokolwiek on rozwiąże na ziemi [por. Mt 16,19]” (List 73, 7).
„Pan woła, aby, kto jest spragniony, przyszedł i pił ze strumieni żywej wody, która z Jego ciała wypłynęła [por. J 7,37]. Do kogo spragniony ma się udać? Czy do heretyków, którzy wcale nie mają źródła i strumienia żywej wody, czy też do Kościoła, który jest jeden i głosem Pana został zbudowany na jednym, który i jego klucze od Niego otrzymał? Tylko Kościół ma i posiada całą władzę swego Oblubieńca i Pana” (List 73, 11).
Posiadamy też dwie recenzje pisma O jedności Kościoła katolickiego. Obie prawdopodobnie pochodzą od Cypriana, a kierowane były do innych wspólnot chrześcijańskich (stąd drobne różnice). Właśnie interesujący nas fragment zawiera kilka różnych stwierdzeń, choć obie recenzje podkreślają prymat Piotra.
Oto słowa z obu tekstów (kursywą zaznaczono słowa, którymi różnią się obie recenzje):
O jedności Kościoła katolickiego, 4 recenzja I
O jedności Kościoła katolickiego, 4 recenzja II
„Gdy to ktoś rozważa i bada, nie trzeba długiej rozprawy ani dowodów. Krótszą drogą prawdy łatwiej jest uzasadnić wiarę. Mówi Pan do Piotra: «Ja tobie powiadam, iżeś ty jest opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie zwyciężą go. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego. A cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiesiech, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebiesiech» (Mt 16,18-19). A po zmartwychwstaniu swoim mówi: «Paś owce moje» (J 21,17). Na nim jednym buduje Kościół swój. I jakkolwiek wszystkim apostołom po zmartwychwstaniu swym równą daje władzę i mówi: «Jak mię posłał Ojciec, i ja was posyłam; weźmijcie Ducha Świętego, którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są zatrzymane» (J 20,21n), jednak dla wyrażenia jedności powagą swą tejże jedności pochodzenie od jednego się rozpoczynające zarządził.
Tym byli zaiste i inni apostołowie, czym był Piotr, obdarzeni równym udziałem godności i władzy, lecz początek od jedności się wywodzi, by się okazał jeden Kościół Chrystusa. […] Czy myśli, że jest w Kościele, kto Kościołowi się sprzeciwia i opiera?”
„Gdy to ktoś rozważa i bada, nie trzeba długiej rozprawy ani dowodów. Krótszą drogą prawdy łatwiej jest uzasadnić wiarę. Mówi Pan do Piotra: «Ja tobie powiadam, iżeś ty jest opoka, a na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie zwyciężą go. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego. A cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebiesiech, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebiesiech» (Mt 16,18-19). A po zmartwychwstaniu swoim mówi: «Paś owce moje» (J 21,17). Na nim jednym buduje Kościół swój i jemu poleca paść owce swoje. I jakkolwiek wszystkim apostołom po zmartwychwstaniu swym równą daje władzę i mówi: «Jak mię posłał Ojciec, i ja was posyłam; weźmijcie Ducha Świętego, którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są zatrzymane» (J 20,21n), jednak dla wyrażenia jedności jedną jednak stolicę ustanowił, powagą swą tejże jedności pochodzenie i uzasadnienie, od jednego się rozpoczynające zarządził.
Tym byli zaiste i inni apostołowie, czym był Piotr, obdarzeni równym udziałem godności i władzy, lecz prymat Piotrowi jest dany, by się okazał jeden Kościół Chrystusa i jedna stolica. I pasterzami są wszyscy, i trzoda jedna się okazuje, którą wszyscy apostołowie w jednomyślnej zgodzie pasą. […] Czy myśli, że jest w Kościele, kto opuszcza stolicę Piotra, na którym zbudowany jest Kościół, kto Kościołowi się sprzeciwia i opiera?”
Zamieszczamy też tekst z synodu (256 r.), któremu przewodniczył Cyprian (jego mowy rozpoczynają i kończą teksty synodalne). Słowa przytoczone z synodu wypowiedział wprawdzie jeden z biskupów, ale w obecności Cypriana. Zawarte są one w protokole pt. Zdania biskupów w liczbie 86 o chrzcie heretyków.
„Fortunat z Tukaboris rzekł: «Jezus Chrystus i Bóg nasz, Boga Ojca i Stworzyciela Syn, zbudował Kościół na Piotrze, nie na herezji, i władzę chrzczenia dał biskupom, nie heretykom»”.
Nawet Firmilian († 268), przeciwnik w sporze z papieżem Stefanem I (254-57), w swym liście kierowanym do Cypriana potwierdza prymat biskupa Rzymu wywodzący się od Piotra. Firmilian nie neguje prymatu papieża, a jedynie ma do niego pretensje o nieodpowiednie, według niego, traktowanie heretyków. Oto jego słowa:
„I z tego względu słusznie się oburzam [na] […] Stefana, który się chlubi swym biskupim stanowiskiem i powołuje się na to, iż jest następcą Piotra, na którym zostały wzniesione fundamenty Kościoła” (List 75, 17 – list zachowany wśród listów Cypriana).
„Stefan zaś, który głosi, że prawem następstwa zajmuje katedrę Piotra, nie posiada żadnej gorliwości przeciw heretykom” (List 75, 17).
Firmilian mówi też o heretykach:
„Tak i teraz, którzykolwiek z Chrystusem nie są w Kościele, zginą poza nim, chyba że przez pokutę nawrócą się do jedynej i zbawiennej w Kościele kąpieli. Jak wielki jest więc błąd i jakie zaślepienie tego, który mówi, że w zborach heretyckich można otrzymać przebaczenie grzechów, i [który mówi], że nie opiera się na fundamencie jednego Kościoła, który Chrystus na skale założył, z tego można poznać, co Chrystus powiedział tylko Piotrowi: «Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie» [Mt 16,19]” (List 75, 16).
A oto jeszcze jedna sprawa. Otóż Świadkowie Jehowy w swych publikacjach przedstawili dwie różne opinie na temat prymatu biskupa Rzymu. W obu przypadkach odwoływali się do Cypriana! W jednym miał on być przeciwnikiem, a w drugim zwolennikiem tego prymatu. Poniższa tabela ukazuje ich wnioski.
„Przebudźcie się!” nr 7/1989, s. 9
Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego, 1995, s. 36
„Profesor Alberigo odpowiada: «W pierwszych stuleciach ani w nauczaniu, ani w praktyce nie było mowy o osobie ani zadaniach papieża. […] Myśl o «episcopus episcoporum» [biskupie biskupów] nasunęła się Cyprianowi [pisarzowi w III wieku], co on sam potwierdził na synodzie kartagińskim»”.
„Cyprian nie był jednak zwolennikiem prymatu jednego biskupa nad pozostałymi”.
„Po jakimś czasie zaczęto uważać, że zwierzchnim biskupem i papieżem jest biskup rzymski, podający się za następcę Piotra” (tamże, przypis).
Jak widać z powyższych tekstów Cypriana, ani on nie wymyślił prymatu Piotra, ani nie wprowadził prymatu biskupa Rzymu, ani rzecz jasna nie był jego przeciwnikiem. Natomiast za swego życia zastał te nauki i funkcje jako już dawno istniejące. Inni wymienieni (Firmilian i Fortunat) również je potwierdzili.
Na zakończenie, aby zobaczyć nieprawidłowość wniosków Świadków Jehowy zamieszczonych w tabeli, przedstawiamy jeszcze tylko jeden tekst św. Ireneusza (ur. 130 – 140), który zginął jako męczennik w 202 r., a więc wtedy gdy Cyprian (ur. ok. 200) dopiero przychodził na świat.
Ireneusz pisał:
„Zbyt wiele miejsca w tej księdze zajęłoby wyliczanie sukcesji [biskupów] we wszystkich Kościołach, przekazujemy zatem tradycję pochodzącą od Apostołów i wiarę głoszoną ludziom tylko na przykładzie największego, najstarszego i wszystkim znanego Kościoła, założonego i ustanowionego przez dwu najsławniejszych Apostołów, Piotra i Pawła, Kościoła w Rzymie, tradycję i wiarę, tak jak dotarła ona do nas dzięki następstwu kolejnych biskupów. Tak właśnie zawstydzimy wszystkich, którzy w jakiś sposób, czy to dla przypodobania się, czy dla próżnej chwały, czy to przez zaślepienie i złą wolę, gromadzą się osobno, nie jak należy. Tymczasem z tym Kościołem, z powodu jego szczególnego autorytetu założeni, winien zgadzać się każdy Kościół, to znaczy wszyscy wierni zewsząd. W nim zawsze została zachowana przez wiernych zewsząd ta tradycja, która wywodzi się od Apostołów. A więc błogosławieni Apostołowie, zakładając i budując Kościół, powierzyli Linusowi urząd biskupa dla zarządzania Kościołem. To ten Linus, którego Paweł wspomniał w Liście do Tymoteusza. Jego następcą był Anaklet. Po nim, jako trzeciemu przypadło biskupstwo Klemensowi, który jeszcze i widział Apostołów, i utrzymywał z nimi kontakty, i na własne uszy słyszał ich nauczanie, i przed oczyma miał ich tradycję. Nie był zresztą sam, gdyż z tego okresu pozostało wtedy wielu, którzy zostali pouczeniu przez Apostołów. Za Klemensa powstał niemały zatarg wśród braci w Koryncie. Wówczas Kościół rzymski napisał bardzo ważny list do Koryntian, aby ich zachęcić do zgody, odnowić ich wiarę i zwiastować im właśnie przejętą od Apostołów tradycję. Była to taka oto tradycja, że jest jeden Bóg wszechmogący, stwórca nieba i ziemi, który stworzył człowieka, sprowadził potop, wezwał Abrahama, wyprowadził swój lud z ziemi egipskiej, rozmawiał z Mojżeszem, ustanowił Prawo i wysłał proroków, przygotował ogień dla diabła i jego posłańców. Tego Boga uważają Kościoły za Ojca Pana naszego Jezusa Chrystusa, a wszyscy, którzy chcą się o tym dowiedzieć, mogą to wyczytać z tego listu i tak poznać apostolską tradycję Kościoła. Gdyż list ten jest starszy od tych, którzy teraz głoszą jakieś nauki, którzy wymyślają coś o jakimś drugim bogu ponad demiurgiem i stwórcą wszystkich istniejących rzeczy. Po Klemensie nastąpił Ewaryst, po Ewaryście Aleksander, a następnie szósty, licząc od Apostołów, Sykstus, po nim Telesfor, który poniósł chwalebne męczeństwo, następnie Hygin, dalej Pius, po nim Anicet, po Anicecie nastąpił Soter, a obecnie jest biskupem, jako dwunasty po Apostołach, Eleuteros. Na podstawie takiego porządku i sukcesji tradycja apostolska w Kościele i głoszenie prawdy przechodzi aż do nas. I jest to najpełniejszy dowód, że w Kościele jest przechowana i przekazana w prawdzie, jednak i ożywiająca wiara, od Apostołów aż do dzisiaj” (Przeciw herezjom, III, 3,2-3).
Uwagi:
Teksty Cypriana i Ireneusza za:Św. Cyprian, Listy, tłum. W. Szołdrski, Warszawa 1969;Św. Cyprian, Pisma, t. I: Traktaty, tłum. J. Czuj, Poznań 1937;Św. Ireneusz z Lyonu, Chwałą Boga żyjący człowiek, tłum. W. Myszor, Kraków 1999.
p87