''Fangs For Hire '' Jenna Black.pdf

(104 KB) Pobierz
323673129 UNPDF
Fangs For Hire
Jenna Black
Spotkałam mojego klienta w zadymionym , nieprzyjemnym barze . Nie dlatego ze
lubiłam takie miejsca , ale to jest to czego od ciebie zwykle oczekują klienci kiedy
wynajmują zawodowego zabójcę , albo jak w moim przypadku kobietę zabójcę .
Poczułam smród kiedy otworzyłam drzwi i weszłam do środka .
Miejsce śmierdziało nieświeżym piwem ,cuchnęło potem ,było zadymione
papierosami i śmierdziało nie zbyt czystym życiem .Chociaż była to już późna
sobotnia noc to miejsce praktycznie było puste .Przy stole bilardowym stali młodzi
rowerzyści i ich koledzy którzy tak spędzali czas .
W samym barze było kilkoro ludzi którzy mogliby mieć wytatuowane na czołach
„przegrany”. Wyglądali jak nieszczęśliwi zapici pijacy .
Przypomniało się mi dlaczego wybrałam to miejsce na spotkanie ? Och tak.
Atmosfera.
Mogłam wyczuć mojego klienta nawet z bardzo daleka . Jego zapach był nieświeży
ale jeszcze nie śmierdział ,on pachniał jakby wziął prysznic w zeszłym tygodniu.
Nie mogłam zrozumieć czemu wszyscy inni mecenasi nie chcą być czyści . Bycie
wampirem ma swoje korzyści ,ale i wzmocniony jest węch dlatego bardzo
odczuwamy nieświeże zapachy . I ja wolałabym spotkać się z klientem na zewnątrz .
Mój klient wybrał jedną kabinę z baru . Był młody i dużo bardziej miękki niż
oczekiwałam .Domyśliłam się jego wieku miał około 22 albo 23 lata,chociaż na to
spotkanie ze mną ubrał się w dżinsy ,które wyglądały jakby zostały sztucznie
podniszczone w kolorze bieli , a jego koszulka nadal miała zagięcia wyglądając jakby
dopiero ją kupił. Założyłam się ,że on zwykle nosi garnitury ,a przynajmniej
markowe rzeczy .
Jego zapach zmienił się kiedy zobaczył , że idę do niego . Był to przepyszny bukiet
lęku , piżma mieszającego się z jego drogimi perfumami .Bez wątpienia on
wiedział , ze jestem wampirem , ale to i tak niczego nie zmieni . Miałam nadzieję że
nie spanikuje .Byłam przecież seksowna, ubrana tak że chociaż byłam wampirem to
mój klient jak i wszyscy faceci w barze zrobili by wszystko w nadziei
uszczęśliwienia mnie.
Uroda , szpilki i już jakieś zainteresowanie . Ja zawsze dostaję wszystko . Mój klient
albo naprawdę powinnam powiedzieć mój potencjalny klient ponieważ on jeszcze
mnie nie wynajął oficjalnie ,przestraszył się mocno kiedy ja się prześlizgiwałam do
kabiny by usiąść naprzeciwko niego .Nie byłam pewna czy to z żądzy czy z lęku .
Uśmiechnęłam się mile i przez stół dotknęłam jego ręki .
-Gemma Jahanson do twoich usług . - Powiedziałam , a on jak dobry , mały chłopiec
potrząsnął moją ręką . Mogłam pójść dalej wprowadzając trochę zimna w nasze
kontakty ,lub uporczywie się mu przyglądać ,ale myślałam że dziecko już było
wystarczająco wstrząśnięte . Nie chciałam przestraszyć klienta .
-Cześć . Jestem Jeffrey Reeves .
Wygięłam brew w łuk .
-Raczej wyobraziłeś sobie że jesteś .
Nawet w ciemnościach baru , widzę jego rumieniec który obejmuje jego policzki i
część szyi .
-Przepraszam uh ,ja to wymyśliłem wcześniej .
To nie jest żadne nabieranie .
-Dlaczego nie mówisz mi o pracy ?
Powiedziałam to ponieważ wiedziałam , że czekałabym całą noc zanim sam by mi
coś powiedział.
Jeffrey nerwowo obejrzał się dokoła baru ,czy nikt nie zwrócił na nas uwagi
.Wychylił się przez stół i szepnął .
-Chcę wynająć ciebie ,by kogoś zabić .
Widocznie mój przyszły klient miał specjalny talent dla stwierdzenia oczywistego .
Powiedział to co już wiedziałam .
Oblizał swoje usta i wziął głęboki oddech . To wydawało się że już coś ustalił .
-To jest mój ojczym .-Powiedział , swoje wargi zacisnął nieświadomie ,myślę że ze
wstrętem .
-Jego imię to Ross Blackburn i on jest mordercą ,sukinsynem , który zasługuje na
śmierć .
Język ciała Jeffreya zmienił się zupełnie , jego lęk ,niepewność zniknęły pod
wściekłością , która teraz go wypełniała . Jego ręce zacisnęły się w pięści , ramiona
zesztywniały i mogłabym usłyszeć rozgniewane uderzenie jego serca .
Muszę powiedzieć że to było raczej niepokojące . On wydawał się taki miękki i
nieszkodliwy kiedy pochwyciłam jego spojrzenie . Teraz wyglądał jak ktoś kto
rozważał wykonać sam tą pracę .
-Okey .Powiedziałam zastanawiając się czy Ross Blackburn zasłużył na śmierć czy
nie . Miałam zostać wynajęta by zabić kogoś kto nie zrobił niczego złego .
Zrobię to ponieważ było to jasne dla Mile mojego szefa kiedy zadzwonił do mnie .
Nie zabijałam niewinnych ludzi , ale czasami zdarzało się , że mogę być w
niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie . Jestem pewna , że on dawał jeszcze
komuś prace do wykonania , ale tak jak długo nie wiedziałam o tym mogłabym
pozwolić mu żyć .
Jeffrey wydawał się zaskoczony że tak łatwo się zgodziłam .
-Ty,uh nie potrzebujesz wiedzieć więcej ? - Gniew ulotnił się bardzo szybko tak samo
jak się pojawił .
Jego opanowanie poniosło klęskę , a jego patetyczne spojrzenie było wypalone kiedy
schwyciłam jego wzrok .
-Będę potrzebowała adresu. I oczywiście ,depozyt.
On przełknął ślinę mocno znowu .
-Tak .Pewnie.
Podniósł się i wyciągnął portfel z kieszeni dżinsów .
-Kiedy ty chcesz go.......zabić?
Byłam pewna że Miles wyjaśnił kim jestem kiedy Jeffrey się z nim skontaktował .
Jak to dziecko znalazło Milesa ,mogło okazać się całkowicie interesującą historią
,jeżeli byłabym bardziej wścibska . Ale on wydawał się zbyt zaszokowany i nerwowy
więc zrezygnowałam i hojnie mu wytłumaczyłam jak tego dokonam . On wysuwał mi
kopertę przez stół .
-W następnych dwóch tygodniach on zniknie i nigdy nikt go nie zobaczy znów .
Zweryfikowałam zawartość czeku w kopercie .I wtedy spojrzałam na Jeffreya i
zaczęłam się groźnie patrzeć.
-Jeśli zabijesz go dla dziedzictwa ,będziesz musiał długi czas zaczekać zanim
zgłosisz się po majątek musisz się upewnić że on nie żyje . Jego ciało nigdy nie
będzie znalezione.
On zadrżał .
-Nie troszczę się o pieniądze .Tylko chcę go zobaczyć martwego . W jego oczach
pokazały się łzy ,chociaż żadna nie spadła .
Ogólnie nie lubię zadawać klientom pytań. Ja pokładałam ufność w Milesa , że nie
daje mi zleceń na niewinne ofiary .Odkąd muszę zjadać ofiary ,mogę też za nie
otrzymywać wynagrodzenie .
Może stawałam się miękka na starość . Nie mogłabym pomóc będąc tak ciekawa i
wiedząc , że to dziecko jest niczym więcej jak moim zwykłym klientem .
-Co on zrobił ? Spytałam .
Myślę że Jeffrey złagodniał i powiedział mi całą jego prawdę .
-On zabił moją matkę .-Udręka w jego głosie powiedziała mi że jego smutek był
nadal świeży .
-On poślubił ją dla jej pieniędzy ,ponieważ wiedział że już wcześniej była chora.
Wtedy kiedy rak jej nie zabił wystarczająco szybko otruł ją .
Wyglądało to na zwykły przypadek .Ja wiem że nie troszczyłam się o szczegóły,ale
chciałam trochę pomóc i dałam mu radę.
-A powiedziałeś to policji?
Machnął ręką .
-Każdy mówi ,że ona umarła z naturalnych przyczyn ,ale ja wiem lepiej .
Ona mogła mieć innych ,ale w ciągu sześciu miesięcy wzięła ślub z tym dupkiem ,a
teraz nie żyje .I on w spadku otrzymał pół jej posiadłości .
Przypuszczałam że taki szybki ślub wydał się podejrzany ,przynajmniej dla syna .
Schowałam kopertę z czekiem do kieszeni ,zastanawiając się czy skończę zabijając
niewinną osobę po wszystkim .Ale wtedy się rozjaśniłam . Miałam dwa tygodnie na
znalezienie i zabicie .Miałam (co prawda) prawie kocie zadowolenie z poruszania się
mojego jedzenia .Z moim małym zdolnym sprawdzeniem mogłabym się dowiedzieć
czy rzeczywiście Ross zabił jego matkę .Jeśli to wskazywało by że nie zrobił tego
wtedy ten dzieciak by był moim jedzeniem miesiąca . Ja ogólnie nie miałam
zwyczaju zabijać swoich klientów ,Miles raczej byłby niezadowolony ,ale myślałam
że mogłabym zrobić mały wyjątek jeśli by się okazało że Jeffrey wynajął mnie pod
fałszywym pretekstem . I nie było tak , że ta śmierć Jeffreya była by przypisana
mnie .
-Daj mi na to dwa tygodnie. -Powiedziałam dotykając go przez stół oraz potrząsając
jego rękę . - Nigdy więcej już go nie zobaczysz .
Gdy Jeffrey odszedł prześlizgnęłam się z powrotem i usiadłam w barze obok jednego
przegranego pijaka ,którego zauważyłam wcześniej . Był tak zamroczony i przepity
że nie potrzebowałam użyć moich nadprzyrodzonych zdolności perswazji ,żeby
owinąć go dokoła mojego małego palca .A nie chciałam zwracać na siebie zbyt dużo
uwagi niż to konieczne . Przez moment skupiłam jego uwagę co nie było łatwe
ponieważ jego tekila była dużo bardziej interesująca niż ja .
Musiałam go zahipnotyzować moim spojrzeniem . Rzucił jakąś uwagę kiedy
prowadziłam go do brudnej łazienki .Pijąc jego krew czułam że zamiast krwi w jego
żyłach płynie alkohol i ja przysięgła bym że byłam trochę pijana gdy piłam . Nie ,nie
zabiłam go .Każdej nocy karmie się tylko trochę .Aby naładować moją psychiczną
baterię wypijam krew doszczętnie raz na kilka tygodni i wtedy zabijam . Jeżeli tego
nie zrobię moje ciało powoli uschnie umrze i dlatego moja praca tak jest dobra dla
mnie . Kiedy zapadłam w sen przemyślałam to , że pierwszą rzeczą będzie
obejrzenie mojego celu . Było dobrze po północy kiedy tam pojechałam ,chciałam
zaznajomić się z sąsiedztwem ,ale kiedy tam dojechałam zobaczyłam światła
pozapalane w całym domu .
Zgłoś jeśli naruszono regulamin