O wychowaniu psa.doc

(94 KB) Pobierz

Wychowanie psa.

 

Podstawą dobrego wychowania psa jest: KONSEKWENTNE POSTĘPOWANIE.

O czym należy pamiętać i na co należy zwracać uwagę:

1. Pies "myśli" po psiemu, a nie po ludzku jak by tego chciało wielu właścicieli.

2. Pies jest istota żywą, tak samo jak ludzie odczuwa ból, zimno czy głód. Potrafi się cieszyć, a także smucić i tęsknić.

3. W stadzie, tak tak tam gdzie jest pies nie ma rodziny lecz jest stado, musi być przywódca.

4. Nigdy nie dopuść do tego, aby twój pies został przywódcą.

5. Twój pies w hierarchii stada musi być na najniższym szczeblu.

6. Bardzo ważna jest kolejność spożywania posiłków. Zasada jest prosta: najpierw jedzą ludzie później pies.

7. Podczas podawania miski pies powinien grzecznie czekać.

8. Podczas posiłku należy psa pogłaskać - nie chodzi tu o czułość lecz o gest podporządkowywania (pies dominant kładzie łapę na szyi psa podporządkowanego).

9. Pies powinien bez pokazanie niezadowolenia dać sobie odebrać jeszcze pełną miskę przez przywódcę. Aby go nie drażnić należy mu tę miskę po chwili oddać.

10. Wskakiwanie na człowieka niekiedy jest oznaką chęci podporządkowania go sobie.

11. Wśród psów, zresztą podobnie jak u ludzi, w obrębie szczeniąt z tego samego miotu występują osobniki o różnych charakterach. Są szczenięta odważniejsze, bardziej niezależne - zwane dominantami, jak i bardziej strachliwe wykazujące chęć podporządkowania.

12. Szczeniak musi przebywać pod opieką matki do 6-8 tygodni. W tym czasie szczeniaki powinny mieć kontakt z ludźmi - branie na ręce, głaskanie. Jest to bardzo ważne. Matka zapewnia mu prawidłowy rozwój psychiczny i nauczy go podstawowych zachowań. Codzienny miły kontakt z człowiekiem nastawi go pozytywnie do przyszłego właściciela.

13. Jeżeli przyszły właściciel ma małe doświadczenie w wychowywaniu psów nie powinien wybierać sobie na początek np. owczarka niemieckiego czy rottweilera, na dodatek nie daj Boże dominanta, gdyż katastrofę mamy murowaną. Albo ktoś będzie pogryziony albo pies będzie "oddany w dobre ręce".

14. Pies nie może spać w łóżku ze swym panem - to też jest hierarchia stada. Ponoć z tym spaniem to jest różnie: wielu ludzi "idzie w zaparte" że pies nie śpi w łóżku, a w rzeczywistości to chyba jest inaczej.

15. Gdy masz więcej niż jednego psa nie wtrącaj się do ich hierarchii. Same sobie to ustalą, a ty jako przywódca tylko to zaakceptuj.

16. Pamiętaj - biciem nigdy nie osiągniesz dobrych wyników - są inne lepsze metody.

17. Zastraszony złym wychowaniem pies jest niebezpieczny - może pogryźć ze strachu. Pamiętaj: zając jest strachliwy i zawsze będzie próbował uciec, ale gdy zagonisz go do kąta i odetniesz mu drogę ucieczki to cię podrapie.

18. Pies nie rozumie znaczenia ludzkich słów - niestety. Pies kojarzy dźwięki, gesty, mimikę twarzy pana z wyuczonymi zachowaniami.

19. Aby pies mógł kojarzyć polecenia potrzeba do tego pracy i czasu. Czasami potrzeba dużo czasu.

20. Jeżeli pies nie potrafi się czegoś nauczyć to biciem tego nie przyspieszysz. Najprawdopodobniej osiągniesz odwrotny skutek. Trzeba więcej cierpliwości i czasu. A może pies jeszcze jest zbyt młody, a jego pan zbyt ambitny?

21. Pies szybciej kojarzy polecenia, gdy związane są z czymś miłym dla niego (przysmak, pogłaskanie) niż nieprzyjemnym.

22. Pies powinien wiedzieć które z jego zachowań się nam nie podoba.

23. Są rasy psów, które łatwiej się uczą, a są też rasy bardziej oporne. To że pies się trudniej uczy nie zawsze oznacza jego głupotę, czasami stara się być bardziej niezależny.

24. Ulubionym powiedzeniem współczesnych ludzi (a może jest to przekleństwo?) jest: "nie mam czasu". Drogi czytelniku nie kupuj psa gdy "nie masz czasu".

 

Dlaczego mój pies mnie nie słucha cz. I

 

To pytanie znają wszyscy szkoleniowcy na całym świecie.

 

Jest nieźle, jeśli właściciel psa tylko takie pytanie zadaje sobie i treserom.

 

Sami wystawiacie sobie świadectwo o Waszej niskiej inteligencji mówiąc o Waszym piesku słowami: „On jest głupi. Ja do niego mówię, a On mnie wcale nie słucha” Ten cytat należy zostawić bez komentarza.

 

Właściciele małych szczeniaczków przez wiele tygodni sami nieświadomie robią wszystko, aby pies ich nie słuchał. Prostym przykładem może tu być często występujący problem właścicieli posiadających duże psy (np. rottweilery) skaczące na właścicieli i gości, którzy przychodzą do domu. Oczywiście staje się to dużym utrudnieniem dopiero wtedy, kiedy piesek podrósł i waży już dobre kilka kilogramów.

 

Proszę sobie przypomnieć, jak konsekwentnie i wytrwale uczyliście psa tego sami. Przecież po powrocie do domu (lub w innych sytuacjach) i często w zabawie natychmiast braliście pieska na ręce lub klękaliście przed nim i przytulaliście go do siebie, kładąc jego przednie łapki na swojej szyi lub ramionach. Czyż tak nie bywało?

 

Kiedy pies dorósł, przybrał na wadze i już nauczony sam zaczynał na Was skakać. Dopiero wtedy dostrzegaliście, że to coś nie tak i zaczyna to być kłopotliwe.

 

W tym momencie zaczynacie szukać pomocy i pytacie tresera "co zrobić, aby mój pies na mnie nie skakał".

 

Tak jest z wieloma sprawami dotyczącymi psa i jego zachowania. W większości przypadków to WY sami jesteście powodem takiego zachowania psa. To za WASZĄ sprawą Wasze psy mają złe nawyki i nie uważają za stosowne, aby WAS słuchać. Bo i niby dlaczego inteligentny gatunek jakim jest PIES, ma się podporządkować człowiekowi który nie ma pojęcia jak zdobyć jego szacunek i właściwą hierarchię w stadzie?

 

Pisałam już tysiące razy i powtarzam to znowu – pies podporządkowuje się i słucha w swoim stadzie tylko SZEFA (ALFY).

 

Jeżeli naprawdę chcecie, aby Wasz pies się Was słuchał, to musicie zostać Przewodnikiem Stada!

 

Tę pozycję należy zdobyć poprzez nauczenie się zasad życia PSÓW i postępowania zgodnie z nimi. PIES to gatunek, który ma uczciwe i jasne zasady w życiu, ale są one zupełnie INNE niż te, według których żyje człowiek.

 

Jeśli macie problemy z Waszym psem i nie bardzo wiecie jak postępować, aby zostać SZEFEM stada, to spróbujcie przeczytać książkę „Zapomniany język psów” i zastosować się do wskazówek w niej zawartych.

 

Jeżeli naprawdę chcecie mieć lepszy kontakt ze swoim psem, nauczyć go tego co jest Wam potrzebne i co ułatwi Wam życie, oraz spróbować wychować i wyszkolić swojego pieska – to zastanówcie się nad tym co teraz napiszę i porównajcie to z waszymi metodami wychowywania psa.

 

- kiedy zaczniecie tracić cierpliwość i chcecie skarcić swojego psa, najpierw przypatrzcie się dobrze sobie. To czego nauczy się Wasz pies i w jakim stopniu - zależy tylko od WAS

 

- musicie zachować spokój – to ogromnie ważne! Jeżeli Wasz pies nabrudzi w domu, lub „troszkę” nadgryzie nowy fotel i konsekwentnie skacze na ludzi, to nie możecie tego traktować jak zbrodnię. Nabierzcie dystansu. Aby zacząć naukę, musicie się odprężyć i uspokoić. W przeciwnym razie nie spodziewajcie się, że pies zareaguje odpowiednio

 

- krzyki, wrzaski i nie daj Boże bicie, nie tylko pogorszą sprawę i złe nawyki, ale przysporzą kolejnych problemów, których nie było wcześniej. Może się co prawda zdarzyć, że na „metody” wspomniane wcześniej pies zareaguje właściwie, jednak będzie to tylko reakcja lękowa, a on sam nadal nie będzie wiedział, czego tak naprawdę od niego oczekujecie i niedługo znów popełni ten sam błąd

 

- czy WY potraficie zdobyć się na konsekwencję? Jeśli tak, to tylko wtedy możecie wymagać jej również od psa. Czy konsekwentnie wydajecie polecenia słowne, czy też zmieniacie je od czasu do czasu, mówiąc raz „siad” innym razem „siadaj” a jeszcze kiedy indziej „usiądź”?

 

Czy Wasze reakcje są prawidłowe w sytuacji gdy np. powiecie psu „siad”, a On się położy? Może jesteście zadowoleni, że nie ucieka i udajecie, że nie widzicie iż nie wykonał Waszego polecenia?  Jak wyglądają Wasze pochwały?

 

Przypominacie sobie jak to w niedzielę śmiejecie się, kiedy pies szarpie się z Wami i wyrywa Wam smycz, ale w środę rano kiedy spiesząc się do pracy za TO SAMO gniewacie się na psa i krzyczycie na niego.

 

Pies zrozumie czego od niego oczekujecie, o ile wytłumaczycie mu to w jego języku i będziecie konsekwentni. Zastanówcie się, jakie zachowania są pożądane, a jakie nie i bądźcie w tym konsekwentni. Jeśli WY wywiążecie się ze swego zadania, pies uczyni to także

 

- jeżeli macie psa, który źle się zachowuje - musicie zapewnić mu więcej ruchu. O tym powinni pamiętać posiadacze psów myśliwskich, terierów, psów pociągowych (np. huskies, malamuty i samojedy) i mieszańców

 

- łatwo jest narzekać, że pies Was nie słucha – dużo trudniej zabrać się do konsekwentnej pracy z psem. Szkolenie i wychowanie to na pewno nie "czarodziejska sztuczka" lub „coś”, co można kupić. Pracujcie z psem często, wykorzystujcie w pracy z nim takie chwile jak: golenie się, robienie makijażu, gotowanie obiadu czy oglądanie telewizji lub rozmowa przez telefon. Praca z psem to nie tylko chodzenie do szkoły dla psów i specjalne treningi w domu – to przede wszystkim codzienne życie!

 

PAMIĘTAJCIE – „bez pracy nie ma kołaczy”

 

- jeśli mimo pracy macie niewielkie osiągnięcia wychowawcze, to zastanówcie się nad stosowanymi przez Was metodami, nie zwalajcie winy za niepowodzenie na inteligencję Waszego psa.

 

Czy umiecie właściwie interpretować zachowania swego psa? Upewnijcie się, czy wiecie dlaczego pies coś robi zanim zechcecie go tego oduczyć. Podam parę typowych zachowań i niewłaściwą ich interpretację.

 

1. oddawanie moczu na znak uległości.

 

Pies mówi „bardzo mi przykro”

Właściciel myśli „co za złośliwość”

 

2. warczenie.

 

Pies mówi „jazda stąd”

Właściciel myśli „on się czymś zdenerwował” lub „coś sobie tam gada”, albo „to tylko tak dla zabawy”

 

3. gryzienie ulubionych rzeczy.

 

Pies myśli „czuje się niepewnie. Ten przedmiot ładnie pachnie, zupełnie jak mój Kazik”

Właściciel twierdzi „ON to zrobił na złość, bo został sam w domu” lub „zjadł moje buty, bo jestem jego Panem (ha, ha, ha)”

 

4. ciąganie smyczy

 

Pies „zabierz to coś, co mnie stale dusi i ciśnie w szyję” lub „zabierz to coś, bo i tak pójdę tam gdzie JA będę chciał”

Właściciel „jaki głupi pies, tylko ciągnie i ciągnie i wcale mnie nie słucha”

 

5. powtarzanie ciągle tych samych poleceń.

 

Jeżeli ciągle powtarzacie polecenia, Wasz pies niedługo zupełnie przestanie zwracać na Was uwagę. Pies MUSI zareagować na pierwszą komendę (czasem można powtórzyć tylko drugi raz). Może się zdarzyć, że ocalicie życie psu tylko dlatego, że się Was słucha. Wasze życie będzie o wiele łatwiejsze.

 

Jeśli pies już wie, co do niego mówicie to pamiętajcie o dwóch zasadach: polecenie wydawajcie tylko RAZ, a posłuszeństwa wymagajcie NATYCHMIAST. Potem od razu pochwalcie psa.

 

6. jaki PAN taki KRAM.

 

Jak się nudzicie, to i pies przejmie to od Was. Nie lubicie chodzić po deszczu, idziecie skuleni – to i pies zachowuje się tak samo. Wasz nastrój udziela się psu. Zadowolenie z pracy i z tego co robicie to po prostu konieczność. Chwalcie psa, róbcie mu mądre niespodzianki, bawcie się z nim mądrze! Pies uczy się lepiej, jeśli jemu i właścicielowi sprawia to przyjemność.

 

Opiszę teraz typową sytuację, w której popełniacie ogromne błędy wychowawcze. Dotyczy to KARCENIA psów. Bardzo łatwo jest wpaść w błędne koło.

 

Czy znacie taką sytuację:

 

- wracacie do domu i zastajecie zjedzoną połowę swojej ukochanej kanapy i do tego zdarte tapety. Krzyczycie na psa i nieraz dajecie mu lanie

 

- znowu wychodzicie do pracy, wracacie i zastajecie porwany fotel. Teraz wpadacie we wściekłość. Pies jest przerażony i historia się powtarza – krzyczycie i stosujecie „ludzkie” kary

 

- ponownie wracacie z pracy i zastajecie porwany dywan, zrobione siusiu i kupę. Mówicie DOSYĆ tego i podwajacie "ludzką” karę dla tego nieszczęśnika. Co gorsze udowadniacie sąsiadom i innym znajomym, że ON wie za co dostaje lanie

 

Nic bardziej błędnego!

 

Pies naprawdę nie chce, abyście się na niego gniewali. Gdyby to od Niego zależało, nie wpadałby w tarapaty. Pies NIE JEST złośliwy, głupi, uparty, fałszywy ani wredny. Czuje się po prostu niepewnie i nie wie czego WY od NIEGO oczekujecie. Człowiek na jego miejscu niejeden raz sięgnąłby po papierosy, alkohol czy nerwowe objadanie się. Pies zaś gryzie meble czy posikuje. Gryzienie jest zwykle objawem stresu. Gniew i kary nic NIE POMOGĄ.

 

Kiedy karcicie ciągle psa, albo co gorsze karcicie GO coraz surowiej – POHAMUJCIE SIĘ! To do niczego nie prowadzi. Spróbujcie poznać ten gatunek. Spróbujcie mądrze porozumiewać się z psem. Zastosujcie mądry, skuteczny a zarazem humanitarny sposób wychowawczy. Podobno jesteśmy inteligentnymi istotami ludzkimi?

 

Pamiętajcie też, że złe nawyki utrwalają się tygodniami, miesiącami, a nawet latami. Pozbycie się ich też wymaga czasu. Jak długo to będzie trwało, to zależy od WAS i Waszej inteligencji w zrozumieniu psa. Zniecierpliwienie i brak konsekwencji tylko spowolni ten proces. Czasu na wychowanie i naukę psa nie można skracać ani przyspieszać. To WY jesteście nauczycielem i wychowawcą swojego psa i musicie dostosować metody i plan ćwiczeń do możliwości Waszych i Waszego ucznia. Pamiętajcie, że Wasz pies nie musi i nawet nie powinien uczyć się w takim samym tempie jak inne psy. Nie wolno ich zaszufladkować!

 

Jeśli przy nauce i wychowaniu Waszego psa potraficie zastosować takie metody, jakie są w stadach psich – to wszystko pójdzie jak najlepiej. Poznajcie język mowy psa! Bądźcie rozsądni, sprawiedliwi i rozumni w szkoleniu, a nie zadacie nigdy pytania: „dlaczego mój pies mnie nie słucha?”

 

Dlaczego mój pies mnie nie słucha cz. II

 

Mam nadzieję, że pierwsza cześć tego artykułu pomogła Wam zrozumieć Wasze błędy wychowawcze i uzbroić się w cierpliwość podczas wychowywania i szkolenia psa.

 

Wiele zachowań psa bardzo Was denerwuje jak np. okazywanie agresji, ciągłe szczekanie i ujadanie, kopanie dołów w Waszym pięknym ogrodzie, lub co gorsza, podczas wizyty u Waszych znajomych, oraz różne reakcje lękowe. To wszystko dla psa jest naturalnym psim zachowaniem. Wasze życie nie pozwala Wam jednak, abyście pozwalali psu na takie zachowania.

 

Chcąc oduczyć psa niepożądanych nawyków, musicie najpierw uniemożliwić mu złe zachowania likwidując je już w zarodku. Dopiero potem możecie uczyć go właściwej reakcji. Nauka da dobre wyniki jeśli będzie poparta praktyką, pochwałą i ogromną konsekwencją w pracy. Szkolenie i wychowanie psa wymaga praktyki i ciągłego doskonalenia nauki.

 

Nie oznacza to tylko ćwiczeń z posłuszeństwa, ale głownie nauki prawidłowego życia na co dzień w naszym domu i społeczeństwie. Należy zwierzęciu konsekwentnie wpajać Wasze oczekiwania wobec niego. Pies to zrozumie i jeśli będziecie konsekwentni, to szybko odczujecie wyniki Waszej pracy. Zanim zaczniecie uczyć psa lub wymagać posłuszeństwa w bardziej skomplikowanych sytuacjach (np. skakanie na gości) musicie wpoić mu solidne podstawy posłuszeństwa wobec siebie.

 

Pochwała, prawdziwa i serdeczna, oraz pyszne „nagródki” smakowe, podawane po poprawnym wykonaniu ćwiczenia i to za pierwszym razem – działają cuda. Wielu właścicieli broni się przed chwaleniem i podawaniem smakołyków, co jest błędem. To znowu rozumowanie „po ludzku”, a nie po „psiemu”. Chcecie mieć trwałe sukcesy wychowawcze – stosujcie pochwały i nagrody. Zamiast niepowodzeń, zwracajcie większą uwagę na sukcesy. Poprawicie samopoczucie nie tylko sobie, ale i swojemu psu! Każdy pies coś potrafi. Receptą na sukces jest na pewno WYTRWAŁOŚĆ. Musicie być cierpliwsi niż Wasz pies, a to wcale nie jest łatwe. Psy potrafią wyprowadzić Was z równowagi lub „złamać” swoich właścicieli – wystarczy tylko RAZ okazać słabość.

 

Opiszę najprostszy przykład cierpliwości psa i jego niesamowitej konsekwencji w osiągnięciu swojego celu. Siadacie do stołu z przygotowanym posiłkiem, pies podchodzi i zaczyna uporczywie się w Was gapić. Nie zwracacie na niego uwagi (bardzo dobrze!). Pies nie widząc rezultatu zaczyna ponaglać szczekaniem. Robi to coraz głośniej i w różnych tonacjach, lub, co gorsze, w tej samej tonacji. Trwacie w postanowieniu, że mu nie ulegniecie, ale zaczynacie się już denerwować, tym bardziej, że babcia mówi iż nie macie serca, nie podając kawałka kotleta temu kochanemu pieskowi.

 

Następny etap, kiedy szczekanie nie odniosło skutku (przeważnie na tym etapie już pies wygrywa!) to, gdy Wasz pupilek zaczyna na różne sposoby zwracać na siebie uwagę. Potrafi być bardzo natarczywy, lub przyjmuje postawę „biednego i nieszczęśliwego psiaczka”, któremu żałują kawałka posiłku. Dłużej już nie możecie znieść tej sytuacji i dajecie psu kawałek kotleta. Odtąd pies już wie doskonale, że ma Was w „garści”. Podzieliliście się z nim swoim posiłkiem – na pewno nie jesteście jego szefem. Potrafił Was zmusić, abyście postąpili tak, jak ON tego chce. Takich ludzi się bardzo kocha, ale nie będziecie osobą, którą będzie słuchał Wasz pies.

 

Warto abyście spróbowali zastosować się do kilku najprostszych „sposobów” jakie pozwolą Wam zwiększyć posłuszeństwo swojego psa, ale pod warunkiem, że będziecie to robili wytrwale i stanowczo:

 

- zanim pies dostanie coś, co lubi np. smaczny kąsek, pieszczotę, zabawkę, pozwolenie wejścia na łóżko – musi najpierw wykonać Wasze najprostsze polecenie. Chcecie dać ciastko? – każcie mu usiąść, chcecie się z nim bawić? – każcie mu usiąść, chcecie go pieścić? – każcie mu usiąść. Wasz pies musi powiedzieć „PROSZĘ”

 

- życie z innymi pod wspólnym dachem powoduje, że musicie stosować się do jakiś reguł, które chronią Was i domowników. To znaczy, że nie bijecie siostry, kiedy chcecie wyjść z domu. Tak też nie rzucacie się na tatusia, kiedy wraca do domu. Nie oczekujecie, że cała rodzina będzie chodzić koło Was na paluszkach, kiedy macie zły humor. To samo dotyczy PSA. Jeśli leży na przejściu, to go nigdy nie omijajcie, ale każcie mu wstać jak przechodzicie. Kiedy wychodzicie z psem, to nie pozwalajcie mu się pchać przodem. Weźcie go na smycz i wyegzekwujcie (zawsze!!!) polecenie „czekaj”.

 

Nie pozwólcie mu skakać na wszystkich, na kogo ON ma ochotę. Koniec ze szturchaniem głową lub łapą, aby zwrócić na siebie uwagę i wydać WAM polecenie: „będziesz robił to, co JA PIES tobie każę”. Możecie psu pozwalać na wszystko, na co WY macie ochotę, ale NAJPIERW każcie MU usiąść lub warować. Potem pochwalcie go i w nagrodę pozwólcie mu zrobić to, co chciał.

 

 

- sprawdzoną metodą wychowawczą wobec dzieci jest wyznaczanie im obowiązków domowych. W przypadku psa to równie skuteczna metoda. „Obowiązkiem domowym” psa jest ćwiczenie posłuszeństwa. Wystarczą trzy pięciominutowe lekcje dziennie, które bardzo korzystnie wpłyną na posłuszeństwo psa. Nie szczędźcie pochwał i smakołyków! – ale każcie psu na nie zapracować. Ćwiczenie posłuszeństwa uspokaja psy nerwowe, a psom nieśmiałym dodają pewności siebie, zmiękczają charakter psom twardym i łagodzą agresję. Pies lubi coś robić i pracować. To uniwersalny środek na wiele psich problemów.

 

- trudnym psom poświęcacie zwykle więcej uwagi, bo Was do tego zmuszają. Jeśli poświęcacie psu więcej niż 10 minut w ciągu godziny – musicie się ograniczyć. Zajmowanie się psem to również przemawianie do niego i głaskanie. Często głaszczecie psa dość długo, gdy np. oglądacie telewizję, mechanicznie go poklepujecie czytając prasę, albo mówicie do niego nieustannie kiedy wracacie z pracy. Szczególnie negatywne skutki ma podchodzenie do psa, by go pogłaskać – pies to odbiera jako przejaw uległości z WASZEJ strony. ODUCZCIE SIĘ TEGO. "Co za dużo to nie zdrowo" i odbije się na posłuszeństwie psa. Jeśli chcecie, aby głaskanie sprawiło psu prawdziwą przyjemność, to każcie mu na to zasłużyć. Tak pojmuje to Wasz pies. Im częściej pies będzie posłuszny, tym więcej poświęcicie mu uwagi.

 

- polecenie „waruj” czy „leżeć” – to wcale nie taka prosta sprawa. Psy, które na pierwszą komendę chętnie wykonują polecenie „leżeć”, rzadko sprawiają większe kłopoty. Powinniście kilkanaście razy dziennie bez żadnego konkretnego powodu kazać psu „leżeć”, aż posłuszeństwo wejdzie MU w krew i pies zacznie reagować szybciej i chętniej. Nie ćwiczcie tego polecenia 10 razy z rzędu. Każcie psu „leżeć”, kiedy najmniej się tego spodziewa. Oczywiście nie zapominając o pochwałach!!

 

- pamiętajcie, że trudny pies wymaga więcej ruchu niż zwykle. Wspólna zabawa jest wspaniałym sposobem na odpoczynek psa. Bawcie się „mądrze” – tak, aby Wasz pies wiedział, że biega i bawi się ze swoim SZEFEM, a nie kolegą ze stada!

 

- czy zdarzyło się, że Wasz pies namiętnie i natrętnie WAS liże? To miły gest, ale nie zawsze lubicie być oślinieni przez zbyt nachalnego Waszego pupila. Niektóre psy wyrażają w ten sposób swoją dominację. Zaczyna się od pokazywania uczuć, kończy na próbie okazania wyższości. Oczywiście to jest miłe i przyjemne, jeśli pies okazuje w ten sposób swoją miłość, ale nie może to trwać bez przerwy i wbrew Waszej woli. Nie pozwalajcie psu na zbyt wiele.

 

Uniki, protesty, odpychanie psa od siebie, cofanie się – może być odczytane przez psa jako przejaw uległości z Waszej strony. Niektóre psy (np. rottweilery) liżą, aby skłonić ludzi do okazania uległej postawy. W takiej sytuacji załóżcie psu smycz i powiedzcie „nie liż”, kiedy uznacie, że przekroczył już dozwolone granice. Jeśli przestanie, to go pochwalcie, ale bez głaskania! Jeśli nie przestanie – ściągnijcie smycz i pochwalcie, kiedy się uspokoi. Pamiętajcie, że w ich życiu stadnym bardzo rzadko Przywódca Stada pozwala, aby jego „podwładny” mógł GO polizać – to wielki zaszczyt!!

 

 

- czy znacie taką sytuacje, kiedy Wasz pies szczeka bez umiaru? Wy rozmawiacie przez telefon – on szczeka. Zajmujecie się gościem – pies patrzy na Was i szczeka, oglądacie film i nie zajmujecie się psem – on szczeka. No cóż, psy szczekają z różnych powodów np. reagują na dźwięki, na szczekanie innych psów, czują się samotne, dopraszają się Waszej uwagi, dobrze się bawią, boją się, informują Was, że coś jest nie w porządku, lub po prostu lubią szczekać – w ten sposób wyrażają swoje potrzeby i pragnienia, ale również to doskonały sposób na wymuszanie Waszej uwagi względem psa. Szczekanie bywa nieznośne dla ludzi. Szczekający pies bez powodu działa nam na nerwy. Problemu szczekania NIGDY nie zwalczycie KRZYKIEM.

 

Krzycząc na psa tylko dolewacie oliwy do ognia. Jeśli pies szczeka, bo się czegoś boi, a WY zaczniecie uciszać go krzykiem – to on skojarzy Wasz gniew z sytuacją, a nie ze swoim zachowaniem. Jeśli pies szczeka na obcego człowieka, a Wy zaczniecie na niego krzyczeć – to pies stanie w Waszej obronie uznając, że gniewacie się na tą obcą osobę i zacznie jeszcze głośniej szczekać. Jeśli pies patrzy na Was i szczeka wymuszając, abyście wyjęli mu zabawkę z pod komody, lub przestali rozmawiać przez telefon, albo byście po prostu się nim zajęli. No cóż – skoro chcesz abym się tobą zajął to proszę bardzo! - Załóżcie mu smycz i zacznijcie musztrę „siad”, „leżeć”, „równaj”, „wolny” i znowu „siad” itd. Zafundujcie psu dwuminutowy trening.

 

Ćwiczcie polecenie „leżeć”, w tej pozycji pies ma trudności (zarówno natury psychicznej jak i fizycznej) ze szczekaniem. Nie chwalcie go wylewnie. Kończąc trening puśćcie smycz i odejdźcie przestając zwracać na niego uwagę. Większość psów, jeśli prawidłowo przeprowadzicie trening, będzie zbita z tropu, będzie przez chwilę dochodzić do siebie. Powtarzajcie ćwiczenia ilekroć pies zacznie szczekaniem cokolwiek na Was wymuszać.

 

Poruszyłam problemy na pewno dobrze Państwu znane. Lista takich zachowań psów jest bardzo długa, ale jeszcze dłuższa jest lista Waszych błędów w wychowywaniu psów. Najczęściej Wasz brak wiedzy, co do tego gatunku, „uczłowieczanie” psa, brak wytrwałości w ćwiczeniach i konsekwencji – to Wasze błędy, którymi obciążacie psa. Nie zastanawiacie się, co WY źle robicie, tylko macie pretensje do psów, że Was nie słuchają. Mądry pies nie może słuchać człowieka, który nie potrafi z nim postępować „po psiemu”. Warto poznać język psów i zasady ich życia, tym bardziej, że są one uczciwe, proste i nie zawierają fałszu. Powtórzę jeszcze raz: postępujcie z psem tak, aby ON mógł Was zrozumieć. Dajcie mu jasne wskazówki i zachowujcie się tak, jak byście byli w jego gatunku SZEFEM stada, a wszystko pójdzie bez problemu.

 

 

Jak nauczyć psa czystości

 

Zagadnienie to tylko pozornie jest proste. Częste błędy przy nauce czystości mają wpływ na późniejsze życie psa. Niestety największym błędem jest słuchanie porad sąsiadów lub właścicieli psów, którzy uważają, iż wiedzą wszystko na ten temat i są nieomylni. Ja na pewno nie wiem wszystkiego o tak inteligentnym gatunku jak pies, lecz na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia w pracy z psami postaram się Państwu przekazać właściwe porady i mam nadzieję, że gdy je zastosujecie, ułatwią one wychowanie Waszego ulubieńca.

 

O szybkim końcu problemu załatwiania się psa w niewłaściwych miejscach decyduje systematyczność, zapobiegliwość i zdrowy rozsądek.

 

Psa uczycie załatwiać się w domu (na gazety) lub na dworze. NIE można uczyć tych dwóch rzeczy naraz. Proszę pamiętać, że:

 

- szczenię musi się załatwić, kiedy tylko się obudzi i tuż przed pójściem spać

 

- trzeba go „wysadzić” na gazetę lub wyjść na dwór, kiedy się obudzi, kiedy skończy jeść lub skończy się bawić

 

- jeżeli piesek lubi się chować w domu i załatwiać swoje potrzeby w miejscach nieodpowiednich, musi być pod nadzorem

 

- stosujcie pochłaniacze zapachów, ale NIGDY nie używajcie środków z amoniakiem

 

- jeżeli złapiecie swojego pupilka na „gorącym uczynku” to uderzcie ręką w ścianę, zaklaszczcie lub rzućcie łańcuszek dźwiękowy, albo puszkę dźwiękową. Następnie przenieście psa na właściwe miejsce. Kiedy skończy to, co zaczął, pochwalcie go serdecznie

 

- NIGDY NIE ZANURZAJCIE psu nosa w jego odchodach. NIGDY nie krzyczcie na niego i NIGDY GO NIE BIJCIE ! Kara powoduje nie tylko utrwalanie tego złego nawyku, ale również w przyszłości będzie miała negatywny wpływ na psychikę psa. Pamiętajcie, że to jeszcze dziecko, popełnił błąd, a nie solidne wykroczenie

 

- trzymajcie się regularnego układu spacerów, nawet w dni wolne od pracy – pies zacznie czekać na wyjście i na spacerze załatwi swoje potrzeby fizjologiczne we właściwym czasie

 

Nauka dla psów mieszkających w blokach

 

Nauka w tym przypadku jest trudniejsza. Należy najpierw przyjąć zasadę wysadzania na gazety, a potem wychodzenia na dwór. Pies chowany w bloku później zrozumie, o co chodzi z tym wychodzeniem na dwór, ponieważ kiedy złapiecie go na „gorącym uczynku”, musicie wziąć klucze, wybiec z mieszkania i zamknąć go na klucz, potem łapać windę lub biec piechotą po schodach, otworzyć zacinające się ciężkie drzwi na parterze i wybiec zdyszani na dwór. Po tym czasie pies zapomina, po co on wyszedł, a raczej wybiegł ze swoim właścicielem na dwór.

 

Przy nauce wysadzania na gazety znajdźcie miejsce w domu, które łatwo można sprzątnąć i które jest tak usytuowane, że szczenię może się kręcić zanim się załatwi. Pod gazetami najlepiej położyć coś plastikowego, aby zapobiec powstawaniu plam i utrzymywaniu się przykrego zapachu. Nie czyśćcie zbyt dokładnie tej „ubikacji”. Zmieniajcie gazety, ale połóżcie je na podłodze nie myjąc jej. Pies na początku nauki musi czuć, które miejsce jest jego toaletą. Kiedy wysadzacie pieska na gazety i zacznie On się załatwiać, to chwalcie Go serdecznie i bądźcie zachwyceni jego inteligencją. Odpowiednia pochwała szybko nauczy szczeniaka, gdzie ma się załatwiać. Kiedy zaczniecie naukę załatwiania na dworze NIE WOLNO już stosować gazet w domu. Jeżeli macie domek z ogrodem uczycie psa załatwiania się na dworze już od pierwszych dni pobytu w Waszym domu. Nie czekajcie na koniec szczepień.

 

Co robić, gdy musicie iść do pracy na 8 czy 10 godzin ??

 

Jeżeli tak pracujecie, to trzeba znaleźć rano czas na spacer i zabawę psa. Po całej nocy energia będzie go rozsadzała. Jeśli nie możecie wyjść z pracy podczas dnia to MUSICIE mieć osobę, która będzie wyprowadzać regularnie psa podczas Waszej nieobecności. Jeżeli to niemożliwe, to powinniście bardzo dobrze się zastanowić, czy w tym okresie Waszego życia powinniście decydować się na psa.

 

PAMIĘTAJCIE: nagradzajcie szczeniaka i chwalcie, jeżeli załatwi się w odpowiednim miejscu lub po wyjściu na dwór. NIGDY GO NIE BIJCIE i nie stosujcie kar za to przewinienie – zafundujecie psu stresy na przyszłość i znacznie przedłużycie okres nauki czystości.

 

Poniżej opiszę kilka najczęściej spotykanych zjawisk.

 

Szczenię zjada kał

 

Nikt nie wie tak naprawdę, dlaczego to robi. Nieraz jest to spowodowane zbyt bogatą karmą lub odwrotnie - złym jedzeniem, lub monotonnym np. podawanie tylko gotowych karm. Czy Wy zawsze chcielibyście jeść tylko zdrowe pastylki??? Należy pilnować psa, ale jestem przeciwnikiem zakładania kagańca, gdyż w przyszłości ma to zgubny wpływ na psychikę psa. Można też spryskać kał jednym ze środków dostępnych w sklepach np. Bitter Apple, ale pamiętajcie, że pies nie może widzieć, co robicie!

 

Pies uporczywie załatwia się nie tam, gdzie trzeba

 

Pies lubi sam wybierać miejsce na swoją toaletę. Niestety często jest to miejsce najmniej odpowiednie. Prawdopodobnie nieświadomie sami do tego doprowadziliście zbyt ostro reagując na niewłaściwe załatwianie się Waszego „milusińskiego”. Najlepiej zaraz odstawić gazety i zacząć naukę załatwiania się na dworze, mimo, że szczepienia jeszcze nie zakończone. Na miejsca w domu, w których się załatwiał zastosujcie pochłaniacz zapachów lub naftę oczyszczoną albo tran po uprzednim dokładnym umyciu. Następnie usiądźcie w pobliżu „miejsca przestępstwa” razem z psem (najlepiej na smyczce), trzymajcie go blisko siebie, bawcie się z nim i dajcie mu tam jeść. Będąc razem z psem w miejscu przewinienia, nie każecie go – dajecie mu tylko do zrozumienia, że jest na swoim terenie. Bardzo rzadko się spotyka, aby pies zanieczyścił miejsce, w którym musi przebywać. NIE WOLNO pokazywać tego miejsca i wypominać psu jego winę np. słowami „coś ty tu zrobił” czy „niegrzeczny, brzydki pies” lub nie daj Boże coś gorszego!!! Szczególnie nie wolno krzyczeć i karcić psa – to na pewno wywoła skutek odwrotny.

 

Szczenię nie chce się załatwiać na dworze

 

To częsty problem, bo niby dlaczego ma się skupić na załatwianiu, kiedy świat jest taki interesujący. Przyczyną może być też, że kiedy szczenię ma zamiar się załatwić po raz pierwszy, drugi lub trzeci "COŚ" go wystraszyło. To mógł być przejeżdżający samochód, petarda, tramwaj czy motocykl, a nawet Wasze kichnięcie czy kaszel. Skutki tego są długotrwałe i trzeba tylko cierpliwości i nagradzania, aby uzyskać pożądany efekt. Możecie podać psu rano ciepłą wodę i wyjść na długi spacer, aż się załatwi i wtedy od razu dać mu wspaniały smakołyk i dużo, dużo pochwały.

 

Pies nie chce wyjść na dwór, kiedy pada deszcz

 

To problem nie tylko szczeniąt, ale i dorosłych psów np. sznaucerów. No cóż, wkładacie płaszcz, kalosze i bierzecie „biednego” psiaka na spacer. To WY właściciele mimo pogody musicie być weseli, sprawiać wrażenie, że lubicie deszcz – to psa zdziwi, ale poskutkuje. Nie dajcie się wziąć na litość – psu to nie zaszkodzi i pamiętajcie, że pies potrafi grać n...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin