Trójkąt bermudzki - Charles Berlioz - o dziwnych wypadkach w rejonie trójkąta bermudzkiego.txt

(363 KB) Pobierz
 Charles Berlioz
 TR�JK�T BERMUDZKI
   Tytu� orygina�u: The Bermuda Triangk
   Copyright � 1974 by Charles Berlitz 
   1993 ISBN 83-900427-7-0


Rozdzia� 1
TAJEMNICA POWIETRZA I MORZA
   Jest taki obszar zachodniego Atlantyku le��cy w pobli�u po�udniowo-wschodnich wybrze�y 
Stan�w Zjednoczonych, tworz�cy konfiguracj� w kszta�cie tr�jk�ta. Tr�jk�t ten rozci�ga si� od 
Bermud�w na p�nocy po po�udniow� Floryd�, nast�pnie na wsch�d przez Wyspy Bahama do 
punktu le��cego za Puerto Rico, na oko�o 40�d�ugo�ci zachodniej, sk�d na powr�t do Bermud�w. W 
�wiatowym katalogu nie wyja�nionych tajemnic obszar ten, zwany zwykle Tr�jk�tem Bermudzkim, 
zalicza si� do pozycji najbardziej niepokoj�cych i wr�cz niewiarygodnych. W jego obr�bie w ci�gu 
dwudziestu sze�ciu lat (1948 -1974) ponad sto samolot�w i statk�w dos�ownie rozp�yn�o si� w 
powietrzu, nie pozostawiaj�c ani jednego cia�a, ani nawet szcz�tka zaginionych obiekt�w. 
Znikni�cia owe zdarzaj� si� nadal, z wyra�nie nasilaj�c� si� cz�stotliwo�ci�, mimo i� powietrzne i 
morskie szlaki s� dzisiaj bardziej ucz�szczane, poszukiwania dok�adniejsze, a wszelkie dane 
zbierane staranniej.
   Wiele z zaginionych samolot�w utrzymywa�o a� do chwili znikni�cia normalny kontakt radiowy z 
baz� czy miejscem przeznaczenia, inne natomiast meldowa�y, �e ich instrumenty pok�adowe za-
chowuj� si� nieprawid�owo, �e ig�y kompas�w wiruj�, �e w pogodny dzie� niebo staje si� ��te i 
mgliste, �e ocean, wok� spokojny, �nie wygl�da, jakby by� w porz�dku", bez �adnych dalszych wyja-
�nie�, co w�a�ciwie jest �nie w porz�dku".
   Przedmiotem jednej z najbardziej intensywnych akcji poszukiwawczo-ratunkowych, prowadzonych 
z morza i powietrza, sta�a si� grupa pi�ciu samolot�w typu TBM-3 Avenger nale��cych do 
marynarki wojennej USA (Iot z Bazy Marynarki Lotniczej w Fort Lauderdale z 5 grudnia 1945 roku) 
wraz z samolotem �Martin Mariner", kt�ry polecia� im na ratunek. �adnych szalup ratunkowych, 
plam oleju czy szcz�tk�w maszyn nie znaleziono. Inne samoloty gin�y wielokrotnie podczas 
przyjmowania instrukcji l�dowania, zupe�nie - by u�y� zwrotu z raportu Wydzia�u Poszukiwa� 
Morskich - �jakby wpad�y w jak�� dziur� w niebie". Ma�e i du�e statki znika�y, nie pozostawiaj�c po 
sobie szcz�tk�w, jakby razem z za�ogami zosta�y wci�gni�te w inny wymiar. Du�e statki, jak mierz�cy 
130 m frachtowiec �Marin� Sulphur Queen" i USS �Cyklops", o wyporno�ci 19 000 ton z za�og� 
licz�c� 309 ludzi, po prostu znika�y - podczas gdy inne znajdowano dryfuj�ce w obszarze Tr�jk�ta, 
czasem z jakim� zwierz�ciem na pok�adzie, psem czy kanarkiem, kt�re - rzecz jasna - nie mog�y da� 
�adnych wskaz�wek naprowadzaj�cych na trop tego, co si� zdarzy�o. W jednym przypadku razem z 
za�og� zgin�a tak�e m�wi�ca papuga.
   Nie wyja�nione znikni�cia w Tr�jk�cie Bermudzkim zdarzaj� si� po dzi� dzie� i ka�demu 
nieprzybywaj�cemu statkowi czy samolotowi, kt�ry doczeka si� na koniec komunikatu: �poszukiwa� 
zaniechano", og�aszanego przez Dystrykt VII Stra�y Wybrze�a, towarzysz� wypowiadane lub nie 
wypowiadane komentarze i domys�y, zar�wno ludzi jak i ratownik�w, sugeruj�ce istnienie zwi�zku 
mi�dzy wszystkimi tajemniczymi wypadkami w obszarze Tr�jk�ta Bermudzkiego.
   W opinii publicznej coraz bardziej utrwala si� przekonanie, �e w obszarze tym dzieje si� co� 
niedobrego, a liczne doniesienia ludzi, kt�rzy na statkach i w samolotach do�wiadczyli w Tr�jk�cie 
czego� niewiarygodnego i... prze�yli, przyczyniaj� si� do powstawania nowej legendy morskiej, 
chocia� gro�ba dla samolot�w i statk�w pozostaje wci�� nie zg��bion� tajemnic�.
   Dla wyja�nienia zdarzaj�cych si� ci�gle znikni�� i domniemanych wypadk�w �mierci 
(domniemanych - gdy� zw�ok nie znaleziono), wysuwano najprzer�niejsze, fantastyczne powody. 
W�r�d nich: nag�e, olbrzymie fale wywo�ane trz�sieniami ziemi; pioruny kuliste rozsadzaj�ce 
samoloty; ataki morskich potwor�w; zakrzywienia czasoprzestrzeni prowadz�ce w inny wymiar; 
elektromagnetyczne lub grawitacyjne wiry powoduj�ce katastrofy samolot�w i zatoni�cia statk�w; 
zaw�adni�cia i uprowadzenia przez powietrzne czy podwodne UFO pilotowane przez istoty z nadal 
�yj�cych staro�ytnych kultur, kosmit�w lub ludzi z przysz�o�ci poszukuj�cych egzemplarzy 
okazowych wsp�czesnych mieszka�c�w Ziemi.
   Jedna z najbardziej zdumiewaj�cych my�li zosta�a wypowiedziana przez Edgara Cayce'a, 
��pi�cego proroka", medium psychiczne i uzdrowiciela, zmar�ego w 1944 roku w Wirginii. Cayce 
przepowiedzia� - zanim jeszcze podejrzewano istnienie promieni laserowych - �e mieszka�cy 
pradawnej Atlantydy u�ywali jako �r�d�a energii kryszta��w umieszczonych w okolicach wysp Bimini, 
a nast�pnie przypuszczalnie zatopionych w Tongue of the Ocean niedaleko wyspy Andros w 
Bahamie, gdzie notowano wiele zagini��. Wed�ug tej koncepcji �r�d�o energii, zatopione na p�tora 
kilometra pod powierzchni� oceanu na zach�d od Andros, w dalszym ci�gu jeszcze wywiera 
sporadycznie wp�yw na dzia�anie kompas�w i aparatury elektronicznej dzisiejszych statk�w i 
samolot�w.
   W ka�dym razie wyja�nienie czy rozwi�zanie tej zagadki wydaje si� ��czy� z morzem, kt�re samo w 
sobie stanowi ostatni� z najwi�kszych tajemnic, przed jak� stoj� mieszka�cy Ziemi. Bo chocia� 
znajdujemy si� ju� na progu kosmosu, cokolwiek t�sknie we� spogl�daj�c, i wierzymy, �e Ziemia, tak 
dok�adnie dzi� zbadana, nie kryje ju� przed nami �adnych niespodzianek, to prawda jest taka, �e 
oko�o trzy pi�te powierzchni globu - g��bie ocean�w - s� przez nas mo�e nawet mniej zbadane ni� 
kratery na Ksi�ycu. Trzeba jednak pami�ta�, �e ju� od dawna znamy og�lne zarysy dna 
oceanicznego, wykre�lane najpierw za pomoc� mechanicznego sondowania, a ostatnio przy u�yciu 
innych urz�dze� - sonaru, �odzi podwodnych, batyskaf�w i kamer umieszczanych na dnie. 
Pozwalaj� one nanosi� na mapy ukszta�towanie dna i podmorskie pr�dy oraz s�u�� do wykrywania 
z�� ropy naftowej w obr�bie szelf�w kontynentalnych, a wkr�tce pewnie i na wi�kszych g��boko-
�ciach.
   Dzia�ania prowadzone w czasie tak zwanej zimnej wojny i coraz cz�stsze pos�ugiwanie si� 
�odziami podwodnymi, pomimo czyhaj�cych na nie niebezpiecze�stw (o czym przekona�a si� 
marynarka francuska na Morzu �r�dziemnym, a ameryka�ska na Atlantyku) przyczyni�yby si� 
znacznie - gdyby ujawniono zebrane materia�y - do poszerzenia naszej wiedzy o dnie 
oceanicznym. Lecz nawet przy wykorzystaniu ca�ej naszej dotychczasowej wiedzy pami�tamy, �e 
najg��bsze partie ocean�w z ca�� pewno�ci� nadal musz� skrywa� przed nami jakie� istotne 
niespodzianki. Na r�wninach g��binowych, w s�siaduj�cych z nimi kanionach i g��binach, mo�e istnie� 
�wiat zwierz�t, jakiego si� w og�le nie spodziewamy. �Wymar�y" egzemplarz ryby trzonop�etwej (pono� 
historycznej) ze szcz�tkowymi odn�ami zosta� odkryty na Oceanie Indyjskim w roku 1938 w formie 
�ywej i maj�cej si� ca�kiem nie�le. Czasy �wietno�ci tej czworonogiej, �ar�ocznej ryby przypadaj� na 
okres sprzed 60 min lat, za� jej ostatni skamienia�y okaz - zanim odkryto �ywy - datowany by� na 18 
min lat wstecz.
   Szczeg�owe relacje pochodz�ce od wiarygodnych i bezstronnych �wiadk�w, opowiadaj�cych o 
napotkaniu �w�a morskiego", szkicuj� lub opisuj� dok�adniej stwory z budowy bardzo podobne do 
plioce�skich monozaur�w lub ichtiozaur�w, najwidoczniej wci�� jeszcze �yj�cych w g��binach 
ocean�w. Kilkakrotnie stworzenia te by�y widziane przez setki �wiadk�w, kiedy to zbli�a�y si� do pla� i 
port�w w r�nych miejscach globu - od Tasmanii po Massachusetts. Potw�r z jeziora Loch Ness, 
pieszczotliwie zwany przez miejscowych Szkot�w �Nessie" i regularnie, cho� niewyra�nie, 
fotografowany, mo�e by� mniejsz� form� olbrzymiego ichtiozaura, czyli rybojaszczura.
   Oceanograf du�ski, Anton Bruun, widzia� kiedy� wy�owion� przez trawler, podobn� do w�gorza 
kijank� o d�ugo�ci prawie 2 m, jak r�wnie� jej posta� larwaln�, kt�ra, gdyby jej wzrost odbywa� si� 
proporcjonalnie, jako doros�y egzemplarz powinna uzyska� d�ugo�� przesz�o 20 m.
   Chocia� nie uda�o si� zdoby� �adnego okazu ogromnych ka�amarnic, istniej� pewne przes�anki, �e 
mog� one osi�ga� rozmiary niekt�rych bajkowych w�y morskich i w rzeczywisto�ci te w�a�nie stwory 
mog�yby by� widziane przez tak wielu �wiadk�w. Ich rozmiary szacuje si� na podstawie 
odnajdywanych niekiedy szcz�tk�w kostnych, jak r�wnie� kolistych �lad�w na grzbietach wieloryb�w, 
kt�rym przyssawki macek ka�amarnic usun�y ze sk�ry pigment w trakcie tytanicznych zmaga� w 
g��binach.
   Jakkolwiek dowiadujemy si� coraz wi�cej o �yciu w g��bi morza, wi�kszo�� naszych obserwacji 
i odkry� nowych �yj�cych w nich gatunk�w jest dzie�em przypadku. Dla por�wnania: jeste�my w 
sytuacji przybysz�w z kosmosu, kt�rzy, zarzucaj�c sieci w r�nych punktach globu, wyci�gaj� tylko 
to, co akurat znalaz�o si� w ich zasi�gu.
   Nawet te stworzenia morskie, kt�re znamy na co dzie�, przedstawiaj� si� nam tajemniczo, 
je�eli chodzi o ich w�dr�wki czy proces rozmna�ania si�. Zagadk� stanowi� w�gorze z w�d 
�rodkowej Ameryki i Europy spotykaj�ce si� na wyl�gu w Morzu Sargassowym, z kt�rego tylko 
m�ode osobniki docieraj� do miejsc rozpocz�cia w�dr�wki przez ich rodzic�w; tu�czyki, ruszaj�ce 
od brzeg�w Brazylii, dop�ywaj�ce do Nowej Szkocji, a nast�pnie do Europy, z kt�rych p�niej 
niekt�re - ale tylko niekt�re - w�druj� dalej na Morze �r�dziemne; kolczaste kraby, maszeruj�ce 
po morskim dnie, po pochy�o�ciach kontynentalnych stok�w i dalej w d� do nieznanych miejsc 
przeznaczenia na g��binowej r�wninie.
   Inn� zagadk� stanowi� wielkie rowy oceaniczne, maj�ce, co dziwne, mniej wi�cej jednakow� 
g��boko��, wahaj�c� si� w granicach 11 km, i stworzenia, kt�re �yj� tam pod tak olbrzymim ci�nie-
niem. Nast�pnie pr�dy oceaniczne, te wielkie rzeki m�rz, z kt�rych jedne p�yn� na powierzchni, 
zmieniaj�c g��boko��, za� inne -par�set kilometr�w ni�ej i cz�sto w innych kierunkach ni� pr�dy 
powierzchniowe. Na Pacyfiku mamy Pr�d Cromwella,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin