Cytaty z wykładów.doc

(36 KB) Pobierz
Cytaty z wykładów

Cytaty z wykładów

 

 

Bierzemy gumowa kartke papieru (bez brzegu) i naciagamy na globus.
To jest pierwsza calka pierwsza, a to jest druga calka pierwsza rozna od pierwszej calki pierwszej.
Tu piszemy r male, bo to duza odleglosc.
Mozemy policzyc, ze tak jest, albo mozemy to oprzec na wierze.
Cala mechanika jest po to, by wyliczyc 2 pi.
Wplyw popedu sily na moment zboczenia baka.
Jesli chcemy to sprawdzic, to po prostu bierzemy aparature za 1000000 dolarow i mierzymy.
Na tym polega sznurek.
Niech bedzie malo czastek. Najlepiej jedna.
Wie pan to? A czego pan nie wie? A czy potrafi pan sformulowac pytanie?
Fizyk do konca zycia nie ucieknie przed grupa obrotow.
Macierz osobliwa splaszcza baze na blaszke.
Niech pan wymysli bardziej kosmata litere.
Fizycy w odroznieniu od matematykow uzywaja matematyki w sposob inteligentny.
Mowic do panstwa, to jak wrzucac cos w nieskonczona studnie potencjalu.
Mozna byc dobrym fizykiem nie umiejac matematyki, ale nie wszyscy fizycy zdaja sobie z tego sprawe.
Szczegolna teoria wzglednosci to ani szczegolna, ani teoria, ani wzglednosci.
Relacja przynaleznosci nie jest przechodnia, bo gdyby byla to czlonek czlonka partii bylby czlonkiem partii.
To 'PRL' znaczy 'Physical Reviev Letters'!
W tej reakcji mamy tarczopodobny pocisk i pociskopodobna tarcze.
Z tego, ze 5=5 wynika, ze 7=7, jezeli dodamy stronami 2.
To jest druga pochodna tej krzywej, czyli krzywizna tej krzywej.

Ciag to jest ciag, tak jak kolejka to jest kolejka i juz.
Co prawda jest roznica, czy ktos stoi w kolejce po szynke, czy do spowiedzi, ale tu sie konczy matematyka, a zaczyna zycie.
Oto swiety wzor soczewkowy.
Panie Krzysiu, prosze wlozyc odwrotnie!
Nakladamy na siebie plaszczyk z cieklych krysztalow.
To jedna z niewielu rzeczy, ktorych nie umiem.
Co robi gaz w naczyniu? Biega z predkosciami wyznaczonymi przez rozklad Maxwella.
Ogon daje dyla.
Ciagle powtarzamy i nigdy nie przestaniemy, ze to sie wreszcie musi skonczyc!
Zaprezentuje panstwu sposob rozumowania odwrotny do logicznego.
To nie ma byc fi ka tylko psi ka.
Ta funkcja wybucha w zerze.
1/x ma o wiele bardziej osobliwa osobliwosc niz 1/x2.
Lemat jest to male twierdzonko.
Trzeba obrobic ten nawias.
Funkcja jest calkowalna. Koniec sprawy.
Troszke sobie ponawijajmy.
Troszke uogolnien, zaraz panstwu powiem, w ktora strone.
Bardziej subtelne, trudniejsze twierdzenie 2.
Fundamentalne twierdzenie: taka wazna rzecz, ze az strach.

Mozemy sobie zafundowac male twierdzenie - dlugie ale nieciezkie.
Dowody bardzo latwe sobie przebiegniemy.
Tymczasem granice iterowane sa metne - tak smetnie jest z granicami iterowanymi.
T przebiegnie interwal: te cudna krzywa.
Obszar - to pojecie dosyc pojemne.
Definicja wazna dla dalszych inwestycji.
Prosze tu podziwiac odwage takiego wielkiego eksperymentatora.
Mielismy ambicje otrzymac y(x)=f(x).
Cztery rodzaje miejsc zerowych: atraktor, punkt odpychajacy i dwa niezdecydowane
uczuciowo.
Oto lemat dajacy luksus.
Proton jest czyms stosunkowo bardzo duzym.
Pauli myslal o stalej struktury subtelnej okolo 3 razy wiecej, niz o zasadzie wykluczania Pauliego.
Warunek brzegowy T(R)=0, czyli 6000K=0.
Te wielkosci zgadzaja sie z absurdalna dokladnoscia.
Ten rachunek bylby dziwniejszy niz samo pytanie.
Jakim cudem dwa rozne rachunki daja ten sam wynik?
Wiekszosc z panstwa badala ten problem, ale w niezbyt prawidlowy sposob.
Moge panstwa zapewnic, ze mam bardziej uczone argumentacje.
Jakby pan przecial nozyczkami skwantowany strumien magnetyczny, to na koncu bylby monopol Diraca.
Uprawiac mechanike kwantowa pola Coulomba, to bardzo przyjemna zabawa.
Operator ma degeneracje niejako w genach.
My tak troche od ogona jemy te zabe.
Jak te wektory tancuja ze soba.
Pomiary dzielimy na inkluzywne, ekskluzywne i o wyzszym stopniu abstrakcji.
Wzielismy na zab inna galaktyke.
Tu nie ma co rozumiec. Tu trzeba sluchac, co sie mowi!
To moze byc osobliwe, ale nie moze byc za bardzo osobliwe.

Proba odtworzenia jajka z jajecznicy.
Ja panu zgwalce ten rysunek.
Tu sie mowi szumnie: morze chaosu.
Albert jest z jednej strony czysto geometryczny.
Jaka bedzie odleglosc miedzy liczbami wylosowanymi losowo?

Niemcy pisza Boltzmanna, Anglicy pisza Maxwella, my piszemy Maxwella-Boltzmanna, zeby sie nie narazac recenzentom.
Ten uklad jest malo dziurawy.
Jedna reka trzymal sie sztachety, druga krzyczal:"Niestety, niestety!".
Nemo, kolo, sito, Murzyn po czarnej kawie.
To caly czas pluje niskoenergetycznymi gluonami.
Obie sumy sa nieskonczone, ale ta pierwsza jest mniej nieskonczona niz druga.
Ta eksponenta rabie szereg w plus nieskonczonosci.
Znamy stala Hubble'a. Ona sie zmienia.
Komputer nie jest tak calkiem glupi.
Panstwo znaja juz pojecie liczby. Wiedza panstwo, co to jest liczba calkowita, ulamkowa, a niektorzy z panstwa moze
nawet wiedza, co to jest liczba rzeczywista - ale tu upieralbym sie, ze to sa bardzo mgliste wyobrazenia.
Przyklad nie wyszedl? Prosze w takim razie dopisac, ze to kontrprzyklad.
Ja sobie nie wyobrazam zycia bez grup Liego.
To jest tak proste, ze mozna to rozwiazac lewa noga i tood tylu.
My zyjemy z tego tensora.
Niektorzy nazywaja to wspolczynnikiem scisliwosci, a niektorzy wspolczynnikiem niescisliwosci.
Tak wysokiej czestotliwosci ucho ludzkie juz nie slyszy,no moze za wyjatkiem niemowlat i psow.
Ta wielkosc ma przyjemna, latwa do zapamietania nazwe: "moment dewiacji" albo "moment zboczenia".
Stabilnosc w odroznieniu od niestabilnosci jest niestabilna.
Uwaga! Jedni nazywaja lukiem to, inni tamto.
W tym budynku latwiej o profesora niz o woznego!
No wiec stanmy na tej algebrze.
Oto ja, sluzebnica Panska, jak ci przyloze, to zobaczysz!
Kurtoza, to jakby ktos nadepnal na Gaussa...
Uklad sie robi chaotyczny i rezonans zdycha.
To sa procesy niskotemperaturowe (to znaczy T = 109 K )
Nadprzewodnictwo zachodzi tu juz w stosunkowo wysokich temperaturach - od okolo -100 stopni Celsjusza.
Blad odpowiada grubosci punktu.
Ladunek zmienia swoj ladunek na przeciwny.
Powiesimy moduly nad kazdym punktem.
Czujemy w kosciach roznice miedzy falami elektromagnetycznymi i grawitacyjnymi.
Topologia odgrywa role takiego kleju.
Czujemy, ze nie czujemy fal grawitacyjnych.
Takie obliczenia to machanie rekami.
Einstein dojrzewal do wyprowadzenia rownan Einsteina.
W czwarty wymiar reki wsadzic sie nie da.
Elektrony s maja symetrie symetryczna.
11 to liczba pierwsza i to dosc nieciekawa.
Dopoki nie wymysla czegos nowego, ludzie stara teorie beda mietosic.
Dokladnosc astrofizyczna: z czynnikiem 10 w niewysokiej potedze.
To rzeczy, o ktorych mowimy poslugujac sie tylko kreda.
Opor to jest element, ktory szumi.
Teoria byla bardzo piekna, ale fakty nie chcialy pasowac do teorii.
Ta ciemna plama to nie sa brudy! To sa atomy!
Teoretycy wykazuja dosc duza inwencje, jesli chodzi o psucie takich rownan.
To nie jest rzeczywiste w rzeczywistosci.
E moze byc ujemne, ale nie moze byc za bardzo ujemne.
Nie chodzi nam o uogolnienie wzoru, tylko o to, by tak wyszlo.
Sprawa jest prosta pod warunkiem, ze w ogole da sie zrobic.
Wyobrazmy sobie przestrzen nieskonczenie wymiarowa.
Faraday cos tam ruszal i cos tam mu sie krecilo.
Ja nie wiem, dlaczego tak jest w fizyce, ze jak ktos wpadnie na jakis pomysl, to dziesieciu innych tez...
Zacznijmy od tego, co ma wyjsc.
Twierdzenie formalne, to takie, ktorego prawdziwosc jest niejasna.
Bozony sa takimi zwierzetami, ze latwo traca swoje zasady zachowania.
To sa proste rachunki, ha, ha, ha! Postep jest liniowy z wlozonym czasem.
Tu przypominam dawne dzieje, jak jeszcze byliscie mlodzi.
Pozwolcie, ze wypisze pelny garnitur wspolrzednych uogolnionych.
No i to sa oczywiscie spiny. Ale to w Krakowie, w Warszawie to inaczej nazywaja.
Jesli samochodem przylozymy w mur, to samochod sie rozgrzeje, a mur niewiele; przynajmniej w pierwszej chwili - potem
jest przewodnictwo cieplne.
To jednak milo jest miec taka kule neutronowa.
Dla nas to male piwo: lamiemy te teorie spontanicznie.
Musimy jakos zgasic ten czlon w rownaniu.
Ta teoria w uogolnionej wersji zdaje sie nawet jest zgodna z doswiadczeniem.
Jest to dokladne z dokladnoscia do g12.
Jesli chodzi o ten czlon, tosmy go juz do pewnego stopnia znalezli.
Jedyne, co potrzebujemy wiedziec to to, ze jest to jakas funkcja.
Nie potrzebujemy wiedziec, jak ona wyglada.
Tu mamy goly fermion, ktory trzeba ubrac w chmure mezonow.

Tam jest tak potezna emisja fal grawitacyjnych, ze to widac.
Mozemy dodac do tego wzoru jakas filozofie.
Wydlubujemy czesc, ktora jest rozbiezna.
W oddzialywaniu 'fi4' mielibysmy osemki i inne koszmary.
Rozwiazywanie rownan Einsteina jest ulubionym zajeciem wielu ludzi na swiecie.
Zaraz dam panstwu przyklad. Zastanawiam sie, czy jest prawdziwy.
Z tego zera wyprowadzimy wazny wzor.
Ze wzrostem pedu ta stala nam rosnie.
Wprowadzanie punktowej masy jest nielegalne.
Bierzemy na chybil-trafil gestosc materii.
Na pewno panstwo wiedza... No nie wiem, skad panstwo mogliby wiedziec. 'G' to jest stala grawitacji, a '16pi' to jest
16 pi. 'N_i', 'N_e' i 'ro' to sa stale, ktore sa zmienne.
Predkosc widziana z nieskonczonosci dazy do zera.
Mozemy spodziewac sie roznych skomplikowanych smieci.
To jest taka osobliwosc, ktora w rzeczywistosci nie istnieje.
W fizyce wysokich energii im bardziej idiotyczna hipoteza,

tym wieksze prawdopodobienstwo, ze sie sprawdzi.
W astrofizyce czynnik 2 nie gra roli.
Ogony musza dazyc do zera.
Hubble wprowadzil stala Hubble'a.
Jest to akademicki przyklad, ale da sie go latwo rozwiazac.
Gasimy reakcje jadrowe w gwiezdzie.
Wazne, aby nieskonczonosc byla w nieskonczonej odleglosci.

Z grubsza kazdy wie, jak wyglada galaktyka, ale dobrze jest zobaczyc zdjecie.
Przestrzen zachowuje symetrie, ktore sa zwiazane z zasadami zachowania.
To taka prawo-lewa symetria.
Jest 6 kwarkow, tych cegielkow materii.
Ladunek ujemny jest 2000 razy lzejszy od dodatniego.
Uporzadkowanie normalne dziala tak, ze operatory kreacji ida do mnie, a anihilacji do drzwi.
Wlasciwie moglibysmy siasc i kontemplowac takie grafy przez godzine.
Miotla, odkurzacz, to sposoby zmniejszania entropii przez wykonanie pracy.
Taka fizyka jest tak parszywa, ze my robimy takie dziwne uproszczenia.
Tak napisze, bo, wybaczcie, nagle przestalem to rozumiec.
Przyjrzyjcie sie - pocieszne rownanie.
Cala przyjemnosc polega na tym, ze fizyka jest jedna.
Wazenie ladunku na paskach likwiduje dyskretnosc odczytu.
Filozofow mozna podzielic na dwie grupy: pierwsi rozumieja fizyke i tworza rozsadne teorie (na przyklad Kant), drudzy
na fizyce sie nie znaja i buduja systemy bez sensu, czego przykladem moze byc Hegel.
Calkowity przekroj czynny sztachet jest rowny ich powierzchni.
Nie ma nad czym sie zastanawiac i dlatego sie wlasnie nad tym meczymy.
Czlowiek najbardziej marznie w konczyny: nogi, rece, uszy, nos.
Ale to was specjalnie nie przeraza - nie takie rzeczy widzi sie na wykladach.
Mamy tu przyklad rozwiazania przy uzyciu gabki pedagogicznej.
Fizyka teoretyczna to wynik lenistwa.
Litosci dla was nie mam, ale wstawka z termodynamiki sie juz konczy,
przynajmniej na tym poziomie. Elektrownie produkuja stale fluktuacje.
Nie wzielismy slubu z tym calym zakichanym tensorem pedu.
Prosze panstwa, wiec to jest efekt mojej wariacji.
W fizyce nieskonczonosc jest rzedu liczby Avogadry.
A coz to jest?!... No nie, zobaczymy, co tu sie jeszcze da uratowac.
To tez musi pan do bigosu wkroic, a na koniec dodac starego wina.
W ramach propagandy trzeba i to pokazac.
To jest duzo dziur polaczonych metalem.
Sa fundusze na badania: temu, kto to zrobi, kupie lizaka

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin