{67}{123}Tego dnia Marcy wybi�a|pi�k� na blisko 90 metr�w. {127}{245}Pokona�a mnie w trzech uderzeniach.|Byli�my nie do pobicia. {267}{340}Kiedy� wszystko robili�my razem. {344}{400}Teraz ona jest zaj�ta|i ja jestem zaj�ty. {404}{473}I pan my�li, �e ona|zajmuje si� kim� innym. {477}{525}To jest jedyny spos�b, aby to wyja�ni�. {529}{607}Czy naprawd� chce si� pan dowiedzie�,|�e �ona pana oszukuje, panie Howsen, {611}{667}- czy raczej woli pan|uratowa� ma��e�stwo. |- Jedno {671}{703}i drugie. {707}{732}Pr�buj� tylko powiedzie�, {736}{785}�e mo�e lepiej by�oby wyda� te|pieni�dze na terapi� ma��e�sk�. {786}{846}Albo na p�atnego zab�jc�. {850}{908}�artowa�em. {912}{937}Ludzie si� denerwuj�. {941}{1008}Przesadnie reaguj� i|nagle s� ju� po rozwodzie, {1012}{1042}zastanawiaj�c si�, jak do tego dosz�o. {1046}{1127}Mo�e mi pani pom�c czy nie? {1134}{1195}Mog� zacz�� od jutra, ale| powinien pan wiedzie�, {1199}{1255}�e niekt�rzy ma��onkowie|dowiaduj� si�, �e byli �ledzeni {1259}{1316}i to nie wr�y niczego|dobrego takiemu ma��e�stwu. {1320}{1394}Niepewno�� mnie dobija, pani Nelson. {1398}{1488}Je�li to koniec, to chc� o tym wiedzie�. {1498}{1579}Zadzwoni� do pani jutro. {1647}{1675}Co� ciekawego? {1679}{1713}Ektoplazma w jego Beamerze? {1717}{1779}Albo mo�e poltergeist w letnim domku? {1783}{1817}�ona przyprawia mu rogi. {1821}{1873}Znowu zdrada. {1877}{1968}Kiedy ludzie maj� ta to czas? {2019}{2133}Naprawd� warto by�o odwo�a�|to spotkanie dla ciebie . {2245}{2325}B�dziesz wolny jutro? {2377}{2462}Gary pracuje codziennie|do p�na w tym tygodniu. {2466}{2577}Wczoraj wr�ci� do domu dopiero o pi�tej. {2593}{2638}Tak czy siak... {2642}{2740}To tylko wino i r�e, prawda? {3527}{3620}W porz�dku, zadzwo� do|mnie potem. Dobrze. {3641}{3664}Czy mieli�my jakie� wsp�lne plany? {3668}{3731}To zale�y. Dosta�e� podwy�k�? {3735}{3795}Tak i kupi�em sobie za ni� to miejsce. {3799}{3856}W takim razie mog� da�|si� zaprosi� na kolacj�. {3860}{3895}Dobrze to s�ysze�. {3899}{3971}Pozw�l tylko, �e zajm� si� tym ba�aganem|i zaraz ruszamy w drog�, dobrze? {3975}{4051}Prawd� m�wi�c, to jestem tu|w�a�nie z powodu tego ba�aganu. {4055}{4127}Dzwoni� m�j klient. {4157}{4221}Ona nie �yje. {4438}{4473}Wszed�em na g�r� {4477}{4555}Woda lecia�a z kranu. {4591}{4651}Znalaz�em Marcy. {4655}{4717}Przykro mi. {4782}{4822}To by� on, {4826}{4920}facet, z kt�rym by�a... {4952}{5014}Chc�, �eby si� pani|dowiedzia�a, kto to zrobi�. {5018}{5058}Dlatego w�a�nie jest tutaj|policja, panie Howsen. {5062}{5092}Oni wiedz�, co zrobi�. {5096}{5163}Nie wr�ci�em do domu|ubieg�ej nocy, pani Nelson. {5167}{5200}Przespa�em si� w moim biurze. {5204}{5281}Wr�ci�em do domu rano,|aby zmieni� koszul�. {5285}{5322}Ale nikt mnie nie widzia� {5326}{5394}i wiem, na co to wygl�da|dla tych facet�w. {5398}{5429}Pan Howsen? {5433}{5468}Detektyw Graham. {5472}{5543}Czy mogliby�my chwilk� porozmawia�? {5547}{5591}Kto� musi mi pom�c. {5595}{5643}Nie zabi�em mojej �ony. {5647}{5708}Nie zabi�em jej! {6034}{6125}- Jak zosta�a uduszona? |-�ona go zdradza�a i on ci� wynaj��? {6129}{6190}By� mo�e. {6654}{6788}Powinni�my byli p�j�� do mojego baru.| Nienawidz� szkoli� nowych barman�w. {6824}{6864}Gdzie twoje r�ce b�d� dzisiaj wieczorem? {6868}{6949}Zapytaj mnie za kilka godzin. {6953}{7021}Co ciebie gryzie? {7025}{7074}M�j klient za�artowa� na|temat wynaj�cia zab�jcy {7078}{7160}i 24 godziny p�niej|jego �ona ju� nie �y�a. {7164}{7249}Je�li mia� zamiar j� zabi�, to|dlaczego �artowa� na ten temat? {7253}{7311}Mo�e mnie wrabia, abym|zapewni�a mu alibi. {7315}{7363}Zawsze masz tak� paranoj�? {7367}{7431}On nie ma alibi. {7435}{7477}Brakuje tu r�wnie� jakiego� ducha, {7481}{7562}albo potwora, albo zombie. {7566}{7612}To b�dzie �wietne. {7616}{7645}Tak m�wisz, {7649}{7712}ale w twoich oczach widz�|co� zupe�nie innego. {7716}{7741}Akurat. {7745}{7837}Twoje oczy m�wi� zwyk�e|morderstwa s� nudne. {7841}{7930}M�wi�, �e to rzeczy nadprzyrodzone,|nie z tego �wiata, niezwyk�e {7934}{7982}podniecaj� ci�. {7986}{8054}Zawsze musimy wraca� do ciebie, prawda? {8058}{8109}To mo�e by� twoim przeznaczeniem, Vicki. {8113}{8153}Racja, przeznaczenie. {8157}{8297}Tak jak moim przeznaczeniem|jest o�lepn�� albo|sprowadzi� na ziemi� piek�o. {8389}{8481}Wi�c tw�j klient martwi si� o|swoje przysz�e do�wiadczenia z {8485}{8547}wymiarem sprawiedliwo�ci? {8557}{8626}Je�li masz zamiar krytykowa� gliniarzy {8630}{8686}to proponuj� ci na tym poprzesta�. {8690}{8763}Nie krytykuj� takich jak|ty, by�ych gliniarzy, {8767}{8835}Ale nie powiesz mi chyba, �e|Mike jest dobry w swojej pracy? {8839}{8911}Jest dobry nie tylko w pracy. {8916}{8977}Jestem tego pewien. {8985}{9059}Dobranoc, Vicki. {9094}{9164}Henry, daj spok�j. {9389}{9453}Marcy by�a wspania�a, pani Nelson. {9457}{9539}Chcia�a wszystkiego i|zawsze to dostawa�a. {9543}{9613}A� kto� si� w�ama� i j� zabi� {9617}{9654}bez �adnego powodu. {9658}{9704}W�ama� si�? {9708}{9756}To przecie� nie m�g� by� nikt st�d. {9760}{9789}To musia� by� kto� obcy. {9793}{9841}Tutaj wszyscy si� dobrze znaj�. {9845}{9923}Widzicie, pan Howsen uwa�a�, �e|Marcy mo�e si� z kim� widywa�. {9927}{9969}Wi�c to m�g�by by� wasz nieznajomy. {9973}{10016}Nie s�dz�, aby Marcy mia�a romanse. {10020}{10053}Nie, Marcy kocha�a Gary'ego. {10057}{10133}No tak, bo przecie� mi�o��|jest taka wspania�a. {10137}{10198}Ona by�a bardzo szcz�liwa. {10202}{10265}Tak jak my wszystkie. {10269}{10295}Marcy mia�a tego dnia spotkanie, {10299}{10376}ale zosta�a w domu i po�ciel|na ��ku by�a w nie�adzie. {10380}{10478}- Co z tego?|- Ona nie by�a najlepsz� gospodyni�. {10482}{10548}Kto to wie, co dzieje si� w ma��e�stwie? {10552}{10583}W porz�dku, ale musicie wiedzie�, {10587}{10626}�e unikanie odpowiedzi na moje pytania {10630}{10746}nie pomo�e rozwi�za� sprawy|morderstwa waszej przyjaci�ki. {10753}{10822}Nikogo tam nie by�o. {10826}{10848}Kto to? {10852}{10908}- M�j ogrodnik.|- Tw�j ogrodnik? {10912}{10938}Nasz ogrodnik. {10942}{10967}Emmanuel. {10971}{11024}On pracuje dla nas wszystkich. {11028}{11092}Czy pracowa� r�wnie� ubieg�ej nocy? {11096}{11177}W pewien spos�b.|Uczy� nas przygotowywa�|kompozycje z kwiat�w. {11181}{11256}On jest bardzo utalentowany. {11319}{11376}Technicy twierdz�, �e �lady zosta�y|zostawione przez kochaj�c� si� par�. {11380}{11443}Inne pochodz� od sprz�taczek. {11447}{11482}Zostawiaj� po sobie jakie� �lady? {11486}{11521}Co to za sprz�tanie? {11525}{11590}Ci�ko jest znale�� dobr� pomoc, Dave. {11594}{11626}Co to ma by�? Co� sugerujesz? {11630}{11721}Je�li nie wiesz, to|znaczy, �e mam racj�. {11725}{11769}- Przyjaciel przyjaciela to dostarczy�.|- Dzi�ki. {11773}{11848}Wiecie co? Chyba zostawi�|dwa �wierkaj�ce ptaszki same. {11852}{11934}Ale uwa�aj on jeszcze ci�gle|podkochuje si� w Vicky. {11938}{12005}_ Dzi�ki za informacj�, Kupidynie. |- Tak, dzi�ki, Dave. {12009}{12059}- By�a jeszcze wiadomo��.|- Tak? {12063}{12140}Co� w rodzaju, "Je�li Celluci znowu|b�dzie chcia�, abym sp�dzi� dzie� {12144}{12201}w archiwum badaj�c morderstwo z 1932, {12205}{12270}powiedz mu, �eby poszed� do..." {12274}{12346}Zapomnijmy o tym. Na razie. {12379}{12421}Hej, Kate! {12425}{12483}Dzi�ki. {13507}{13566}Vicki Nelson, prywatny detektyw. {13570}{13626}Mam kilka pyta�. {13630}{13709}Chcesz wiedzie�, gdzie|by�em wczoraj wieczorem. {13713}{13752}Na pocz�tek. {13756}{13822}Dawa�em lekcj� uk�adania|kompozycji kwiatowych {13826}{13916}dla Cheryl, Isabel i Wendy. {13933}{13970}Marcy nie by�a zaproszona? {13974}{14017}Ona nie przysz�a. {14021}{14085}Naprawd�? {14100}{14171}Szkoda, �e tego nie zrobi�a. {14242}{14310}Sp�dzali�cie ze sob� du�o czasu? {14314}{14368}Zajmowa�em si� jej... ogrodem. {14372}{14440}Na pewno. {14516}{14607}Ona l�ni jak krwawy ksi�yc {14611}{14663}wschodz�cy po zachodzie s�o�ca, {14667}{14761}przy�miewaj�cy wszystkie gwiazdy {14781}{14818}Poezja nie jest raczej w moim stylu. {14822}{14935}Jej �wiat�o ogarnia r�e|i delikatne macierzanki {14940}{15034}i otwiera s�odkie lilie. {15151}{15215}Jeste� pewien, �e nie widzia�e�|wczoraj wieczorem Marcy? {15219}{15301}Mia�em lekcj� uk�adania|kompozycji kwiatowych. {15318}{15393}Chcia�aby� spr�bowa�? {15442}{15506}Nie, dzi�ki. {15641}{15699}Cheryl? {15757}{15806}Cheryl? {15810}{15842}Cze��, kim pani jest? {15846}{15882}Vicki Nelson, pracuj� dla Gary'ego. {15886}{15924}- Aaa, prywatny detektyw.|- Tak. {15928}{15965}Mi�o mi pani� pozna�. Bruce Caldwell, {15969}{16002}m�� Cheryl. {16006}{16068}Czy ona gdzie� tu jest? {16072}{16109}Jestem pewna, �e gdzie� niedaleko. {16113}{16181}Nigdy jej nie ma tam, gdzie powinna. {16185}{16255}Zapraszam do �rodka. {16281}{16320}To straszna, co spotka� Marcy. {16324}{16357}Czy policja ma ju� jaki� podejrzanych? {16361}{16415}Jeszcze nie. A pan? {16419}{16458}Chodzi pani o to, czy kogo� podejrzewam? {16462}{16505}Nie, nikogo st�d. {16509}{16539}Oni s� pewni, �e to by�o morderstwo? {16543}{16596}Przecie� nie mog�a sama si� udusi�. {16600}{16625}A co z ogrodnikiem? {16629}{16678}Nie znam tego faceta. Nie wiem. {16682}{16735}Czy policja nie podejrzewa zwykle m�a? {16739}{16772}Zw�aszcza gdy jest zazdrosny? {16776}{16832}Nie wiem, czy Gary by� zazdrosny. {16836}{16885}Ale ja wiem. {16889}{16938}- Ale subtelne.|- To mojej matki. {16942}{16988}By�a antropologiem. {16992}{17065}Gdy by�em dzieckiem, te|figurki mnie fascynowa�y. {17069}{17097}- Nie by�o jeszcze kabl�wki.|- Aha. {17101}{17133}Sk�d one pochodz�? {17137}{17171}Z ca�ego �wiata. {17175}{17231}Troch� mi wstyd. To|znacz�ca kolekcja, a ja... {17235}{17328}nie wiem o niej zbyt du�o. {17339}{17403}One s� do�� cenne. {17407}{17438}I troch� przera�aj�ce. {17442}{17479}Ja tak nie uwa�am. {17483}{17557}moja matka trzyma�a je|w osobnych gablotkach {17561}{17600}ale wed�ug Cheryl to by�o w z�ym stylu, {17604}{17678}zbyt kolekcjonerskie. {17691}{17757}Kiedy� kobiety by�y|prawdziwymi kobietami, prawd...
agaviva.Vampire