Domowa kuchnia 1917.pdf
(
40041 KB
)
Pobierz
HLINA
GNIEWKOWSKA
DOMOWA
KUCHNIA
SKARBCZYK KULINARNY
POTRAW MIĘSNYCH, JARSKICH, CIAST,
MARYNAT I WAŻNIEJSZYCH SEKRETÓW
GOSPODARSKICH.
KIJÓW, 1917.
NAKŁADEM LEONfA IDZIKOWSKIEGO.
Biblioteka Narodowa
Warszawa
30001001077637
PRZEDMOWA.
Wyjątkowe czasy towarzyszą ukazaniu sie. niniejszej książki.
W chwili, gdy brak produktów daje się odczuć nawet najzamoż-
niejszym rodzinom, gdy „ogony" i „kolejki" stały się zjawiskiem po
wszechnym i gdy trzy czwarte energji obywatelskiej i czynu zużywa się
na wydarcie z miejskich odmętów częstokroć wątpliwej wartości wiktua
łów, wj^jście w świat, chociaż i „Domowej Kuchni" brzmi jako ironja, lub
naigrawanie sytych z głodnego.
Ulegając jednak namowom wydawcy, wskazującego na kompletny
brak podręcznika kucharskiego po polsku i mając na względzie, że
wiele z pań, a bodaj i panów, z musu wzięło się do przyrządzania po
traw, nie mając ku temu żadnych danych, oprócz dobrych chęci,
oraz słysząc, jak tysiące z dzisiejszych, w normalnych warunkach
dobrych gospodyń—znajduje się w kłopotliwej sytuacji z powodu bra
ku niezbędnych artykułów spożywczych — postanowiłam napisać tę
książeczkę, która mieć będzie znaczenie czasowe, że tak powiem wo
jenne, grupując to doświadczenie, jakie dać może tylko zamiłowanie
gospodarstwa domowego w połączeniu z wieloletnią praktyką tak w cza
sach zwykłych, jak i w czasach „głodu i nieurodzaju".
Będzie to cząstka tej pracy, która ukaże się w przyjaznej chwili,
jako „Encyklopedja dla gospodyń", obejmująca zwykłą kuchnię domo
wą, gdzie główny nacisk położony być musi na umiejętne wyzyskanie
produktów i proporcji w przystosowaniu
na-
r
ch
or-
aia
>*y
eh
-y-
:e-
m
la
a
:h
D-
i-
a.
do osiągnięcia
jaknajwięk-
n
u
szych rezultatów.
— 6 —
O wystawnych obiadach i lukullusowych potrawach, my Polacy
nawet i po wojnie, w większej swej masie, marzyć nie będziemy w sta
nie, więc i nasze dawne recepty, oparte na dawnych błogich warun
kach ekonomicznych, muszą uledz znacznemu ograniczeniu.
Zostawmy to jednak, jako muzykę przyszłości.
Dziś, będąc odcięci od naszych umysłowych ośrodków, w trudach
i pocie musimy stwarzać całkowitą „literaturę", począwszy od elemen
tarza, a skończywszy bodaj nietylko na książce kucharskiej. Każdy
więc druk nowy, to przejaw żywotności sił naszych na polu kultury
w latach niezwyczajnych, w latach, które w oddaleniu perspektywicz-
nem stanowić
be;d^
miarę naszych wysiłków i to w warunkach, dość
ciężkich nawet dla społeczeństw lepiej zorganizowanych.
Niech więc i ta książeczka, daleka od wszelkich pretensji, posłu
ży tym, którzy w niej zechcą widzieć ekonomicznego doradcę tworze
nia potraw z niczego, dopasowując choć surogaty tego wybrednego
smaku, właściwego kuchni polskiej, a będącego już dziś wspomnieniem
dawnego gastronomicznego Aranjuezu.
KILKA UWAG WSTĘPNYCH.
Jak zaznaczyłam w przedmowie, „Domowa Kuchnia", posiadając zna
czenie przejściowe, obejmuje przeważnie potrawy, które w dzisiejszych
czasach jako tako wykombinować można.
Czy to zupy, czy dania mięsne podane są w najprostszych for
mach, z uwzględnieniem minimum przypraw, potrzebnych do nadania
potrawie właściwego smaku.
Obecnie w gospodarstwie nic zmarnować nie wolno, więc rosoły
i zupy mięsne muszą być gotowane tylko na kościach i odpadkach
mięsnych. Kości,
gdy
są zbyt duże, należy przepiłowywać, co pomaga
do lepszego wygotowania, a potem je składać na materjał opałowy.
To samo czynić z obierzynami i innymi odpadkami, które po wysusze
niu, zastąpią niejedno polano drzewa.
Doprawianie rosołów, zup i sosów musi odbywać się kosztem
większej ilości włoszczyzny lub jarzyn, przedtem podduszonych na
smalcu, gdyż tłuszcz ten, lekko strawny, zdrowiu nic nie szkodzi a
smaku przysparza, kilka zaś strączków grochu, latem wysuszonych
i wrzuconych do rosołu, nadaje mu wygląd mocnego buljonu.
Co się tyczy masła, będącego dawniej gwarancją dobrej i zdro
wej kuchni, to dziś, ze względu, że dobrego niefałszowanego masła ni
gdzie nie dostanie, polecam wszędzie zastępować je, gdzie tylko można,
sadłem wieprzowêm.
Przed wojną kuchnię prowadziłam wyłącznie na maśle, z wyjątkiem
niektórych potraw, wymagających
A. G.
Styczeń, 1917 r.
smalcu dla zrumienienia, od czasu
— 8 —
zaś ryczałtowego fałszowania tego niezbędnego tłuszczu, używam do
kuchni przeważnie smalcu, nawet przy potrawach dla dzieci i zawsze...
z dobrym skutkiem.
Uważam, że każdy produkt, gdy chodzi o zdrowie, bez względu
na cenę, jest dopóty dostępny, dopóki, choć za drogie pieniądze, otrzy
mujemy rzecz świeżą i zdrową, i zawsze z żalem patrzę na ludzi za-
sugestjonowanych tylko nazwą masła, a spożywających marchew z łojem
lub oleje roślinne w tej dobrej wierze, że ratują żołądek od rujnacji
smalcem.
Radzę przeto każdej gospodyni kupować sadło wieprzowe (tak
zwany „zdor"), przepuszczać przez maszynkę do siekania, skropić wo
dą i stopić na czysty bezwonny smalec, który odda nieocenione usługi,
choć może zburzyć uświęconą tradycję „domowych obiadów".
Wszystkie mięsne dania, jak polędwica, pieczeń, i t. p. wymaga
ją przy duszeniu obfitego zlewania przegotowanym rosołem z jarzyn,
gdyż mięso przeznaczane na ubój, a pochodzące z ,,opasów", karmio
nych wiórkami i łykiem, nie posiada wcale naturalnego soku i jest
przeważnie jałowe i żylaste.
O spiżarni w dzisiejszych czasach wspominać nie warto. Kto mo
że, powinien zaopatrzyć się choć w niewielką ilość ogórków, kapust)
7
kwaszonej i kartofli, jako produktów, mających szerokie zastosowanie
i nie tak łatwych do uprzykrzenia.
Wielki nacisk należy położyć na utrzymywanie w porządku na
czyń i potrzeb kuchennych. Dawniej, gdy garnek lub rondel, choćby
emaljowany, kosztował kopiejki — można było lekceważyć pedanterję
kuchenną, dziś zaś, średnio zaopatrzona kuchnia przedstawia niemal
cały majątek, dobrze jest więc, jeśli pani domu poddaje codziennej
rewizji czystość i porządne utrzymanie statków gospodarskich.
Podział mięsa wołowego.
1) Zrazówka, część wewnętrzna zadniej ćwierci, najlepsza na
sztufadę. (Mięso białawe).
2) Krzyżówka, na sztukę mięsa, od góry z kwiatkiem lepsza, od
dołu gorsza.
3) Zrazówka, część tylna tłusta, zwana ścięgą lub spodnią krzy
żową, dobra po skruszeniu na sztufadę, zrazy i pieczeń.
4-5) Lojówka na rosół (odcięta od Nr. 4 do 5) wraz z polędwi
cą A i rozbefem 5 — mięso najlepsze i najdelikatniejsze.
5) Pasek na kotlet.
6) Skrzydło od zrazówki (pieczeń od tyłu najgorsza) na zrazy,
klopsy, kotlety.
7) Łopatka (szponder) na rosół, z mięsem przerastałem.
8) Góra na. rosół i pieczeń pośledniejszą; mięso czerwone, włók
niste.
9) Antrykot, dobry na rozbef i rozbratle.
10) Żeberka na rosół.
11) Szyja czyli kark, na buljon i gulasz.
12) Grycht czyli mostek od przodu, z boku łata (część flakowa-
ta), na rosół i sztukę mięsa.
13) Goleniowe od tylnej i przedniej nogi, na dodatki do buljonu.
14) Głowa na marynatę i potrawę.
15) Pas od krzyżów, część wewnętrzna na rosół.
16) Nogi.
v-
— 10
— 11 —
Podział mięsa cielęcego.
Podział mięsa baraniego.
1) Górka i blat na kotlety.
2) Forszlak czyli kotlet z cynadrami.
3) Dyszek czyli ćwiartka, na pieczeń.
4) Szponder czyli mostek na potrawę.
5) Łopatka.
6) Nóżki.
7) Główka.
1) Dyszek czyli ćwiartka.
2) Comber i forszlak.
3) Dalszy ciąg combra i górka z blatem.
4) Mostek.
5) Łopatka.
Plik z chomika:
brytek22
Inne pliki z tego folderu:
Kucharz warszawski 1889.pdf
(55498 KB)
Szkoła gotowania.pdf
(21674 KB)
Ilustrowany kucharz krakowski.pdf
(47102 KB)
Gospodyni litewska 1889.pdf
(29228 KB)
Domowa kuchnia 1917.pdf
(40041 KB)
Inne foldery tego chomika:
HERBARZ POLSKI
kalendarze dawne
kulinaria
medyczne
ogrodnicze
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin